Czy Zakopane to dobre miejsce na wypad z 1,5 rocznym dzieckiem ?

Ktoś był z dzieckiem w podobnym wieku ? Gdzie można się wybrać w okolicach Zakopanego z takim maluchem, żeby coś zwiedzić, ale jednocześnie nie musieć przeznaczać załóżmy 8 godzin na długą wędrówkę czy gdzie się zatrzymać po drodze, żeby móc dziecko nakarmić,podgrzać jakiś obiad, przewinąć itp ? Mnie się wydaje, że w grę wchodzi np. Morskie Oko,Gubałówka, ewentualnie kawałek jakąś Doliną. Najbardziej nurtuje mnie to,że z reguły jakakolwiek wyprawa, nawet nad to Morskie Oko zajmuje sporo godzin, i jak tu po drodze teraz dać jeść dziecku, zmienić pieluchę, jak wkoło tylko lasy , niezbyt dostosowane do dzieci schroniska i "toi toi" zamiast jakiejś pożądnej łazienki.

bez przesady. Nakarmisz dziecko przed wyjściem a potem tam juz u celu w restauracji nad morskim okiem i będzie po problemie. Na drogę możesz dziecku wsiąść jakieś flipy albo biszkopty. Przecież nie jest tak daleko. Możesz na Kasprowy kolejka wjechać. Ja byłam w maju z 10 misięczniakiem i zaliczam tamten weekend do udanych. A i koniecznie wybierzcie się do źródeł geotermalnych

ja w tym roku jade z 5 miesiecznym na 2 tyg, a za rok na majorke. nie panikuj

teraz jade do ustronia oczywiscie

Morze to co innego, łatwiej się zorganizować. A w Górach trzeba się wypuszczać na długie wędrówki daleko od kwatery, w której się nocuje i tego się boję, jak się zorganizować na takiej wielogodzinnej wędrówce.To jednak nie jest kilkulatek, który przejdzie całą drogę z buta i zje wszystko to, co dorosły i załatwi się sam do toi toia.Tylko półtoraroczniak.

ustron to góry, a nie morze. moja siostra wrocilam z 1.5roczna corka z bulgari i nie narzeka.

Kolejką na Kasprowy to właśnie najfajniejsze rozwiązanie, bo szybko i można sobie pooglądać widoki bez wielogodzinnego łażenia, tylko wjechać i zjechać.A na Górze,na Kasprowym,zawsze gdzieś tam można dziecko ogarnąć, nakarmić itd.

ale musisz chodzić po wysokich górach??? Krupówki, Gubałówka, Morskie oko Kasprowy wierch , skocznie to wszystko możesz zwiedzić i nie jest daleko od siebie. Non stop kursują busy a na morskie oko możecie wjechać bryczka. Poza tym 1,5 roczniak je już to co dorośli , umie chodzić wić dla mnie to żaden problem.

No ja myslałam, że chodzi Ci o Ustronie Morskie.

to nie musicie nie wiadomo gdzie chodzic.. ja jade z dzieckiem poto, zeby nawdychało sie swiezego powietrza.zreszta zainwestowalam w nosidelko

Ale właśnie dajcie propozycje, gdzie można się z takim dzieckiem wybrać. Krupówki, Gubałówka, Kasprowy, Morskie, to opcje, które sama zakładam. O skoczniach nie myślałam, też fajny pomysł.

No, ważne by zażyło tego górskiego powietrza,a wiadomo,że z takim malcem nie będę nie wiadomo gdzie łazić.

Kolejki są raczej w sezonie i o pewnych godzinach. Ja chcę jechać poza sezonem, kiedy upału już nie będzie, a poza tym, jak pójdziesz pod kasę wcześnie rano, to jeszcze kolejki nie ma.

W okolicach Wielkiej Krokwi są piękne dolinki ja jestem zakochana w Dolinie Białego:) Ja w tym roku jadę w Tatry, ale z 3 latkiem.

A kiedy to jest poza sezonem? ja byłam we wrzesniu i kolejki byly dlugasne. Rano czyli o ktorej? nie mysl, ze ja atakuje z ciekawosci pytam, bo moze bym sie wybrala, ale zawsze odstraszaly mnie te kilko godzinne kolejki i wchodzilam pieszo. Ale tym razem mysle wjechac i pojsc na Kope i Giewont, ale kurcze zawsze spotykam tam kolejki. Tym razem jade w polowie sierpnia.

czemu kotleta nie??? Jejku jak ty przeżywasz. Wiem że sam nie pójdzie daleko ale są wózki!!\ Zakopane to najlepsze miejsce na wczasy z takim dzieckiem. Moja córa ma 13 miesięcy sama wiem że w takim wieku nie ma zbytnio problemów z dzieckiem. Nie je tak często i zje to co ja i mąż, nie trzeba non stop zmieniać pampersa, jak coś chce to da znać, nie trzeba non stop na rękach nosić. My uwielbiamy wypady z córką do restauracji bo możemy sobie odpocząć, dobrze zjeść pogadać a mała sama się bawi, chodzi sobie na około naszego stolika i jest fajnie. Autorko już nie będę cie namawiać ale jak ostatnio byłam w Zakopcu to tam pełno jest małych dzieci.

No ja kocham górskie - tatrzańskie klimaty i bardzo chciałabym jechac, ale właśnie z kilkulatkiem jest łatwiej, a taki 1,5 roczniak to jeszcze i z raz dziennie musi pospać, a to zapełni pieluchę, a to nito a to tamto, a teraz jesteś gdzieś w Dolinie, kawał od kwatery, ani nie ma knajpy, łazienki, ani nic,a to nagle zacznie padać i co tu z tym dzieckiem zrobić.

Bo trzeba być w Kuźnicach o 7 rano. Wtedy pod kasą jest kilka czy kilkanaście osób i czeka sie raptem parę minut, żeby wjechać na kasprowy (kolejka rusza chyba o 7.30, przynajmniej tak było w ubiegłym roku).

a bilety na Kasprowy wierch można kupić w biurze podroży chyba Orbis dzień wcześniej i nie stać w kolejkach.

a bilety na Kasprowy wierch można kupić w biurze podroży chyba Orbis dzień wcześniej i nie stać w kolejkach.

nie przedsprzedaz to tylko dla grup zorganizowanych to ciekawe czy po 6 jakies busy juz jezdza a z 1,5 rocznym dzieckiem to gory to tylko do popatrzenia z daleka. Najlepiej z 3-4 latkiem wtedy mozna wyruszyc juz pieszo nawet na jakas gore. A teraz to tylko spacery po dolinach, a dziecko w ogole w wozku czy juz chodzi? bo w dolinkach tez sa kamienie i nie wszedzie wozek podjedzie.

O pojedźcie sobie do Doliny Kościeliskiej, czy Chochołowskiej piekne widoki

No u nas to nie jest tak sielankowo, jak do restauracji pójdziemy, bo dziecko nie chodzi sobie spokojnie wokół stolika, tylko chce ściągać wszystko ze stolika oraz stolików innych ludzi wkoło, podchodzi do ludzi przy innych stołach i zaczepia, ciągnie, chce zwalać ze stołu, tak że żaden to relaks, z takim małym w restauracji:-) A chodzić chodzi, , na razie nie ma jeszcze 1,5 roku, ale jak byśmy jechali, to by już miał. Tyle że to jeszcze nie jest póki co chodzenie nadające się na wywalenie wózka i targanie dziecka 10 km pieszo ! Poza sezonem to dla mnie wrzesień. I tak, racja, trzeba być w Kuźnicach ok 7-8 rano, wtedy kolejka nie jest długa, a jak pójdziesz między 10 a 12 , wtedy jest straszna kolejka.

Zakopane to w ogóle nie jest dobre miejsce a wypad, z dzieckiem czy bez...Kupa ludzi lansujących się na Krupówkach i tyle. Ale co kto lubi. Jak na prawdę chcesz z dzieciaczkiem odpocząć , wybierzcie się do jakiegoś gospodarstwa agroturystycznego, np. na Mazury - lasy, jeziora, szlaki spacerowe, zwierzęta typu konie i krowy: to będzie atrakcyjne dla malucha.

Zakopane to w ogóle nie jest dobre miejsce a wypad, z dzieckiem czy bez...Kupa ludzi lansujących się na Krupówkach i tyle. Ale co kto lubi. Jak na prawdę chcesz z dzieciaczkiem odpocząć , wybierzcie się do jakiegoś gospodarstwa agroturystycznego, np. na Mazury - lasy, jeziora, szlaki spacerowe, zwierzęta typu konie i krowy: to będzie atrakcyjne dla malucha.

To, że jest tłum, czy że ludzie się lansują, w ogóle mi nie przeszkadza akurat. Ja tam chcę jechać głównie dla samych widoków, powietrza, uroków tych dolin właśnie itd. Tłumy mi nigdy nie przeszkadzały. Ja tylko martwię się właśnie o takie techniczne sprawy, jak spanie dziecka, przewijanie, podanie jeść itd, będąc z dzieckiem na dłuuugiej wyprawie gdzieś w Dolinie np.

Piękne widoki i górskie powietrze nie tylko jest w Zakopanem. A jak jest tłum o na pewno też trudniej o dyskretne miejsce do przewinięcia dziecka. I skoro jest takim rozrabiaką to na pewno łatwiej będzie w mniej przeludnionym miejscu. Naprawde nie wiem co ludzie widzą w Zakopanym. A Wisła jaka piękna, chociaż też już jest tam tłumek.

ja tez jestem zainteresowana tym tematem, wybieramy sie tam tez, ze znajomymi i dzieciakami. My mamy dwoje 3 lata i 1,7 miesiecy a znajomi roczniaka. Podpowiedzcie jeszcze jakies fajne miejsca do odwiedzenia.

Ja nie podzielam zresztą opinii, że Zakopiec to lipa i tylko tłumy, wiele razy tam jeździłam i nie odniosłam takiego wrażenia. Właśnie cisza, spokój, piękne widoki, a szum i ludzie to tylko na Krupówkach, w kolejce na Kasprowy czy w Schronisku. Ale samo chodzenie i zwiedzanie to oaza spokoju.I bardzo mi się tam podoba. Myślę, że wystarczy tylko sobie zaplanować odpowiednie miejsca, w które można iść z takim małym dzieckiem i można mieć fajny urlop. Nie każde miejsce się nada, ale można wybrać takie, gdzie po drodze jest jakieś pożądne miejsce , w którym można dać dziecku jeść, przebrać, przewinąć.

To może zbierzmy jakieś propozycje konkretne miejsc, gdzie można iść ? Na Morskie np. w jedną stronę bryczką, w jedną pieszo, w schronisku przerwa na przebranie, jedzonko. Na Gubałówkę można wjechać tym tramwajem i zjechać, po wjechaniu sobie tam pochodzić, pooglądać widoki, wyprawa krótka i przyjazna dziecku. Na Kasprowy wjechać i zjechać, oczywiście idąc o odpowiednio wczesnej godzinie do Kuźnic w kolejkę do kasy po bilet. 1 dzień można zarezerwować na spacer po samym Zakopanym, na Krupówki itd. Iść kawałeczek np. Doliną Kościeliską, ale nie kawał drogi, tylko blisko, żeby móc w razie co szybko wrócić z powrotem na parking, wsiąść do samochodu i pojechać na kwaterę w kazdej chwili.