Pytanie do panów mających stałą kobietę i kochankę

Mam pytanie, mianowicie powiedzcie mi proszę jak to jest w takim układzie. Czy kochacie swoją żonę, czy też kochankę. Jak to wygląda w sprawie spotkań, jak to robicie by to ukryć, a co gdy żona/dziewczyna się domyśla. Aha i dlaczego w ogóle taki układ, sam się zastanawiam nad taką opcją, nie wiedząc dlaczego w ogóle to przychodzi mi do głowy..może geny, bo kocham żonę ale...

w sumie moja kobieta sprawdza się w każdej kwestii, jest czuła , kochająca zwykle jest idealna ale chyba potrzebuje urozmaicenia

Wyrazy współczucia dla Twojej żony.

zakłamany fiut!!!

jeszcze nie zrobiłem tego, jednak zakładam taką opcję. Jesteśmy w związku 6lat, zauważyłem że zwykle mam mniej dla niej czasu, ona się stara ale korci mnie dziewczyna ze wschodu z mojej pracy, w sumie cały czas mnie nakręca..martwi mnie tylko fakt, jak można coś takiego ukryć bo niechce skrzywdzić żony

mam to samo.. non stop myślę o tym jakby to było mieć kochanka :O

w dodatku hipokryta

oczywiście, niechce jej zostawić, nic z tych rzeczy. Kocham ją najmocniej w świecie, jest idealna, nie dość że śliczna to bardzo zaradna. Jednak coś mnie kręci w tej drugiej, namawia mnie namawia, ten jej słodki akcent. Chociaż, żona jest strasznie sexi, ma super figurę mężczyźni zwracają na nią uwagę, ale ta druga jest zupełnie inna, ciemne oczy, i włosy i ma to coś..chociaż żona też ma to coś zawsze miała. Mam dylemat

ale ona na pewno Ciebie zostawi, jak zrobisz coś takiego

chyba sprawdzę witaj, super że jest ktoś co czuje podobnie do mnie, powiedz coś o tym , bym sprawdził czy czuje podobnie. Rozumiem że się zbulwesowaliście, macie prawo ale tak czuje, nie mam z kim na ten temat pogadać bo niechce by sprawa ta wyszła na światło dzienne, nie mógł bym zrobić tego żonie, znaczy by się dowiedziała. Już mam wyrzuty, że myślę o tej drugiej, gdy dostaje sms co tam u mnie, spotykamy się tylko na chwilke po pracy i w trakcie. A po pracy myślę o niej, patrzę na żonę i myślę że tak bardzo ją kocham, że jest śliczna i na tysiąc procent jest wierna, a gdyby dowiedziała sie że ją zdradziłem ..nawet niechce myśleć co by mogło się stać, napewno by odeszła

Rysiek nie miej żadnych wyrzutów sumienia tylko szukaj jakiejś młodej latawicy. Dzisiaj o taką nie trudno. Nie ma wiernych kobiet, to dlaczego ty masz robić z siebie frajera i być wiernym? Twoja żona jakby mialą okazję to zrobilaby to bez chwili zawahania, o ile już cie nie zdradza.

Ta czarnooka, jest taka inna, zupełnie inna od mojej żony. Za to żona jest zupełnie inna od tej drugiej, nie umiem zrezygnować z takich spotkań po kryjomu, widzę że ta druga chce czegoś więcej, ja w sumie chyba też. Mówi, że idzie na taki układ, ona ja i żona, kręci mnie i nakręca. Stara się zbliżyć kusi mnie dosłownie

Rzeczywiście rozmowa na poziomie. przecież to jacyś debile się wypowiadają, traktują żonę jak klacz, są z nią dla urody a nie dlatego że ją kochają. Żona zapewne tak samo płytka bo przecież podobieństwa się przyciągają. Małzeństwa pustaków , zwierząt bez wyższych uczuć. Wypierdalać huje bo słabo mi się robi, jak twoja śliczna żona zachoruje to kopniesz ją w dupę i znajdziesz sobie niezepsutą? Albo jak będzie bezpłodna?

W tym momencie myślisz fiutem a nie głową

Seks to nie zdrada. Przynajmniej większość kobiet wychodzi z takiego założenia.

zajmij się kochanką

mam po prostu ochotę na coś świeżego, nowego.. mimo,że męża bardzo kocham.. nie wiem co to jest , ciekawość? ale zaprząta mi głowę od rana do nocy

Daniel A skąd Ty niby wiesz jakie kobiety maja założenia?

ja po prostu powiedziałem żonie o kochance. żona to przyjeła i bardzo się z kochanką polubiły.

Witaj Daniel, kurde masakra jaki mam mentlik w głowie. Problem w tym, że żona mnie nie zdradza na milion procent, za to ja mam to coś i tego chyba chce. Ta druga mnie korci, boję się tylko że wpadne, i co wtedy moje całe dotychczasowe życie legnie w gruzach a tego niechce, żony niechce ranić bo kocham ją i chce z nią być. Ale ta ukrainka nie daje mi spokoju, ciągle o niej myśle. Zawsze myślałem, że nie zdradzę żony bo ma przy niej wszystko i mam, jest piękną, wykształconą, zgrabną kobietą, super w łóżku, nigdy nie odmawia, chce ze mną spędzać jak najwięcej czasu. Ale zacząłem czuć coś do tej drugiej, chyba się zakochałem podwójnie, myślałem że tak się nie da a jednak

i jeszcze dochodzą przemyślenia na temat jak to jest, co się do takiego kochanka czuje itp..

Masz prawo dymać inne głupie naiwne małolaty, jesteś mężczyzną.

''Witaj Daniel, kurde masakra jaki mam mentlik w głowie. Problem w tym, że żona mnie nie zdradza na milion procent'' Każdy z nas tak myśli...

Proszę byś mojej żony nie obrażała gdyż to naprawdę cudowna kobieta, byliśmy jesteśmy idealnym małżeństwem tylko coś mi odwala teraz. I kocham ją, ale coś mnie korci tak jak Ciebie, ta ciekawośc, i też noc i dzień o tym myśle jakby to było

do Daniel Faktycznie, prawdziwego mężczyznę odznacza to, że rucha piętnastolatki.Ty jak coś napiszesz...

Kobiety są bardzo ubogie emocjonalnie, więc dla nich zdradzić swojego męża to żaden problem. Są genialnymi aktorkami, nigdy się przyznają do tego, bo nie mają sumienia, nic je nie męczy.

rysiek w twoim przypadku nie wiesz co to wiernosc po jaka cholere sie zeniles, sam fakt ze o tym myslisz jest upokarzajacy i twierdzisz ze kochasz zone, jestes smieszny. jestes zwykla szmata, jest demokracja twoja zona tez niech cie zdradzi ciekawe co bd czul i niech cie kopnie w dupe

Co do tego jestem pewny, byłem jej pierwszym itd mam wiele dowodów na to że jest mi wierna:)tylko teraz tak myślę o tym by to zrobić, myślisz że seks to nie zdrada, a jak się żona dowie, jak coś zrobię nie tak, albo jak się zaangażuje w taki związek co wtedy???? Tyle lat byłem wierny, a ukraineczka mnie korci, korci robi specjalnie takie gesty, stara się bym uległ pokusie, bym z nią się związał w taki nieformalny związek, ona nikogo nie ma na obecnie płynący czas, jest młodsza od mojej żony o 4 lata, coś w niej takiego inspirującego......

moja żona mnie zdradzała (zdradza). ja o tym wiem i niby co mam z tym zrobić? zepsuć życie dziecku rozwodem?

Stała kobieta + kochanka to większa szansa na napłodzenie większej ilości bachorów . . .