Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozstanie355

Rozstaje się z facetem z powodu pieniedzy - doradzcie

Polecane posty

Gość Jagggaaa
a co jezeli jego stac, a ciagnie od autorki? Z drugiej strony dalej nie wiemy czy to nie autorka ciagnie od niego, bo sie wymigała od konkretnej odpowiedzi na moje pytanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonnitka
Najlepiej powiedz mu z ironią po prostu iż myślałaś, że wtedy kiedy Ty nie miałaś pracy i miałaś kłopoty finansowe ustaliliście, że nie będziecie obciążać się wzajemnie własnymi problemami finansowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagggiiiiii
Przeciez autorka juz nie raz pisala ze oplaca wszystkie rachunki i placi za wszystkie zakupy. Ma tez mu oplacac mieszkanie? to niezla sobie by znalazl wtedy sponsorke.. zyc nie umierac. Cala jego pensja dla niego, wszystko oplacone, zakupy zrobione a w domu ukochana kobieta bez grosza przy duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagggaaa
Opłacanie rachunków i robienie zakupów to pojęcie wzgledne.. nie, nie ma mu opłacac mieszkania. przeczytałas reszte moich postów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstanie55
to normalne ,ze jak sie zyje razem to oboje ponosza jakies koszty, tylko pozostaje kwestia zarobkow, jesli kobieta zarabia mniej to mniejszy wydatki ponosi, proste. Temat zszedl na inny tor, nie chodzilo o to,kto ile wydaje tylko o sytuacje przedstawiona w 1 poscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstanie55
do jagaaa nie ma mu oplacac mieszkania a cala pense wydawac na zakupy?Kobiety tez maja swoje potrzeby, kosmetyki, rzeczy, zadbania o siebie kosztuje, a facet nie kazdej daje ta dogodnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po takich przejsciach
a ja powiem ci tak, jesli juz teraz facet ci mówi kasa albo wypad to darowałabym sobie te układy, wiadomo że wazne jest to ile kto zarabia ale skoro jestescie w związku i macie chwilowe problemy finansowe zawsze mozna jakos się dogadać, jesli nie ma porozumienia to nie ma tez związku, proste ja miałam takiego cwaniaczka,wkażdym razie on wyszedł na "prosto" a ja z długami bo brałam dla "nas" kredyty którymi pchalismy jakoś, dzisiaj nie popełniłabym drugi raz tego blędu, ja zostałam z długami a on wyszedl z tego jak panicz kazdy przypadek jest inny,sama musisz wiedziec na ile możesz na nim polegać a ile w nim cwaniactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak facet mniej zarabia
to ponosi mniejsze wydatki?? bo jak dla mnie to powinno być pol na pol, niezależnie od zarobków. spisujemy rachunki za media i jedzenie, raz na miesiąc dzielimy to na pol i finito, prosto, szybko i uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polak potrafi
nie zgadzaj się na żadną "pożyczkę". to co opisałaś wygląda jak darowizna nie pożyczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatakakkaaaa
rozstanie dobrze myslisz, szkoda ze tak facet postepuje ale widac ze jest wygodny. Nie zgadzaj sie na to slubu nie macie, na wspolwlasciciela cie nie wpisze, czy on jest niepowazny?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagggaaa
Czy wy czytacie ze zrozumieniem.. nie nie ma wydawac całej pensji...nie moge ocenic autorki bo nie wiem ile wydaje, nie powiedziała.. wiem tylko ze płaci rachunki i robi zakupy..jakie te rachunki i czy sama przez cały mies kupuje wszystko..tego juz nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdfdf
przeciez on nie byl twoim męzem szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstanie55
On nie powiedzial wprost kasa albo wypad tylko stwierdzil że nie ma partnerstwa między nami i mam gdzies jego problemy a odda mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstanie55
Szmata to ty jestes daruj sobie te wyzwiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
jak czytam komentarze niektórych ludzi ręcę opadają :/ Dla mnie to facet jest głową rodziny i mam takie samo zdanie co Ty! Wiadomo kobieta też dokłada się do czynszu, jedzenia, iyp le od zawsze wiadomo iż to facet ma być utrzymankiem domu a nie kobieta! Oczywiscie wszystko zalezy od tego jak kto ustali, ale u mnie to facet jest glowa rodziny i to on nad wszystkim wlada nie ja.. ja pomagam jak moge, itp ale bez przesady.... dzieki Bogu trafilam na anioła i niech nikt mi nie pieprzy ze jest to wykozystywanie!! gdyz wiadomo, jak facet ma mniej to pomagam mu, a jak ja mam mniej to on mi - na tym polega zwiazek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstanie55
Dokladnie tylko rzecz w tym,że ja mu odmowiam,jestem zdania że facet powinien być zaradny i nie powinien brac od kobiety pozyczek,na miejscu mezczyzny poszlabym do kumpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stac mnie wirtulanie bo te pieniedze ida na konkretny cel a glownym powodem tego ze odmawiam to to,ze on zostawil mnie tez kiedy bylam w potrzebie nigdy po takiej sytuacji nie zostalabym z taka osoba!!!! co ty tam jeszcze robisz kobieto!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstanie55
Tzn zostawil w przenosni,sam mial problemy rozne i sama sobie radzilam mieszkajac razem oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 678987678909876
ja z facetem dziele wszytsko na pol mieszkanie na pol zakupy na pol rachunki na pol ja naprawiam swoje auto on swoje i powiem ci ze zarabia 10 razy wiecej niz ja czasem kupi mi jakas czesc do auta jak mi sie cos zepsuje albo zatanuje mi wiecej chociaz ja mamlpg wiec mam taniej on ma benzyne niechce nic od niego - nie jestesmy malzenstewem nie musi zadna glowa rodziny ani nie muszemiec lzej ani taryfu ulgowej. nie mam dostepu do jego konta , nie zagladam tam czasem kupi sobie cos drogiego do auta czego ja bym w zyciu nie kupila ale nic nie komentuje bo to jego pieniadze i jego decyzje i jezeli jego to tak cieszy to super:) zycze mu zawsze jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstanie55
Jak mozna dzielic wszystko ma pol,jak z lokatorem,rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 678987678909876
heheh NORMALNIE ja szanuje jego prace i nie mam zamiaru byc niczyja utrzymanka zarabiam na siebie ucze sie. dam sobie rade i on o tym dobrze wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boooooziuuu jasna
Sorki, ja tez bym nie placila za mieszkanie kolesia, które nie jest moje. Jak sie rozejda to przecierz jej tyc pieniedzy nie zwruci!! Powiem tyle, jestem z kolesiem juz 4 lata. Wynajmujemy razem mieszkanie. On pracuje a ja sie ucze. Dostaje tam jakis maly zasilek na zycie od kraju. Czyli u nas wychodzi tak ze on placi wiekszosc, ale oczywiscie ten zasilek który dostaje ja, tez jest przeznaczany na rachunki. A jak np. on cos extra zarobi, co sie czasem zdarzy, to przeznaczamy te pieniazki na mile weekendy, typu kregle, slodycze, ciuchy dla nas obojgu, jakies mile drobiazgi, typu kosmteyki, perfumy... I jakos u nas nikt nikomu nic nie wypomina. A czemu? Bo sie bardzo mocno kochamy, i jest jak jest i zyjemy RAZEM! Nie ma ze jego pieniadze lub moje pieniadze, wszystko mamy wspólne... Raz bylo tak tez ze on chodzil do szkoly a ja do pracy i tez bylo wszystko na swoim miejscu. Nierozumiem takich ludzi co zyja ze soba a musza sie rozliczac do zlotówki. I w polsce jedzenie za 500zl miesiecznie?!! Ktos sie porzadnie w glowe powinienen puknac. Gdy by w Polsce takie tanie zycie bylo, to bym nie siedziala za granica ponad polowe zycia i nie pozbywalabym sie polskiego obywatelstwa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 678987678909876
no wiesz tak stekasz a to ciebie facet chce zostawic z powodunpieniedzy my takich konfliktow nie mamy;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 678987678909876
ja nie musze sie rozliczac co do zlotowki robimy zakupy na zmiane. i co myslisz ze jak on daje siano to znaczy ze sie tak mocno kochacie :] a jak ja place za siebie bo takie mam zasady to my sie mocno nie kochamy?:D on pracuje na siebie ja na siebie. ucze sie po to zeby zarabiac wiecej. zyjemy razem wposlnie a nie jak lokatorzy z tym ze dzielimy sie po rowno czasem on wiecej kupi czasem ja zrobie wieksze zakupy i dla mnie to jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katjeka
678987678909876 ..wy to takich problemow nie macie, bo nie stanowicie zwiazku...kazdy sobie...pewnie jeszcze macie osobne pokoje;)...rozumie, ze jak bedziecie miec dziecko to tez bedzie wszystko na pol...on raz kupi pampersy, a drugi raz ty, chociaz bedziesz na macierzynskim i nie bedziesz duzo dostawac...ja pi...ole co za zwiazek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 678987678909876
hehe wlasnie ze to zwiazek:) tylko ja mam jakos honor;] nie jestem zonaani jakas sierota ktora tzreba utrzymywac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 678987678909876
boze jak ja nie znosze takich bab;/ tylkopostawa roszczeniowa zlapacd faceta zeby miec LZEJ i ULGOWO masakra ruszcie dupe i same na siebie pracuje takto rownouprawnienie ale robic sie nie chce ani uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boooooziuuu jasna
Wiesz nie kazdy chowa sie w bogatych rodzinach. W zyciu sa baardzo rózne sytuacje. I to bardzo nie mile. Ja w zyciu przeszlam bardzo duzo zlego. Bylam rzywdzona jako dziecko na rózne sposoby, wpadlam w depresje, ale poznalam obecnego faceta, który mnie wspieral i bardzo pomagal. Czyni to tylko o tym ze jest dobrze wychowany. A sam latwego dziecinstwa nie mial. Bo jako dziecko chodzil w zimie w podartych spodniach i w trampkach, i to jeszcze czesto o glodzie, bo rodziców mial biednych a rodzina nie byla mala. Dlatego potrafimy sie dogadac, i ciezko sie staramy o lepsze zycie dla nas obojgu i w przyszlosci dla naszych dzieci. Poprostu nie kazdego stac na utrzymanie mieszkania i.t.d... I trzeba sie z tym pogodzic. Bo co bys ty zrobila jak by Cie nie bylo stac na wiele i bys nie miala tak wygodnego zycia? Tez bys byla taka madra? Watpie w to! Zreszta gdy by zycie bylo takie latwe, to by nie bylo tyle ludzi bezrobotncyh, i mieszkajacych na ulicy. Zastanów sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×