Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Proszę doradzcie Tydzien temu w sobote pojechałam do szpitala,bo stawiał mi się brzuch/27tc i 3 dni/i zatrzymano mnie w szpitalu do wtorku.podawali mi magnez we wlewie i luteine dopochwowa.Wyszłam do domu w stanie dobrym,szyjke mam przywiodczałą,ale nie skróconą /szyjka powinna mieć 30mm a moja ma 35mm. Biore w domu magnez /magnokal 3x1 i luteine 2x1 popochwowo/ + do tego większość dnia leże.I co? stawia mi się momentami brzuch,ale leżąc mam brzych więcej miękki jak twardy,mały mi w nim baraszkuje tak,że momentami az mi się kołdra unosi:)pobolewają mnie krzyze,momentami czuję także kłucia w pochwie i nie wiem co robić czy jechać znowu do szpitala czy nie -prosze dordzcie. Powiedzcie mi od ktorego tyg.ciaży gdyby doszło do porodu dziecko ma szanse na przezycie?ja jestem 28tc i 3dni,a mały w minioną niedzielę ważył 1300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marghi nie denerwuj sie tak kochana mi też sie brzuchol stawia gin mi powiedzial ze teraz tak po porostu juz będzie bo dzidzia ma coraz mniej miejsca.ja wieczorem czuję jak cały brzuch mi chodzi kopy co chwile i to bardzo mocne po żebrach żołądku jajnikach wszędzie czuję czasem mam wrażenie jakby dziecko miało przynajmniej 10 kończyn bo czuje je wszędzie. A co do twojego pytania to pisałam wcześniej że moja koleżanka urodziła 1 albo 2 stycznia a termin porodu miała na 5 marca więc który to tydzień ??chyba 31 albo 32 i poza małą masą urodzeniową dzidzi praktycznie nic nie dolegało, na porodówce dostała(ta koleżanka) szybko zastrzyk ze sterydami żeby sie płucka szybciej wykształciły a po porodzie dziecko do inkubatora wiadomo ale z dnia na dzien coraz silniejsze i coraz zdrowsze także teraz na prawdę wcześniaki mają bardzo wysoka przeżywalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe szczęście byłam przed chwilą w VIKI i byly te staniki ładne ładne ale powiem że nie za dużo ale obsługa przemiła że jak poprosisz na pewno zamowią :) Ja zamowiłam wózek tako laret czarno amarantowy :) Pytałam o materiały najpierw w porównanio z tako jumper ale Pani powiedziała że z wyglądy jumer wydaje się lepszy ale laret ma jakiś inny rodzaj bawełny jakiś powlekany czy coś, bardziej odporny i środek jest kolorowy a nie biały, powiedziała że oba są dobre i mniej więcej w tej samej cenie ale laret sprzedaje się częściej a jumper raz na jakiś czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi-podpisuje się pod tym co napisała Loarra-nie denerwuj się!!!Mnie brzuszek tez twardnieje ale to już norma a co do wagi twojego dzieciątka to wazy tyle samo ile sóreczka Loarry w tym tc..A zobacz jaki piękny klocuś z niej rośnie:) Madzia-dzięki za informacje-gdzieś po koniec stycznia się tam wybiorę żeby jakby co zamówić miesiąc przed porodem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogal86
Marghi ja mam podobną sytuacją do Ciebie.Od kilku dni twardniał mi często brzuch, ale myślałam ze to normalne więc nie stresowałam się.Przedwczoraj byłam na kontroli u giny no i na ktg wyszły mi skurcze, w ciągu 20min miałam ich chyba z 4 ,więc moja lekarka trochę się zaniepokoiła. Szyjka na szczescie ok, jak u Ciebie 35mm, więc nie ma powodów do paniki, aczkolwiek mam przykazane przystopować przez następne 3 tygodnie, tzn dużo odpoczywać , nie przemęczać się. Ja biorę tylko magnez na razie.W czwartek idę na kontrolę czy szyjka się nie skraca. Mam nadzieje ze wszystko będzie ok. Najwazniejsze to częste kontrole, bo takie częste skurcze mogą spowodować skrócenie się szyjki nawet w ciągu kliku dni, tak mi powiedzial lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi jak wydaje Ci się, że jest coś nie tak, to ja bym przynajmniej zadzwoniła do swojego lekarza prowadzącego i poradziła się co mam zrobić. A jak bym nie miała jak zasięgnąć jego porady, to bym pojechała dla świętego spokoju. Piszę teoretycznie, bo na razie nie wiem co to znaczy, że brzuch się stawia. A magnez i wapń biorę prewencyjnie po 2 - 3 tableteczki każdego suplementu tygodniowo. Zażywam te w postaci chelatów z olimpu - co Wam pisałam, że kupiłam. Wyczytałam, że warto je łykać na tym etapie. Madzia0808 pewnie, że larety w tym roku schodzą lepiej, bo są nowością, a jumpery są już kilka lat na rynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szatynko no na pewno :) ale kurcze tak mi się podoba ten wózek i już nie mogę sie doczekać aż go będę mieć koło 20 lutego można odebac a można po urodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie:) Ja zaliczyłam dzisiaj upadek (poślizgnęłam się na śniegu) ,spadłąm na tyłek i nie rąbnęłam sie aż tak mocno (niosłam w garnku wode dla psa i się nie wylała:P ) no ale wiecie,denerwuje się tym troszke-wiem,że dzidzi to nic się nie stało ale dzieją sie poza tym inne rzeczy i jestem tak strasznie zła na siebie,bo nie dość że staram sie nie wychodzić z domu to jak już wyjde na pare metrów to odrazu upadek..:( Do gina nie dzwonie-bo mam dzwonić jakby coś się działo,ale na szczęście nic-staram się tylko leżeć dzisiaj:( Uważajcie kochane na siebie naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu0808 nie dziwie Ci się :) My też na swoją brykę czekaliśmy, chociaż sami prosiliśmy, żeby później nam przysłano :) A teraz stoi oczywiscie złożony z gondolą :) Mieliśmy trzymac w kartonie, ale czytaj z akcentem na mieliśmy ;) A do środka mąż włożył miśka, którego wygrałam hehe. Mówiłam mu, że jak ktoś (np. kolejny kurier) do nas przyjdzie, to pomyśli, że zwariowaliśmy albo mamy jakieś urojenia :) Bajua mam nadzieje, że się mocno nie potłukłaś i że wszystko będzie dobrze. Dziś dostałam od małżonka zakaz opuszczania domu, bo z kolei on się wywalił i powiedział, że mam na żadne marsze i do sklepu nie ruszać się. No i posłuchałam go :) W domu miałam trochę rzeczy do zrobienia i grzecznie czytałam książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Bajua współczuję upadku. Ja dziś nie wychodziłam z domu, ale od pn będę musiała, do pracy. He he jak nie posypią dobrze to mam w domu takie nakładki na buty (takie mini raki gorskie) to najwyżej załozę a co. Margi jesteś w 7 miesiącu, takie dzieci to teraz spokojnie ratują, ale nie mysl o tym tylko o tym, żeby odpoczywać i brać zalecone leki. Mi też się brzuch czasem stawia. Rano mam wiotki a po południu momentami spina się i jest jak bęben a kopniaki sa wtedy bolesne. Mojego gina to nie niepokoi. Kazał tylko brać nospe jakby sie bardzo stawiał. Dawaj znac jak się czujesz. Byliśmy dziś podpisać umowę z naszą położną. Wróciły wspomnienia po wizycie na porodówce. Mam dobre wspomnienia więc jestem generalnie rozczulona i rozmarzona:-) Jednocześnie dowiedziałam się 2 rzeczy dla dziewczyn, które będą rodziły drugi raz: przy drugim porodzie jedzie sie do szpitala jak skurcze są co 10 minut (przy pierwszym co 5). Powiedziała, że skurcze porodowe muszą bolec więc jesli pojawiają się mało bolesne to wziąć kąpiej, 2 nospy i poczekać. Jak dalej boli i jest co 10 min. to do szpitala. Ale usłyszalam też druga ciekawostkę. Znieczulenie w II porodzie jest głębsze, ale za to krótsze tj robi się podpajęczynówkowe i ono trzyma tylko gora 2 h. A więc krocej, dlatego trzeba je podać w miarę poźno. Lekko mnie zaniepokoiła, bo przy poprzednim porodzie wcale się nienacierpiałam, ale wierze że i teraz bedzie OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he napisałam, że nie wychodziłam z domu, a potem że byłam w szpitalu i tak, żeby ktoś nie pomyslał, że mam schizofrenię byl to kurs autem pt parking podziemny w bloku - parking szpitalny 3 m od drzwi szpitala:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.. Tak się chwaliłam urokiem osobistym mamy a niestety tym razem nie zadziałał:( Mam problem jak po byku:(:(:( My z meżusiem nie doczekalismy kolędy, bo trzeba było już wychodzić na urodzinki siostrzeńca a zarazem chrześniaka męża..Księdza wpuścili moi rodzice..Przyszedł proboszcz-i tu spuer. To naprawdę super ksiądz,wiele nam pomógł i przymknął oko kiedy załatwialiśmy ślub...Taki życiowy i nie podkładający nogi.. Tym razem się nie udało..Mężusia siostra nie może być chrzestną (ma jedynie ślub cywilny,bo jej mąż jest rozwodnikiem)-może jedynie być świadkiem chrztu..Ksiądz powiedział,że nie da się tu obejść przepisów kościoła jakkolwiek by się starał.... Co dziwne(bardzo!!!!!!!)-gdyby nie mieli ślubu cywielnego i gdby żyli na kocią łapę..mogłaby być chrzestną..Ślub cywilny jest większym grzechem niż życie w wolnym związku:/:/:/ Mój bratnatomiast-może być (żyje w wolnym związku, ma dziecko) tylko musi iść do spowiedzi i komunii.Jak już napisałam wcześniej jest on osobą antykościelną(zgodził się być chrzestnym,bo nam zależało i dla naszego synka)ale o komunii i spowiedzi jeszcze raczej nie wie..i to chyba nie przejdzie:/ Jestem załamana..co za polityka..Siostra męża gdyby mogła wzięłaby ślub kościelny-mój brat nigdy-a to On według kościoła jest lepszym kandydatem na bycie chrzestnym i ma taką mozliwość..Brak logiki... Mamy problem jak po byku..nie mamy innych chrzestnych..Mamy 2 kuzynki(jedną ja-drugą mąż) ale nieszczególnie przez nas lubiane i bardzo chcieliśmy rodzeństwo!!!!!! Wystarczy,że moim chrzestnym jest kolega rodziców ze szkoły średniej,którego nie widziałam od dnia ślubu.. "Kandydata" na męskiego chrzestnego nie mamy wcale.. Żałuje ,że to nie ja porozmawiałam z proboszczem...ciekawe co by mi powiedział teraz..mamy nie chrzcić?!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kladyna_86
Marcowe_szczescie dziwne te nasze prawa kościelne w Polsce tym bardziej ze ja zostałam chrzestna "na odległość". Zdawałem maturę wiec nie mogłam jechac do Włoch a najmłodszej siostrze mojej mamy bardzo zależało zebym to ja była chrzestna jej córeczki, a że w tym samym czasie w maju jej syn miał Koninie więc chciała połączyć te dwa wydarzenia, chrzest miał miejsce w Polskim kościele w Rzymie dziwne ze na odległość można tak sobie podać rodziców chrzestnych bez sprawdzania a u nas robią problemy. A siostra mamy ma tez starszego syna którego chrzestna jest moja mama tez chrzest na odległość a moja mama jest rozwódką w prawdzie nie żyje w innym związku ale rozwód to przecież grzech ;) Ja też ze chrzstem pewno bede miała problemy chce na chrzestną moją siostrę a chrzestnego Moj wybrał swojego brata a że oni są anglikami to są wyznania anglikańskiego a chrzest chcem w moim kościele ciekawe czy zgodzą się żeby Jonathan był chrzestnym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czego ja pomarańczowa?? Nie wiem heh mam jeszcze pytanko czy wierzycie ze zgaga to z powodu włosków maleństwa?? Tak sie zastanawiam w mojej rodzinie każdy urodził sie z czarna czuprynka u Mojego każdy z włoskami też a ja odziwo (odpukać!!!!!) nie mam jeszcze zgagi czyżby Niunia była łysiutka?? hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna z tą zgagą to kompletna bzdura, jeden z przesądów ciążowych jakich wiele. Całą pierwszą ciążę zgaga nie dawała mi żyć - to była chyba najgorsza dolegliwość a Tomuś urodził się prawie łysy:) A koleżanka znów urodziła dziewczynkę z niezłą czuprynką a zgagę w ciąży miała ze 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe-szczęście co do chrztu to mam podobną sytuację do Ciebie :( nawet nie będe dyskutowała z księdzem z naszej parafii, mam znajomego księdza i dowiem się wszystkiego na spokojnie ale nie sądze aby dało się przeskoczyć pewne sprawy :( czytałam o instytucji świadka chrztu ale ślub cywilny to chyba najgorsza zbrodnia z możliwych bo też wyklucza z tej możliwości. Ehhhh zdenerwowałam się, z jednej strony rozumiem ale z drugiej...nie ważne czy Rodzice mają ślub, czy są bierzmowani ale chrzestny ma być "kryształowy"....zresztą szkoda słów. Wiara to drażliwy temat, cóż najwyżej wybierzemy kogoś innego choć bardzo mi zależało. Co do przesądu o zgadze to to są jakieś totalne bzdury :) I tyle w tym temacie :) Za niedługo mam wizytę u lekarza, ciekawa jak tam nasza mała :) Dokazuje coraz bardziej :) Co do stawiania się brzuszka to sama nie wiem :) raczej rzadko mam takie uczucie, że brzuszek jest napięty i twardy. Zdarza mi się, że łapnie mnie skurcz łydek delikatny ale to też raczej rzadko, innych dolegliwosci brak, temat zgagi, zaparć i wszelkich bólów jest mi nieznany...oby jak najdłużej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi nie słyszałam tego przesądu. Ja zgagę miałam cały dziewiąty miesiąc i corka miala gestą czarną czuprynę. Podejrzewam jednak, ze to dlatego że ja też taka mialam. musze spytac mame o zgagę he he... A tak na serio to raczej kwestia ułożenia macicy wzgledem żoładka chyba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdę powiedziawszy już nie wiem co robić..ja "wielka bohaterka"boję się zapytać brata przez skape'a czy facebook'a czy pójdzie do tej spowiedzi...,żeby nie stracić ten minimalnej naiwnej nadziei...ech... ja też uważam,że z tą zgagą to kolejny "zabobon":) ale wiem,że wiele kobiet,które miały zgagi w ciąży i urodziły czuprynkowate główki z tym to łączą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcowe. Przechlapane z tymi księżmi. Przepraszam za takie sugestie, ale mój kuzyn szedł do ślubu ze sfałszowaną kartką ze spowiedzi. Se napisał sam i tyle, przeszło. Zależy jakie brat ma podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ta zgaga to wogole dziwnie jeszcze przed ciaza mialam dosc czesto, w trakcie tak na poczatku to tez mialam kilka dni a teraz na razie odziwo cisza nawet po soku pomaranczowym po ktorym zawsze zawsze odkad pamietam mialam ja, ale wiem ze pewno jednego dnia mnie taka starszna dopadnie ze bede tesknic do dni bez hehehe A jak to z Wami jest myslicie juz o porodzie? jak to bedzie itp ja jeszcze nie choc malymi kroczkami zblizamy,termin mam na 14-13 marca wiec jeszcze dwa miesiace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ta zgaga to wogole dziwnie jeszcze przed ciaza mialam dosc czesto, w trakcie tak na poczatku to tez mialam kilka dni a teraz na razie odziwo cisza nawet po soku pomaranczowym po ktorym zawsze zawsze odkad pamietam mialam ja, ale wiem ze pewno jednego dnia mnie taka starszna dopadnie ze bede tesknic do dni bez hehehe A jak to z Wami jest myslicie juz o porodzie? jak to bedzie itp ja jeszcze nie choc malymi kroczkami zblizamy,termin mam na 14-13 marca wiec jeszcze dwa miesiace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Kochana ciagle o ty myślę;) Mąż już przeze mnie wariuje;) Z jednej strony tak bardzo bym chiała,żeby to było już a z drugiej boję się jak cholera i wolę,żeby synuś jeszcze poczekał;) Znając siebie w dniu kiedy w naszym mieszkaniu staną mebelki i wózek z fotelikiem synka zacznę panikować...taki charakter;) Zawsze muszę mieć wszystko wcześniej przygotowane,dopięte na ostatni guzik i wszystko musi się dziac według schematu..Jak mówią jestem straszna z tym...Jednak jak urodzę czas zacząć się przyzwyczajać,że świat stanie na głowie i raczej przez bardzo długi czas nie będzie już mega czysto,mega w planie itd;) Dziś dowiedziałam się też,że w szpitalu, w którym rodzę kiedy mama ma problemy z pokarmem czy nie chce karmić piersią dokarmiają mlekiem w takich jednorazowych buteleczkach.. Z tego co dziewczyny pisały hipp'em-ja po pewnym czasie chcę przejść na Bebilon ...dlatego i kilka buteleczek tego mleczka musiałam dopisać do listy zakupowej.. A jak u Ciebie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa87
Witam dziewczyny:) termin mam na 7 marca i nie ma dnia i nocy żebym nie pomyślała o porodzie:) to już obsesja:) z jednej strony chciałabym żeby szybko przeleciało a z drugiej boje się jak to będzie, sam pobyt w szpitalu- wszystko takie niewiadome... ale jestem dobrej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na razie staram sie nie myslec nic a nic, tylko czasem noca mi sie sni, wiemze to nie uniknione dlatego sobie powtarzam ze jak 15 czy 17 latki daja rade to ja tym bardziej musze. Najgorsze jest to ze tu w Anglii do domu wypisuja w dzien porodu cos chyba 6 h po, a to mnie najbardziej przeraza, kapiel, karmienie i to wszystko przeciez to bedzie takie malenstwo.Poza tym ok. mies po porodzie lecimy spowrotem do NZ a to 30 h w samolocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna my wiosną wracalismy z Australii. Moja mała miala prawie 2 lat i zniosła super ale obok siedziała dziewczyna z 1-miesięcznym niemowleciem. Dali jej taki jakby kosz i maleństwo przespało praktycznie cala drogę. Tylko jej wyjmowała żeby nakarmić i przewinąć a lekkie bujanie samolotu, szum i pewnie niskie ciśnienie usypiało natychmiast. Był to odcinek trwajacy 13 h. Potem juz poleciała w innym kierunku więc nie wiem jak to wygladało dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wczoraj zaczęliśmy SR. W sumie pierwsze zajęcia były takie zapoznawcze i ogólne wiadomości o ciąży, porodzie itd. Ogólnie to się trochę uspokoiłam. Położna mówiła o porodzie w taki normalny i ludzki sposób, że jakoś na razie się nie mam zamiaru zamartwiać ;) Następne zajęcia za tydzień. Już się nie mogę doczekać ;) Dziś mnie strasznie ciągnie w prawej pachwinie ;( I tak jakby mnie pępek piekł ;( Strasznie nieprzyjemne uczucie. Macie tak? Czy to coś niepokojącego czy raczej to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Z tym chrztem jest tylko jedna metoda - przecież nik nie sprawdza w żadnych księgach (nie mają zresztą takich możliwości), czy rozwodnik, czy po cywilnym. Wszystko rozbija się o zaświadczenie - trzeba takowe uzyskać i tyle! Znajomy ksiądz, z odległej parafii, pisze o przydatności na rodzica chrzestnego i przybija stempelki, zaświadczenie niesie się do parafii w której chrzest i już! Podobnie ze spowiedzią - przecież to nie musi być w konfesjonale i u przypadkowego księdza! Mój mnie zawsze spowiada w swoim gabinecie na plebanii. Nie wiem, jak z zaświadczeniami zagranicznymi, ale też je chyba muszą honorować. Inna kwestia to fakt, czy rzeczywiście należy prosić na chrzestnego kogoś, kto do kościóła ma negatywne nastawienie...przecież istotą tej instytucji jest, by wspomagać rodziców w wychowaniu dziecka w wierze chrześcijańskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś prosił o pełna listę, znalazłam na kompie: DZIECKO Spacer: wózek, moskitiera do wózka, parasolka do wózka psłoneczna, prześcieradło do wózka, jednorazowe podkłady do przewijania, torba na przybory i mała termiczna Sen: łóżeczko, materac do łóżeczka, pościel, prześcieradła, podkład pod przescieradła, kocyki, śpiworek, otulacz do łóżeczka, karuzelka do łóżeczka Przewijanie: przewijak, przybornik, chusteczki nawilżane, pieluchy, linomag, sudocrem, patyczki do uszu, waciki dzidziuś. Kąpiel:wanienka, leżaczek do wanienki, ręczniki, termometr do wanny, gąbka, mydelko, oilatum, szczotka do główki Medyczne: Octenisept do pępka, jałowe gaziki, termometr o ucha, sól fizjologiczna, aerozol do nosa, Nurofen od 1 miesiąca czopki, Wit D, Wit K, krem do buzi z filtrem. Karmienie: laktator, sterylizator do butelek, Butelki 125 ml (3 szt), szczotka do butelek, mleko początkowe Inne: ubranka, niania elektroniczna, nożyczki, pieluszki wielorazowe (tetra/flanela), proszek do prania niemowlęcy kolor, fotelik samochodowy, bujaczek MAMA Pidżamy /koszule, kapcie, staniki do karmienia Majtki jednorazowe, podkłady poporodowe/duze podpaski, Tantum Rosa Wkladki laktacyjne, maść Purelan na brodawki Rzeczy do spakowania do szpitala: 1.Dowód osobisty, NIP, Ubezpieczenie (ważne 1 miesiąc) 2.Karta ciąży i badania wszystkie(WR, żółtaczka, Rh, Streptococcus, ostatnie USG) 3.Piżamy, kapcie, ubranie do wyjścia + stanik ciążowy 4.Ręczniki dla mnie (do rąk i duży) 5.Majtki jednorazowe, podkłady bella 6.Kosmetyki (szczoteczka, pudelko na soczewki, pasta, szczotka do wlosow, mydło) 7.Tantum Rosa, maść Purelan 8.Ubranka i Ubranie dla dziecka na wyjscie 9.Pieluchy new baby 10.tetra 11.Chusteczki nawilzane 12.Krem do pupy, linomag, Octenisept, gaziki 13.Ręcznik dla dziecka 14. Kocyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×