Co lubicie jeść? :) Ale tak najbardziej...!

Po prostu jestem ciekawa ;) Ja np. uwielbiam sushi, zwłaszcza ogórek, łosoś, paluszek krabowy, rzepa, avocado. Takie klasyczne maki. Mogłabym jeść to całe życie a na takie naprawdę dobre chodzę tylko raz w miesiącu.... :) Uwielbiam też coś "normalniejszego"- placki ziemniaczane. Najchętniej wpiekam do nich fasolę albo ostre mięso lub po prostu smaruję jogurtem greckim. Jak przychodzi ktoś głodny ze znajomych to się wysilam na serek mascarpone i kawałek łososia wędzonego. Też placuszkami tylko mogłabym się żywić, jakby takie tuczące nie były!! I na koniec "mix owocowy": arbuz, kiwi, czereśnie, maliny, borówki - w tej kombinacji mogę zjeść dużo i długo, niestety nie zawsze mnie stać na cały komplet ;)

są placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym lub gulaszem, n drugim miejscu zupa jarzynowa. To moje 2 ulubione dania, niby proste a uwielbiam i mogłabym jeść codziennie ;) btw dzisiaj będę miała taki obiadek bo piątek jet a u mnie niektórzy przestrzegają postu :p

pomidorówka! :)))

a ja uwielbiam kluski ziemniaczane ze skwarkami -pycha , placki emniaczane też uwielbiam mniammmm z młodych ziemniaczków -posypane cukrem

uwielbiam ziemniaki w każdej postaci :D

najbardziej czekoladę.

Kocham dania mączne: pierogi z kapustą i z grzybami, naleśniki z serem, kluski. A tak poza tym, to nie wiem czemu, ale uwielbiam kebaby. Jem je od lat i jeszcze mi się nie znudziły. Poza tym cenię sobie domowe obiady.

Spaghetii z sosem bolońskim pierogi ruskie, z owocami, ryż z warzywami i kurczakiem gołąbki w sosie pomidorowym naleśniki z serem zapiekanka z pieczarkami

Tiramisu.

sushi, ale najbardziej to tylko california rolls (avokado, serek philadelphia, łosoś, ogórek) albo grubaśne futomaki z łososiem, surowym tuńczykiem, omletem, krewetkami, ogórkiem, aokado. Do tego koniecznie wasabi wymieszane z dobrym sosem sojowym i absolutnie zero marynowanego imbiru :) słosyczy nie lubie jakoś bardzo ale TIRAMISU- mniaaam, mogłabym jeść codziennie, albo czekoladowe włoskie lody takie gęste jak guma do żucia i niemal czarne od gorzkiej czekolady :) sałatkę caprese w moim wykonaniu- dobry pomidor, mozarella z mleka bizona, świeża bazylia, ocet balsamiczny, oliwa bazyliowa, sól, świeżo mielony czarny pieprz i cieniutkie listki czerwonej cebulki lub szalotki. Spaghetti carbonara. gorące świeże pieczywo z prawdziwym masełkiem i solą. DOBRE pierogi ruskie z dobrze posolonym i popieprzonym farszem w cienkim, twardawym cieście :) To chyba wszystko- generalnie mogłabym to jeść non stop :)

zupa pomidorowa z mozarellą i bazylią, pieczone kurczaki, pieczone ziemniaki z boczkiem i ziołami...z deserów wszystko co ma w składzie czekoladę...najchętniej pudding czekoladowy z bitą śmietaną :)

http://przepis-na.mamy-dom.pl/przepis-na/makaron-carbonara/

moje smaki, które mogę jeść na okrągło: 1.ruskie pierogi 2. placki ziemniaczane 3. migdały solone

Jak widzę fanów placków jest sporo - musze spróbować z wymienionym tu sosem grzybowym [aż mi ślinka cieknie] bo brzmi smaczeni a nigdy nie wpadłam. Polskie języki widać mają swoje smaki, bo Wasze typy nie rozmijają się z moimi gustami :) Przewinęła się tu pomidorówka - ja swoją "zagęszczam" kaszą kuskus aż wychodzi tak breja ze spęczniałej kaszy. Wszyscy się krzywią a mi smakuje ;)

a ja uwielbiam: - kanapkę z białym serem, szynką i kiszoną kapustą - młode ziemniaki, szparagi, cukinie , bób i wszystko co jest dostępne w lecie - oscypki, bundz, bryndza, mozzarella,gorgonzola i wszystkie rodzaje sera - kalmary na oliwie z cytryną - i chałwa najlepszy deser na świecie:) :)

na samą myśl ślinka mi cieknie -placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym -zupa pomidorowa z makaronem -rolada slaska, modro kapusta, kluski slaskie (jako cały obiad) -jajko sadzone+młode ziemniaczki + mizeria lub fasolka szparagowa z panierką -zupa jarzynowa -pierogi z mięsem i skwarkami -ryż z kurczakiem i warzywami -bigos -zupa ogórkowa z żeberkiem -kwaśnica z ziemniakami To chyba tyle z moich ulubionych potraw. Fakt, tuczące ale nadrabiam bo nienawidzę słodyczy i wszystkiego co słodkie :p

NAKLADANY HERMELIN kocham

I jeszcze knedle ze śliwkami leczo ser smażony tosty

najbardziej lubie takie rzeczy co sa proste i same w sobie, nie 'robione'. moje najbardziej ulubione to chyba ... * avocado (prosto ze skorki jedzone lyzeczka) * stek z pledwicy wolowej, przypieczony, ale lekko krwisty * krewetki przyrzadzone w jak najprostszy sposob (maslo, czosnek, ziola) * pajda swiezego wiejskiego chleba z maslem (i moze byc ogorkiem lub pomidorem) * sashimi z lososia * california rolls :D (chociaz to ze sztucznym 'krabem') * dobry wedzony lub pieczony losos (najlepiej norweski, ew. szkocki)] * swieza wedzona makrela (nie rozdrobiona na zadna paste) * mlode ziemniaki z maslem i szczypiorkiem (byle nie z koperkiem ) * warzywa: kapusta, szparagi, rukola wyszlo mi az 10 punktow i to nawet nie pokrywa czesci moich ulubionych zarelek :D

a ogolnie to kocham ziemniaki, byle nie przetworzone na kluski lub placki ;) ale np. tluczone z ronymi pysznymi dodatkami, albo pieczone z oliwa i ziolami :)

rózne potrawy z ziemniaków - placki, kotlety, kopytka, frytki makarony, pierogi, naleśniki, racuchy normalna sałatka jarzynowa zupa jarzynowa surówka z marchewki :)

kluski ślasie i rolady wołowe WYGRYWAJĄ

oczywiście placki ziemniaczane, pierogi ruskie, frytki, gołąbki z sosem pomidorowym, cannelloni z mięsem mielonym i szpinakiem, zupa pomidorowa z makaronem na koniec słodycze- uwielbiam i nie wyobrażam sobie życia bez nich :P szczególnie kinder bueno, snickers, biała czekolada :)

a z surówek to uwielbiam kruchą kapustę drobno pokrojoną do tego rzodkiewka, śmietana i trochę cukru :) pycha

Uwielbiam czereśnie. Mogłabym je jeść codziennie przez cały rok i by mi się nie znudziły. Uwielbiam również spaghetti mojej siostry, lecz ostatnio zaczęła je robić tak często, że zaczyna mi się już nudzić . ; ]

zapomniałam jeszcze dodać do mojego zestawu zapiekankę ziemniaczaną :)

nic , a co?!

frytki :D no przeciez! tylko coraz trudniej jest znalezc naprawde dobre frytki w tym nowoczesnym swiecie :o

widze, ze duzo osob bardzo lubi placki ziemniaczane. nie wiem czemu, ale ja od dziecka ich nie lubilam, podobnie jak kopytek...

a ja właśnie od zawsze nie lubię gołąbków i zupy pomidorowej i nie rozumiem tego fenomenu, że tyle ludzi w Polsce kocha te dania :) Naprawdę zastanawiam się czy ze mną wszystko ok :) Dodam, że zjem i gołąbki i pomidorową ale WOLĘ tysiące innych dań zamiast.