Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Gość NOWE AUKCJE
Beata Paulinka juz je monte, danonki, danio, bakusie i te inne cuda ja juz jej dalam praktycznie wszytsko sprobowac, wiadomo ze chemia a mleko modyfikowane tez chemia ja mam takie zdanie, ze i tak bedzie skazana na taka zywnosc a poza tym nic jej nie jest po tym wiec tym bardziej jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitee Cappucina - Co słychać? Czy już po urodzinach mamy? Można wbijać na tort? :D Agatka_30 - Jak Patryk? Zaczął przesypiać nocki? Pytałaś może lekarza kiedy spróbować podać inne mleko niż Nutramigen? beata 24 - My też się zastanawiamy nad prezentem. Chyba będzie jakaś wydająca dźwięki zabawka (niech ma czym rodziców wkurzać ;) ) Madzia0808 - Może u nas też za kilka tygodni pójdą w ruch jogurciki :D ale raczej naturalne lub przeznaczone specjalnie dla takich Maluchów jak nasze. Cieszę się, że Paulinka ma taki apetyt bo wiem jak dużo stresów jest z niejadkiem... nieszka2000, Beri1, krisii, Nesia, gosiaczek29, basiolek - A co słychać u: Bartusia, Kubusia, Bartusia, Wikusi, Kingusi, Julci i Lenki? 76gosia - A jak ma na imię Twoja córeczka? Kiedy się urodziła i jaki miała wzrost oraz wagę? Nie mam Cię na liście rozpakowanych... U nas jest nadzieja na poprawę apetytu. Nie chcę zapeszać, ale Maja wczoraj zjadła zupkę pomidorową. Strasznie jestem z tego powodu szczęśliwa :D Może dzisiaj też się uda? Poza tym spróbowałam dać jej mleko HA i póki co nie ma żadnej wysypki, brzuszek jej nie boli ani nic takiego. Jest duuuża szansa że mi dziecko wyrosło z alergii!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja! :) My z Bartusiem mamy się super. Rośniemy, nabywamy nowe umiejętności (min. wreszcie Lelek powiedział "tata"), jesteśmy zdrowi. Drugi synek w brzuszku też zdrowy :) Właśnie tatuś montuje huśtawkę w futrynie- kubełkową z pasami. Będzie radocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Marzec tort dopiero w przyszłą niedziele-teraz tylko zamawiałam.. Pisałam tu ostatnio, że mały marudny noi jak się okazało wstał o 16 tego dnia i nie chciał buzi otworzyć wcale! zacisnął dziąsełka i koniec,nie chciał się bawić,nic go nie cieszyło i nic do buzi nie brał nawet "zakazanych przedmiotów"..,myślałam ze przez ząbki ale dopiero jak o 17 zwymiotował normalnie fontanną to się przestaszyłam -temp. 38.3 ,dzwoniłam oddrazu do pediatry -wizyta na 19..:/ a mały po wymiotach zaczął się bawić odrazu..jednak już przed 19 to samo..Miał gardełko opuchnięte -dostał bactrim -w domu dałam mu strzykawką (bo myśłałam,że łyzeczką nie wezmie) płącz ogromny ale zażył odrazu tez nurofen ,mleka zero..na drugi dzień bez gorączki ale biegunka..:/Dostał nifuroksazyd czy jak sie tam pisze apepyt dalej nijaki...jak psikałam tamtum verd. to go na wymioty brał..:/ więc wzięłam i fioletem posmarowałam no i zaczął odrazu coś jeść - cudem było jak zjadł 30ml mlleka..:/ Ale naszczęście leki zjada normalnie bez marudzenia ALE łyżeczką:) a ja idiotka mu strzywaką dawałam..:/ dziś jest już lepiej gardełko czyste było już w piątek no i je normalne porcje mleka-daję mu też probiotyki do niego,jeszcze jakieś "resztki" biegunki się utrzymuja ale dziś były tylko 2kupki więc jest dobrze..Ogólnie strachu narobił mi niezłego..-pierwszy raz zachorował...Nie spałam w nocy -ustwiałam budzik co 30min.aby sprawdzać czy gorączki nie ma (on spał bardzo ladnie)-nie wiem skąd sie to wzięło bo nidzie nie byliśmy więc albo z ząbkowania albo wirus Albo i jedno i drugie do kupy...:/ Ja u dentysty byłam dziś.. masakra - he he już chyba poród wole :D Ide jakieś ciuszki małego może wystawie na allegro:P Mąż dziś w domu także mam luuzik troszke:) Aha CO do prezentów to kupie mu chyba coś do jeżdzenia -ma taką ciuchcie która jezdzi po pokoju i się cieszy :D -znaczy jezdziła bo zaliczyla upadki i teraz tylko brzęczy ..:) Ale sie rozpisałam:P Buziaczki dla Was i dzieciaczków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u nas ok. Patryk zaczął spać jak człowiek. Z soboty na niedzielę pobił swój rekord. Usnął w sobotę o 19:40 po miseczce Sinlaca. Obudził się o 1:30 na mleko - to mu załadowałam 180 ml i później o 6:15 przebudził się na kupę i spał do 7:55 ;) Więc ogólnie od 7 już się martwiłam, że coś mu jest ;) Mąż się śmieje, że mam coś z głową: jak nie śpi to panikuję i jak śpi to też panikuję ;) Ogólnie chyba zaczaił, że muszę się wyspać do pracy i ładnie zaczął spać. Nie pytałam jeszcze kiedy odstawiać Nutramigen bo wizytę u pediatry mamy dopiero 26 listopada. Póki co zaczęłam wprowadzać mu gluten. Od 3 dni dodaję do deserku łyżkę kaszki mannej takiej owocowej z Bobovity. Na razie nic mu się nie dzieje ;) Też mnie korci, żeby podać mu już normalne mleko HA ale poczekam na decyzję pediatry. Co ile wasze dzieci śpią w dzień? Mój Patryk robi sobie drzemki co 2-3 godziny. W sumie ma tych drzemek 3 w dzień. Wyparzacie jeszcze butelki? Ja mam sterylizator i jeszcze z niego korzystam, ale zastanawiam się czy już można z tego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartuś ustalił sobie już 2 spanka w ciągu dnia- jedno ok 11-12 i drugie około 16-17. Kładzie się spać ok 21 i śpi do 8-9 rano (dziś spał do 10 aż sie wystraszyłam), ale zalicza ostatnio pobudki w nocy czasem jedną a czasem ze trzy- zgubi smoczka, coś mi się przyśni, albo "zakałapućka" się w łóżku w dziwną pozę i nie wie jak wrócić ;) Co do wyparzania butelek- ja nadal to robię i też zastanawiam się, czy już nie zrezygnować.. Używam łagodnego płynu do naczyń "Biały Jeleń", może by wystarczyło wymyć.. hmm.. Bitee Cappucina współczuję przejść.. Bartuś co prawda zaliczył i katar i 3-dniową sraczuszkę, ale wszystko to bez gorączki, wymiotów.. takie atrakcje wątpliwe jakie miałaś to musiał być niezły strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia0808 - Faktycznie przegapiłaś :) Będzie pierwszy Maluszek po naszych marcowych na forum. nieszka2000 - Na kiedy masz termin? Zazdroszczę Ci tego Maleństwa :) Agatka_30 - Ja już od dawna nie sterylizuję. Zaleca się najczęściej przez pierwsze pół roku. Ja teraz myję płynem, dokładnie wypłukuję i następnie przepłukuję gorącą wodą. I tyle. Bitee Cappucina - Dostałaś maila? Ile ważą Wasze Maluszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak :) W brzuszku chłopiec, najprawdopodobniej będzie miał na imię Adaś ;) Termin mam na marzec 2013 ;) A dokładniej dzień, miesiąc i rok po narodzinach Bartusia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzec-no dostałam o matko..:P nie patrzyłam na tą poczte chyba z pare msc:D za chwile coś tam na skrobie:P U nas lepiej -mały jest "jak dawniej" uff oby tak zostało,aktualni bawi się i mówi "tata" :D Co do butelek myje i parze wrzątkiem ()tak robiłam od urodzenia) ale tez zastanawiam się żeby robić jak marzec myć i przelać tylko wrzątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może i ja przestanę już się bawić w tą sterylizację butelek ;) Dziewczyny, które karmią Nutramigenem 2. Wprowadzacie już gluten maluchom? Jeżeli tak to w jaki sposób i jakie produkty? Ja daję póki co Patrykowi kaszkę manną do deserku. Kupiłam taką owocową z Bobovity. Tam na opakowaniu jest napisane, żeby powoli wprowadzać dodając po pół łyżki do obiadku albo deserku. Daję już od 5 dni po całej łyżce i nic mu nie jest. Zastanawiam się czy mu nie zrobić już normalnej kaszki mannej np. na noc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczą jestemm lalala
O matko,podczyruje was i tyle moge tylko napisac....:/ Agata jaka ty jesteś masakra.....:/ nie potrafisz nic sama zrobic? Zastanów sie troche babo nad sobą bo twoje pytania to istny koszmarrrrrr brrrr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczą jestemm lalala już Ci raz napisałam: CO CIĘ TO OBCHODZI CO ROBIĘ I PISZĘ!!!! NIE MUSISZ CZYTAĆ MOICH WPISÓW!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny marzec - moje laleczki dają mi popalić wieczorem mam dopiero chwilke czasu dla siebie u nas pobudka o 6 rano masakra (nieszka ale ci fajnie twój bartuś śpi sobie do 9 marzenie ) o 6 ogólnie i tak musze wstac bo wyprawiam starszego syna do szkoly (4 klasa) ale one wstaja pierwsze o de mnie :/ więc musze sie szybko uwijać synowi śniadanie , kanapki do szkoly itp. w między czasie julke przebieram , karmie ,kinga płacze potem znowu kinge przebieram karmie julka płacze bo musi siedziec znowu w łużeczku:/ męża niema bo w pracy , syn wychodzi dzieci przebrane i nakarmione bawia sie jakims cudem w lużeczkach a ja szybko gotuje (tylko z rana lub jak śpia moge to zrobic bo potem za chiny juz w tych łużeczkach nie posiedza i musze miec je cały czas na oku ) ok 9 /10 kaszka łyżeczka i ida troszke spac wstaja i sie zaczyna chcą sie bawić wstawac raczkowac biegam raz za jedna raz za druga ,ok 12/13 jedza zupke sama gotuje , znowu zabawa przychodzi syn odrabiamy lekcje w między czasie biegamy oboje za dziewczynami bo to wlezie do kabli do gazet do połek no wszędzie a to obie wstaja na raz przy łużku , przychodzi mąż on sie nimi zajmuje w tym czasie ja znowu jakies jedzonko przygotowuje sprzątam itp, ok 15 pija mleko i zasypiają ale na krótko ok 30 min i do godziny 19 zabawa i płacz na zmiane w między czasie jedza deserki np, parówke albo budyn a o 19 idziemy sie kąpac i dziewczyny ida spać zasypiaja mniej więcej ok 20 i wtedy dopiero mam czas np, pooglądac telewizje . ogólnie śpią całą noc do tej 6 rano ale mają pobudki np julka wloży noge między szczebelki i nie może jej wyjąc :) , co do jedzenia ja też podobnie jak madzia - podaje praktycznie wszystko nie podaje tylko mocno przyprawionych potraw i smażonego uważam że dziecko należy przyzwyczaić do wszystkieego oczywiście z umiarem ale jak zjedzą odrobine danonka czy parówke raz na jakiś czas nic złego sie nie stanie w dzisiejszych czasach naprawde trudno o zdrowa żywnośc człowiek nic by nie kupił i nie jadł , co do wyparzania butelek ja juz od pewnego czasu wygotowuje raz na jakis czas a na codzien przelewam wrzątkiem i myje w zwykłym płynie , pozdrawiam gosia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dopisać że po kąpaniu wieczorem dziewczynki pija mleko z kleikiem ogólnie przeszło im juz ta niechęć do mleka pij,a dalej z chęćia :) ps, wlasie usypiają weszłam do pokoju a tam kinga spi na siedząco na misiu glowa między nogami i na tym misiu dodam fotki zaraz na poczte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała poprawka obie zasneły w tej pozycki a fotek nie dodam bo baterie padły w aparacie , ale ta pozycja to jest jeszcze nic do spania raz kingunia zasneła na klęcząco trzymając sie szczebelek w łóżeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek29 - fajna ta Twoja Kingunia, moja Kingunia sypia tylko na plecach:-) Ale masz zasuwanie, mam w rodzinie bliźniaki więc wiem co to znaczy (mniej więcej:-) A i tak póki co jest o tyle łatwo że Kinga nie raczkuje tylko suwa się na brzuchu, coprawda szybko, ale przez to siega dosyć nisko. Ale jak kabel zobaczy to jest pęd niezły. Teraz jesteśmy w górach, musieliśmy przemeblować cały pokój w ośrodku. Co do jogurcików, ja się zaparłam nauczyć jeśc naturalne, tak samo jak zaparłam się nauczyć pić wodę. Starsza wcina tylko danio i pije tylko soki, chcę tym razem spróbować inaczej. pomarańczowa lala - nie powinnam komentować ale nie dośc ze jestes wredna to zupelnie nie rozumiem o co ci chodzi. Agatka30 - ja nie wyparzam od 6 miesiąca, myję płynem NUK do butelek. Co do glutenu ja teraz daje kaszke nestle zdrowy brzuszek 8 zbóż. Ona ma taka ilosc gutenu na porcje ze akurat jest odmierzona na wprowadzanie glutenu. No i małej bardzo smakuje. No a jak dam sinlac czy kleik ryzowy to dodaje lyzeczke kaszki manny blyskawicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek 29
lilka to masz jeszcze troszke spokoju puki nie wstaje jak juz zacznie wstawać trzeba będzie pilnować jeszcze bardziej :) co do blizniaków w twojej rodzinie napisz cos o nich ile lat maja i jak ogolnie się dogadują ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, chwilę mnie tu nie było ale odkąd wróciłam do pracy czasu brak na wszystko... Generalnie u nas wszystko dobrze, malutka zdrowa, dalej pięknie śpi więc przynajmniej oboje z M jestesmy wyspani :) Odnoszę wrażenie jakby mała wcale nie odczuła mojego powrotu do pracy, przepada za babcią. Jak wychodzę rano daję jej buziaka a po powrocie staram się normalnie wbić w rytm dnia nie robić jakiegoś wielkiego szumu, że oto mamusia wróciła ;) Czytałam kiedyś, że najgorzej jest wracać do pracy między 7 a 8 miesiacem zycia maluszka bo najsilniej odczuwa lęk separacyjny ale ja mam wrażenie, że nasza niunia przerobiła ten etap między 6 a 7 bo właśnie wtedy nie dawała mi odejść na krok, jak tylko straciła mnie z oczu to był płacz. Generalnie wiem, ze pojawi się u niej etap buntu ale już teraz co rano tłumaczę jej że idę do pracy, wrócę popołudniu itd., ile z tego rozumie nie wiem ale przynajmniej sobie pogadam :) Co do wyparzania butelek jak już wyparzam tylko raz w tygodniu. Ktoś pytał o wagę maluszków, moja waży 8 kg :) Jeśli chodzi o rozwój ruchowy to u nas po staremu :) Mała nie rwie sie specjalnie do raczkowania ani wstawania. Lubi bardzo, zeby ją sadzać i ciągle by siedziała ale staram się jej dawkować tą przyjemność. Jak leży na brzuszku to usilnie ćwiczy odpychanie sie nóżkami a kiedy ma już dość woła rodziców ;) Nauczyłam ją dawać cześć :) co do mowy to gada po swojemu, uwielbia literkę R i ciągle tylko słychać jak ćwiczy, mówi też pojedyncze sylaby typu ba, ta, da itp., obstawiam, że pierwsze słowo będzie baba ;) Któraś z Was, chyba Beri pisała, ze jej córeczka też nie jest "typem sportowym" ;) jak widać każdy maluch to indywidualista, ja już przestałam się przejmować, mała jest uśmiechnieta i szczęśliwa a ja razem z nią. Na wszystko przyjdzie czas, ja zaczęłam chodzić jak miałam 13 m-cy więc może mała też tak zacznie, pożyjemy zobaczymy ;) Bitte wspólczuję przejść, sama nienawidzę jak małej coś dolega, wyobrażam sobie ile sie strachu najadłaś. Agatko co do spania to moja śpi od około 8.00 do 9.30 i potem od około 13 do 14, na noc zasypia mi około 19 i przesypia do 6. Nieszka mnie się bardzo podoba imię Adam, jakbym miała synka to byłby właśnie Adaś :) Co do ząbków to chyba będą górne jedynki szły :) ooooooo chyba bąbelek wstał, spadam ;) miłego dnia dla Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas skończyło się kozakowanie.. ostatnio pisałam, że Bartuś ładnie śpi w nocy.. a tu parę dni temu zaczęły się kapryski, dziczenie w dzień (energii razy sto) i nocne budzenie nawet po 5-7 razy.. a dziś w buźce wyrżnięta górna jedynka i druga obok tuż tuż, pewnie na dniach. Ale mam sajgon.. A w brzuszku Adaś też już zaczął dawać do pieca. Niezły z niego terrorysta- kiedy tylko nie podoba mu się moja pozycja, zaraz kopie mnie jak dzikusek. Bartuś był w brzuszku spokojniejszy. Co do wagi to Bartuś nadal jest duży-ubranka 84, a waga 11kg (na szczęscie stanęła i nie przybiera na wadze za bardzo- rośnie na długość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitee Cappucina - Filip jest strasznie słodki :) Szczególnie jak się uśmiecha. A jakie ma długie włoski! Aż wam zazdroszczę, chciałabym, żeby Majka miała takie długie... A ta marchewka to surowa była? Jak chodzi o chorobę to współczuję stresu. To niestety wpisane w macierzyństwo i jeszcze nie jedna taka "akcja" przed nami. Na pocieszenie dodam, że komplet ząbków pojawia się do 2 roku życia, więc już coraz mniej czasu na takie atrakcje, później będą inne :P Nie wiem czy w weekend uda mi się tu zajrzeć więc już teraz życzę wszystkiego najlepszego Twojej Mamie. nieszka2000 - "zakałapućka" GENIALNE! :D Nie bardzo mogę sobie wyobrazić czynność, którą to słowo określa, ale straaaasznie mnie rozbawiło :D Trzymam kciuki, żeby się Bartuś opamiętał zanim Adaś się urodzi, bo z dwoma łobuzami będzie na prawdę trudno. basiolek - No długo Cię nie było, już miałam pytać czy córeczka się tak rozbrykała, że nie masz czasu tu nic skrobnąć :) A Lenka jak widzę to bardzo w mamy ślady idzie. Pisałaś, że razem z bratem pominęliście przewroty, że późno zaczęłaś chodzić, więc nie ma się czym martwić, bo geny mają tu duże znaczenie. Jak dziecko skończy półtora roku i nie chodzi, wtedy jest powód do zmartwień. Maja ma skończone 8 miesięcy i teraz właśnie nie mogę jej zostawiać. Wczoraj nawet do kuchni nie mogłam wyjść, żeby mi się dziecko nie rozżaliło. Dziewczyny tak pytam o wagę, bo Maja ważyła ostatnio (jak skończyła 8 miesięcy) 7580. Nie martwiłoby mnie to, gdyby chciała jeść zupki. Walczę z nią już pół roku i nic. Jednego dnia zje a później przez tydzień, dwa jest zaciskanie ust, odwracanie głowy albo płacz. Próbowałam już wszystkiego: zmieniałam zupki, sama gotowałam, zmieniałam łyżeczkę, pozycję karmienia, dawałam ze słoiczka bezpośrednio, dawałam z miseczki, próbowałam mieszać z lubianymi smakami (z jabłkiem, z bananem), zmieniłam konsystencję, porę karmienia, próbowałam najpierw dać trochę mleka i ciągle nic. Jestem wykończona psychicznie. Nie wiem co jeszcze można zrobić. Poza tym od kilku dni daję inne mleko niż Nutramigen. Już się cieszyłam, że mi dziecko z alergii wyrosło a tu zaczęła się wysypka. Najczęściej na buzi i głowie, w zgięciach kolanowych i na brzuszku. Nie wiem czy to od mleka, ale nie widzę innego powodu. Spróbuję jeszcze wyprać ponownie misie i ochraniacze. Może jej się ulało jak nie widziałam i tak na nią działa? Sama nie wiem. Chciałam się jeszcze pochwalić, że od 3 dni próbowałam w czasie karmienia układać rączki Mai na butelce, żeby sama ją trzymała. Wczoraj zjadła samodzielnie pierwszą butlę mleka. Układam w łóżeczku równię pochyłą z kołderki, kładę Majkę, daję jej butelkę do rączek i sama je :) Oczywiście jeszcze ją kontroluję w czasie jedzenia, żeby się nie zachłysnęła i pomagam przy końcówce, bo jeszcze nie wie, że trzeba bardziej butelkę przechylić, ale to i tak ogromna wygoda :) Żeby zupki chciała jeść to mogłabym powiedzieć, że mam idealne dziecko. Świetnie się rozwija, poza alergią nie choruje (może ze 2 razy katar miała i tyle), nie wstaje w nocy na jedzenie odkąd skończyła 3 miesiące, radosna, uśmiechnięta. Od kilku dni stojąc w łóżeczku trzyma się tylko jedną rączką barierki i sprężynuje. Podobno od tego momentu to już tylko patrzeć jak spróbuje sama chodzić. Póki co ćwiczy też stanie bez trzymania (na razie tylko sekundę czy dwie wytrzymuje, ale nie poddaje się).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam zdjęcia Patryka na nasza pocztę ;) My dziś idziemy do gastrologa. Czekamy na tą wizytę już ponad 3 tygodnie. W sumie już się Patrykowi brzuszek uspokoił. Pozostały tylko zielone kupki. Ale skoro już tyle czekamy to pojedziemy. Może coś nam ciekawego powie... Chyba Patrykowi idą górne zęby. Wczoraj wieczorem strasznie płakał i wszystko pakował do buzi i w nocy się troszkę budził z bólem. U mnie ogólnie Patryk się buntuje, że wróciłam do pracy i nie chce jeść mężowi w ogóle mleka z butelki. Jak ja wrócę to je od niego i ode mnie tylko się uszy trzęsą ;) także mąż z rana daje mu Sinlaca bo tylko to jest w stanie mu wcisnąć ;) Marzec19 mnie też korci, żeby podać Patrykowi już inne mleko niż Nutramigen. Chociaż się strasznie boję jaka będzie reakcja i że znowu będzie ból brzucha. Jakie Ty podałaś mleko? Jak zrobię Patrykowi kaszkę manną albo kleik na Nutramigenie to nie chce jeść. Na wymioty mu się zbiera... W poniedziałek mamy pediatrę to spytam kiedy można spróbować inne mleko. A i dziś gastrologa podpytam ;) Dam znać jak po gastrologu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) "zakałapućka" to słowo tak samo zakręcone jak pozy w jakich znajduję swojego synusia coraz częściej na tak zwane "dzień dobry". Czasem zakręci się parę razy w kocu, wsadzi nogę między szczebelki a rękę z misiem pod materac. Oczywiście jest też w poprzek łóżka, tył na przód, do góry nogami i inne fantazje. Komiczne nieraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiadam na pytanieMoja córka urodziła się 29 go lutego p w 37 tyg. waga 2570. Od kilku dni strasznie sie martwie bo mojej córce wychodza od ok 2 tyg dolne jedynki i teraz widze że są one w kolorze sinym - sa takie ciemne. Nie wiem czego to przyczyna bo nie dostaje preparatów żelaza. Ostatnio trochę choruje i dostaje Pulneo może od tego- strasznie się martwie tymi ząbkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojoj bleeeeee
agatka jesli dopiero wprowadasz gluten to nie mozesz po 5 dniach od razu wprowadzic calego glutenowego posilku. Poczytaj,na kaszce napewno jest napisane ile dawac! !! i to ze teraz nic nie jest malemu po glutenie nie znaczy ze np za miesiac bedzie tak samo. widzisz dziewczyny cie olaly, zadna nie odpowiedzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×