czy dobrze robie zostawiajac go?

Jestem w zwiazku niezalegalizowanym od 9 lat(nawet sie nie oświadczył) mamy syna 7 lat w tym roku. Ale chodzi o partnera był w stosunku do mnie straszny. Ciagle mi zarzucal zdrady zabranial nosic spodniczek bluzek z dekoltem wychodzic z kolezankami nie moglam do puby o imprezie nie wspomne. Ciagle mi sie kazal zmieniac w koncu zaczelam go sluchac i ulegac mu po czasie popadlam w bulimi w ktorej tkwie 3 lata bagno totalne. Chodze do psychoterapeotow zrozumialam dzieki temu ze on znecal sie nade mna psychicznie i fizycznie. Naduzywal alkoholu powiedzialam w koncu ze odchodze ze to koniec. To on na to ze sie zmieni ze juz wszystko zrozumial ze juz nie bedzie pil bo to przez alkohol teraz zrozumial co robil nie tak co stracil, ze ze bedzie sie leczyc.... Myslicie ze to mozliwe ze sie zmieni. Ja juz nie chce z nim byc poznalam kogos innego mamy kontakt fajnie nam sie rozmawia... Ale znowu mam poczucie winy ze malej niszcze szanse na normalna rodzine i na dom. Co myślicie dobrze robie ze odchodze.... Dodam ze juz dwa lata temu go zostawilam i mial sie zmienic i nic....

Pewnie, ze dobrze robisz. :O Jeszcze sie zastanawiasz? :O

Szukasz usilnie poparcia? :o Żałosne! By coś ocenić trzeba znać relacje obu stron. Wybacz, ale twoja jest zbyt tendencyjna.

Nie ,nie zmieni się .Będzie gorzej.uciekaj od niego.

Ahroun jej chodzi o sama siebie przedstawia swoja sytuacje i pyta po prostu o zdanie.... Ja też uważam że słusznie postępujesz takie typy trudno zmienić a lekarz mu tak szybko nie pomorze. A Ty skończ się męczyć przez niego

Pomorze? A może podlasie?

ja bym takich wytepila.... kobietom tylko zycie zatruwaja

mądrze robisz

oho. Towarzystwo wzajemnej adoracji. :D