Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

nesia: no bida u nas z zzo. Co zrobić. Wiesz niby mówią, że jest na życzenie. Ale tak naprawdę wygląda to tak, że najpierw jest za wcześniej a potem za późno. Dają tylko w ekstremalnych sytuacjach. Na łóżko właśnie czekamy. Szukałam właśnie takiego z którego nie wypadnie:) Ja po wizycie. Wszystko ok. Cieszę się bardzo bo myślałam, że tym kaszlem to go wyrzucę z brzucha. Przynajmniej wiem co mam zażywać. Bo już na trzech wizytach u internisty dowiedziałam się, że nic nie mogę. A z każdym dniem co raz gorzej. Jak nie przejdzie do soboty to idę po antybiotyk. U mnie +9kg ale ostatnio mało co jem. Mam problemy popołudniami z żołądkiem, zgagę a do tego ten kaszel wcale nie pomaga. Oczywiście od razu widać, że mój wielkolud w brzuchu już tak nie urósł. Był dwa tygodnie do przodu a teraz jest w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś zaczynam 30 tydzień. Wysłałam na pocztę brzuszek. Ja mam na plus 11 kg. Nigdy nie ważyłam 63 kg ;) Ciekawe do ilu kg dojdę. Ale tak jak któraś z Was pisała: jak to ma pomóc dziecku to niech przybywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaa87
Witam dziewczyny:) Właśnie zaczęłam 31 tc i zaczęłam się stresować chociaz chce byc spokojna dla dzidzi. Budzę się w nocy i ciężko mi zasnąć. Mam wrażenie że już "jutro" urodzę a jeszcze tyle rzeczy do zrobienia:) Mam kilka pytań:) w czym będziecie rodziły? swoich koszulkach czy w szpitalnych? Pozdrawiam was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krisii mi lekarz internista na przeziębienie przepisał na receptę: Notakehl D5 (Sanum) i Hepar sulfur 200CD. Są podobno homeopatyczne i dozwolone dla kobiet w ciąży czy podziała powiem za kilka dni bo dziś zaczynam dopiero stosować Dodatkowo pozwolił mi brać Cholinex, Stodal, Apap, Rutinoskorbin, Vit. C i Otrivin do nosa Co do koszul do porodu to u mnie w szpitalu trzeba mieć swoją, mam już 4 więc mam nadzieję że mi wystarczy na cały pobyt czyli poród i kilka dni po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w 30 tygodniu. Od początku ciąży schudłam 6 kilo przez wymioty w pierwszym trymestrze. Później przytyłam 5 kilo i waga stoi już dłuższy czas. Ale boje się, że znowu zacznę chudnąć bo wymioty mnie znowu zaczynają męczyć. Nie ważne co jem i ile. I tak jest mi niedobrze i albo muszę to przespać albo zwymiotuję. Chyba mam coś z żołądkiem, bo nawet jak na łóżku przekręcam się na drugi bok to mnie tak boli, jakby mi go ktoś ciął nożem... Jak mi do końca tygodnia nie przejdzie to się zacznę martwić. A wy się tymi kilogramami nie przejmujcie. Im szczuplejsze byłyście przed ciążą, tym więcej możecie w ciąży przytyć :) U mnie od razu widać, że zaczynałam z nadwagą :D Firanki rzeczywiście śliczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten ponury i deszczowy dzień:/ Miałam iść na zakupy a konkretniej po koszule własnie a tu leje:/ Oby przeszlo do południa... Rodzic będze w swojej zapewne, chyba wygodniej niz z tymi sznurkami sie męczyc... U mnie raczej tez bieda z zzo...niestety słyszałam że cięzko sie doprosić. Ale mam plan zapytac jak w końcu dojdzie do tego zwiedzania porodówki:/ Agatka śliczny brzusio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strrasznie ciężko się wstaje w taki ponury dzień, w zasadzie to nie wiem czy już się obudziłam, czy jeszcze śpię :) wysłałam fotkę brzuszka na mejla i moich dodatkowych 17 kg (chyba najwięcej z Was przytyłam). Pocieszające jest to, że przez ostatni miesiąc nic nie przytyłam, pomimi świąt, a dzidziuś rośnie prawidłowo, więc mam nadzieję, że uda się nie przekroczyć 20 kg. Ciekawa jestem czy wykupujecie sobie położną do porodu. Dzwoniłam dziś do jednej i kosztuje to ok. 1000 zł (położna ze szpitala na Solcu w Warszawie) w zależności od tego jak będzie przebiegał poród. W poniedziałek mam dać odpowiedź czy się decyduję... i sama nie wiem, może to kasa wyrzucona w błoto, ale z drugiej strony jakoś bezpieczniej czułabym się wiedząc kto będzie się mną zajmował. Koleżanki które rodzą już kolejny raz polecają opłacanie położnej czy niekoniecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strrasznie ciężko się wstaje w taki ponury dzień, w zasadzie to nie wiem czy już się obudziłam, czy jeszcze śpię :) wysłałam fotkę brzuszka na mejla i moich dodatkowych 17 kg (chyba najwięcej z Was przytyłam). Pocieszające jest to, że przez ostatni miesiąc nic nie przytyłam, pomimi świąt, a dzidziuś rośnie prawidłowo, więc mam nadzieję, że uda się nie przekroczyć 20 kg. Ciekawa jestem czy wykupujecie sobie położną do porodu. Dzwoniłam dziś do jednej i kosztuje to ok. 1000 zł (położna ze szpitala na Solcu w Warszawie) w zależności od tego jak będzie przebiegał poród. W poniedziałek mam dać odpowiedź czy się decyduję... i sama nie wiem, może to kasa wyrzucona w błoto, ale z drugiej strony jakoś bezpieczniej czułabym się wiedząc kto będzie się mną zajmował. Koleżanki które rodzą już kolejny raz polecają opłacanie położnej czy niekoniecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strrasznie ciężko się wstaje w taki ponury dzień, w zasadzie to nie wiem czy już się obudziłam, czy jeszcze śpię :) wysłałam fotkę brzuszka na mejla i moich dodatkowych 17 kg (chyba najwięcej z Was przytyłam). Pocieszające jest to, że przez ostatni miesiąc nic nie przytyłam, pomimi świąt, a dzidziuś rośnie prawidłowo, więc mam nadzieję, że uda się nie przekroczyć 20 kg. Ciekawa jestem czy wykupujecie sobie położną do porodu. Dzwoniłam dziś do jednej i kosztuje to ok. 1000 zł (położna ze szpitala na Solcu w Warszawie) w zależności od tego jak będzie przebiegał poród. W poniedziałek mam dać odpowiedź czy się decyduję... i sama nie wiem, może to kasa wyrzucona w błoto, ale z drugiej strony jakoś bezpieczniej czułabym się wiedząc kto będzie się mną zajmował. Koleżanki które rodzą już kolejny raz polecają opłacanie położnej czy niekoniecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strrasznie ciężko się wstaje w taki ponury dzień, w zasadzie to nie wiem czy już się obudziłam, czy jeszcze śpię :) wysłałam fotkę brzuszka na mejla i moich dodatkowych 17 kg (chyba najwięcej z Was przytyłam). Pocieszające jest to, że przez ostatni miesiąc nic nie przytyłam, pomimi świąt, a dzidziuś rośnie prawidłowo, więc mam nadzieję, że uda się nie przekroczyć 20 kg. Ciekawa jestem czy wykupujecie sobie położną do porodu. Dzwoniłam dziś do jednej i kosztuje to ok. 1000 zł (położna ze szpitala na Solcu w Warszawie) w zależności od tego jak będzie przebiegał poród. W poniedziałek mam dać odpowiedź czy się decyduję... i sama nie wiem, może to kasa wyrzucona w błoto, ale z drugiej strony jakoś bezpieczniej czułabym się wiedząc kto będzie się mną zajmował. Koleżanki które rodzą już kolejny raz polecają opłacanie położnej czy niekoniecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja znowu mialam przerwe w odzywaniu sie. Ale wczoraj i dzisiaj wszystko nadrobilam. Ale mnie rozsmieszylyscie wczoraj tymi "robotkami recznymi". :D. U mnie oczywiscie tez dominuja, mam tego polipa na szyjce wiec juz nie chce ryzykowac. Ja powoli zaczelam kompletowac rzeczy dla dziecka choc jeszcze mase mi brakuje wiec jestem daleko w lesie za wami. Zapisalam sie na szkole rodzenia w Wawie, ale zaczynam dopiero w lutym. Ja jeszcze caly czas jestem w londynie, za 2 tygodnie przelatuje do wawy i zostaje tam na porod i pewnie ze 2-3 miesiace po. Kupilismy juz dla meza bilety na weekendy z Londynu do Wawy na najblizsze miesiace, to nasz kolejny ciazowy wydatek.:( Strasznie sie tym umeczy, ale ma kilku kolegow ktorzy sa w podobnych sytuacjach, wiec mam nadzieje ze bedzie mu razniej. Wczoraj wstepnie telefonicznie umowilam sie z polozna, umowe podpisze po przyjezdzie do PL, to znowu kupe kasy ale ja bede sie na pewno czula bezpieczniej. Dodatkowo to jest troche zabezpieczenie na wypadek gdyby wypadla jakas szalona porodowa noc (a podobno czesto cos takiego sie zdarza) i bylo pelno rodzacych na oddziale. U mnie 29 + 2 dni i 10+. Zobaczymy jak bedzie dalej. pare kolezanek mi mowila ze w 9 miesiacu sie juz nie tyle bo zoladek jest zcisniety. Czuje sie coraz bardziej jak wieloryb, z zasypianiem ciagle mam problem, musze byc na prawde niezle zmeczona zeby bylo bez bolu. Tez od 2 tygodni niezle zebra mnie bola i plecy tak w polowie. No ale to chyba od siedzenia przed kompem w pracy. Usciski dla Was i waszych maluszkow. Nie przejmujscie sie kilogramami, po porodach zmienimy to forum to forum dietetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaa87
Ja zdecydowałam się na swoją położną, płacę mniej bo około 500zł ale moje znajome miały i bardzo chwalą. Jest ktoś z tobą przez cały poród. Zdarza się, przynajmniej u nas że rodzą 4 dziewczyny a położne są zazwyczaj dwie i ta opieka nie jest w 100% najlepsza. Ale to zależy też pewnie od szpitala. U nas ogólnie tak czy siak jak nie zapłacisz czy swojej czy tej na dyżurze to z pomocą ciężko..;/ niestety Koszulki bierzecie takie dłuższe? ja nie mam pojęcia czy taka nad kolano może być czy nie będzie przeszkadzała. Dzień rzeczywiście nie zachęcający do wyjścia... deszcz i wiatr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonytulipan ja będę rodziła na Żelaznej a tam położna 1500 zł. Też długo się wahaliśmy z mężem czy brać położną czy nie, ale doszliśmy do wniosku, że jednak warto. Tym bardziej, że ja mam tą wadę macicy. Pytałam mojej ginekolog i mówiła, żeby brać. No więc pod koniec stycznia jesteśmy umówieni na podpisanie umowy. lasica29 A gdzie będziesz rodziła w Warszawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to idę z prądem i też biorę :) chociaż powzięłam postanowienie noworoczne ujarzmić trochę moją rozrzutność, ale na tym chyba nie warto oszczędzać. Koszulę do porodu mam przed kolano, ale myślę, że jak masz lekko za kolanko to nie powinno przeszkadzać, nie można chyba takiej długiej do kostek (o ile w ogóle takie są)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaa87
A jak z rzeczami dla was i maluszka? macie już wszystko skompletowane? ja właśnie nie, wcześniej wydawało mi się że mam czas a teraz że nie zdążę ze wszystkim heh ale tak to już jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie też się trochę zestresowałam, że ten czas tak szybko leci, bo do tej pory kupowałam jak coś mi się przypomniało, tylko nie miałam listy co mam czego nie mam, ale dziś zrobiłam porządek i okazało się że dla siebie mam już wszystko do szpitala, dla dzidziusia też tylko ubranka muszę poprać i uprasować, ale zrobię to jutro lub w poniedziałek. A z rzeczy "poza szpitalnych" brakuje mi już tylko kilku drobiazgów typu podgrzewacz do butelek (wcześniej czy później się chyba przyda bo zamierzam szybko wrócić do pracy), może jeszcze 2 buteleczki dokupię, termometr bezdotykowy (czy coś takiego). A do szpitala brakuje mi jeszcze stanika do karmienia, bo kupiłam jeden w rozmiarze takim jak mi się wydaje że będzie dobry, a resztę dokupię bliżej porodu. Zawsze nosiłam miseczkę A, teraz w ciąży noszę B, do karmienia kupiłam C, i chyba do niego dokupię jeszcze jeden C i B, ale jeszcze zaczekam na rozwój sytuacji :). Mój synek już ułożony główkowo, a jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaa87
Ja właśnie dla córeczki mam już większość ale dla siebie nie,myślałam nawet dzisiaj pojechać na jakieś zakupy ale pogoda taka, że aż strach wychodzić:) 11 stycznia mam USG i wtedy się dowiem jak mała jest ułożona, po ruchach czuje ze jeszcze nie jest ułożona główkowo. Ruchy czuje bardziej po bokach ale mam nadzieje ze wkrótce się to zmieni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, ja jestestem na 95% zdecydowana na Karowa i tam rezerwuje polozna. Choc jezeli gdyby sie okazalo ze z jakiegos powodu mam miec cesarke planowana, to moze zmienie zdanie. Karowa ma plusy i minusy, ale chyba nie ma szpitala idealnego, a jakis trzeba wybrac. Ale na SR ide przy Zelaznej, bo tylko tam znalazlam sobotni, a moj M. moze tylko w soboty. Dziewczyny, a wiecie jakie jest podejscie w w waszych szpitalach jezeli dziecko jest ulozone nie glowkowo? Czy standardowo cesarka czy probuja normalnie (przy pierwszym porodzie). A jak jest gdy np. pepowina jest okrecona na szyi. Jakos tak mnie naszlo na myslenie o tym bo w gazecie w metrze czytalam artykul o dziewczynie ktora w uk rodzila z podwojnie owinieta pepowina naturalnie i nie bylo za ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lasica: miałam polipa w poprzedniej ciąży. Nie stresuj się nim. Na pewno nie jest przeciwwskazaniem do sexu. ania: zażywałam jakieś dwa leki homeopatyczne ale nie takie jak ty. Nie pomogły. Teraz mam wziąć flegamine i mukosolwan. Dziewczyny wszystko zależy na jaka położną się trafi. Niezależnie czy opłaconą czy nie. Ja rodziłam sama a położna przychodziła tylko od czasu do czasu, tzn. w ciągu nocy była może 4 razy. Nie spotkałam się z sytuacją, że jest cały czas przy pacjentce. Nie wiem nawet czy chciałbym. Koszulkę do porodu biorę zwykłą dużą m. A na okres przed zwykłą starą koszulę nocną. Zanim są bóle parte to pozycje kobiety są różne: chodzi, leży, siedzi na piłce i wtedy wygodna taka ciut dłuższa. A do samego porodu może zasłaniać tylko górę. Ludzie! Chyba się przekwalifikuje na położną. Jak dobra to nieźle zarabia. Pierwsi urosły mi na początku karmienia o jakieś dwa rozmiary. I wtedy zrobiły mi się rozstępy. Ich rozmiaru nie da się przewidzieć teraz. Noszę rozmiar 75 D a do karmienia mam 80 E i F. 80 bo miseczka była większa. lasica: u mnie była zamartwica płodu i pytałam teraz lekarza czy jak córka byłaby owinięta pępowina to wpisują to w ten sposób czy zamartwica. I wiesz co mi powiedział? Większość dzieci jest owiniętych. Bardziej lub mniej i tego się nie mówi pacjentce bo zaczęła by panikować. Najczęściej podczas porodu położna odwija dziecko i nie ma problemu a jak zaczynają się problemy to jest cc. U nas ułożenie główkowe wymagane tylko do pierwszego porodu. W drugi już różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Agatka30-piękny brzuszek...:):):) Zielonytulipan-nie przytyłaś najwięcej-ja też jestem 17 na + a w sobotę zaczynam 31 tydzień:/O położnej nie będę się sypowiadała,bo przy mojej cc raczej nie jest potrzebna;) Powiedzcie mi kobietki ile sztuk macie pajaców, body z długim rękawem,body z krótkim,czapeczek,rękawiczek niedrapek i skarpetek???Chodzi mi o rozmiar 50-56...Takie do szpitala i na 1 miesiąc...Zaczynam się martwić czy nie mam tych mniejszych rzeczy za mało:/ A jak trafi się żółtaczka(tfutfu) i trzeba będzie dłużej być w szpitalu?Albo dzidzi będzie się zdarzało wymiotować i mamusia będzie musiała zmieniać ciuszki częściej?? Prosze mi tu jak na spowiedzi mówić;) P.S. Byłam dziś z mamą na chwilkę w tesco i trafiłam na lovela do kolorów 1,8 (poszłam sprawdzić czy u mnie jak u Basiolka są tańsze)za....11,30 złotych :D:D:D Na półce stało 8 paczek...wzięłam 3:D Jaśniejsze kolory,te pastelowe tez będę w tym prała..a za tą cenę grzech byłoby nie wziąść...szkoda tylko,że nie było do białego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wróciłam z zakupów... kupiłam 2 koszule takie przed kolanko odrazu odpinanae do cyca, stanik do karmienia 80D (teraz mam 80C ) Podkłady poporodowe skarpetki do szpitala, laczki, szlafrok. Po weekendzie wszystko wypiorę i powoli torbe pakuję. Połoznej nie wynajmuje prywatnej, postanowilismy ta kasę przeznaczyć na szczepienia na pneumokoki dla niuni. Niestety wykańczamy dom więc z kasa krucho. U nas ułożenie głowkowe juz od 23 tc było, mam nadzieje że jest nadal i tak zostanie. Wiem że u mnie w szpitalu sie robi odrazu cc jeśli jest to pierwszy poród i dzidzia nie chce sie przekręcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakos nie jestem przekonana do tych niedrapek dlatego tylko mam 2 pary, skarpetek mi sie nazbierało chyba z 15 par bo wszyscy je mi kupuję i takim sposobem niunia ma wiecej niż ja hehe Body z długim ok 7 -8 i z krótkim tez ok 7-8 tych w rozmiarze 56

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam,bo oficjalnie mam być w szpitalu 4 dni..a jesli zdarzą się "wypadki" synkowi w czasie dnia to musi być przebierany więcej razy..I boję się czy starszy mi tych małych rozmiarów jakby co na donoszenie do szpitala:D Piękne zakupy zrobiłaś;) Ja mam problem ze stanikiem,bo mam teraz 85 e...znalazłam z canpola 85 i 90 dd ale czekam aż przyślą do sklepu,żeby przymierzyć:/Boję się jak jeszcze bardziej urośnie mi biust..a na bank urośnie:/ Loarra a powiedz mi Kochana -wiem,że kupiłaś Tantum Rosa w saszetkach(widziałam an fotkach:))..pani w aptece powiedziałą mi,że trzeba robić coś na zasadzie "zawiesiny" z tego w misce...potrzebujesz ją do szpitala czy jak?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka: kupiłam witaminy vita minn plus. Ale nie wiem jakie te dhl mam kupić. Były jakieś chyba z ptenatal ale okropnie drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny właśnie wróciłam od gin i powiedział że szujki mi się skróciła:/ mam 31 tydz i powiedział że po 33 znów będzie w normie ale mam się oszczędzać i nie "szaleć" za dużo :/ miała lub ma któraś z Was tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny właśnie wróciłam od gin i powiedział że szujki mi się skróciła:/ mam 31 tydz i powiedział że po 33 znów będzie w normie ale mam się oszczędzać i nie "szaleć" za dużo :/ miała lub ma któraś z Was tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z rozmiaru 56 mam tak: bodziaki na długi rękaw - 7 szt., bodziaki na krótki rękaw - 2 szt., pajace - 2 szt. śpioszki - 5 szt. kaftaniki - 2 szt, niedrapki - 3 szt, czapeczki-pokąpielówki - 11 szt, skarpetki 10 szt wydaje mi się że wystarczy, w razie czego mam duużo w rozmiarze 62 więc będę się większymi wspomagać, w każdym razie nic na 56 już nie dokupuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, ja mam krótką szyjkę od 22 tc.... i cały czas od tamtej pory sofa, pilot i jak najmniej wysiłku... niestety... I obowiązkowo no-spa 3 razy dziennie. Ale od czasu, kiedy zaczęłam na siebie bardziej uważać już mi się nie skracała, więc myślę, że dotrwam przynajmniej do połowy lutego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×