Dlaczego grubym kobietom nie chce sie ruszyc tylka? I czemu sie wspomagaja?

DN-> gratulacje! 15kg to sporo - chcieć to móc. mam nadzieję, że nowe nawyki żywieniowe pozostaną Ci na zawsze :)

pozatym zjedzenie np wiekszej ilosci pizzy nie jest jakims wielkim dramatem, mi sie tez zdarza, ale potem uwazam na to co jem, i nie wpierdzielam jak prosiak. Zreszta nie jesm tez pizzy codziennie, a raz na jakis czas kazdy moze sobie pozwolic.

wcale nei jest łatwo utrzymywać dietę na rygorystycznej diecie chudnę ale gdy próbuję "jeść racjonalnie" i się więcej ruszać...to w efekcie jem coraz więcej i nie chudnę na ostrej diecie z kolei nie mam siły ćwiczyć błędne koło, co schudnę to tyję, oczywiście nie tyję 20 kilo ale około 5 kg od lat chciałabym być szczuplejsza by lepiej wyglądać i lepiej się czuć...ale te uporczywe 5 kilo ciągle wraca i waga stabilizuje się na tym poziomie

ja teraz waze 84 kg

Jem sraki i zapijam moczem

Heh dzieki, ja tez mam taka nadzieje, tym bardziej,ze musze uwazac bo przemiany materii nie mam za dobrej, po prostu postawilam teraz na sport (fitness i basen) oraz staram sie nie jesc slodyczy (chyba ze jedna dwie kostki czekolady lub kawalek ciasta od swieta) a i nie jem po 19stej :)

''wcale nei jest łatwo utrzymywać dietę na rygorystycznej diecie chudnę ale gdy próbuję "jeść racjonalnie" i się więcej ruszać...to w efekcie jem coraz więcej i nie chudnę na ostrej diecie z kolei nie mam siły ćwiczyć'' widocznie stosujesz jakies beznadziejne diety

jellyBelly Masz racje, mozna sobie czasem zjesc cos bardziej kalorycznego, nic sie nei stanie, wazne zeby wiekszosc czasu uwazac na to co sie je :)

Od czytania cosmopolitan popierdzielilo mi w baniaku :O

cream ja wazę 54

Aha i jeszcze chcialam dodac,ze mam 155cm wzrostu wiec kazdy kilogram na mnie jest widac bardziej.

"pod wpływem zmiany myślenia " A to ciekawe, a jak zmienić myślenie?

donkapatke..ale ty jestes laska i ile masz wzrostu?

to nie nasza wina ze jestesmy troszke bardziej puszyste. poprostu mamy inna przemiane materii albo cos z hormonami... moja kolezanka je chyba nawet wiecej ode mnie a jest chuda :( takze nie oceniajcie nas jak nie wiecie...

*widoczny

"ja teraz waze 84 kg " Cream rosnie na naszych oczach

wiara...

cream, a nie wazyles niedawno ok 55 kg ??? :-O

Rozumiem że można sobie czasem odpuścić, utyć, różnie w życiu bywa. Pomijam sytuacje typu leki, choroba, ciąża, albo jakieś traumatyczne sytuacje życiowe Powiedzcie mi jednak, jak można się nie zorientować że się przybiera na wadze 3,4 czy 5 kilo? i ocknąć się przy 20 kilogramach nadwagi? łatwiej przecież zgubić te kilka kilo sadła, póki jeszcze organizm pamięta jak to jest funkcjonować prawidłowo

chyba sie zauroczyłem jedną pannicą z siłowni

3 lata temu wazyłem 69 kg byłem oswięcim ale sie wkurzyłem i za siebie wziąłem i teraz " wychodze na prostą " ale fizycznie

Regres Wyobraź sobie,że po tym jak w rok przytylam 30kg poszłam do lekarza.Gdzie moje 21letnie ciało zasypały rozstepy.Byłam u endokrynologa od którego usłyszałam nie robiąc żadnych badań"proszę postarać się samej schudnac,a jak Pani nie będzie mogą to niech wróci".nie dała mi żadnych badań na hormony,gdzie okresu nie miałam po 4 miesiące.A ja sobie tak tylam i tylam...U psychologa też byłam raz jedyny,chciałam chodzić dalej,ale jak złapał mnie dol to z domu po dwa tygodnie nie wychodziłam.Znajomych zbywalam.Najlepiej jakbym wcale ich nie miała..Jakaś koleżanka wtedy zaproponowała mi dietę to ja wtedy wyśmialam..Przyszedł czas że wzięłam się za siebie..Zaczęłam chodzić do lekarzy..i okazało się,że to że tak przytylam to nie moja wina..tylko choroby...Ale co ja przeżywalam przez ten czas to nikomu nie życzę.Pół życia poświęciłam sporcie a tu takie coś... naprawdę łatwo jest oceniać człowieka po wyglądzie....Aż płakać się chce.

kiepskie diety ? no owszem ale gdy jem więcej to nie chudnę a jak ograniczam jedzenie to nie mam siły ćwiczyć przy normalnym odżywianiu i ćwiczeniu...po prostu jem więcej więc i tak nie chudnę.... a nawet mogę utyć bo czuję się potwornei głodna przerabiałam to całymi latami: shudnę 5 kilo na głodowej diecie, a potem nadrabiam aż dojdę do 60 kilo....no kurde nei da się chciałabym na stałe ważyć około 55 kilo, maks 57 a ciągle dobijam do 60

Jesteś naprawdę w mniejszości osób, które utyły ze względów zdrowotnych moja pierwsza myśl na widok kogoś otyłego - że z pewnoscią jest chory,.. a później np widze jak pożera 3 pączki pod rząd

"Wyobraź sobie,że po tym jak w rok przytylam 30kg poszłam do lekarza.Gdzie moje 21letnie ciało zasypały rozstepy." I nawet jeżeli schudniesz to i tak płaty skóry będa na Tobie wisiały. To podejrzewam również nie jest zbyt motywujące.

''Byłam u endokrynologa od którego usłyszałam nie robiąc żadnych badań"proszę postarać się samej schudnac,a jak Pani nie będzie mogą to niech wróci".nie dała mi żadnych badań na hormony,gdzie okresu nie miałam po 4 miesiące.A ja sobie tak tylam i tylam...'' masz tylko jednego lekarza w swoim miesice ??? jezeli w ciagu toku przytalym 30 kg i nie mam 4 miesiace okresu, to ide do pozadnego lakrza,a nie do takiego , tory takie bzdury opowiada, i probuje do skutku, a nie daje sie zbyc. Jak to mozliwe ze przytylas 30 kg i DOPIERO wtedyposzlas do lekarza ?

cream mam 171

''przerabiałam to całymi latami: shudnę 5 kilo na głodowej diecie, a potem nadrabiam aż dojdę do 60 kilo....no kurde nei da sia '' wlasnie o tym mowie :-O :-O pozatym jezeli cwiczysz i uprawiasz sport, to nie mozesz byc na glodowej diecie.... ehhhh .... brakuje Ci elemantarnej wiedzy :-O

Jeść to ja zawsze lubiłam.Rodzice zawsze się śmiali,że lepiej mnie ubierać niż żywić.Ale miałam zawsze dużo ruchu,było ok. zaczęłam tyc..co dalej robić?panika..a później jak byłam w takim stanie,że wstyd było z domu wyjść to siedziałam i zajadąłam moje wcześniejsze życie..Wszystko ze sobą się łączy.Jedno koło nakręca drugie

należałoby sobie wyliczyć ile kalorii nasz organizm może dziennie przyswajać ( uwzględniając w tym naszą aktywność).