Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

szatynka...a dlaczego rodzisz w klinice? Zasatawiam sie nad porodem w wannie podobno nie czuje sie az tak wielkiego bolu :P i nie podaja zadnych zastrzykow pbolowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajk loarra :) Teraz jak coś mnie zaswędzi, to myślę o Tobie... jakiejś manii chyba dostałam... Dorota26X0 w zasadzie to raczej nie wszędzie trzeba płacić za ZZO i nie wszędzie jest, ale z tego co słyszałam, to u mnie w państwowych szpitalach nie mają jeszcze podpisanych umów czy tam czegoś na refundację ZZO - wiadomo styczeń i zamieszanie jak zwykle... Natomiast w prywatnych klinikach nie pobierają dodatkowych opłat za ZZO. To są wiadomosci ode mnie z miasta, a w innych placówkach moze być inaczej. Musze jeszcze zrobić wywiadz dziewczynami, które już urodziły czy warto brać ZZO. Moja mama stwierdziła, że miała porody bez znieczulenia, ale gdyby mogła to by wzięła jak mnie rodziła... bo byłam duża i było ciężej. Natomiast przy drugim porodzie, to mówiła, że była bułka z masłem - brat przy porodzie ważył o kilogram mniej niż ja i miał 10 cm mniej ;) No i miał ścieżkę przeze mnie przetartą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorota to zależy opieka w czasie ciąży jest faktycznie bardziej skrupuatna, więcej wizyt, badań, usg i innych ale jeśli chodzi o poród to róznie to niestety bywa nastawienie ogólne jest raczej w Polsce żeby rodzic naturalnie bez zadnych wspomagaczy czy znieczuleń...dlatego w niektórych szpitalach taki bajer jak zzo kosztuje nawet 1000zł w niektórych jest darmowe a w niektórych wcale nie ma takiej opcji chyba że przy cc to wtedy wiadomo konieczność. Poród w wannie fajna rzecz ale to zalezy też od wanny bo sa wielkie i wygodne takie mini baseny bym powiedziała a sa tez takie małe klitki że ciężko tam wysiedzić tak mi sie wydaje u mnie w jednym szpitalu jest taka mała a w drugim taka duża...ale ja się raczej nie zdecyduję bo jakos chyba bym sie nie czuła komfortowo siedząc pare godzin w wodzie i wychodzić za każdym razem z tej wody siusiu albo co innego chyba że do wanny wskoczyć jaż na samym końcu jak są parte skurcze to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe a moja mama namawiala mnie na cc...bo po co mam sie meczyc.. A zaberacie meza? ja bym bardzo chciala zeby byl ze mna do konca ale obawiam sie ze mi padnie w trakcie :D on blednieje na sam widok igly w mojej rece :D ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja sie bardzo ciesze ze w pl nie mieszakam bo skoro nastawienie jest zeby rodzic naturalnie bez wspomagaczy...pewno minie kilka lat i wpl bedzie tak jak u nas... A jak z lozeczkami? kupilyscie juz i jakie wymiary? strandardowe czy troszke wieksze takie 2in1 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój sam powiedział ze chce mi to było szczerze obojętne i zostawiłam mu ta decyzję...choc po ostatniej wizycie na porodówce miał nie za ciekawą minę to twarado twierdzi że chce byc . Powiedziałam mu że gdyby nie dawał rady albo słabo sie czuł to ma śmieło wyjśc i nie patrzeć na mnie :) bo jeszcze by mi tego brakowało gdyby zamdlał albo co innego :P A no i zakazałam mu patrzec mi między nogi jak juz będe przeć hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota26X0 chcę rodzić w klinice (chcę, bo jeszcze do 38 tygodnia musze donosić - wcześniej prywatne nie przyjmują), dlatego że po pierwsze myślę, że tam są bardziej komfortowe warunki niż w państwowych, po drugie bardziej przyjaźni ludzi tam pracują - a mnie stresują naburmoszone "siostry Kopciuszka", po trzecie jakoś się psychicznie nastawiłam, że własnie tam chcę rodzić, po czwarte mają duzo pozytywnych opinii, po piąte pracuje tam lekarz prowadzący moją ciążę. No i do tego jeszcze jest długa lista innych powodów, ale to juz raczej minusy dla innych szpitali. Utwierdziłam się w swojej decyzji, gdy dowiedziałam sie, że jest podstawowy sprzęt do ratowania nowordków, a w razie czego na oddział neonatologiczny do szpitala państwowego mamy podobną drogę jak z porodówki. Dużym plusem jest to, że mamzapewnioną opiekę położnej podczas porodu, położnej laktacyjnej po porodzie (podobno uczy i przygląda się karmieniu - moim zdaniem duży plus). Jest duze prawdopodobieństwo, że lekarz prowadzący odbierze poród, a bardzo go cenię i chciałabym, żeby tak się stało. Zdecydowaliśmy się na poród rodzinny i też jakoś bardziej to sobie wyobrażamy w klinice niż w szpitalu. Jest sprzęt typu piłki, worki sako, itp. - chociaż to już w jednym ze szpitali państwowych też już jest. Acha odwiedziny do 22 - co dla męża jest bardzo ważne. Hmmm położne opiekują się noworodkiem w nocy i przynoszą tylko do karmienia. W dzień dziecko jest z nami, a na noc zabierają i pozwalają się wyspać mamie - dla mnie to jest plus, bo wyjsciu z kliniki dzidziuś będzie tylko pod naszą opieką. Po prostu czuję się jakoś pewniej z myślą, że będę rodzić w tej klinice. To będzie nasze pierwsze dziecko, wszystko jeszcze jest nieznane. Liczymy, że w klinice dostaniemy wsparcie psychiczne i zostaniemy dobrze potraktowani. Chcemy, zeby poród był dla nas miłym przeżyciem i wspomnieniem, a nie traumą. No i koszty u nas w mieście naprawdę super się przedstawiają. NFZ refunduje chyba ok. 85% kosztów. My musimy dopłacić jedynie 1000 zł za SN lub 1800 zł za CC. A w tym mamy jeszcze posiłki już po porodzie, wyprawkę dla dziecka (wszystko od stóp do głów - trzeba tylko fotelik samochodowy na wypis), kosmetyki, kocyk, rożek, wanienkę. Moim zdaniem opłaca się i już :) Chociaż nie przeczę, ze może okazać się to kolejnym moim widzimisię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loarra ... ja tez nie chce zeby zagladal "pod kolderke" ma tylko byc obok za reke potrzymac, poglaska, szepnac mile slowko itt :D :D lozeczko tez kupuje zwykle standardowe drewniane tyle ze troche wieksze 70x140 po zdemontowaniu bedzie idelane dla malego dziecka ktore juz nie bedzie chcialo spac w "lozeczku"http://www.leiner.at/produkte/m/baby/kleines-zuhause/babybetten/18118308/favorit-umbaubett-weiss/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynka...to to co w pl oferuja odpalnie kliniki u nas jest w kazdym szpitalu...dokladnie tak samo polozna ktora pomaga, osobna sala, pilki itp, fachowa i bardzo mila opieka, wizyty meza do 22 ( moze byc dluzej nie moze jedynie spac w szpitalu ale dosteje posilki za symboliczna oplata) ja wybralam szpital ktory jest najblizej (jakies 5 min drogi) i ww wyposazony we wszystkie sprzety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiliśmy łóżeczko drewniane bukowe z szufladą i wyjmowanymi szczebelkami, oczywiscie z regulacją poziomów. Wymiary wewnętrzne 60x120 cm. Materacyk gryka-pianka-kokos. Dokupiliśmy też przewijak no i oczywiscie pościel (wkłady + poszewki + ochraniacz + przescieradełka). Pierwsze tygodnie zamierzam kłaść spać w rożku, kolejne w śpiworkach (mam na razie 2 - 70 cm i 90 cm), a dopiero później w pościeli - także na razie kupiłam kilka prześcieradełek, a pościel tylko jedną dla "ozdoby".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie jakiej plci beda wasze dzidziole?... my nie poniewaz maz chce niespodzianke uszanowlam jego decyzje i czekamy do porodu plec dla nas nie ma znaczenia wiec pewno dlatego ale marzy sie nam "corunia tatunia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
materace z kokosem nie sa takie dobre jak sie by wydawalo tez tylko taki chcilam ale Pan w sklepie odradzil nam (mimo ze cena byla duza) i zaproponowal inny bardzo dobry z wszystkimi anty... ktory mozna prac itt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota26X0 no niestety, ale w Polsce nie wszędzie jest to standardem. Wiesz mam porównanie tylko w znanych mi placówkach i wybieram taką, która mi odpowiada najbardziej. No i jeszcze plus, że też mam najbliżej właśnie do wybranej kliniki. Odwiedziny oficjalnie do 22, ale wiadomo, że nie wygonią jak się zasiedzi. Spać raczej też nie może, choc nawet nie pytałam o to, bo mieszkamy bardzo blisko. A Ty długo jesteś już w Austrii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szatynka...ja tez kupilam tylko jedna posciel do dekoracji i ww spiworki tez mam i bede ich chcetniej uzywac niz kolderki no i rozek super sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z czego macie ten materac? Wiem, że są lepsze niż te G-P-K, np. z trawy morskiej czy lateksowe, tudzież inne jeszcze lepsze. Jednak naszym zdaniem 1000 zł i więcej za materac, to troszeczkę za bogato. Gdybyśmy mieli nieograniczone zasoby finansowe pewnie byśmy się zdecydowali, a tak to kupiliśmy jeden z najbardziej polecanych w Polsce. Nam polecały i położne i inni rodzice, a takze sprzedawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szpitala to w moim jest tak połozna laktacyja sale poporodowe są dwuosobowe i sale rodzinne gdzie moze mąz czy mama czy ktos tam byc ze mna 24h (płatna 200zł)odwiedziny do 20 chyba że ma sie sale rodzinna to kiedy kto chce, sprzęt jest dobry maja odział neonatologi wrazie co (tfu tfu) nie ma czegoś takiego jak boksy do rodzenia tylko pojedyncze sale, oczywiście poród rodzinny darmowy, piłki drabinki worki sako w każdej sali prysznice wanny wc ...mysle że warunki sa naprawdę bardzo dobre aha mój lekarz jest ordynatorem. Minus jest jeden mianowicie mam do szpitala ok 25 km ale myslę że damy radę :) Aaaa co do poscieli tez mam jedną żeby się ładnie prezentowała po prostu:) a niunia będzie spała w rożku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
materac ...powiem Ci ze zadna rewelacja 2 gabki roznego koloru sprezynki i tyle cena 155 E wg mnie zadrogo jak na cos takiego ale maz sie uparl i twierdzi ze skoro tyle kosztuje to jest anewno dobry a on nie ma zamiaru oszczedzac na dzidzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loarra, gdybym miała takie opinie o państwowym szpitalu, które choćby Ty piszesz, to uwierz, że nie jestem ksieżniczką i też bym się zdecydowała na państwowy. Ale jak z każdej strony tylko słyszę, ile komu mam dać w łapę, a jak nie dam to jak mnie potraktują, to szczerze wolę spokojnie sobie urodzic w prywatnej klinice i nie płaszczyc sie przed niewiadomo kim i jak. Nie jestem stworzona do dawania w łapę - raz nie umiem, dwa nie chcę tego robić. Wolę oficjalnie wiedziec na czym stoję. Dorota26X0 mój małżonek też najchętniej by na dzidzi nie oszczędzał, ale ja go stopuję :) Chociaż i ja nie chcę oszczędzać na dziecku w sprawch najwazniejszych - czyli na pewno nie bedę oszczędzała na szczepianiach, na pieluchach, jedzeniu/czy tam mleczku i pewnie jeszcze wielu innych rzeczach. Jednak jestem zdania, ze skoro my żyjemy jako ta srednia klasa, to nie ma co żyć ponad stan i wydawać kasy ponad nasze możliwości finansowe. Wiadomo chcę jak najlepiej dla swojego dzidziusia i rodziny, ale musimy zachować zdrowy rozsądek w zakupach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota26X0 u nas ma być dziewczynka, ale ja mam przeczucie, że jednak może być niespodzianka... Tylko na jednym USG lekarz powiedział, że prawdopodobnie dziewczynka... A tak to się chowa, podskakuje, wtula się w łożysko i naprawdę za kazdym razem ja nic nie widziałam... Intuicja nadal mówi, że chłopiec. Jednak różowych ubranek jest juz trochę :) W zasadzie to przeważnie kupuje niebieskie, zielone, czerwone, kremowe, beżowe rzeczy, bo lubię te kolory i w takie kolorki będę ubierać i chłopczyka i dziewczynkę. No a trochę w różowe też było trzeba sie zaopatrzyć skoro ma byc prawdopodobnie córka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i jeszcze zapomniałam dodać, że nie dziwię się, ze chcecie niespodziankę. Myślę, że jak będę w kolejnej ciąży, to też bedziemy chcieli mieć taką prawdziwą niespodziankę. Słowo "prawdopodobnie" tylko mnie wkurza, bo cóż ono znaczy - w zasadzie nadal niewiadomo nic na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuje łóżeczko 140/70 zamienialne na tapczanik, ale zwykle zdrewniane U mnie w szpitalu państwowym znieczulenie jest za darmo, lekarz prowadzacy pracuje tam i mam nadzieje ze uda mi sie z nim urodzic, ogolnie szpiatl jest od niedawna bardzo dobrze wyposarzony w sprzet dla dzieci Ogolnie jakos nie jestem w humorze od paru dni :/ Wszystko mnie drazni i nic mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dopiero nadrobiłam to co napisałyście. Przestały mi od paru dni przychodzić maile informujące o tym, że coś pisałyście i miałam niezłą niespodziankę jak weszłam na forum a tu tyle postów. Myślałam, że nic nie piszecie i dlatego maile nie przychodzą ;) My też mamy wózek Maxi Cosi Mura 4 i fotelik Maxi Cosi Cabrio Fix. Zobaczymy jak się sprawdzi. Łóżeczko kupiliśmy zwykłe, drewniane bez żadnych udziwnień:) Wanienkę też mamy najzwyklejszą. Zastanawialiśmy się nad Ondą z tą profilowaną wkładką, ale stanęło na zwykłej. Koleżanka przy pierwszym dziecku miała Onde a przy drugim kupiła już zwykłą bo stwierdziła, że jak dziecko jest małe i jeszcze takie przelewające się to i tak go się nie wsadzi do tej profilowanej wkładki. Więc po co przepłacać ;) Jeżeli chodzi o ZZO to byłam nastawiona, że chcę. Ale po ostatnich zajęciach w SR stwierdziłam, że postaram się zrobić wszystko aby urodzić SN bez tego znieczulenia. Położna opowiadała jak ten zastrzyk wygląda, że nie jest on obojętny dla maleństwa itd. Więc postaram się rodzić bez ZZO. Ostatnie zajęcia były o porodzie. Ja trochę się przestraszyłam:) Mój mąż się wahał czy będzie ze mną, ale teraz już zmienił zdanie i powiedział, że mnie nie zostawi ;) Nawet chce przeciąć pępowinę i ubrać pierwszy raz synka ;) Zobaczymy jak wyjdzie w praniu ;) Następne zajęcia mam o pielęgnacji noworodka. Już się nie mogę doczekać ;) Mój mały jest ostatnio bardzo aktywny. Aż się zastanawiam czy to normalne? Mam wrażenie, że prawie wcale nie śpi... Mam od paru dni taki nacisk na pęcherz, że ledwo chodzę. Ma któraś tak? Wrażenie takie jakby cały czas się chciało siku. Ale jak pójdę do WC to się nie załatwiam bo pęcherz pusty... Normalne to? Dziś w planach prasowanie ubranek. Zobaczymy jak mi wyjdzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szatynka wiadomo w każdym szpitalu jest inaczej jak byłam w tym " "moim" tzn w moim mieście to sie przeraziłam i zaczęłam szukac innego bo niby wszystko pieknie a jak zaczęłam rozmawiac z połozna to chciałam uciekac na drugi koniec miasta taka franca:) dlatego zdecydowałam sie na ten dalszy o 25 km no i przekonało mnie jeszce to że mój lekarz tam jest. Bo jak weszłam na odział u mnie w Inowrocławiu to pierwsze pytanie jaki lekarz prowadzący??więc wyczułam pismo nosem ...no cóż. Broń Boże nie mam nic przeciwko porodom w prywatnych klinikach ta decyzja jest dla kazdego ważna i indywidualna u mnie w mieście jest jedna prywatna i nie jest refundowana w zadnej mierze z nfz więc za poród sobie życzą ok 6 tys...no cóz mnie zwyczajnie na to nie stać. Ale pewnie gdybym miała taka kasę to bym sie zastanawiała bo dobro dziecka jest najważniejsze wiadomo:)) Swoją droga tez sie dziwie że tam sa ciągle kolejki bo zapłacić 6 tys za sn a 8 za cc to dla mnie jakas masakra zwyczajnie ...a i ja i mój facet pracujemy tak jak powiedzialas tez mozemy się zaliczyc do średniej klasy a jakoś mnie na to nie stać . A gdzie się nie obejrze to ludzie na brak kasy narzekaja i brak pracy więc skąd te kolejki do cholery??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szatynka 84 moj rocznik :P:P Wg mnie tez nie ma co szalec z zakupami ale z kolei ja duzo zaoszdzedzilam na zakupach bo kupowalam tylko na promocjach wiec mezowi pozwole poszalec :P . Ja ubranka mam tylko biale i bezowe troszke szarych...ale tylko tyle co jest potrzebne na pierwsze kilka dni..bede kupowac jak bede wiedziec dla kogo :D :D ... ale tez chce dzidzie ubierac kolorowo nie tylko nieb. dla chlopczyka a rozowy dla dziewczynki. Ta niewiedza plci to powiem ze super sprawa coprawda lek.sie dziwil , Pani doktor gdzie robilismy prywatnie badnie tez byla w szoku i mowila ze jeszce sie jej to w wieloletniej pracy nie zdazylo :D :D my sie cieszymy z naszej decyzji. Szatynka czyla nadal nie masz 100% penosci :) wiec tez niespodzianka :) Madzia0808 zo wymiar lozeczka jak i u mnie :) humorki tez mam takie czasem jak i ty ale jak tylko pomysle o moim malenstwie to sama mordka sie usmiecha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×