Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Blanka-ja tez urodziłam 04.04 :) i Faktycznie moje dzidzi mniej je nawet zdarza sie ze pi 2.5h zje tylko 50ml a jadl wlasnie po 120ml...jednak widze ze u cb tez tak jest wiec sie nie przejmuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka - moj ostatnio tez jakby mniej zjada. Ja tez sciagam pokarm i podaje butlą. Lilka - czy mozesz opisac jakie byly objawy u Twojej małęj, że poszłąś z nią do neurologa? Pytam, bo moj Janek tez czasami wygina główkę do tyłu zwłąszcza jak nosze go w pionie oczywiscie podtrzymujac glowe i szyje. kika - odruch moro to w skrócie odruch "zagrożenia", przechodzi jakiś czas po urodzeniu. Mój Jasio tez nie kocha lezec na brzuszku, ale ze tak powiem "toleruje". Czasami zdarza mu sie spac na brzuchu. A jak lezy to łądnie podnosi główkę, trzyma przez chwileńkę, zdarza sie że sie rozgląda robiąc takiego "dzięcioła" :-) Jasio tez sam zasypia w łóżęczku. Czasami musi miec smoczka do wyciszenia. My dziś dostaliśmy pierwszą dawkę szczepionki na rotawirusy, na szczescie do picia. Agatka gratuluję akcji. Jestes naprawdę dzielna. Ja na Twoim miejscu na pewno bym spanikowała, chociaz wiadomo, ze dla swojego dziecka zrobi się wszsytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wasze dzieci często budzą się w nocy na jedzenie? Pytam dziewczyn które karmią mm. Mój mały budził się co 4 godziny i wtedy mu dawałam mleko. Daję mu 130 ml. Ale wczoraj jak go nakarmiłam o 19 to kolejną porcję zjadł o 3:30. Wybudzał się w międzyczasie ale dawałam mu smoka i spal dalej. Dziś też postaram się go przeciągnąć... Dziś już nie wymiotował rano chociaż kupa też go męczyła. Ale nie spałam prawie całą noc i czuwałam, żeby nie zaczął znowu się dusić... Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak czytam ile dajecie swoim maluchom to mi się słabo robi :-) - w sensie że mój Jasio chyba nigdy na raz nie zjadł 120 ml!!! Karmię go swoim mleczkiem, tylko ze z butli. Z reguły na raz zjada około 60 ml!!! Ma już 11 tyg3 dni i waży 6260g (waga urodzeniowa 4156) daję mu przynajmniej raz na dobę mm, ale tego mleczka też na raz zjada około 60-80 ml. A ile trwa karmienie waszych pociech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) Moja córcia jadła 100-120 ml od 3 tygodnia życia, taki miała apetyt. Dlatego tak bardzo się zmartwiłam gdy nagle zaczęła jeść mniej. Urodziła się 3100g a w 7 tyg ważyła 4640g. W przyszłym tyg szczepienie to dowiem się ile teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko: moja mała wczoraj zjadła 130 ml, zasnęła przed 18 i obudziła się po 3 do jedzenia, myślałam że obudzi się około 22 ale nie :) spała jak susełek, dzisiaj zjadła o 18 więc pewnie wstanie znowu po 3, poprzestawiała sobie troszkę jedzenie ale nie przeszkadza mi to :) miholichol: moja mała te 120-130 ml zjada w jakieś 5-7 minut, czasami to tak szybko zje, że sama jestem w szoku :) w pn idę do szczepienia...ciekawe ile waży ale tak na moje oko :) to jakieś 5,5 kg, w pn skończy 3 m-ce, ależ ten czas leci :) my dzisiaj wybrałyśmy się do Babci :) upał jak nie wiem ale wyszłam z małą około 8 a do Mamy mam jakieś 40 minut spacerkiem, póżniej wyszłyśmy około 11 do cienia posiedzieć chwilę, lubię ciepło ale te upały to już przesada jak dla mnie. Idę pobawić sie z maleńką bo ziewa jej się strasznie, pewnie zaraz uśnie :) miłego wieczorku i niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ale upał uff:P My rano już zaliczyliśmy spacerek,teraz siedzimy w domu i potem wyjdziemy wieczorkiem. Mój mały jedną noc śpi od 19 do 9rano a jedną do 4.30 :D po za tym mąż po zmianie pracy jeszcze dorabia w starej i nie ma go w domu prawie w cale a jak już to tylko na noc..:/ My do szczepienia też "niby"mamy iść w tym tyg.ale u nas pielęgniarka dzwoni kiedy kto ma przyjść więc czekam kiedy łaskawie sobie przypomni o nas...:/ A propo szczepionek jak to jest u Was? Kupujecie wcześniej i trzymacie w lodówce czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:) Czytam o waszych karmieniach i u mnie jest troszkę inaczej mała rano po obudzeniu czyli ok 8 rano 120 ml potem o 11 150ml o 14 dostaje kaszkę 150ml (pieknie je łyżeczką) o 17 znów 150 mleka mm i o 20 przed spaniem 150ml w nocy się nie budzi na karmienie wcale śpi pięknie od 20 do 8 rano bez przerwy:)))) Jutro mała kończy 4 miesiące i podamy jej pierwszy raz marchewkę z ziemniakiem ( najpierw słoiczek a potem będę sama pichcić ) Co do ząbków to myśle że za tydzień góra dwa będzie pierwszy ząbek bo już widać że dziąsełka sie małej poszerzyły i prześwituje coś białego więc chyba to ząbek:)) 11 lipca idziemy na 3 szczepienie oby mała nie płakała tak jak ostatnio:/ Pozdrawiam was ciepło i wasze pociechy:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa ja szczepionki kupuję z dwa dni wcześniej i w lodówie trzymam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczepionki "kupuję" w ośrodku zdrowia. Tzn gdy wybieram się na szczepienie - lekarz bada małego i decyduje czy szczepimy czy nie. Jak tak - idziemy do naszej pielęgniarki i kuj kuj. Potem dostajemy paragonik do wpłaty w kasie i przynosimy dowód zapłaty. I tyle. My we czwartek mieliśmy 1 dawkę rotatequ, a w piątek 2 dawka infanrixu. Loarra - Twoja mała już je łyżęczką? czemu tak wcześnie jeśli można zapytać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loarra - Ja jakoś nie mogę mojej córci przekonać do jedzenia kaszki łyżeczką. Chyba sobie na razie odpuszczę, dopóki nie zacznie siadać. Teraz je obiadki łyżeczką. Już od miesiąca więc dietę ma urozmaiconą. Kupuję gotowe produkty z HIPPa ale sama też już ugotowałam kilka słoiczków marchewki z pietruszką i jabłuszek. Następne będą brokuły z ziemniakami. Do popicia obiadku dostaje soczek, rozrobiony pół na pół z wodą. basiolek - Chciałabym żeby u mnie tak szybko z tym jedzeniem szło :P Ja daję 180-210 mleka jednorazowo i czasem je 15 minut a czasem nawet i 45. Z soczkiem sobie zdecydowanie szybciej radzi. Może jej bardziej smakuje? Wydaje mi się, że moja córcia dostaje największe porcje. Może dzięki temu nadrobi kilogramy? :) Jak przeziębienie? MamaMalejGwiazdki - U mnie nie dość, że dziecko z alergią, jest na specjalnym mleku to jeszcze słabo przybierała na wadze. Większość dzieci z forum przybierało w ciągu miesiąca tyle, co moja córcia w 3 miesiące, więc pediatra kazała już rozszerzać dietę. Faktycznie miesiąc wcześniej niż jest to generalnie zalecane, ale dzięki temu Maja zaczęła ładnie przybierać i poprawił się wygląd jej skóry, zniknęła wysypka. Bitee Cappucina - Jeśli chodzi o wycieczki to my musieliśmy zabrać córeczkę pod koniec maja. Przejechaliśmy wtedy 1200 kilometrów w 3 dni. Maja bardzo lubi jeździć, najchętniej wtedy śpi. Wystarczy robić sobie postoje i zmieniać dziecku pozycję. No i pieluchy pilnować, żeby się nie odparzyła pupa. Jak jest fotelik wygodny to nie ma problemu. Następny wyjazd pod koniec sierpnia, na szczęście nie tak męczący bo jedziemy nad jezioro odpocząć :) Jeśli chodzi o ramię po szczepieniu to u nas żadnych problemów nie było. Ma taką jakby siną kropkę i nic się z tym nie dzieje na szczęście. Blanka6 - U nas też był problem z jedzeniem w okolicy 12 tygodnia. Zjadała połowę normalnej porcji, czasem jeszcze mniej. Jeśli do tej pory było wszystko w porządku i ładnie przybierała na wadze to może wystarczy przeczekać? U nas pediatra kazała w tym momencie rozszerzyć dietę, ale może to ze względu na wagę. Dziewczyny czy wasze maluchy już się przemieszczają/raczkują? Ja rozkładam na podłodze kołdrę, na to koc córeczki i kładę ją tam w pozycji na brzuszku. Szczerze mówiąc to boję się wtedy do łazienki wyjść bo mi ucieka poza kocyk, a nie chcę żeby wędrowała po podłodze. Jak ją kładę na plecach to też potrafi się przemieścić. A jak jej się nie podoba to się przewraca na brzuszek i tak się przemieści. Nie wiem czy można to już nazwać raczkowaniem bo jest to dosyć niezgrabne i nie do końca w tym kierunku w którym chce. Czasem jedną nóżką się bardziej odpycha albo jedna rączka się plącze i wtedy "raczkuje" w kółko zamiast w kierunku zabawki. Teraz na przykład wzięła smoczek w rączkę i szaleje po kocu. Czasem na mnie patrzy i się uśmiecha. Jak ją kładę spać to rano zawsze mam niespodziankę. Takie 'porządki' w łóżeczku robi, że zastanawiam się jak to możliwe. Pieluszka flanelowa pozwijana, misiek przerzucony w drugi koniec łóżeczka, a tam gdzie była główka dziecka teraz są nóżki :) W czasie kiedy to pisałam zdążyła zrobić rundkę dookoła koca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziła się 4 marca więc jest ponad miesiąc starsza od Twojego synka. A czy Jaś próbuje już raczkować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczkowanie to za dużo powiedziane. Chodziło mi bardziej o pełzanie, przemieszczanie się. Z reguły maluchy zaczynają w około6-7 miesiącu stąd moje pytanie do was, czy zauważyłyście podobne zachowanie u waszych maluchów, bo nie wiem czy się cieszyć czy martwić. Maja lubi leżeć na brzuszku i często ją tak kładę. Może dlatego tak szybko zaczęła ćwiczyć te mięśnie? W szpitalu już w 2 dobie życia podnosiła główkę razem z nóżką więc od początku była silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol - objawy były takie: -od urodzenia unosiła glowę w pozycji na brzuszku co jest wbrew pozorom złym objawem -odchylala sie do tyłu trzymana w pionie -w wózku też zadzierala głowę w górę w tył - leżąc na pleckach do 11 tygodnia nie unosiła głowy podciągana za rączki. To są objawy dyskretnej asymetrii napięcia mięśniowego. W naszym przypadku cofa się ewidentnie samo ale pomagamy kilkoma ćwiczeniami Marzec19 - to masz naprawdę silne dziecko. Wg mnie dosyć wcześnie zaczęła pełzać. Podobnie było z córką mojej przyjaciółki która w efekcie w wieku niecałych 9 mesięcy już chodziła. Oczywiscie to jeszcze nie jest raczkowanie tylko pełzanie ale i tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka79 - dobrze, że mamy już wyznaczony termin do poradni rehabilitacji dzieci bo podobne objawy zauważam u mojej córci. Do tego to pełzanie teraz. Do tej pory w sumie ma problem z unoszeniem głowy jak ją podciągam za rączki. Jak ją biorę go karmienia to się niecierpliwi i wtedy unosi główkę. W wózku też się odwraca do tyłu leżąc na pleckach. Trzymana w pionie sporadycznie się odchyla. I bądź tu człowieku mądry i oceń co jest efektem prawidłowego rozwoju i nabywania nowych umiejętności a co objawem nieprawidłowym... Mogłabyś opisać te ćwiczenia? Ciekawe co nam powiedzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzec19: z przeziębienia już się wyleczyłam w miarę ale za to mam alergię na lipy...jak to mówią: ja nie yrok to... :D ale co zrobić :) co do rozwoju maluszka to my własnie dzisiaj byłyśmy na drugim szczepieniu, jakoś przeżyłam :) mała była dość dzielna, popłakała ale mniej niż ostatnim razem. Główkę ładnie trzyma jak ją pani doktor podnosi za rączki, w łóżeczku strasznie się przemieszcza, jak wstaję rano to jest obrócona praktycznie w drugą stronę, jak leży na macie to chyta zawieszone nad główką zabawki, jak leży na brzuchu to coraz chętniej unosi głowę i sie rozgląda :) a jak nie ma ochoty na ćwiczenia to wkłada rączkę do buzi i zasypia...komedia z tą małą istotką :) idę umyć malutką, nakarmię ją i do spania :) cieszę się, że nie gorączkuje, widocznie organizm nie wytwarza jeszcze tylu przeciwciał po szczepionce. Dzisiaj niunia kończy 3 m-ce, waga 5150, 63 cm :D Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzec - jestem w szoku jaka ta Twoja Mała jest modelka! Mój Jasiek dopiero od kilku dni zaczął długo trzymać główkę w pozycji na brzuszku. Oczywiście już od dłuższego czasu podnosił główkę, ale teraz to trzyma ją długo i tak się rozgląda i się cieszy :-). Absolutnie nie zaczyna raczkować :-). W łóżeczku rzeczywiście zaczyna się kręcić i już się boj bo lubi wkładać nóżki między szczebelki. A jak Wasze maluchy czują się w taki upał? Bo mój wczoraj spał od 13 do około 18 z krótkimi przerwami na papu. Dziś o 18 usnął i z reguł śpi około godzinki, po czym trochę się bawimy, kąpiemy i spanko na noc. A dziś śpi od 18. Obudził się na lewą pierś po godzinie i dalej śpi. Jakoś tak w ogóle ostatnio mało je. Na raz zje około 60 ml i już. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już lilka79 słusznie zauważyła nie chodziło mi o raczkowanie tylko o pełzanie, zabrakło mi odpowiedniego określenia. Sama jestem w szoku bo na kocu kładę ją od kilku dni a już nie mogę zostawić samej. W czwartek mamy wizytę w poradni rehabilitacji to spytam czy to prawidłowy rozwój czy niepożądany objaw. Nóżki w szczebelki oczywiście też wkłada. Niby mamy ochraniacze założone, ale kawałek jest odsłonięty, żeby główkę w tę stronę przekręcała. A nawet jak trafi na ochraniacz to go łapkami podwija :P W te upały jest bardziej marudna i trochę gorzej sypia. Z jedzeniem nie ma większego problemu ale porcje faktycznie trochę mniejsze zjada. miholichol - A czy u was to nie jest przypadkiem 12 tydzień? Chyba u większości dzieciaczków występuje wtedy zmniejszenie apetytu. Przynajmniej u tych, których mamy się wypowiadały :) A do tego pogoda niezbyt sprzyjająca. Będzie dobrze. Pamiętam jak niektóre mamy pisały o pierwszym uśmiechu a u nas długo tego nie było. Nie wyciąga rączek jak podchodzę do łóżeczka, nie jest zbyt zainteresowana zabawkami zawieszonymi nad głową, nie sięga po nie. Ale za to sięga po inne, leżące na kocu, nawet jak są poza zasięgiem rączek to i tak sobie poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzec - tak tak, rozumiem, że nie chodzi o raczkowanie. :-) ale i tak Malutka szybko nadrabia, wychodzi na to że staje się forumowym pionierem ruchliwości :-) A wiesz, że masz rację! Jasiek skończył w niedzielę 12 tydzień, w sumie zaczyna teraz 13. Coś jest na rzeczy :-) Wczoraj jak poszedł sobie spać o 18 - obudził się z zamkniętymi oczkami na jedzenie o 19 i 20. Dostał z piersi. o 21 byl juz wybudzony i zjadl z piersi a do tego 90 ml MM w takim tempie ze zdeformowal smoczek w butelce lovi :-), potem szybciorem wzielismy kapiel i znowu zasnal. dziewczyny moze Wy pomozecie. Moja znajoma ma malutką córcie - około miesiąca. spacery z nia to koszmar, bo drze sie na dworzu. najedzona,ma sucho, odpowiednio ubrana, ale co druga kupa jest "strzelajaca", karmiona piersia i dokarmiana MM. czy spotkalyscie sie z czyms takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dawno mnie tutaj nie było czasu mam niewiele. u nas czas leci bardzo szybko dziewczynki mają juz 5 miesięcy sa po prostu cudowne śmieją sie bawia zabawkami jedza mm do tego gotuje im rózne zupki ,banany jedza biszkopty :) z rozróznianiem w dalszym ciągu tylko ja niemam klopotu sa identyczne a jednak dla mnie każda inna :) jedna uwielbia smocia druga nim pluje i woli ssac kciuka , jedna do snu przekręca sie na boczek druga rozkłada sie na placka z rozrzuconymi rączkami i nóżkami i tak spi :) pisałyscie o przemieszczaniu sie moje panienki juz od dawna to robia jak zasną na poduszce to bdza sie w całkiem innym miejscu np. głowa tu gdzie nogi lub w poprzek łóżeczka , ząbków jeszcze nie mają ale slinią sie strasznie i wszystko do buzi wkładają . W dalszym ciągu robimy furore jak gdzies wyjeżdzamy z dziecmi wszystcy zaglądaja zaczepieja czasami mam dosc i czuje sie jak odmieniec w miescie przejśc sie nie da wszystcy sie oglądaja .jesli chodzi o jedzenie to moje jedza rożnie najczęsciej po 120 / 150 a czasmi i 180 ml mleka lub kaszki ,jednak teraz jak jest gorąco rzeczywiscie mniej jakos zjadają .zastanawiałam sie nad przesadzeniem ich do spacerowek ale jeszcze sie wacham poniewarz czytałam że powinno sie to robic jak dziecko samo stabilnie siedzi moje siedza jak je posadze ale same nie siadaja jeszcze pozatym jednak to wczesniaki i chyba poczekam jeszcze ze wzgledu na kregosłupki . pozdrawiam was wszystkie i wasze dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) gosiaczek Twoje córeczki już mają 5m-cy...ależ ten czas biegnie szybko:) fajnie,że zdrowo rosną i dają Wam tyle radości :) miholichol: mojej koleżanki synek miał podobne problemy, lekarka zmieniła im mleko na Nutramigen i po kilku dniach wszystko wróciło do normy (kupki przestały być strzeliste i mały się uspokoił). Malutki musiał tylko przekonaćsię do nowego mleczka, podobno nie jest super smaczne ale jakoś się udało :) moja mała ma potówki na udach :( wylazły wczoraj dziody jedne :/ mam już serdecznie dość tych upałów. Tak poza tym to wszystko super, mała od wczoraj zjada 140 ml mleka, tej nocy jak zjadła o 19.30 to wstała o 5 :) wyspałam się super, teraz mała szaleje na macie ale już widzę, że zaraz pójdzie spać. Idę zjeść śniadanko:) miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek dziekuje :-) boszszsz 140 ml mleka na raz - marzenie :-) a ja mam dylemat - mój mały od jakiegoś czasu nie ssie dobrze piersi. Przysysa sie na kilka minut i juz. O dokladnym sciagnieciu pokarmu przez niego nie ma mowy. Wiec ja dzialam z laktatorem. Nie jest to dla mnie uciazliwe. Ale jednak musze go dokarmiac MM. Jak sadzicie - lepiej zostawic jak jest, czy przestawic go na mm? Bo tak to nigdy nie wiem ile zjadl, czy dostarczylam mu wszystkich witamin etc.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol-to zupelnie naturalne w upaly. Pierwsza porcja mleka z piersi to praktycznie woda, maly jest po prostu spragniony. Moja tez tak robi teraz, praktycznie co 20 minut chce do piersi, pociagnie pare lykow i juz. Ja bym sie absolutnie nie przejmowala, nie sciagala laktatorem tylo podawala piers jak najczesciej. Na pewno dostaje wszystko co akurat w taka pogode jest potrzebne. Moja 3-latka tez teraz mniej je a duzo pije, ja zreszta tez, wiec co sie dziwic iemowlakom:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa, ćwiczenia polegają na kreceniu nozkami kolek (w sensie w stawach biodrowych) i na zewnatrz i do srodka. Poza tym lapie lewa nozke razem z lewa raczka i prawa nozke z rawa raczka i robie taka kolyske na boki. Mozna tez krecic raczkami w barkach. Wazne stymulowac tez szyje do krecenia glowka przesuwajac zabawki z lewej na prawa itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek29 - A jak położysz dziewczynki na brzuszku na kocu albo na macie to przemieszczają się? miholichol - U nas była podobna sytuacja. Mała miała strzelające kupki, czasem pieniste i do tego ciągle puszczała "mokre bączki" bo kupą takiej ilości nie można było nazwać. Ciągle miała odparzoną pupę. Była karmiona tylko piersią a później dokarmiana NAN Pro. Ze względu na alergię pediatra kazała zmienić mleko na Nutramigen. Hipoalergiczny preparat do stosowania: - w alergii na białka pokarmowe (w tym alergii na białko mleka krowiego) - w nietolerancji laktozy i sacharozy - w kolce jelitowej - u dzieci z wysokim ryzykiem wystąpienia alergii Trochę było trudno się przestawić na to mleko bo NAN Pro jest słodki, mleko z piersi też a Nutramigen jest gorzki, ale jak nie miała nic innego do wyboru to nauczyła się jeść. Teraz dosypuję jej do porcji ze 2 miarki kleiku ryżowego i już bez niego nie chce jeść. To mleko jest strasznie drogie, puszka 425g kosztuje około 38 zł więc jakieś 90 zł za kilo. Odkąd jesteśmy na tym mleku zdecydowanie poprawiły się kupy, zniknęły "mokre bączki" a co za tym idzie również odparzenia, nie boli jej brzuszek i nie ma wysypki. Jeśli koleżanka ma szansę dostać receptę na to mleko to niech spróbuje. Ja przyrządzam mleko zgodnie z instrukcją na opakowaniu i po dosypaniu proszku i kleiku wychodzi około 210ml i potrafi to wszystko zjeść! Jak robię kaszkę w butelce to też wychodzi mi ilościowo 210 i też zjada. Już nie muszę się martwić o jej wagę :) lilka79 - dziękuję za opis ćwiczeń. Ciekawe co nam jutro powiedzą. Zmykam nakarmić malucha bo się już zaczyna głośno dopominać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) po długiej nieobecności :) serdecznie witam :) czytam wszystkie Wasze posty :) Chętnie bo sama mam 3,5 miesięczną Hanię :) Hania ma już 2 ząbki :) Wyszły 4 dni temu :) Od początku jest na Bebilonie bo maleńka miała refluks :( Karmiłam ją 2 tygodnie :( Miałam problemy poporodowe krawiłam 2 miesiące ... kilka krwotoków seria zastrzyków ... okazało się że źle wyczyścili mi macice po CC :( Ja ogółem chciałam zapytać Was mamy - od czego zaczynacie ? Od zupki czy kaszki ? Czy to i to ? Nie wiem co podać wpierw ? My pijemy co 3 godziny mleczko 150 ml i 2 razy soczek i 2 razy herbatka :) serdecznie was pozdrawiam i sorki że tak sie wcinam ale długo leżałam w szpitalu i nie umiałam do siebie dojść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×