Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Gość goga88
dziewczyny jaka masc na sutki polecacie?kuzynka miala bepanthen i mowila ze bardzo jej pomogla ta masc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi pomógł bardzo Purelan Medeli - czysta lanolina bez zmywania. Bepanthen chyba trzeba zmywac przed karmieniem, co może nie miec sensu bo chodzi o sam czas karmienia. Ja się grubo smarowalam już w szpitalu przed każdym karmieniem i nie bolalo i nie krwawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goga88
dziewczyny dzis mam dosc czesto przy ruchach dziecka taki dosc mocny bol w pochwie co to moze byc za kazdym razem gdy dzidzia sie poruszy to jest taki dosc mocno ciagnacy bol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goga88
ale sie powtarzam:)prosze odpiszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bachamma
kurde szkoda ze wczesniej tego topiku nie zauwazylam :P a tyle razy szukalam ja jestem w 35 tygodniu ciazy bedzie to coreczka :D jak tam wam ida przygotowania ? bo ja juz mam wszystko gotowe torba do szpitala spakowana czasami mi sie wydaje ze troche za wczesnie ale lekarka mnie ostatnio straszyla ze mala urodzi sie wczesniej a termin mam na 21go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goga Nie martw sie tymi kłuciami,bo ja mam to samo-też się bardzo martwłam,pytałam dziewczyn tutaj czy mają podobnie..... Dzisiaj byłąm u gin. mówiłm o tych kłuciach,bolących pachwinach,wrazeniu ,że mam dziecko jak nie na wzgórku łonowym to tuż nad nim-no i tak jest;) mam główke dziecka baaaardzo nisko i jak on się rusza powoduje ucisk i z tąd te kłucia.Goga a nie zaobserwowalaś,że w momencie kiedy Ci sie porusza dzidzi to automatycznie czujesz kłucie?ja tak mam czasami. Gin mnie zbadała i wszystko wskazuje na to,że nie jest zle.Muszę sie oszczędzać,ale nie mam wskazania do leżenia non stop,moge sobie wyjśc na chwilę na dwór,do sklepu itp.Co do szyjki to mam ją także utrzymaną,zamkniętą,ale po troszeczę jej zaczyna ubywać,bo 8stycznia miala35mm,19 stycznia 34mm a dzisiaj 32mm. Gin, mówiła,że minimum 3 tyg.jeszcze wytrzymam,ale chyba urodze przed terminem. Dziewczyny mam problem,proszę napiszcie co sądzicie. Pisałam Wam,że mam bakterie streptococcus,ale wyniku nie mialam w domu ,bo zostal w karcie u doktorki.Dzisiaj pomyślałam sobie,że sobie go wezmę,lepiej mieć go przy sobie w razie czego,jest tam antybiogram,na co to guwno jest odporne a na co nie. Kiedy wróciłąm do domu od lekarza,usiadłam i na spokojno zerknełam sobie na ten wynik i nagle zdziwko,bo na wyniku zgadza się tylko moje imię i nazwisko,a pesel,data urodzenia i wiek nie jest mój. I co teraz? to jest mój wynik czy nie? od 3 tyg. biorę globulki gynalgin i laktovaginal co 3 dni dopochwowo,dostałam następne dzisiaj ,to samo + pimafucin.Zrobić wymaz to muszę odstAWIĆ GLOBULKI i odczekać 2 tyg. bo w przeciwnym razie wynik może być nie wiarygodny. Co ja mam teraz zrobić?moja gin. w gabinecie będzie dopiero w przyszłą srode. Rozmawiałam z gin.na temat streptococcusa czy muszę powtarzać wymaz,ale ona powiedziala,że nie ma sensu,bo skoro już raz wyszedł to i tak muszę mieć podany antybiotyk okoloporodowy.Ze streptococcusem jest podobnie jak z gronkowcem ;on jest,potem może być nie aktywny i w badaniu wyjdzie,ze go nie ma ,a jutro się obudzi i znowu będzie aktywne.Dla bezpieczeństwa jak się go wykryje to antybiotyk trzeba podać. A w moim przypadku to ja już sama nie wiem czy go mam czy nie,czy to wynik mój czy nie.Dlaczego ja sie wcześniej nie zorientowalam😡 ,ze pesel,data i wiek nie jest mój. Ja to pikuś,ale po co ewentualnie faszerować dziecko antybiotykiem na dzień dobry? te globulki teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja też się ciągle zastanawiam z meżem po co płacimy składki zdrowotne skoro wszystkie badania,wszystkich lekarzy odwiedzamy prywatnie.Jedynym lekarzem,którego "zaliczam" na fundusz jest alergolog...Masakra.. Marghi-kiedy poroniłam i zaczęłam szukać przyczyn(wydałam na same badania ponad 1000 złotych:/)i kiedy doszłam już do tego,że to cytomegalia była powodem musiałam co 3 miesiące robić badania czy mój organizm zwalcza to cholerstwo(na to nie ma leków-organizm sam musi sobie z nia poradzić-inaczej-jedynymi lekami podawanymi na to jest masakryczna chemia,którą podaje się zazwyczaj osobą chorą na Aids gdyż cytomegalia najczęściej towarzyszy tej chorobie)Miałam pecha,że byłam świeżo zarażona a zwalczanie cytomegalii przez organizm trwa około roku.. Ginekologa miałam świetnego ale doszlismy do wniosku,że cytomegalia jest raczej chorobą z innej dziedziny medycyny i poszłam do lekarza chorób zakaźnych i watrobowych(oczywiście prywatnie)Kolejnymi badaniami posprawdzaliśmy czy cytomegalia nie uszkodziła mi watroby i wzroku(diabelski syf)i spotykalismy się co 3 miesiący z nowymi wynikami...Wyniki poprawiały się książkowo aż nagle pewnego dnia stanęły w miejscu.. Wpadłam w dół,że coś jest nietak i nigdy nie będę mogła mieć dzidziusia..I u lekarz zakaxnik okazał się wybawieniem...Powiedział,że nie ma możliwości braku poprawy wyników(chyba,że byłabym osobą chora np.na Aids o bardzo słabej odporności i kolejny raz zaraziłabym się tym syfem)Stwierdził,że jest coś nietak z tym laboratorium(wydałam tam ponad 1000 złotych jak już napisałam wcześniej)i mam iść powtórzyć badanie do innego.. Poszłam-wyniki miałam w ten sam dzień a nie po tygodniu i okazało się,że jestem zdrowa....od jakiegoś czasu,bo miałam wiele przeciwciał.. Kiedy poszłam do tej felernej sieciówki krzycząc,płacząc,że jeszcze chwila i wpadłąbym w depresję z powodu niepoprawiających się wyników nikt mnie nawet nie przeprosił...łaskawie zrobiono mi powtórne badania..i kolejny raz okazało się,że jestem zdrowa.. Wielokrotnie po tej sytuacji usłyszałam od wielu lekarzy,że ta sieciówka wszędzie wygrywa przetargi i musi na czymś oszczędzać więc robi to na odczynnikach..szkoda,że nikt wczesniej mi o tym nie powiedział..Zapytałam się wtedy tej pani czy zastanwiali się nad tym,że ktoś robiący u nich badania np.na Aids chodzi zdrowy a oni wydali na niego wyrok..albo odwrotnie..nie mówiąc już o tym,że mogło to spotkać jakiegoś dzidziusia... Od tego zcasu jeżdżę do laboratorum do innego miasta..nawet na morfolofię..droższego ale czuję się spokojna.. Nie napisałm tego,żeby Ci zasugerować,że może w Twoim przypadku jest podobnie ale,że i jak miałam podobną sytuację.Ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym tam gdzie robiłaś badania..podała numer tego badania(musi być na wynikach) swoje dane i powiedziała co i jak...może w komputerze są dobre dane a podczas drukowania się pomieszało..nie wiem w sumie.. Co do amści do sutek to ja mam z MUstela(nie trzeba zmywać) a potem kupię Maltan(tez nie trzeba zmywać)-zarónwo i o jednym jak i drugim słyszałam same pozytywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Szatynko - w posta o centylach wkradł się błąd - tzn od 50 centyla zależność jest odwrotna, tzn 90 centyl znaczy tyle, że tylko 10 procent dzieci jest tak dużych a 90 procent mniejsze. Wiem to, bo mój synek urodził się średniaczkiem - 3,680 kg a po porodzie rósł na cycu jak na drożdżach po 1 kg, 1,200 kg miesięcznie i od razu wskoczył na 97 centyl i tak jest do dziś, zarówno ze wzrostem jak i z wagą. I jeszcze jedno info o centylach - są różne dla różnych regionów kraju (ale różnice niewielkie). U mnie na razie w porządku, wczoraj robiłam wymaz i inne badania lab - pewnie już ostatnie. Też chdzę na kupę po 2 razy dziennie a zwykle było 1 raz na dwa dni.Brzuch mam olbrzymi, naprawdę - zresztą tak samo było w 1 ciąży, a Mati urodził się średni, więc wielkością brzucha się nie przejmujcie. Przyjaciółka miała malusieńki a dzidzia 4,200 kg. Także tu nie ma reguły. Całuję wszystkie brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesiu dzięki za sprostowanie. Tak jak napisałam jest to fragment z podanego źródla, dlatego nie redagowałam jego treści - faktycznie przeoczyłam ten błąd - wiedziałam o co chodzi i spojrzałam tylko na tydzień i wagę, nie wnikając w treść tego co powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) kolejna koszmarna noc, staram się spać na lewym boku ale po dwóch góra trzech godz tak strasznie boli mnie lewe biodro i kolano ze muszę przewrócić się na prawy, z kolei jak leżeć na prawym to moja mała się buntuje i kopie bardzo wiec muszę wracać na lewy bok i tak cała noc z boku na bok :( oj juz szybko się porządnie nie wyspimy teraz organizm odmawia posłuszeństwa a potem nasze malenstwa nam nie dadzą :) Ja na sutki kupiłam LANOLINA LANSINOH czytałam o niej same pozytywy, nie trzeba jej zmywac nadaje się dla alergików itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goga88
Witam:)Marghi wlasnie tak jest dokladnie gdy dzidzia sie poruszy to sa te klucia>Ale wczoraj od ok 19 to byla masakra jak sie wiercila chwilami takie dlugie te klucia odczuwalam.Dzis ruchy czuje ale juz tych kluc nie ma...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też kupiłam LANOLINA LANSINOH. Koleżanka mi poradziła. Jest trochę droższa ta maść, ale podobno najlepsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przyszle mamuski... Ja tez chodze czesciej nawet 3-4 razy dzinnie na dluzsze posiedzenie do WC i mam tak od jakiegos tyg. Mysle ze to normalne, malenstwo wierci sie niesamowicie i pewno to sa tego skutki. Co do masci na sutki bede uzywac bepanthen ta masc kroluje u mnie w domu juz od kilku lat i bardzo ja polecam na rozne dolegliwosi skorne. Bede uzywac ja rowniez u mojej dzidzi aby zapobiec odparzeniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota26xo też zamierzam stosować bepanthen maść 5% i fajnie słyszeć od kolejnej osoby (Ania33 o tym pisała, także w tym artykule, który wkleiłam też tak jest napisane, położna z SR i moja kuzynka też tak mówiły), że nie trzeba zmywać bepanthenu. Chociaż mam pewne wątpliwości co do tego, gdyż na ulotce jest napisane; "W pielęgnacji i leczeniu brodawek sutkowych matek karmiących piersią, należy nakładac lek Bepanthen na brodawki po każdym karmieniu piersią, przy czym należy umyć brodawki przed każdym karmieniem piersią." Czy na pewno chodzi o maść 50mg/g bepanthen? Wiem, że też są jakieś inne bepantheny - chyba w kremie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka...tak jest krem, masc i pianka bepanthen. Moja szwagierka uzywala tez tylko tej masci i niezmywala tak zalecil jej lekarz pediatra. Ex moejego Meza ...11 lat temu tez uzywala tej i tylko tej masci na sutki i do pielegnacji skory dziecka. Tez bede bez obaw jej uzywac bepanthen...jeszce zapytam w szpitalu co oni polecaja :P... Ja wogole dla dzidzi nie kupilam zadnych kosmetykow bo po 1dostane bardzo duzo kosmetykow ze szpitala po 2 zapytam w szpitalu co najlepiej stosowac oni sie tam znaja najlepiej :P po 3 nie wiem czy moje malenstwo nie bedzie mialo jakiegos uczulenia czy cos... ja mam b.sucha i delikatna skore mam nadzieje, ze potomek sie we mnie nie wda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka...tak w ulotce pisze zeby zmywac ale kazdy nawet lekarz czy polozna mowic ze nie trzeba wogole zmywac...Ja slysz etylko pozytywane opinie Bepanthen :) ... ja go uzywam juz teraz na sutki :P i czasem na suche dlonie ...rewelacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota tak tylko pytam, bo też na początek zamierzam czy tak czy siak stosować właśnie maść bepanthen :) Tylko się tak głośno zastanawiam czy zmywać przed karmieniem czy nie ;) Czasami nadgorliwosć gorsza niż faszyzm :P No ale zapytać zawsze mozena kilka razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka...wiesz ja mysle ze jak cos to mozna poprostu przed karmieniem sutki przetrzec pielucha czy husteczka i bedzie ok. Tutaj (mieszkam w Austrii) ta masc kupuje kazda mama i prawde mowiac nie slyszalam o innych masciach/kremach ktore mamuski uzywaja...wiec pewno sprawdzona i dobrze przetestowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to świetnie :) Z kolei ja słyszałam o co najmniej 10 maściach do pielęgnacji brodawek. Do bepanthenu przekonała mnie kuzynka, która stosowała go na własnych brodawkach. Jednocześnie polecała go do pielęgnacji pupki - zwłaszcza dziewczynek. Najpierw stosowała u swojej córeczki sudocrem i niestety małej skleiły się wargi sromowe. Miała zabieg, a po zabiegu ginekolog dziecięcy polecił już tylko i wyłącznie stosowanie do pupki właśnie maści bepanthen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka...wlansie podobno i dla niemowlat bepanthen jest rewelacyjny ... czytalam nawet ze super goi rany po nacieciu krocza no nie wiem co o tym sadzic...wyprobujemy na wlasnych skorach i bedzie wszystko jasne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa87
Witam dziewczyny. Mam pytanie czy puchną wam stopy? ja os jakiegoś tygodnia mam przypuchnięte mocno stopy i dłonie, gin i położna uspokajają, że to normalne. Jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goga88
Mi tez strasznie puchna i dlonie i stopy.Mysle ze takie sa uroki zblizajacego sie porodu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) podczytuję Was prawie od samego początku tylko nie mogłam się zebrać i napisać :) mam nadzieję że mogę sie przylaczyc do Was? mam termin na 29 marca, jestem w 34 tc. i mam pytanie, czy wasze dzieciaczki już sie obrócily glowka w dół? bo moje jeszcze nie i tak mysle czy juz powinno byc obrocone...:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota dokładnie masz rację :) Witaj nikaaa87! Ja nie puchnę. No ale jakby nie było staram się zapobiegać temu różnymi sposobami, o których juz pisałam - ćwiczenia nóg (oprócz ćwiczeń można chodzić w klapkach z kolcami, na piłeczkach lub innych przyrządach z kolcami masować nogi - pobudzać krążenie) i rąk, piję pokrzywę najczęściej wieczorem (zwłaszcza podczas pełni księżyca i na kilka dni przed i po - teraz jest właśnie taki okres, w którym należy ją pić), śpię z nogami na takim jakby zagłówku z gąbki, ale można też na poduszce - naprawdę odpoczywają wtedy, także w ciagu dnia jak już się położę - co się rzadko zdarza to trzymam nogi na tym zagłówku, a jak tylko siedzę, to chociaż na trochę zarzucę je na cokolwiek - taboret, wersalkę, itp. Oprócz tego często używam peelingu do stóp i kremuję je po wieczornej kąpieli/prysznicu. Nie wiem czy to wszystko coś daje, bo może i tak by mi nogi nie puchły. Jednak takie zabiegi sprawiają mi przyjemność i komfort psychiczny, że jednak jakąś profilaktykę stosuję :) Możesz spróbować tego co ja wyprawiam :). Wiem, że jeszcze niektórzy polecają moczenie nóg. Położna z SR kiedyś mówiła, że niektórzy pomimo stosowania profilaktyki mogą puchnąć i wtedy trzeba zgłosić się do lekarza (oczywiscie nie pierwszego dnia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa87
Moja gin zaleciła tylko na ten moment mierzenie ciśnienia codziennie, ale moje jest bez zmian. Pewnie kg i woda zatrzymana w organiźmie robią swoje. Nie wiem jak u was ale ja zaczęłam we wtorek 36 tydzień i do tej pory nic mi nie dolegało. Teraz jest mi bardzo ciężko i tylko czekam na dzidziusia:) od dzisiaj zaczne działac cos na moje stopy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×