Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co się liczy naprawdę

Błędy w zaproszeniach.

Polecane posty

Gość dfrfrfrfgrgthyt
autorko skoro zaproszenia zrobiłaś na odwal to rozumiem, że sukienkę też masz taką? W końcu nie masz czasu....na takie pierdoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmałżowa
ja uwazam że o ile to nie jest mąż to nie zaprasza sie z imienia i nazwiska tylko pisze z osobą towarzyszącą :P ja jestem z kims 15 lat mam 12 letnie dziecko i zawsze jak ktoś mnie pyta to proszę zaproszenie z osoba towarzyszącą :D jak dostaje imienne moje i faceta to nie ide :P nie lubię być zmuszanA DO CHODZENIA Z KIMŚ :p jak zechce się z kimś wiązać na tyle zeby z nim wszedzie chodzić wyjdę zamąż :P ps. żenujące jest zmuszanie ludzi do doszukiwania sie imion i nazwisk obecnych "narzeczonych" przeca to sie w każdej chwili może zmienić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmałżowa
jeszcze jedno nie lubię jak ktoś odmenia moje nazwisko :O brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas dziwna ta dziewczyna
bezmałżowa Z tym, ze może zaproszenie nie jest dla Ciebie + osoby towarzyszącej, ale dla Was i co wtedy? Może zapraszajacy chac widziec pania X i pana Y, a nie pania X z jakimś obcym facetem. To samo tyczy się w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmałżowa
zapraszają znajomi bądź rodzina którejś ze stron i chcę widzieć konkretną osobę mnie albo jego i już z kim przyjdzie to najmniejszy problem :P nie chce aby ktoś mnie zmuszał do przyjscia z kimś!! może ja wolę przyjśc z kolegą który świetnie tańczy a facet zostanie w domu z dzieckiem :P ale pewnie jestem za nowoczesna :P jeszcze raz napiszę ze żenują mnie zaproszenia w ktorych ktoś tytułuje mnie nazwiskiem faceta z którym jestem :P jak bedę chciała być jadwigą kowalską wyjdę za kowalskiego a póki co jestem Nowak :P Jadwiga Nowak :P i przychodzę z osobą towarzyszącą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venn_a
bezmałżowa ja cię popieram ;) niedawno dostaliśmy zaproszenie na chrzciny , przykład : Tosię i Antka Nowak - brzmi jak małżeństwo ALE - jeszcze przed ślubem a ja chcę mieć tylko swoje nazwisko ;) mały klopsik ale tylko uśmiech na twarzy wywołał bo przecież nie w głowie mi zajmowanie się pierdołami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmałżowa
czasami ludzie myślą ze jak napiszą mi nazwisko chłopa to mi dogodzą bo pewnie nie chciał się ze mną ożenić i poczuję sie doceniona jako żem prawie żona :P ale to ja nie chcę wyjsć za mąż :P lubie swoje nazwisko i dobrze mi z nim niestety moja rodzina tytułuje mnie nazwiskiem chłopa :O o co się nie obrazam jedynie mnie to zenuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venn_a
rozumiem. Ale ta cała zaściankowość nie jest otwarta na nowości i pozostanie np przy swoim nazwisku budzi jedne wielkie kontrowersje a ja się pytam bo co? :D najlepiej slubu nie brać i mieć święty spokój :classic_cool: hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie czaję
tego że ludzie się czepiają o to że ktoś im wypisuje zaproszenia "z osoba towarzyszącą" a nie imiennie. Parę lat temu było normalne że jak ktoś nie był małżeństwem to pisało się "z osoba towarzyszącą" i jakoś ludzie nie robili takich problemów. Mieliśmy taki przypadek że kolega męża chciał nas zaprosić na ślub, mnie nie znali wcale i wypisywali zaproszenie przy nas dla obojga imiennie. Okazało się że chłopakowi własny brat zrobił jazdę że jego dziewczyna z którą akurat był nie jest osobą towarzyszącą, a też zmieniał jak rękawiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezmałżowa wystarczy, że PM dowiedzą się jak masz na nazwisko i napiszą na zaproszeniu. Nie spotkałam się z tym, że kobiecie "dodaje się gratis" nazwisko faceta. Ale jeśli jest się w poważnym związku (np jest się zaręczonym) to uprzejmość wymaga żeby się dowiedzieć jak druga połowa zaproszonego ma na imię i nazwisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venn_a
Ale jeśli jest się w poważnym związku (np jest się zaręczonym) to uprzejmość wymaga żeby się dowiedzieć jak druga połowa zaproszonego ma na imię i nazwisko wiesz już mega poważne związki na trochę przed ślubem się posypały. Ja jestem zdania że lepiej dla świętego spokoju napisać z os. towarzysząca z właśnie takich powodów a może akurat asia od krzysia nie będzie mogła przyjść na wesele i krzyś nie chciałby iść sam i weźmie koleżankę? ja nie rozumiem tego obrażania się o os. towarzyszące. Kilka już znałam przypadków gdzie jedna połówka nie mogła iść a druga miała chęć i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venn_a
druga miała chęć ale nie chciała iść sama* ja nie lubię wesel i z chęcią mojego partnera puściłabym z jakąś koleżanką czy znajomą ;) ale widac ja to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie czaję
Mojego męża siostra cioteczna to się czasem burzyła o "os tow" w zaproszeniu i wszyscy to wiedzieli. Pół roku temu po 6 latach zerwała z facetem ale dalej się przyjaźnili bo razem pracują i ostatnio mówiła że już drugie zaproszenie na ślub dostała imiennie razem z nim. Zresztą się nie dziwię, bo sama tak kumplowi wypisałam 3 miesiące po zerwaniu, po prostu wiadomość do mnie nie doszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmałżowa
czarna anielico ale ja nie chcę być wymieniana z nazwiska lubię być osobą toważyszącą nie lubię tez jak ktoś mnie zmusza żeby przyjść z facetem z którym jestem bo może akurat mi się odwidzi :P albo wybiorę kolegę czy kochanka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmałżowa
a w ogóle co to znaczy poważny związek ? niektóre małżeństwa nie są poważne o narzeczeństwach nie wspominając :P śmieszne to wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venn_a
bezmałżowa zaraz ci napiszą , to po co w ogóle siedzisz na takim forum które cię nie dotyczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jakoś nie znam takich par:) tak jak wcześniej napisałam u nas zaprasza się wszystkich imiennie i uważam to za bardzo miły zwyczaj. Szczególnie jeśli się człowiek spotyka z rodziną kilka razy do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venn_a
nie znasz nie musisz - ja znam i wtedy dopiero było główkowanie co tu zrobić. I nadal trzymam się zdania z os. towarzyszącą najlepiej. A nuż może krzysiu jednak nie przyjdzie z asią a z kimś innym ? ;) więcej tolerancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepiacie się jak
gówno do psiej dupy !! ile jeszcze takich topików powstanie? jak ktoś ma wiecznie o wszystko problemy to i młodych o zlą pogodę na weselu będzie oskarżał. Do wszystkich ąckich i ęckich : przyjdą wam prawdziwe problemy w życiu to zaczniecie sobie w gębę pluć o takie coś. I nie piszcie, że to brak szacunku wobec gości bla bla bla a może zwyczajna pomyłka? aż tak jesteście idealni że wszystkim w koło wytyczacie błędy i śmiertelnie się obrażacie? Normalnie kafe to samo zbiorowisko ideałów nie ma co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepiacie się jak
dodam, że ja mam dość specyficzne nazwisko i trudne w odmianie dlatego nie raz spotykałam się z błędem w zaproszeniu i co mam może pozrywać kontakty z tą rodziną bo "nie mają szacunku wobec mnie"? śmiech na sali. Sękata i inne - popuśćcie zwieracze bo wam żyłki pękną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba towarzysząca
"osoba towarzysząca" dla mnie nie jest nietaktem (jeśli oczywiście nie chodzi o małżonków), natomiast nieodmienianie nazwisk tak - bo jest to błąd po prostu! Jest to niezgodne z zasadami języka polskiego, w którym - w większości przypadków - nazwiska odmienia się i już! Ktoś tutaj podł ładne i zwięzłe podsumowanie zresztą kiedy się odmienia, a kiedy nie. I tyle. Jestm Polką, piszę po polsku, odmieniam nazwiska. Cała filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepiacie się jak
11:42 jeszcze klepiecie Nazwiska MĘŻCZYZN - odmieniamy zawsze! np. SP. Piotra Nowaka z os.tow. KOBIET - tylko te które kończą się na A, np. Ania Sobota, SP. Anne Sobotę z os.tow. MAŁŻEŃSTWA - też zawsze, np. SP. Barbarę i Jana Piątków podstawy. tak z tym się zgodzę to są podstawy. Ale jak ktoś nie zna nie potrafi i strzela gafy to trudno. Nie oceniam rodziny czy znajomych po robieniu błędów ortograficznych czy literówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezmałżowa jesteś genialna!
Imponują mi kobiety, które wiedzą, czego chcą i które chcą być traktowane poważnie. I powiem więcej, ja wiem, czemu za tą osobę co niektóre się obrażają. Osoba towarzysząca, to oczywiście NIKT. Powiedzmy to wyraźnie. Jakiś Ziutek, czy Maryśka, którzy dla młodych nie znaczą zupełnie nic. Zaproszenie jest dla szwagra, kuzyna, siostry, cioci i tak dalej, Są to osoby znane nowożeńcom i obecność tych osób jest dla nowożeńców istotna. Żeby się nie nudziły, żeby miały z kim tańczyć, a choćby tylko żeby się nie czuły samotne, para młoda oferuje im jeszcze jedno miejsce. Niech wezmą, kogo chcą. Może to być aktualny chłopak, czy nawet narzeczony, ale wcale nie musi! On jest na tej imprezie tylko dlatego, że chce tego ich zaproszony z imienia i nazwiska partner/partnerka. I bezmałżowa czuje to doskonale, to ona jest ważna, to ją znają organizatorzy wesela, to jej obecność się liczy. A że marudy skończone nie potrafią zrozumieć, że nie zostały w rodzinach przedstawione, że nikt ich nie zna, to mamrocą, że przecież mogli się dowiedzieć, jakie imiona i nazwiska. Mogliby, ale nie chcą, ufają, że osoba zaproszona z imienia i nazwiska wybierze właściwego partnera, właściwą osobę towarzyszącą. Z drugiej strony, czemu narzucać, a jak się tydzień przed imprezą związek rozpadnie to co? Korektorem zamazać i wpisać inne nazwisko? Masz rację bezmałżowa - śmieszne to wszystko, te gadki-szmatki o poważnych związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabjut01
Autorko napisałaś bardzo mądrze, kto się przyczepia do takich pierdół to już naprawdę nie ma się do czego p...przyć. Masz zaproszenie gościu? Uszanuj to! Jak ktoś ma problem z literówką w zaproszeniu, niech nie przychodzi..bo będzie komentował kolejno kolor i fason sukni, długość welonu, czy aby sala odpowiednia, czy i kto z której rodziny schlał się i co to za cham przecież (bo na weselu powinno być w cipkę kulrturrarnie;), kto ma ładne a kto brzydkie dzieci a już w ogóle to kotlet był surowy i w ogóle o dupy! etc. etc...Więc szanowny gościu, jak należysz do takich gości, to lepiej zrezygnuj z dalszych wypadów weselnych, wyrzuć od razu zaproszenie i nawet niech ci przez myśl nie przejdze wygrzebywać je ze śmietnika, bo jeszcze pójdziesz i zamiast ciszyć się szczęściem młodej pary w ich wyjątkowym dniu, tylko obrobisz im tylki w każdym temacie - od zaproszeń po kotleta. A to nie o to tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuuuuuta
A jak rozwiązać kwestię winietek (zakładając, że takowe będą na weselu)? Na stole postawić winietkę z napisem "osoba towarzysząca"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabjut02
"Osoba towarzysząca" na winietce? no a czemu nie?? Ładną czcionką, wyraźnie, z zawijasem może być;) Czy osoba towarzysząca to za przeproszeniem, gwóźdź programu weselnego, czy..jak ktoś tu już mądrze napisał jakaś kasia, basia czy franio, którzy tak naprawdę mogę być nawet przed samym weselem wymienieni na sandrę czy stefana.. np.gdy kuzyn zmienia dziewczyny jak rękawiczki.. albo rozpadnie się cudowny związek od liceum twojej przyjaciółki i zapragnie przyjść z nowym kolegą ze studiów. Zechce Ci się latać i zmieniać to między talerzami?? Zupełnie nie warto zaśmiecać sobie tym głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh autorko po pierwsze oświec mnie, bo chyba nie rozumiem, po co nam wiedza na temat wieku, zawodu, zarobków Twojego przyszlego męża, jak i przynależności do jakiejś tam Izby lekarskiej? Tłumaczy się zawsze winny, a Ty wytłmaczyłaś się lepiej niż księdzu na spowiedzi. Mnóstwo par załatwia wesele na odleglośc i mają w sobie tyle przyzwoitości i szacunku dla gości, ze potrafią poświęcic kilka wieczorów na dopięcie wszystkiego. Ja rozumiem, że pieniądze, lepsze towarzystwo, w którym teraz rzekomo się obracasz mogą spowodowac, że woda sodowa ci do główki uderzyła, ale po co zapraszasz tych ludzi, skoro nie masz do nich za grosz szacunku? A może poprostu chcesz się pochwalic już nieco przystarym mężem? Niedośc, że lekarz, to jeszcze Anglik, który czekał na ciebie tyle lat:o Wiem, że w UK nie musisz odmieniac nazwisk i mogłaś zrobic wszystko na odpierdol, ale w Polsce juz raczej nie. Juz widze twoje wielkie oburzenie gdyby ktos zrobil blad w pisowni nazwiska twojego przyszlego meza. Byc moze nie wypomnialabys tego, ale napewno pomyslalabys z pogarda o adresacie. Poza tym po co zapraszac ludzi, z ktorymi nie masz wogole kontaktu? Chcesz zeby ci zazdroscili? Bo na to wyglada. A mają czego? Śmiem wątpic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuuuuuta
Pytam, bo moja przyjaciółka na zaproszeniach pisała "osoba towarzysząca", ale na kilka dni przed ślubem, kiedy drukowała winietki, obdzwaniałą wszystkich zainteresowanych pytając właśnie o imię i nazwisko owej "osoby". Myślę, że to jest dobre (i kulturalne) wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabjut02
Nie spotkałam się z tym, żeby na winietkach były dane personalne osób towarzyszących, uważam,że to naprawdę zbędne. Chyba, że ktoś ma problem z własną tożsamością i dopiero napis na winietce przekona go, że tak, mogę tu usiąść, jestem jan kowalski i nie jestem zwykłą osobą towarzyszącą, jestem niezwykłym janem kowalskim. I jeżeli przewidujecie, że osoby towarzyszące są bardzo wrażliwe na swoim punkcie i będą płakały całe wesele, że na winietkach było "zwykłe" os. towarzysząca,to dzwońcie moi drodzy i wypytujcie o jakieś kompletnie wam nieznane osoby (które w efekcie mogą się okazać innymi osobami hmm)..tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×