Nie nawidze siostry narzeczonego

Nie nawidze siostry narzeczonego,wkurza mnie

a ja nie trawię siostry mojego męża:O te jej miny:O:O

nienawidze-razem

ja tez nienawidzę siostry meza- kosmos oksytoon- poligloto nie ma nienawidze, jest nienawidzę

okulary słoneczne ty czepialska xxx.. nie ma meza - jest męża

nie mam polskich znakow:)

czcionkę.

Burgundowe trzewiki - ja sie czepiam tego co sie czepia, i nie uzywam polskich znakow - szkoda na nie czasu :D

ale to nie jest czepianie! kafeteria to siewtny sposob na to by nauczyc sie pisac bez bykow.Bojak ktos napisze wyraz z bledem to inna osoba zauwazy i poprawi:)

Ona mnie tak drazni,zawsze wszystko jest dla niej i jej dzieci,zawsze to ona jest ta dobra corka

A co ty myslalas, ze rodzicom narzeczonego corke zastapisz? :D Maja juz swoja :P

burgundowe...... chce ci powiedziec ,ze czepilas sie , a sama zrobilas blad :-P:-P:-P a ty nie zajarzylas :-D

inni tez moga nie mie cpolskich znakow lub ich nie uzywac :-P Skoro ich nie uzywasz to po co sie czepiasz :-P

Nie chodzi o mnie tylko o mojego narzeczonego,ona zdradzila meza i sie od niej wyprowadzil i rodzice ja zaprosili na obiad w niedziele bo ona taka biedna i samotna

Ciagle tesciowa kupuje cos jej dzieciom,ciekawe czy nasze tez beda tak traktowane jak one

do okularow- bo ja sie nie czepiam bledow, czepiam sie czepajacych. Ludu!

a wiekszy pozytek dla spoleczenstwa bys zrobila gdybys doczepila sie jak ktos zrobi blad ort.

i vice versa. wredoto

jest to samo na poczatku ziec byl bardzo tam nielubiany a teraz wszyscy mu dupe liza. Kase mu daja.

A mnie to wkurza teraz ona znowu jest w ciazy,ostatnio nawet moj narzeczony mnie wkurzyl,byl u niego gril i zapytalam czy mi przyniesie soku i ona tez poprosila to najpierw przyniosl jej dopiero poszedl drugi raz po sok dla mnie.ciaza to nie choroba sama mogla ku...a isc ale powiedziec mezowi a nie sobie sluzacego znalazla

a ja nienawidzę narzeczonej brata, co za kurwiszcz, złapała go na dziecko, oszukała, ze jest w ciązy a była dopiero p dwa miesiące później później

Dziewuszyska brata tez nienawidze,jest taka pusta,a przekreca wszystko tylko zeby nagadac na mnie

no z tym sokiem to przegięłaś :D

hłe hłe, nie znacie siostry mojego męża to dopiero szma*a parszywie wredna!!! założe się że wasze przypadki to nic w porównaniu z nią

Ja z moja szwagierka tez nie mam, nawet kolezenskich ukladow. Zanim moj maz zaczal sie spotykac ze mna, dwa i pol roku byl w zwiazku z inna dziewczyna, z ktora szwagierka sie zaprzyjaznila, chodzily do siebie na kawusie i ploty. Jak moj maz ja zostawil, to dalej sie widywaly, nawet, jak juz ze mna zaczal sie spotykac. Ja tam nic przeciwko nie mialam, bo i dlaczego? Maz mi potem mowil, ze szwagierka z tamta dziewczyna sie przyzwyczaila, a ze mna nie chce i juz=bo maz tamta w zasadzie poniekad dla mnie zostawil. I zwisa mi to-ona mnie traktuje jak powietrze i ja ja tez. Na spotkaniach u rodziny meza o duperelach gadamy, byle by podtrzymac rozmowe albo nie gadamy wcale. Nie robimy na siebie min, szwagierka tylko raz weszla mi w parade-to jej kilka slow powiedzialam i od tej pory luz-az moj maz byl pozytywnie zaskoczony, ze ktos jego siostruni nosa utarl (bo w sumie wielka dama z niej).

Tzn?napisz cos o niej

Przesadzilam?to nawet kultura wymaga zaczac podawac od gosci a nie od rodziny

Dodam, ze eks mojego meza brednie o mnie gadala, wymyslala rozne bzdury i oczywiscie zwierzala sie z tego szwagierce - a ja w sumie dziewczyny w ogole nie znalam, widzialam ja moze raz w zyciu. Zreszta byla mojego meza dlugo gnoj nam robila, oczerniala mnie, twierdzila, ze nadal jest z moim mezem, ze byl z nia na weselu (a mieszkal juz ze mna, do tego 100 km od niej), pisala przez pol roku sms-y, probowala sie dodzwonic do mojego meza (bezskutecznie). Dala spokoj po pol roku-gdy znalazla sobie fagasa i od razu z nim w ciaze zaszla. Mnie winila za ich rozstanie, bo moj maz zaczal krecic ze mna dwa miesiace po zerwaniu z nia. No i mysle, ze moja szwagierka (nie znajac mnie w zasadzie) zaczela mnie oceniac miara tej dziewczyny, na podstawie tego, co tamta jej na mnie gadala.

Moja szwagierka ma dwoje dzieci, mieszka u swoich rodzicow na osobnym pietrze. Jest zapatrzona w siebie, a z tesciowej robi sobie sluzaca (do pilnowania dzieci, do sprzatania). Ostatnio jak przyjechalismy do tesciow na kilka dni urlopu, to codziennie szwagierka schodzila na dol do kuchni tesciowej-a to chleba nie miala, a to jajek jej zabraklo, a to gosci miala i przyszla po kawe--bo jak twierdzila, nie chcialo jej sie do sklepu isc-a sklep ma za plotem :P Ja tam w to nie wnikam, to ich sprawa, jak sobie tam zadza. I mowie-w zasadzie ze szwagierka nie utrzymuje kontaktu-bo i po co?-nie bedziemy przeciez na sile udawac przyjacioleczek albo rodzinki :P

To samo robi dziewucha mojego brata kumpluje sie z sasiadka mojego narzeczonego i gadaja ze ł.jezdzi z jakas dziewczyna itd.ostatnio nawet wymyslily ze to ja go zdradzam wiec zapytalam z kim skoro wiedza lepiej.nie wiem czy robia to z nudow zazdrosci czy glupoty!?