ona zostawila mnie bo jest zazdrosna o moja siostrei jej nie znosi mimo tego....

oczywiscie napisala mi smsa ze to koniec:) zawsze biegalem po takiej akcji ale miarka chyba sie przebrala... sam jestem w rozterce ale czas leczy rany

oo jaka klasa! smsem zerwala hahaha

przeklejam z poprzedniej strony a ja nie widze nic zlego w tym, ze kupil Siostrze ta herbate - przeciez nie codziennie po nia lata a ze na amniopunkcje pojechal - to tez tylko raz, wiec o co kaman?? juz bez przesady lepiej by bylo, zeby na siostre wyklinal i mial ja w dupie?? no moze dla jego laski i lepiej... a perspektywa wakacji z laska i jej bratem to mnie z nog zwalila... no sorry! a co to on za przyzwoitke bedzie robil dla nich??

ja chyba to boli ze nigdy nic zlego nie mowie na swoja rodzine

Może ten ostatni raz zadzwoń do niej i umów się na spotkanie i sobie wyjaśnijcie wszystko. Jeśli się nie uda to trudno, ale ten ostatni raz możesz się poświęcić. Chyba, że Ci już nie zależy?

To idź do niej teraz osobiście z kwiatami, wyłącz przy Niej swój telefon i powiedź " teraz Najważniejsza jestes Ty" i nikt nam nie przeszkodzi...i zaproponuj wsześniejsza date wspólnego zamieszkania

Dziekuje poprostu wiem z wlasnego doswiadczenia. A ty autorze teraz tego nie zobaczysz na nic nasze gadanie wiesz kiedy bedziesz plu sobie w twarz..jak twoja nazeczona bedzie miala kochajacego meza i dzieci i wtedy zobaczysz ze wiele od ciebie nie chciala....milosci zrozumienia i uwagi

jak to z kwiatami ma isc?? juz bez przesady! przeciez on nic zlego nie zrobil

a to ze laska ma patologie w domu i zwichrowana psyche nie oznacza, ze autor tez ma tak miec

Dziekuje poprostu wiem z wlasnego doswiadczenia. A ty autorze teraz tego nie zobaczysz na nic nasze gadanie wiesz kiedy bedziesz plu sobie w twarz..jak twoja nazeczona bedzie miala kochajacego meza i dzieci i wtedy zobaczysz ze wiele od ciebie nie chciala....milosci zrozumienia i uwagi

zaplakana a moze to ja bede mial zone i dzieci i szczesliwa rodzine i o na bedzie sobie plula......... obwiniacie tylko mnie:(

cholernie bliska jest mi sytuacja Twojej kobiety tyle, że ja po 4 letnim związku nie umiałam milczec, mamy po 28 lat i za dużo pracowałam nad zwiazkiem i przyjęłam grę aktorską. Generalnie nienawidzę siostry mojego faceta ale jest takie powiedzenie "Najlepszym sposobem na zniszczenie wroga jest bycie miłym dla niego" ot tak mojego faceta siostra z podziwu nie może jaki to mamy dobry kontakt (jak nigdy), opowiadam jej nawet jako mojej "przyjaciółce" jaki to On jest w łóżku i tym ja dobijam bo w wyrze o pomoc to Ona juz jego nie poprosi hehe ... wiem, że jestem wredna ale co tam. Jego rodzice sa dla mnie mili bo przecież ja taka rodzinna jestem i koło się zamyka napominają mu o slubie, nawet siostra a ja jestem w centrum wydarzeń ;*

ja poprostu widze ze moja byla stosowala na mnie nazistoskie metodyy dla osiagniecia wlasnego celu typu płacz, zerwanie, tupanie noga i klasyczny fochhhhhhhhhhhhhhhhh

To jesli nie z kwiatami to z herbatką miętowa z kokardeczką i liścikiem " Czuję do Ciebie Kochana miete przez rumianek" ;* Ludzie nauczcie sie komunikowac do cholery bo zycie za krótkie!

więc Ty też nie chcesz już z nią być, tak?

ale jakiego celu? zobacz co ty wypisujesz? Ciągle najeżdżasz na swoją byłą a o siostrze jedynie w superlatywach piszesz. Po tych postach widzę co jest z wami nie tak. Ją boli to , że Twoja siostra jest nieskazitelna wg Ciebie a do dziewczyny masz obiekcje , i pewnie nie raz jej coś wytknąłeś. Gdyby czuła się przy Tobie jako "ta jedyna" na pewno nie tupałaby bo nie miałaby powodu.

aaaa sam nie wiem bo jestem w rozterce ktorej nigdy nie mialem

więc na spokojnie się zastanów, bo my Ci nic nie doradzimy. Sam musisz zadecydować co zrobić. Weź też pod uwagę, że ona jest z rozbitej rodziny, co oznacza, że też lekko w życiu nie miała i to ma duży wpływ na jej obecne postępowanie.

Twoja dziewczyna jest chyba lekko nienormalna. Powinna się cieszyć , że jesteś taki opiekuńczy , jeżeli z nią założysz rodzinę to zapewne dla niej zrobisz jeszcze więcej.

eso a w ogóle to mysle że Tobie to na ręke jest to zerwanie. To Ty zerwałes ale Ona niestety została zmanipulowana przez Ciebie! Pewnie w wieku 31 lat jestec juz dojrzały, wciąż atrakcyjny, zarabiasz, koledzy jeszcze sa i fajnie jest skoczyc na piwko do szwagra i siostry i zostać u Nich i rozmawiac o ich przyszłosci a ty nie masz zycia braciszku tylko słuchaj i rób co Ci kazę mówi siostra bo jak nie to nie bedziesz mógl bawic się na podwórku ze starszymi kolegami i koleżankami przy trzepaku smakujac pierwszego papierosa, tylko wrócisz do maluchów w piaskownicy... to taka metafora - dlatego tak wazna jest dla Ciebie siostra i zrobisz wszystko by cie akceptowała eso!

Daisy przypominam sobie historie naszego zwiazku np: jak zaczynalem rozkrecac firme to ze za duzo czasu poswiecam dzialalnosci a jej za malo... a ja mowie ze to poczatki i chce to dla naszego dobra zeby mnie wspierala a nie pretensje i ze na wakacje nie pojedziemy bo musze byc przygotowany na dokladanie do biznesu bo poczatki sa trudne...... no to byly takie akcje ze glowa małaaaaaaa... tupanie placz i wakacje musialy byc to bylo w tamtym roku

Ale tolerowałeś to , skoro do tej pory byłeś z nią. Wtedy Ty powinieneś tupnąć i uzmysłowić Jej o co chodzi.

oczywiscie przy rozkrecaniu dzialalnosci tez bylo zrywanie bo ze nagle bede biznesmenem hahahaha i bede mial kochanki i ze wyjade gdzies heeeeeeeeeeeeeeee

Jeżeli rzeczywiście jest z rozbitej rodziny, to trochę się nie dziwię. Wiem jak ja się zachowuję, jak nie czuję się tą jedyną.

No jeśli to prawda z tą firmą ...to z dziewczyną jest coś nie tak , bo jak można kazać komuś zmniejszyć swoje możliwości zarobkowe dla niej. Porozmawiaj z nią ostatecznie na wasz temat. Powiedz , że nie może absorbować całego Twojego życia , musi dać Ci wolną wolę i nie może oczekiwać każdej chwili dla niej. Cóż, albo się zgodzi i się dogadacie albo nie i koniec...

a w domu to tez twoi rodzice omawiali ważne tematy między mama + tata + starsza siostra = dorosli a Ty = dziecko nie podsłuchuj! więc przyjąłes postawę "sługusa" aby móc w ogóle pełnić jakąkolwiek role w tej rodzinie! i tak stopniowo, małymi krokami zostałeś gdzies tam dostrzezony ale wszyscy w rodzinie szybko sie zorientowali, ze zrobisz wszystko dla zaistnienia. siostra szła na pierwsze randki a Ty leciałes jej do kiosku ruchu po rajstopy bo miała oczko, żyłes w cieniu siostry, byłes mniej przebojowy, mniej dojrzały, mniej bystry, mniej lubiany, ciągle mniej, mniej, mniej a Ty pragnąłes akceptacji, chciałes być kims i stałes sie sługusem!

to ja już sama nie wiem:( Też nie mam łatwo i też nie raz było ciężko, ale nie zrywałam, aczkolwiek zastanawiałam się nad tym. A jak to się działo, że później wracaliście do siebie, co to powodowało? bo wiem, że Ty pierwszy wyciągałeś rękę.

Ja ona zaczynala tupac noga, to mnei az ciarki po plecach przechodzily.

O to koleyanka mnie uswiadomila bo ie wiedzialamm ze jak sie idzie z kwiatami do kobiety to wczesniej trzeba yrobioc cos zlego kwiaty mozna dac ot jak to wzlaczyc zamiast y mam z i odwrotnie ___________

daj sobie z nią spokój niech znajdzie sobie nowego jelenia którym będzie mogła manipulować, ja bym już do niej nie wróciła na twoim miejscu, ona ma coś z psychiką