Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak pomysłu na nick help

duch?

Polecane posty

Tak i tak źle Dziwnie się czułam. Wiesz, od dziecka mnie uczą, że nie ma duchów i zawsze myślałam, że jestem sama, a jak są duchy to sobie gdzieś krążą. A tutaj nagle łup, ktoś może leżeć mi na łóżku. Dziwne to. Ale nie wiem czy jej wierzyć. Chociaż ona sama mówi, że jej kosmici jakiś czip wszczepili jak mała była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... no nie wiem czy bym jej wierzyła. Ja wiem że istnieją duchy.. poprzez własne doświadczenia wiem.. ale nie wydawały dźwięków, ani nie zapalały światła ani nic... jedynie kroki, ale nic więcej. Ale raczej to nie możliwe że zawsze jest jakiś duch przy nas :D Niekiedy pewnie są... ale nie zawsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można przywołać demona myśląc o nim ale to są sporadyczne wypadki, wówczas osoba którą zaatakuje demon musi być bardzo otwarta na świat duchowy i być czymś w rodzaju anteny na takie istoty. Jeśli chodzi o wywoływanie duchów przez tą tabliczkę to pamiętajcie nigdy nie należało to do rzeczy bezpiecznych. Nie mówię że na sto procent zjawi się demon ale jest to bardzo prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka97.87
wierzycie w UFO? ja sie zaczelam nad tym zastanawiac po obejrzeniu filmu "czwarty stopien"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkk
coś mi sie wydaje że to prowokacja... na początku w to wierzyłam,ale teraz przybrało to jakis dziwny kształt - nasmiewanie sie z kota itp :P do tego jeszcze autorka sie nie pojawia :P dobra historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś kiedyś czytałam artykuł o takim badaniu: Naukowiec wziął 2 nowo narodzone psy czy tam koty, i jednego umieścił w pokoju z poziomymi paskami, a drugiego pionowymi. Wszystko w tych pomieszczeniach było w poziomie, lub pionie. Zwierzaki przebywały tam od urodzenia przez jakiś czas. Po tym jak naukowiec je wypuścił. Pies czy tam kot pierwszy zauważał tylko poziome rzeczy, a drugi pionowe. I tam dalej było, że może my widzimy tylko to co nam pokazują od dziecka itp. I do tego dorośli mówią dzieciom, że duchów nie ma. I to miałoby tłumaczyć czemu ludzie nie widzą duchów. W takim razie zadaję pytanie. Jak duchy istnieją to czy można nauczyć się widzenia ich? Nie sadzę, więc nie wierzę tej mojej koleżance "medium".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytałam że można wywoływać duchy/ demony przez zapalenie 5 świeczek i ułożeniu ich jak ramiona gwiazdy, coś z różańcem i ksiązeczką lub Biblia było oraz z malowaniem drzwi na ścianie... Ale nie wiem ile w tym prawdy, nie próbowałam bo się bałam :D Ale słyszałam że ponoć ktoś to zrobił i źle się skończyło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakopane :)
autorka ma niezly ubaw z tych co uwierzyli hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka97.87
zadziwia mnie fakt, ze jeszcze nikt nie probuje sie podszyc pod autorke :) ani, ze w ogole nie ma jakis chamskich komentarzy i nik sie nie wtraca w ten watek, to jest nowosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wywolywalam duchy za dzieciaka, tak dla żartów, jeszcze w Polsce. Pare lat po tym, już w Niemczech mialam jedną sytuację którą pamiętam do dzisiaj. Zostalam sama w mieszkaniu, pare minut po wyjściu rodziców zadzwonil telefon, leżal w kuchni. Wtedy uslyszalam z niej glos, jakby ktoś naśladowal mamę że mam przyjść i odebrać. Automatycznie wstalam i chcialam z pokoju iść po ten telefon i wtedy drugi raz ktoś powiedzial ''no chodź tu'' ale już męskim i ostrym glosem. Zabarykadowalam się w pokoju i wylam :D Nikt mi w to nie wierzyl, mówili, że się przeslyszalo. No ja się nie spieram, moglo tak być :D Pewnie mnie uznacie za wariatkę, schizofreniczkę ale ja tam swoje wiem ;) od tego czasu mnie samej nie zostawiali. Wtedy zaczęlam wierzyć w takie rzeczy, ale nie żebym zaczęla panikować, bo przecież cokolwiek by to nie bylo to niby jak by mi mialo wyrządzić krzywde? Podmuchać? :P Teraz mieszkam sama i nic się nie dzieje, jeszcze jestem żywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, że jak już wierzysz w takie rzeczy to cię mają za wariatkę. Skoro nawet w religii jest duch święty to czemu nie mogą zaakceptować tego, że my wierzymy w te duchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka97.87
moze zjadl ja duch zmarlego zolnierza co zjadl kota? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Streak free
A ja mysle ze to jednak nie prowo.. Jakbyscie byli w skorze autorki to zapewne tez mielibyscie teraz wazniejsze sprawy na glowie niz zdawanie relacji na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak ja bym miała na uwadze to że wprowadziłam w temat kilkanaście osób i może one też chcą wiedzieć co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie wydaje Wam się dziwne, że autorka podała bardzo dokładne okolice swojego zamieszkania? przecież bardzo łatwo można byłoby ją teraz odnaleźć. a świrów w internecie nie brakuje. mi to wydało się bardzo podejrzane i w tedy pojawiła się moja pierwsza myśl o tym, że to prowokacja. a może naprawdę jej się stało? kto jest z Katowic i pójdzie sprawdzić? ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za idiota wczoraj się podszył za autorkę, wiecie ona może już nie odpisać jej ostatni post to że już z tego wszystkiego chce się płakać może się obraziła i już nic nie powie :( Autorko wybacz głupiemu podszywowi i wracaj my naprawdę chcemy Ci pomóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no licytujcie się jeszcze.. :/ dalej... kto ma lepsza teorie.. i kto pierwszy wpadł na to, że to jednak prowokacja:/ biedaaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka jest potrzebna, aby ten topic ruszył dalej, bo jak na razie stoimy w miejscu. Są spekulację o pochodzeniu ducha, o demonie i o prowokacji. Ale to raczej nie wnosi nic nowego do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minerva McGonagall
Mysia, a te głosy mówiły po Polsku? Bo skoro sytuacja działa się w Niemczech to mało prawdopodobne, żeby to był ktoś z sąsiadów, kogo np. denerwował dzwoniący telefon :) ja tam wierzę w takie rzeczy. Kiedyś z koleżanką czekałyśmy na windę. Wybierałyśmy się do znajomej mieszkającej kilka bloków dalej. W szybce od drzwi windy było widać już liny. I nagle między linami pojawił się człowiek. Winda jechała, a ten człowiek stał przed nami. Bardzo głośno krzyczał. Widziałysmy i słyszałyśmy to obie. Myślę, że chciał nas ostrzedz przed jakimś niebezpieczeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwi mi też to, ze pierwsze co, to kingusia napisala o tym dyktafonie. jakby chciała skierować dyskusję w tym kierunku. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcia jak wrócila i mnie zastala zaplakaną to też po uslyszeniu historyjki powiedziala, że to pewnie sąsiad jakiś czy coś. Tylko, że u nas polacy nie mieszkali, a mówil po polsku, pierwsze wrażenie moje bylo jakby moja mama się wydurniala i chciala mnie nastraszyć i wcale nie wyszla z domu tylko takim cienkim glosem wolala a potem takim męskim. Problem w tym, że babcia wrócila i bylyśmy same, mamy nie bylo, wyszla z ojcem na sto procent no i nawet jakby chciala mnie nastraszyć to jakby uslyszala jak wyje ze strachu by się przyznala :D Nie jest aż taka okrutna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esrfergrt
ja na miejscu autorki gdyby okazalo sie ze mam w domu ducha nie siedzialabym teraz napewno na kafe ;-( przeciez sama piisala ze ucieka z tamtad , napewno teraz szuka mieszkania ,przeprowadzka i te sprawy zajmuja troche czasu i gdyby byla to prowokacja autorka na sile probowala by podtrzyywac teat a ja nie zauwazylam tego od samego poczatkku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×