Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sheisnot

WRZEŚNIÓWKI 2011

Polecane posty

Dziewczyny a jak u was wygląda sprawa z ulewaniami?Moja co prawda dobrze je ale okropnie ulewa ,przebieram ją z 5 razy na dzień i nawet sliniaki niewiele dają.Zastanawiam się czy jej nie przełożyć mniejszego smoczka do butelki,karmię ją butelka awentu i smoczkiem po 3 miesiącu.Wiem że układ pokarmowy może byc jeszcze nie w pełni rozwinięty no ale ..........Ja mieszkam w woj.świętokrzyskim i u nas mrozi,o spacerach nawet nie marzę małej spodobały się spacery i teraz siedzimy w oknie cały czas ,rety gdzie ta wiosna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dzis po szczepieniu. Krzys byl na prawde zadziwiajaco dzielny. plakal moze minute w sumie po trzech zastrzykach (nie bardzo nas stac na te skojarzone...). i wazy 7,850kg czyli od urodzenia przytyl dokladnie 4 kg. kolos ;p pani dr nadal uwaza ze nawet tydz bez kupy to nie zaparcia i kazala dalej rozszezac malemu diete i zalecila pierwsza zupke. a dzis maly dostal pierwszy przecierek jablkowy. az sie rzucal na lyzeczke! :D random nie przejmuj sie, moj tez nie spi jak "grzeczne dziecko" ;p tak, karmie tylko piersia wiec niby dlatego lekarka nie jest tym zaniepokojona. na mm bylmy to juz problem. linka a moze mala ma refluks? moja siostrzenica tak miala i siostra musiala jej podawac jakies tam zageszczane mleko bo po cycu prawie wszystko jej sie ulewalo i nie przybierala dobrze na wadze. moj tylko na poczatku ulewal, teraz zdarza mu sie to sporadycznie i to za zwyczaj jak zapomne go podniesc do odbicia. co do spacerow my narazie tez siedzimy w domu. czekam az Krzysiowi calkiem przejdzie chrypa. jestem wdzieczna ze nic mu sie wiecej nie rozwinelo i na chrypie sie skonczylo. nie darowalabym sobie... a od piatku zapowiadaja mrozy do -30 wiec na pewno nie wyjdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka, a ja mysle, ze to normalne. Moja mala tez sporo ulewa, a jeszcze bardziej sie slini. Czasem sa dni, ze malo co czasem wiecej. Mysle, ze jakby byl to refluks to mala by przy tym tez plakala, bo paliloby ja w gardlo. Plus nie przybierala tak duzo na wadze, a ulewanie byloby bardzo obfite i takie "chlustajace" zaraz po jedzeniu. Jesli tak Twoja mala nie ma, to nie masz co sie martwic :) Co do tych spacerow, to ja tez jestem zawiedzona bardzo :( Kiedy wkoncu jest cieplo to strasznie wieje wiatr z gor, Chinook. Czyli ze spaceru tez nici, bo czasem to bardziej wichura niz wiatr :O A tak to temperatury mamy bardzo niskie. Juz nie moge doczekac sie wiosny!!! Znowu mialysmy nie ciekawa noc, Emma co jakis czas sie budzila i stekala. I tak od 3 w nocy do 8 rano kiedy wkoncu sie zalatwila. Juz nie wiem co mam robic, chcialabym chociaz raz przespac np. 5 godzin w jednym ciagu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie siedzę i myślę że ona może poprostu mi sie przejada bo tak jak piszesz randomLady przy rufluksie odczuwałaby pieczenie i byłby płacz a ona nie płacze.Wieczorem zamieniłam jej smoczek na drugi z mniejsza dziurką ale bez efektu tylko sie biedactwo naciagło i tyle, próbowałam ją trochę przetrzymać z jedzeniem ale nie ma mocnych buntuje się i kropka.Jak tak dalej będzie to pójde z nia do pediatry ale chodze prywatnie bo u nas w ośrodku pediatry już nie ma ,a ten co przyjmuje do dzieci absolutnie nie ma podejścia Jak ide z nia na szczepionkę i jest badana to gorzej krzyczy niż przy samym zastrzyku.parodia jakas z tą służbą zdrowia.Jak_k cieszę się że u małego skończyło sie na chrypce :) oby nam te nasze slodziaki nie chorowały :)Pozdrawiam cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka, Kamil też strasznie ulewał - niezależnie od tego czy był na piersi czy na MM. Kiedy dostaliśmy Nutramigen aż strach było Młodego ruszyć bo właściwie jak się mocniej wierzgnął to samo z buzi wszystko wylatywało. My poradziliśmy sobie z ulewaniem zagęszczając mleko tym Nutrition'em, jak zmieniliśmy mleko na Pepti to problemu właściwie nie ma. Random, a próbowałaś Emmie dawać jakiś Esputicon albo coś podobnego? Może to pomogłoby Wam przespać nockę :-) I tak jak mówiłam - u Ciebie był mega mróz i nie minęły dwa tygodnie i u nas też wygwizdów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
hej dziewczyny, moja mała też strasznie dużo i czesto ulewa lekarz stwierdził u niej refluks i wypisał debridat gdy go brała wszystko było ok gdy sie skończył lek znów zaczeła ulewać wiec lekarz doradził nam zageszczac mleko kleikiem lub nutrionem. ależ ja mam dość mieszkania z tesciami:( mąż ma osmioro rodzenstwa na szczescie tylko dwoje miszka tu razem z nami ale każdy wtraca sie w nasze zycie i traktuja nas jak dzieci... tesciowie mieszkaja na dole my na goże kuchnia jest tylko na dole wiec musze dzielić sie nia z tesciowa ktora poucza mnie jak mam gotować(!) łazienka jest na goże i dole lecz na góze nie ma ciepłej wody wyobrażcie sobie szok... wiec zeby sie umyc musze isc na dol ale zeby to było takie proste byłoby cudnie... zeby weisc do lazienki trzeba przejsc przez kuchnie ale tu kuchnia to jest miejsce gdzie siedzi kazdy kto przyjdzie to tam go goszcza jak to na wsi ech no i wiec codziennie wieczorami do meza brata przychodza koledzy i piją piwko wiec ja musze przed nimi paradowac a tak to troche lipa chodzić przy nie znanych kolesiach w dodatku po kapieli a zeby moc sie wykapać spokojnie musze czekac az se pojda czylki ok 1 lub 2 w nocy kto o tej porze na ochote na kapiel... ostatnio przyjechał moj tato ze swoja dziewczyna nas odwiedzić i jaoś pare dni wczesniej pomalowałam se włosy na brazowo bo straszne odrosty miałam a tesc przy nich wyśmial mnie i powiedział ze wygładam jak strach na wróble i siedział i drwił ze mnie przykro mi sie zrobiło i strasznie sie wkurzyłam od tamtej pory nie zchodze wcale z mała do nich naa dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probowalam dac jej esputicon, mama mi wyslala z Polski i powiem szczerze, ze wtedy pomagal jak miala kolki. Ale teraz problemem jest to, ze ona najzwyczajniej w swiecie musi zrobic kupe nad ranem :P I na to chyba nic nie poradze... Zwykle zalatwi sie ok. 5-6 rano i wtedy ladnie spi do 9. Ciagle sie u niej to zmienia, ale ostatnio tak wlasnie jest - zaczyna stekac ok 3 w nocy i wtedy postekuje, az sie zalatwi. Sprobuje jednak dac jej te kropelki i moze cos to zmieni? Nic nie szkodzi sproowac. Mala, powiem Ci jedno - masz przerabane. Poki mieszkasz z tesciami to bedziesz miala. Ja bym jednak na Twoim miejscu zaczela sie troche stawiac, tzn. nie mowie o kloceniu sie z nimi, ale daniu do zrozumienia, ze nie pozwolisz jezdzic po sobie. Pewnie tesciu tylko tak wtedy zazartowal i nie chcial Cie tym urazic, ale tak czy inaczej napewno nie fajnie sie poczulas. Niestety, musisz sie przemeczyc poki sie nie wyprowadzicie - zacisnij zeby i mow sobie, ze nie zawsze tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, a my znów od lekarza do lekarza. wszyscy potwierdzaja azs. dzis przeslam na nurramigen z bebilonu pepti bo lekarka ma nadzieje ze moze on zmieniszy widocznosc choroby, mówie wam trace sily do walki z tą chorobą a to początki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
detra, wlasnie czytalam o tym, pisza, ze przyczyna jest nie do konca znana, wiec trudno tez znalesc lekarstwo... Wspolczuje Ci naprawde, bo pewnie czujesz sie tez bezradna :( A co mowia lekarze? Przepisuja cos, zeby chociaz zalagodzic to swedzenie i wysypke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka dzięki za radę spróbuję z tym kleikiem skoro tak można może pomoże.A swoją drogą to współczuję mieszkania z teściami,ja ten temat też trochę rysnełam,ale w naszym przypadku to dala nam w kośc babcia męża.Przed ślubem to było wszystko ładnie pięknie przychodzcie mieszkajcie (mieszkała sama),a po ślubie zaczął sie cyrk.Nagle wszystkim "ciocią i wójką" zaczęło zależeć na tym domu bo dowiedzieli się że chcemy aby nam ten dom przepisała ja niechciałam tam inwestować w remonty póki to nie będzie nasze,zaczęli babcię buntować i nam dokuczać.chcąc niechcąc kupiliśmy kawalerkę w bloku i mieszkamy-jak to mówią ciasne ale własne ;)potem też dziwnie na nas patrzyli bo wszyscy mieli dzieci a my nie ,ja też w końcu prawie straciłam nadzieje a tu po 8 latach niespodzianka na swięta-teraz to niewiedzą jak sie zachować bo różne rzeczy na nas wygadywali.Ale się rozczuliłam sorry że może Was zanudzam ale dobrze sie tak choćby rozpisac nawet po tylu latach jeszcze mnie to rusza.Tak wiec nie jestes sama.Pozdrawiam Wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linka, staraliscie sie osiem lat o dziecko? I wiem, jak moze rozczulac wspomnienie o pozytywnym tescie :) My w sumie nawet sie nie staralismy, tylko wszytski dzialo sie na zasadzie 'co ma byc to bedzie' i po pierwszym cyklu juz bylam w ciazy :) A jednak te dwie kreski na tescie to najpiekniejsze, co w zyciu widzialam (zaraz po narodzinach corci) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak 8 lat czekałam na nasze słoneczko,wiem że aż trudno w to uwieżyć ale jak widzicie nigdy nie należy rezygnowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linka to naprawde gratuluje! matko 8 lat... chyba bym sie zalamala... malutka jak ja to rozumiem... wspolczuje kochana, na prawde. my od 3 tyg w koncu u siebie a to zupelnie inne zycie. po 4 latach odetchnelam :) random u nas tez esputicon okazal sie najlepszy na kolki ale on jest na wzdecia wiec nie wiem czy przy tym co ma Twoja corcia cos to da. no ale jak piszesz, nie zaszkodzi. my tez sie jakos specjalnie nie staralismy. po prostu nadszedl czas kiedy przestalismy sie "bronic" i tez zaszlam w pierwszym cyklu ;) dex wspolczuje. badz dzielna dla swojego maluszka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka, faktycznie! Moge sobie jedynie wyobrazic jaka bylas szczesliwa, kiedy coreczka sie urodzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jezzimy juz 3 miesiąc po lekarzach. jak narzie wszyscy zwyjatkiem jednej deramtolog powtarzają ze to azs. ja padam z sil. Emilka jest ciągle obsypana. buzia raczki nózki, nie ma miejsca zeby nie bylo czerwone, suche lub złuszczajace sie. no masakra, nikt w rodzinie tego nie mial. nie wiem od czego to dziadostwo sie przyplątało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiha
hej dziewczyny, mam takie ptanie. czy wasze dzieci już ząbkują i jak się to u nich objawia? moja córcia od kilku dni jest mega marudna, mało je i ciągle się budzi w nocy. czy to ząbki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Detralex czytałam trochę o tej chorobie i piszą że to jest uwarunkowane genetycznie może ktoś z odległego pokolenia to miał jakiś prapra.Bardzo Ci współczuję ale napewno to nie będzie trwało cały czas.Myślę że może przez jakiś okres będzie to miała a potem z tego wyrośnie.Oby trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aiha mój jeszcze nie ząbkuje, za to ślini się jak mały bernardyn. A od drugiego mca zajada ze smakiem swoje rączki, ale tak zaciekle, że już sprawdzałam czy to nie ząbki :-) Podobno to kiedy nasze dzieci będą ząbkować jest uwarunkowane od tego kiedy rodzice ząbkowali :-) U nas około 6mca, ale zobaczymy jak to będzie :-) Detra, my też mieliśmy takie podejrzenia, na szczęście okazało się, że młody ma tylko taką delikatną skórę. Polecam Ci taki kosmetyk : Lipikar Baume AP - LA Roche Posay- jest cholernie drogi, ale okazało się, że jest rewelacyjny. My za dużą butelkę zapłaciliśmy 77zł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysmy juz tyle rzeczy testowali na córce ze az wstyd mówic. nic nam nie pomaga. a w rodzinie nikt tego nie mial. lekarze mówią ze to choroba cywylizacyjna 21 wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiha
emu u nas rączki w buzi i ślinienie też tak od 2 miesiąca. teraz się zaczęło marudzenie i problemy z jedzeniem i spaniem. mam nadzieję, że to jednak ząbki a nie nic innego bo mała miała od urodzenia problemy brzuszkowe i boję się, że to wróciło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta89988998
Mozliwe jest zeby pierwszy zabek u dziecka to byla 3? Chciala bym zmienic pediatre, czy wystarczy tylko isc do innej przychodni sie zapisac czy cos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiha
ja czytałam ze najpierw dolne jedynki wychodza potem gorne i dopiero dwojki i trojki, ewentualnie pierwsze moga byc gorne jedynki. nie wiem czy moze sie zaczac od tojek... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o emu21 a w czym pomógl Wam lten lkipikar? zmneijszyl czerwonosc? krotski? czy suchosc?? proszę o szczerą opowiedz i ile razy dziennie smarowalas nią dziekco i po jakim czasie byla poprawa/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta89899898
moj synek urodzil sie 15 wrzesnia i wyszla mu pierwsza wlasnie trojka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta widocznie to mozliwe skoro Twojemu wyszly najpierw 3 :) ja mialam termin na 15 a urodzilam 24.09. moj synus ma dwie dolne jedynki. wyszly jak mial niecale 4 mies obie naraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiha
jak_k to bardzo szybko :) a powiedz jak Twój synek zniósł wychodzenie tych ząbków? były jakieś objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mu nie bylo. wiercil sie nocami ale on juz tak ma niezaleznie od zebow. slini sie i pakuje wszystko do buzi od dwoch mies wiec tez nie wiazalam tego z zabkowaniem az tu w dniu chrzcin ciocia mowi ze maly ma 2 zabki. ale bylam zdziwiona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta89988998
Pisze 3 raz ta sama wiadomosc bo zapomnialam loginu wpisac... Slinil sie strasznie i marudzil, raczki do buzki wkladal - najchetniej to by obie wlozyl, no ale nie dal rady hehe. Wydaje mi sie ze wychodzi mu kolejny zabek, ale z prawej strony na dole. Teraz tez marudzi i girki do gory podnosi chyba kupki nie moze zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta89988998
jak_k - ja tez zauwazylam w dniu chrzcin ze maly ma zabka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiha
jak_k to super, że tak bezproblemowo ząbkuje Twój mały. u nas jest marudzenie. jeszcze tylko mnie ciekawi jedna rzecz, bo też gdzieś wyczytałam, że dziąsła są przy ząbkowaniu rozpulchnione i nie potrafię sobie tego wyobrazić. jak to wygląda?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×