Czy ktoś ma dziecko,które późno chodziło?

pamiętam te słowa- nie przejmuj się, przyjdzie czas to pójdzie. tak tylko w głowie siedziało i żadne tłumaczenia nie pomagały. teraz też tak mówię :"P mój synek poszedł jak skończył 15 mies. sam z siebie a od 11 mies. raczkował. pytałam się pediatry czy wszystko ok, a ona widząc jak on raczkuje i wszędzie włazi powiedziała, że to urodzony indiana jones i nie ma się co przejmować tylko cieszyć się, że raczkuje :)

Widzę, że temat powrócił. No mój synek już chodzi. Niedawno założyłam temat, a on już chodzi od prawie 2 tygodni.Coraz częściej rezygnuje z czworaków i porusza się w domu na własnych nogach, na spacerze jeszcze się boi puścić sam, woli za rączkę, ale po domu już śmiga . No i mogę powiedzieć, że mój syn poszedł, jak miał 14,5 miesiąca.

No i tak, mogą ludzie gadać, nie przejmuj się, ale to w głowie siedzi i człowiek się przejmuje, Ale po swoim synu widzę, że nie ma co się zadręczać, bo i tak w końcu to dziecko pójdzie. Owszem, dzieci w jego wieku niektóre wiele sprawniej już poruszają się na nogach, można je postawić np. na podwórku i sobie chodzą, mój jednak jeszcze się boi i są to pierwsze próby, ale jednak zacząl !

wiem, ze 12,5 to jeszcze nic, ale juz tak by sie chcialo zeby poszedl.... bo jak nie ma wozka pod reka (na dworze) to niestety trzeba go brac na rece, a swoje juz wazy...

moje pierwsze dziecko zaczelo chodzic w wieku 11 miesiecy, drugie zas dopiero w 21 miesiacu ( samo od siebie ) duzo raczkowal. Teraz mam 3 dziecko ma aktualnie 5 miesiecy i zobaczymy jak z nia bedzie;)