Szukam wolnego pana koło 40..do partnerkiego związku

a jestem obiad jadlem co tam :)

bywalas tu jeszcze jak padl Twoj temat?

No właśnie jakie dwa lata???:D Witam Was ciepło. Ananika- pidczytywalam trochę, może są wierni, ale już usidleni:)

No właśnie jakie dwa lata???:D Witam Was ciepło. Ananika- pidczytywalam trochę, może są wierni, ale już usidleni:)

czesc magiel,roznie z ta wiernoscia chyba jest cosik o tym wiem :P

:) a Ty wierny byłeś;)

tak ale co z tego zawsze ktos robi ten zly krok

Takie czasy. Teraz moda na koleżanki, różne kontakty. Niejedni przez np. Facebook się rozstali. Ludzie się dzisiaj nie szanują.:(

:)

podalem go bo nie wiem jak dlugo tu bede,nie za bardzo lubie jak inni czytaja moje wypociny:P

Ok. A gdzie te dziewczyny?:) Na razie uciekam. Miłego wieczoru.

wzajemnie pa :)

Witam wszystkich:) Fajnie, że się odezwaliście po takim czasie. Pozdrawiam:)

pouciekali

Wrócą.:)

chyba nie magielek

masz chwilke

Powitać:)

No i jeszcze Ananika, Zosia i prawie kompleto:)

do kompleto to daleko

co porabiasz

Ciężki dzień w pracy, glowa mi pęka:( wstrzymuje się id wzięcia czegoś przeciwbólowego

no ja juz trzecia tabletke lykam,8 procent ma dobra nawet

Jak tam przedświąteczne porządki?;)

ja juz spoko,w pon tylko odkurzyc,magiel napisz na mojego emaila

Może jutro, uciekam dziś na odpoczynek, bo padne. Milego wieczoru:)

Jezzdem:) Dopiero wróciłam z pracy,ze zmęczenia nie wiem jak sie nazywam :) od 6 rano do 19 ile to godzin nauczyciel dziennie pracuje?:) Jak to mówią?:) 3-4?:) No to żywy dowód-że to nie prawda;)

Ale uważam to za cud,iz udało nam sie odnaleźć po takim czasie:) Ciężko widzę nam się zgrać czasowo,ale to okres przedświąteczny i zapewne tak to już na razie będzie.Każdy biegusiem :)

ja wiem czy to brak czasu

Witam,witam :) Myślę jednak,iż tylko i wyłącznie brak czasu.Bo kązdy z nas możę ,a nie musi pisać.Jesli piszemy,nawet czasem w biegu-to znak,że chcemy tu ze soba poprzebywać :) Ja wziełam dziś dzień wolny,bo od początku roku szkolnego nie miałam nawet jednego wolnego dnia.Padam ze zmęczenia,muszę dojść do siebie.I zabrać się za normalne życie ;) Wolny dzień i sto pomysłów.Nie robic kompletnie nic,chociaż raz;) Taki reset :) Skakać po meblach,myć,sprzątać itd. Piec ciacho :) Pobiegac po sklepach i w końcu coś fajnego sobie kupić :) Burza mózgów.Na razie nic nie wybrałam i tak sobie trwam w stanie spokoju i ciszy :) p.s. Odnośnie tej zdrady o której pisze autorka na tym innym topiku,powiem szczerze,że sama nie wiem jak to jest.Bo chyba nie jest możliwe życie z kimś,skoro będziemy wiecznie mu nie wierzyć.....A jak zaufamy na 100%,to może się okazać iż jesteśmy naiwni.No i bądź tu mądry;)