Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

lilka79 jechaliśmy cały czas autostrada i też tą nową co wybudowali na Euro. Spoko się teraz jedzie. W środę idziemy na drugie szczepienie. Szczepiłyście na rotawirusy? Bo ja się zastanawiam i chyba zaszczepię... Dowiem się ile Patryk waży. Mam nadzieję, że go nie przekarmiłam. Niezły głodomorek ten mój synek. Na noc daję mu 150 ml, ale i tak się budzi co 4 h. Ale lepsze co 4h niż co godzinę:) Pokarmu już prawie nie mam. Tyle co w nocy mu dam żeby ciśnienie troszkę zeszło. także nawet nie muszę się bawić w odciąganie. I piersi mniejsze mam od razu :) Ile razy dziennie podawac Patrykowi herbatke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka79: jesteś dla mnie bohaterką z tym pakowaniem, ja jak jadę do Mamy na jeden dzień to mam wrażenie jakbym zabierała pół mieszkania :) my wybieramy się na kilka dni na urlop we wrześniu, zastanawiałam się nad kupnem łóżeczka turystycznego ale w sumie to moze mała będzie spała z nami te kilka nocy, sama nie wiem... agatka: ja szczepię tylko tym podstawowym programem szczepień, choć nie ukrywam, że zastanawiam się też nad rotawirusami, to jest szczepionka diustna, mała nie ulewa więc jest sens, koleżanki córa tak ulewała, ze lekarka odradziła podawać bo i tak więcej by ulała niż połknęła. Ja małej daję tylko koperkową herbatkę jak widzę, że nie może zrobic kupki, wczęsniej jej się to zdarzało teraz póki co nie, tak na codzień podaję jej wodę przegotowaną, pije aż miło, szczególnie w te upały. Wczoraj jak się rozpłakała dałam jej wodę, wypiła 30 ml i pełnia szczęścia :) od razu spokój nastąpił :) zasnęła nam po 20 a wstała o 4.40 więc jestem w pełni wyspana. Uciekam na spacerek póki nie pada, miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek my mamy łóżeczko turystyczne i naprawdę super się sprawdza. Jak będziesz kupowała to koniecznie sprawdzaj czy ma dwa poziomy. Wysoki i niski. Bo jak będzie sam niski to ciężko ci będzie wyjac dziecko z takiego dołu. Zazdroszczę przespanych nocy. Łudzę się ze i u mnie to niedługo nastąpi. Ile Twoja mała ma? karmisz ja mm czy piersią? A ile jej tej wody dajesz i jak często? Ciepława ta woda? Ja chyba zaszczepię na te rotawirusy. Mój mały nie ulewa więc powinno sie udać. U nas pochmurno a ja pakuje się w nastepna podróż na weekend ;) Nasz mały chyba zostanie jakimś podróżnikiem. Jeździmy z nim od 1 miesiąca ;) Trochę mam doła bo M. zwolnili z pracy ;( No ale jedyny plus tej sytuacji to to, że będziemy razem i pojedziemy na dłuższy urlop na działeczkę do rodziców ;) Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko moja mała za parę dni skończy 3 m-ce (jest z 02.04), daję jej i mm i mleko z piersi ale już praktycznie kończę odciąganie, może jeszcze z tydzień poodciągam. Co do wody to daję jej tak ok.45 ml i to jej wystarcza chyba, że jest wielki upał to pije trochę więcej - 60 ml. Generalnie to ona wypluwa smoka jak już ma dość więc nie mam problemu żeby odgadnąć czy jeszcze jej dać czy już nie :) jak jest chłodniej to lekko podgrzewam jej wodę a w upał pije chłodniejszą, sa też i takie dni, ze wcale nie ma apetytu na wodę ;) dzięki za radę w sprawie łóżeczka :) co do M to trzymam kciuki żeby szybko znalazł nową pracę. Uciekam gotować obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek - my mamy łózeczko turystyczne po starszej ale na tym etapie zycia nie jest mi potrzebne, gdyz mala na wyjazdach śpi w gondoli od wózka. Taki maluszek w łóżeczku turystycznym ginie gdzies na dnie - i racja - zrobilam blad kupujac lozeczko z jednym poziomem dna. Pakowanie - kwestia wprawy - nauczysz się:-) Ale wiadomo, ze dla dzeci targa się sporo tego towaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety... Nie mogłam Was nadrobić tyle napisłyście :) Marcowe Szczescie - u mnie juz dobrze :) Co do Nelci, to słabo trzymała główkę na pierwszym basenie. Miała osiem tygodni (śmiejemy sie z niej że już ponad połowe życia pływa ;)). Trener na basenie ocenił, że wystarczająco trzyma główkę, więc weszła z tatusiem do wody. Basiolek - córcia moich znajomych też sama sie buja w bujaczku :) tyle że Marysia wykorzystuje do tego tylko jedną nóżke :))))) Marzec19 - wczoraj byliśmy na szczepieniach i pediatra kazała za dwa tygodnie podawać zupke :)))) z ogromnym zdziwieniem wykrztusiłam JUŻ?! :))) czas leci niesamowicie... Furia1 - moja Nelka robi takie kupska odkąd jest na Bebilonie Comfort. Nawet wylądowałam u neonatologa na konsultacji - wszystko ok. Tak niektóre dzieci podobno mają. Mam podawać prze 4 tyg po 5 kropli Dicofloru potem 2 tyg przerwy i znowu. To odpowiednik BioGai ale dla mam które nie karmią już piersią. Szczerze - efekt żaden ale podaje :) Bitte Cappuccina - ja podaje tylko D3 bo nie karmię piersią. Rożnych firm ale zawsze w kapsulce - dodaje zgodnie z pozwoleniem pediatry do mleka bo Nela zakrztuszała się tą witaminą. Osiadała jej na przełyku, próbowała to zwymiotować i z trudem lapala oddech. Ale to musi wypić butle na max więc dostaje po nocy bo wtedy konia z kopytami by zjadła i butle ze smoczkiem ;))))) Czytam ze podajecie juz słoiczki i nie wiem co myśleć... :/ Wczoraj pediatra powiedziała nam że za 2 tyg jak Nela skończy 4 m-ce, mamy zacząć podawać zupke z ziemniaka+marchew -> pierwszego dnia łyżeczkę, drugiego dwie itd aż będzie jadła 100ml wtedy dopiero wprowadzić kolejne warzywo i co trzy dni kolejne nowe. A po dwóch tygodniach od pierwszej łyżeczki tej zupki - soczek z jabluszka ale też łyżeczkę dnia pierwszego i zwiększać. onlymeee92 - nam neonatolog zakazał koperku... wręcz się uniósł żeby nic nie podawać z herbatek i nie przepajać wodą bo tak robiono kiedys gdy mleka mm miały dużą zawartość sodu i nerki przez to gorzej filtrowały. Teraz mleka mają niską zawartość sodu. Ufam w to bo Guzikowski ma generalnie duże uznanie w środowisku, więc się stosuje do uwag ;) My też z Nelą dużo jeździmy :) ale wyczytałam że Kornelie lubią podróże ;) Nie mamy póki co łóżeczka turystycznego - Nela śpi na wyjazdach w budce wózka. Niestety to rozwiązanie tylko dla maluszków. Wczoraj mieliśmy drugie szczepienia - któraś z Was pytała - szczepimy 6w1 i teraz tez było doustnie i dwie nóżki :(((( masakra.... Tatuś ją trzymał. Co do ulewania to można podać Rota bo jest tego bardzo mało i podawane strzykawką tak ze dzidzia lyka. Nela ulewa a daje rade z tą szczepionką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Moje Fifi zrobiło mi psikuska i śpi od 18 a jadł skubany o 17..za chwile musze mu dać na spanku jedzonko-mam nadzieje że sie nie obudzi bo znów mąż będzie bujał:D Nie cierpie jak idzie tak spać bez jedzenia ehh Kurcze tak Was czytam i zazdroszcze że tak jezdzicie z dzieciaczkami bo ja nigdzie nie biorę małego (nawet do teściów do których mam 45km.) nie mogę sie przełamać jakoś..:/ durne to:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie marcówki/kwietniówki!!! Tak dlugo sie nie odzywalam, eh! Teraz wszystko nadrabiam i czytam, czytam To niesamowite jak czyam, ze Wasze dzieciaczki przesypiają całe noce! wow. Mój Jasio budzi się z dokładnością co 4 godziny na papu. Jak sie obudzi to sie wierci, nie placze. My tez zabieramy go wszedzie ze sobą. Od sklepu na zakupy, po wizyty u rodziców. Na dluzszy wyjazd narazie sie nie wybieramy bo nie mamy czasu. Ciekawa jestem jak by to bylo. Lilka - a ile Twoja mała się aklimatyzowala nad morzem? Byly z tym jakies problemy? A u nas - nadal wodniste kupki. Wczoraj okazalo sie, ze Jas za malo przybiera - bo w przeciagu ostatnich 10 dni przybral tylko 100g!!! Troche zmniejszyla mi sie laktacja i zaczelam dokarmianie NANpro. Jakie to bylo i smutne i wspaniale uczucie jak moj Jasio po cycu zjadl z butli 90 ml. Czyli matka glodzila dzidziusia Wczoraj zaczelam pracowac z laktatorem i naprodukowalam 160 ml. Zauwazylam, ze przy cycku po okolo 4 minutach zaczyna sie marudzenie a z butli wciaga jak szalony. No coz bede wiec sciagac i podawac butelką. Aha i najwazniejsze - z posiewu kalu wyszedl obfity wzrost gronkowca zlocistego i coli. Nastawiony mamy antybiogram. Nasza pediatra po tej informacji nie podniosla alarmu. Po zbadaniu Malego kazala tylko zrobic badani moczu i w poniedzialek do niej. Czy ktoras z Was miala stycznośc z takich przypadkiem? ogolnie rzecz biorac Jasio jest bardzo pogodny, gadamy sobie,usmiechamy sie. Juz ladnie trzyma glowke lezac na brzuszku. 2 dni temu nauczy sie przekrecac na boczek, a wczoraj skubaniutki przekrecil sie na brzuch! Gdyby nie te wyniki badan i maly pzyrost nie wiedzialabym ze cos sie dzieje zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miolichol - nie bylo zadnych problemow. Nadmorskie powietrze dzialalo uspokajajaco i usypiająco. takiemu maluchowi to raczej wszystko jedno gdzie jest. Starsza to się 2 noce aklimatyzowala w sensie miala problemy ze snem. a malutka jak suseł:-) W ogóle dziewczyny z niemowlakiem warto jeździć. Jest malo klopotiwy w tym sensie, że wsadzasz w wózek i jedziesz gdzie chcesz. My ze starsza jak była niemowlaczkiem zaliczyliśmy parę wypadow, w tym rejs żaglówką (miała 3 miesiące) i koncert szantowy do 2 nad ranem (oczywiście taki na powietrzu i zamienialiśmy się przy wózku, ktory stał daaleko od sceny). Ale młoda spała w najlepsze. Jak dziecko ma rok to zaczynaja się schody - niecierpliwośc w aucie, chodzenie wszedzie gdie nie wolno, fochy, aklimatyzowanie, niechęc do spania w obcym miejscu, nie jest juz tak latwo uspić w spacerówce itp itd. Także warto teraz korzystac bo potem to dopiero tak koło 3 roku życia znów się robi fajnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dziewczyny mam pytanie-jakie Wasze dzieciaczki mają ramie po szczepionce w szpitalu? Bo mój ma czerwoną i delikatnie jakby w środku chciało mu obierać..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mial czeronego jaky pryszcza z jasniejszym srodkiem, z ktorego robil sie strup i odpadal, potem znowu byl bialy srodek i strup. terax ten srodek jest wielkosci lebka od szpilki a czerwona obwodka znaczaco sie zmniejszyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy którejś dziecko śpi niespokojnie i ma takie jakby nerwowe zrywy w czasie snu? Mój Patryk jak uśnie to po paru minutach się zrywa, macha rączkami, raczki przeważnie bierze do twarzy i to go wybudza. Myślicie, że powinnam iść z tym do lekarza? Jakiego? Neurologa? Trochę mnie to martwi... Bo przez to często się budzi. Jak karmicie modyfikowanym to ile porcji dziennie dajecie i po ile ml? Tak jak na opakowaniu? Ja podaję Patrykowi różnie: 120 -130 ml tak co 3-4 godziny. Czasami mi wychodzi 6 porcji a czasami 7 na dobę. Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bitee: jeśli chodzi o miejsce po szczepieniu to u mnie zrobił się właśnie taki jakby pryszcz, który w końcu pękł, pediatra kazała mi to miejsce oczyścić wacikiem nasączonym spirytusem w dniuw w którym pęknie a wacik spalić żeby zarazki się nie rozniosły, mówiła, że często potem zwierzęta przenoszą zarazki i żeby właśnie nie wyrzucać wacika do kosza tylko spalić więc tak zrobiłam, agatka: każde niemowlę ma tak przez jakiś czas bo rodzi się z nie w pełni rozwiniętym układem nerwowym, moja mała też tak miała ale ostatnimi czasy zauważyłam, że już sama sie tak nie zrywa podczas snu, jedynie jak np., coś spadnie albo z ulicy słychać jakiś huk a tak to nie. Dzwonek telefonu czy domofon albo jakieś normalne odgłosy domowe jej nie budzą, taki z niej śpioch :) Najlepeij pogadaj o tym z pediatrą, moja zawsze pyta co zauważyłam nowego u dziecka, co mnie niepokoi, sama pyta o etapy jej rozwoju. co do jedzenia to od wczoraj podaję już tylko mm, wczoraj zjadła 5x 120 ml, na opakowaniu pisze, że dziecko je w tym okresie 6x120 ml ale ona spała długo po jedzeniu przed snem bo aż 9h wiec to jedno jedzenie przespała. Mała za tydzień kończy 3 m-ce, kupiłam jej wczoraj smoka od 3 m-ca, ależ rośnie ta moja pannica :) jutro wybieram się po większą butelkę, będzie już na nią czekała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki000
Hej dziewczyny, jestem tu nowa ale śledzę wasze wpisy :). Fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam takie problemy... Do Agata 30: moja córka za 5 dni skończy 3 m-ce i mniej więcej od drygiego tyg życia ma takie ruchy, jak Twój syn. Do tego kuli się i wbija buzię w poduszkę, trze dłońmi oczy, buzię, aż w końcu coś ją zaboli i się wybudza. Podobno jelitka jej pracują i to jest reakcja na to. Od 5ciu dni karmię ją tylko modyfikowanym. Przyrządzam 120ml ale czasem muszę dorabiać. Dziecko samo da Ci znać czy się najadło. Moja po prostu wypluwa smoka. A jeśli marudzi jak skończy jeść to zawsze jej dorabiam i zazwyczaj zje te 20ml więcej i jest zadowolona :). Na moim jak była to budziła się co 30-40 min także nocki to był koszmar. Odkąd jest na mm to budzi się 2 razy na karmienie. Także głowa do góry, u was też się to unormuje. Pytanie do mam, które karmią sztucznym: Czy wasze szkraby też mają taką gęstą kupe?! Moja robi raz dziennie o konsystencji kupy jak u dorosłego i strasznie dużo wysiłku ją to kosztuje. Już nie wiem jak jej mam pomóc. Wspomnę, że od samego początku były ogromne problemy z kupą. przez 1,5 m-ca musiałam jej pomagać bo nigdy nie robiła sama... Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki000
Hej dziewczyny, jestem tu nowa ale śledzę wasze wpisy :). Fajnie wiedzieć, że nie tylko ja mam takie problemy... Do Agata 30: moja córka za 5 dni skończy 3 m-ce i mniej więcej od drygiego tyg życia ma takie ruchy, jak Twój syn. Do tego kuli się i wbija buzię w poduszkę, trze dłońmi oczy, buzię, aż w końcu coś ją zaboli i się wybudza. Podobno jelitka jej pracują i to jest reakcja na to. Od 5ciu dni karmię ją tylko modyfikowanym. Przyrządzam 120ml ale czasem muszę dorabiać. Dziecko samo da Ci znać czy się najadło. Moja po prostu wypluwa smoka. A jeśli marudzi jak skończy jeść to zawsze jej dorabiam i zazwyczaj zje te 20ml więcej i jest zadowolona :). Na moim jak była to budziła się co 30-40 min także nocki to był koszmar. Odkąd jest na mm to budzi się 2 razy na karmienie. Także głowa do góry, u was też się to unormuje. Pytanie do mam, które karmią sztucznym: Czy wasze szkraby też mają taką gęstą kupe?! Moja robi raz dziennie o konsystencji kupy jak u dorosłego i strasznie dużo wysiłku ją to kosztuje. Już nie wiem jak jej mam pomóc. Wspomnę, że od samego początku były ogromne problemy z kupą. przez 1,5 m-ca musiałam jej pomagać bo nigdy nie robiła sama... Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki moj Jachu za prawie 2 tyg skonczy 3 mce i tez jak zasypia potrafi miec ten odruch moro. Mial go jak byl malenki, potem przeszlo a teraz czasami sie pojawia w trakcie zasypiania. Ostatnio bardzo lubi ssac piastki, trze oczy. Ja sciagam pokarm i podaje butla, w razie potrzeby dokarmiam nan pro. Kupy tez sa geste i mam wrazennie ze to od mm. Moj wczesniej robil wodniste wiec teraz to mila odmiana. ale przy podawaniu mm czesciej w ciagu dnia ta kupa rzeczywiscie jest gestsza i kosztuje go troche wiecej wysilku. czy 120 ml mm to porcja na raz? ile razy dziennie podajecie mm? pozdrawiam p.s. sorry ze bez polskich znakow ale sciagam wlasnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Patryk kończy jutro 3 miesiące. Podaję Bebilon. W dzień podaję 120-130 ml a na noc nawet 150 ml. Podaję co 3-4 godziny więc czasami mi wyjdzie 6 porcji dziennie a czasami 7. Mój mały w nocy je dwa razy. A od 4 rano się wierci bo go męczy kupa. Robi dopiero gdzieś o 6/7. Myślicie że tak może być? Wam ile porcji wychodzi? Co mu podać żeby go tak nie męczyło i sobie smacznie spał? macie jakieś rady? Co do zrywania się w czasie snu to mój ma tak od małego. Zaraz ma rączki na twarzy, wybudza się i wierci. Czasem go opatulam w taki kokon ale jak sie budzi to sie denerwuje. Ale czasami to działa i śpi dłużej. Dziś mam wizytę i szczepienie. Spytam pediatry o porcje mm i o to co mu dać na kupe. Wczoraj byliśmy u okulisty bo Patryk ma zaropiałe oczko. Mały ma zatkany kanalik łzowy. Musze mu masować tak żeby ropka wylatywała. A jak to nie pomoże to mam wykupić krople. Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, co do kupek po mm to faktycznie są one takie bardziej zbite ale moja mała daje radę ;) ciśnie chwilkę ale nie męczy się, a jak już zrobi to uśmiech od ucha do ucha :D nadal je 120 ml pięć razy dziennie, czasami sześć :) miholichol, Lenka też wkłada piąstki do buzi a jak jest śpiąca to trze oczka, najfajniejsze jest to, że sama zasypia, z dnia na dzień widzę u niej postępy, chwyta z zafascynowaniem smoczek, ma taką poduszkę króliczka i targa go za uszy :D i zaczęła rączki wyciągać do góry jak rano sie budzi i widzi, że stoimy nad łóżeczkiem :) nadal jednak nie lubi leżeć na brzuszku co mnie troszke martwi, jak ją odbijam to łanie trzyma główkę ale jak dam ją na brzuch to obraca głowę w jedną stronę i ssie namiętnie piąstkę :) myślę jednak, że powoli zacznie ładnie obracać główkę na boki leżąc na brzuszku, póki co obraca jak się bardzo już zdenerwuje, ze musi leżeć w pozycji na brzuchu. agatko, jak moja mała miała lekko zaczerwienione oczko to też je masowałam właśnie żeby odblokować kanalik łzowy i miałam krople tobrosopt, być może masz kupić te same... ja póki co walczę z przeziębieniem, najbardziej dokucza mi gardło, ratuje się jak mogę, przyjechała do mnie Mama i zabrała małą na spacer a ja mam chwilkę dla siebie :) mieszkanie ogarnięte ;) a teraz relaksuje się na kanapie :) miłego dnia dla Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki000
A co to jest ten odruch moro? Ja podaje butlę na żądanie, zazwyczaj co 3 godz, czasem już po dwóch od jedzenia. Zjada zazwyczaj po 100ml. Na te problemy z brzuszkiem lekarz wypisał mi debridat ale efekty raczej średnio zadowalające. Na to zatwardzeinie daję jej syrop Lactulosum do 7ml dziennie. Dawałam jednorazowo, a od dzisiaj będę dzielić na 3 dawki. Bez recepty jest. Ściąga wodę do jelit i sprawia, że kupa nie jest taka gęsta. Moja wtedy łatwiej się załatwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki000
Ja przemywam od dwóch dni oczko rumiankiem (ropiało od urodzenia) i jak ręką odjął, ropki nie ma. Moje dzieciątko wręcz pochłania swoje rączki :),a ślini się bardziej niż pies na miskę :). Niestety jeszcze nie chwyta, ale na brzuchu trzyma głowę i rozgląda się na boki. Dziewczyny czy któraś chodzi na basen z maleństwem w Warszawie? Czy możecie polecić któryś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety Nelke karmiłam piersią tylko 6 tyg. Potem w 100% była już na mm. Każde dziecko reaguje inaczej - u nas odwrotnie, na piersi i pierś+mm kupki były grudkowate żółtobrązowe. Po przejściu na mm zrobiły się masakrycznie biegunkowe, kolor (...) szkoda słów - raz na dwa dni ciemnozielony jak zgniła sałata :)))) BioGaia nie pomogła, Dicoflor rownież. 10-go Nelka skończy 4 miesiące. Była na NANie ale kolki były straszne... Na Bebilonie Cimfort minęły ale kupa jak posałam wyżej. Od trzech dni przechodzimy na zwykły Bebilon. Póki co kupki zmieniają kolor na szarozielone, mniej śmierdzą (bo inaczej tego nie można określić) ;))) i są dwa razy dziennie. Przechodzimy delikatnie - przez dwa dni jedna butla nowego, kolejne dwa dni dwie butle itd. Nela mm jadła książkowe więc nie pomogę :/ Tyle chciała ile jest napisane na pudełku - 7x120 i nic wiecej ani mniej. Teraz chce 6x ale różnie: przed nocą i po zjada 150, w ciągu dnia od 100 do 120 i raz 140-150 max. Na basen chodzimy w Katowicach. Polecam :) Chodzimy od 8 tyg życia, bardzo ją to rozluźniło. Nadal nie znosi pozycji na brzuszku keżąc ale lubi tak być noszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasypia już sama ale musi być pielucha w pobliżu przy prawym policzku :) Smoka też już chwyta i wkłada do buzi (w ustach ląduje w przeróżnych pozycjach ale niech sobie Zosia-Samosia walczy) :) W pieluchę się wtula ale musi być buzia zakryta :) smoka trzyma i śpi. A przez sen się odkrywa i przewraca z boku na bok. Gwałtownych odruchów już prawie niem. Chyba że coś ją wystraszy. Śmieje się, guga i giga, jak się budzi woła nas "ejjjj" :) Poza tym jak coś ją zaskoczy to "mówi" - "jeje" :)))))) I bardzo próbuje siadać. Śmiesznie to wygląda - rączki do przodu, nóżki też i lekko w górę, plecki wypukla i stęka. Pediatra kazał jej nie pozwalać na te próby bo jest przecież zbyt wcześnie. Mamy w domu sześć kilo szczęścia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasypia już sama ale musi być pielucha w pobliżu przy prawym policzku :) Smoka też już chwyta i wkłada do buzi (w ustach ląduje w przeróżnych pozycjach ale niech sobie Zosia-Samosia walczy) :) W pieluchę się wtula ale musi być buzia zakryta :) smoka trzyma i śpi. A przez sen się odkrywa i przewraca z boku na bok. Gwałtownych odruchów już prawie niem. Chyba że coś ją wystraszy. Śmieje się, guga i giga, jak się budzi woła nas "ejjjj" :) Poza tym jak coś ją zaskoczy to "mówi" - "jeje" :)))))) I bardzo próbuje siadać. Śmiesznie to wygląda - rączki do przodu, nóżki też i lekko w górę, plecki wypukla i stęka. Pediatra kazał jej nie pozwalać na te próby bo jest przecież zbyt wcześnie. Mamy w domu sześć kilo szczęścia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) Ja od dzisiaj zaczynach chyba wprowadzać pomału mm (chyba bo nie wiem czy mąż nie zapomni kupić) narazie małe opakowanie mm-bo zobacze co się będzie dziać-zostaje jednak przy bebilonie-podawałam go wcześniej pare razy i nic się nie działo więc wole być przy tym (oczywiście nie wiem jak bedzie teraz jak Fifi dostanie go każdego dnia) Co do pozycji na brzuszku to jak go kłade to robi taaaaki wielki uśmiech:D rozgąda się guga coś tam:) Ale też nie lubi tak długo leżeć tylko chwilka;) Co do piąstek to mój też wkłada ile mu wejdzie do tej buzinki:P i paluchy tak samo,że aż nieraz go naciągnie..:) Miholichol-120ml to porcja na raz;) Mój tyle zjada czasem w nocy i potem śpi "aż" 5h :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co ja przezyłam dziś rano... to aż do tej pory się trzęsę... Mój mały się dusił ;( Nie robił kopy przez całą dobę i chyba od napinania się cofnęła mu sie treść pokarmowa... Leciały mu wymioty buzią i nosem. Nie mógł złapać oddechu! Nie trwało to długo więc może jakiś skutków nie będzie. Poklepałam go troszkę po plecach i jakoś załapał oddech. Później leciał mu taki jakby śluz z buzi... aż w końcu zrobił 2 mega kopy. Jedna za drugą. Teraz leży w łóżeczku i słodko guga, więc może będzie wszystko ok. Aż mi się płakać chce... Już przeczytałam jak udzielać pierwszej pomocy. czy któraż z was miała taka sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka współczuje...:/ Petitka miała podobnie-ale dawno jej tu nie było:) Z tego co ona pisała to chyba gruszką wyciągała pokarm z noska-ale nie wiem dokładnie.. A jak dziecko nie może złapać oddechu bo się np.zakrztusiło to trzeba pstrykać mu w duży palec u nogi-wtedy zaczyna reagować.. Kochana trzymaj się-byłaś dzielna!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko, mogę sobie tylko wyobrazić co przeżyłaś Ty i maluszek, moja mała tylko kilka razy zakrztusiła się podczas jedzenia ale sama odkaszlnęła kilka razy i przechodziło a ja i tak cała byłam w nerwach więc wyobrażam sobie Twój strach. Grunt, że teraz malutki zachowuje się normalnie i wszystko ok. Dobrze, ze byłaś przy nim i szybciutko zareagowałaś, nam położna na zajęciach mówiła, ze dzieci instynktownie same odkrztuszają na ogół i mają mechanizm obronny ale czasami to nie wystarcza i trzeba pomóc maleństwu, bycie Mamą to cudowne przeżycie ale przede wszystkim ogromna odpowiedzialność za te nasze cudeńka :) gratuluję Ci opanowania Agatko. ja zwalczam przeziębienie, póki co moja Mama zabrała małą na spacerek, ja jeszcze dzisiaj posiedzę w domku, może jutro już sama wezmę niusię na spacerek :) póki co idę ugotować żurek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam marcówki :) Pomóżcie proszę kwietniówce: Czy wasze dzieci koło 12 tygodnia miały kryzys z jedzeniem (skok rozwojowy). Moja nagle je mniej... ze 120 zeszła na 60 ml. Potem jest krzyk i wypluwa butelkę. Poza tym nic się nie zmieniło, jest wesoła, bawi się, kupy robi jak dawniej. Karmię butelką mlekiem z piersi. Myślałam, że smak jej nie odpowiada ale z MM jest tak samo :( Miała tak któraś z Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blanka6 - ja karmię piersią zazwyczaj bezposrednio, wiec nie pomogę. Agatka_30 - wiem jak okropne to przezycie. starsa mi sie raz zachlysnela syropem jak miala 4 miesiace a druga trauma to jak miala rok i wyszedl jej zab. Nagle zalala sie z buzi krwia. Myslalam ze umre a to dziaslo pęklo od wychodzacego ząbka. Także na przyszłośc od razu piszę - nie panikować w takiej sytuacji tlko oglądać dziąsełka. Łatwo pisać he he. My byliśmy wczoraj u neurologa. Napięcie mięśniowe się zmniejsza, nie ma powodu do zmartwienia, jest tylko dyskretna asymetria i lekka tendencja do pozycji odgieciowej. mamy zrobic usg przeciemiączkowe tak profilaktycznie. Doktor pokazał tez ćwiczenia. Jedno z nich polega na chwyceniu nózek raze z raczkami i robieniu ciałkiem kłyski na boki. Wczoraj wieczorem jak ćwiczyłysmy to mala byla tak zachwycona, że pierwszy raz się na głos zasmiała. Było to cudowne. dziś rano z kolei szczepienia - nawet nie zapłakała. w ogóle rozdaje wszystkim usmiechy, praktycznie nie płacze, jest tak radosma że az szok. Sprawdza się, że drugie dzieci takie sa:-) Waży już 7200 i ma 64 cm. oza tym ząbek lada moment wyjdzie wg pani peiatry bo dziąsło jest bardzo rozpulchnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko - współczuje... Nela nam się zakrztusiła witaminą, więc troszkę wiem co musiałaś przeżyć. Chyrczała, próbowała złapać oddech ale nie umiała, nie dała też rady tych oleistych witamin przełknąć i nie umiała się napić żeby sobie pomóc! Zrobiła się biała jak ściana. Na szczęście Krzysztof jak byłam w 9 m-cu miał szkolenie z bhp i jak sie wykładowca dowiedział że oczekujemy dziecka pokazał mu jak ratować maluszka. Ja spanikowałam... Pamiętałam tylko że jak przestanie oddychać trzeba dmuchać lekko w twarz (to nam w szpitalu powiedzieli). Też tak jak Twoje maleństwo, po odkrztuszeniu Neli leciał śluz z ust. Nie trwało to długo ale przeraziło. Od tej historii dostaje witamine do mleka ale to musi być to karmienie gdzie wiem że w zje do dna. Basiolek - zdrówka życzę :) !!! Tym bardziej że mamy mieć piękny weekend. Blanka - moja mała zmniejszyła sobie ilośc jak były te ostatnie upały. Na dodatek nic nie chciała pić, bo nie lubi nic poza koprem, a tego nie chce jej podawać. Po kilku dniach dopadł ją taki głód, że chyba wszystko nadrobiła. To się pokryły ze skończeniem trzeciego miesiąca, więc nie bałam jej się podawać po 150 (na mm łatwo przekarmić więc pilnuje ilości).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×