Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszgotka

moi rodzice zabronili mi sie spotykać z facetem i więżą mnie w pokoju!!!

Polecane posty

To powiedz mu ze bedziecie mieli okazje z nim sensownie porozmawiac na obiedzie. Ja wiem ze latwiej jest krzyczec, plukac i tupac nozkami ale sytuacja jest do rozegrania, trzeba tylko podejsc z odpowiedniej strony i wpuscic rodzicow w pulapke ich wlasnych zyczen w taki sposob aby w koncu sami sie przekonali ze tamten facet nie jest niewiadomo jaki zly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afgatka
widać jesteś jeszcze smarkata mimo tego ,że dorosła 🖐️ mi rodzice powiedzieli ,że nie mają zamiaru się wtrącać z kim się spotykam , więdzą ,że mimo młodego wieku jestem odpowiedzialna i mogą mi zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz zaraz...chyba nie wiek jest tutaj największą przeszkodą ale fakt że facet jest żonaty:O Więc nie wiem jak w tej sytuacji ktokolwiek sobie wyobraża niedzielne obiadki? a później ma wrócić do swojej żony? Mieszka z nią? Dlaczego tak młoda dziewczyna tak sobie bardzo komplikuje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszgotka
zabawne. mi też tak mówili :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afgatka
"nie jest żonaty, jeśli o to ci chodzi!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z rodzicami, zapros go na ten obiad, do cholery. chyba ze wolisz robic tu z siebie cierpietnice bo marudzisz a woogole nie myslisz jak to rozegrac i nie korzystasz z rad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu przeczytałam, że jest żonaty....głupia jestem sorry:) Jak tak, to w ogóle nie ma problemu, skoro dla Ciebie wiek nie jest przeszkodą. Każdy jest inny. Ja nigdy nie chciałam się spotykac z dużo starszym facetem, nawet teraz gdy mam 26 lat nie chciałabym być z 32 latkiem z wielu powodów. Jestem szczęśliwa z facetem, który jest w moim wieku:) Ale ludzie są różni, skoro dla Ciebie to nie problem to dla Twoich rodzicow tymbardziej nie powinien być. Ale też nie dziw sie że się martwią, pogadaj zz nimi na luzie jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yluuure
martwią się ,bo zapewne jesteś głupiutka ,a on stary wyga , pobzyka i zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam tak samo, tylko że u mnie był jeszcze ten problem, że był żonaty... Eh, jak to człowiek bez sensu komplikuje sobie to życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszgotka
gosia no już nie przesadzaj!!!! nie wole robic z siebie cierpietnicy, ale pogadać i się wyżalić też chce! no i skad wiesz, że nie skorzystam z rad? myslisz, ze jak mi tylko napisalas "zapros go na obiad" to ja już polece sztućce rozkładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszgotka
"martwią się ,bo zapewne jesteś głupiutka ,a on stary wyga , pobzyka i zostawi " no to już mnie prawie rok bzyka i jakoś zostawić nie chce. widać taka dobra jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie jeszcze sie wystarczajaco nie wybzykal. Tak, powinnas podjac jakies kroki a jezeli tego nie robisz tzn ze jestes 19letnim dzieckiem ktore chce sobie tylko nozka potupac i w takiej sytuacji nie zdziwilabym sie gdyby rodzice nie zgodzili sie na spotkania z zadnym chlopakiem. a to czy ty taka dobra jestes, to mam watpliwosci bo po postach i prezentowanym zachowaniu mam wrazenie ze nie dobra a glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszgotka
gosia nie osłabiaj mnie. ja mimo trudnej dla mnie sytuacji nie straciłam poczucia humoru. no ale jak to powiadaja. sarkazm i ironia jest rozrywką dla inteligentnych... wiem, ze powinnam podjać jakieś kroki i kto powiedział, że tego nie zrobię? na pewno chcę zrobić i zrobię, ale to co? nie moge się wyżalić na forum? wychodziloby na to, ze wszyscy majacy problem i szukający tutaj porady są "niedojrzali" bo to jest przecież "tupanie nóżką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwe2312
W mojej rodzinie był taki przypadek: dziewczyna, a w zasadzie dziewczyka poznała w wieku chyba 14 -15 lat podczas podróży promem do Szwecji dorosłego faceta. No i on podobno stracił głowę na jej punkcie. Rzucił dla niej zone i dwójkę dzieci... No i byly liczne próby wyperswadowania jej tego, na nic się nie zdały. Miałam jeszcze wtedy z ta rodziną wsółwłasnosc domu, i mieli tam na górze jeden pokój. I ta dziewczyna przychodziła z tym gościem, opowiadali że to kuzyn na początku, nie wierzyłam oczywiście, ale potem dowiedziałam się że ma żonę i dziecko... Po prostu nie mogłam uwierzyc, jak moja kuzynka- matka tej dziewczyny, może byc tak glupia. Ja bym ja rzeczywiście zamknęła w pokoju i podawała jedzenie przerz szparę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiavongosia - Daj sobie troszkę na luz.Różnie w życiu bywa, a Ty od razu napadasz na dziewczynę i z góry zakładasz,że jest nierozgarnięta.Jest młoda to fakt, ale czy musisz zakładać ,że głupiutka? myszgotka- Nie dziwie Ci się,że jesteś wkurzona na rodziców.Masz prawo, jesteś już dorosłą dziewczyną.Jak najbardziej możesz i powinnaś być odpowiedzialna za swoje czyny i życie.Spotykacie się już prawie rok, wiec można przypuszczać ,że to już poważny związek.Zdecydowanie porozmawiaj z rodzicami na spokojnie, wytłumacz im jak Ty to widzisz etc.Pomysł z obiadem jest jak najbardziej udany.W ten sposób będą mieli okazję poznać wybranka Twego serca lepiej, a co za tym idzie zmienić zdanie na temat Waszego związku. Sama miałam ten problem przed laty.Tzn. Ja się rodzicom nie przyznałam do różnicy wieku ( 10 lat).Mój poprzedni chłopak był starszy o 6 lat, więc kłamałam o nowym,że też jest starszy o 6:) Bo wiedziałam,że taka równica jest bezpieczna.Nie było problemu żeby uwierzyli, bo wyglądał bardzo młodo.Większym problemem był fakt,że sama nie byłam pełnoletnia.Gdy poznałam mojego ukochanego miałam 17 lat ( on 27). Rodzice prawdy o równicy wieku dowiedzieli się po roku znajomości od mojej siostry.I już im to nie przeszkadzało, gdyż dostatecznie poznali mojego lubego i bardzo polubili.Kłamałam, tylko dlatego,bo chciałam aby mieli szanse poznać go jako człowieka, a nie skreślać na początku tylko ze względu an różnicę wieku między nami.Ta znajomość to nie była zabawa nastolatki, tylko prawdziwa miłość.Jesteśmy razem już ponad 6 lat i jesteśmy szczęśliwi. Życzę wytrwałości i szczęścia!Warto walczyć o to na czym nam zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszgotka
na pewno nie zalatwie wszystkiego teraz już dzisiaj. mam czas. nie pali się. chcę zeby rodzice ochłoneli. potem pogadam z nimi o tym obiedzie. ale boje sie ze on sie im w jakis sposob nie spodoba i bedzie jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×