Nowy wątek dla dziewczyn oczekujących na okres/ zrobienie testu!

Ja to w sumie ci powiem, że nie mam w ogóle żadnych zachcianek. Jem to co zawsze przed ciążą, a pierścionki to już przestałam nosić wcześniej bo palce u rąk już za samym początku zaczęły mi puchnąć. I dlatego sądzę że te pare kilo to jest jednak moja duża opuchlizna i zbierająca się woda w organizmie:) W sumie to Ci powiem, że cały czas siedzę w internecie za poszukiwaniem fajnego wózka co mi się spodoba, no chce żeby był w miarę lżejszy, choć waga tych wózków nie różni się dużo między sobą. Raczej bez fotelika do wózka bo fotelik mam od siostry a nie mam zamiaru używać go wpiętego do stelaża bo na zimę wykorzystam jedynie gondolę a fotelik tylko do samochodu. Finanse też mam trochę ograniczone więc w grę wchodzi albo jakiś nowy nie za drogi albo lepszej firmy używany, jednak wolałabym mieć tą gwarancję. Myślałam nad tak wielce popularnym x landerem jednak ten to chyba tylko używany bo są dosyć drogie, implast bolder też mi się podoba ale czytałam że wiele jest wadliwych, potem z polskich tako, podoba mi się w sumie nowy model tako laret jednak muszę je dotknąć, zobaczyć bo nie chce tak kupować na chybił trafił. Musi mieć obowiązkowo pompowane koła i bardzo miękkie zawieszenie :):) Hehe jak w samochodzie ;) A Wy na jaki model się zdecydowaliście??? Ja i tak dalej mam mętlik w głowie i dla mnie narazie jest to najtrudniejsza decyzja bo za dużo czytam hehehehe:)

Ja tez myslalam nad X-Landerem ale biorac pod uwage ale w koncu kupilismy wlasnie TAKO (model WARRIOR bo ma praktyczniejsza wydaje mi sie torbe i udalo mi sie upolowac jeszcze model na kolach z sezonu 2010/2011 ktore sa wieksze od tych obecnych)... jak gdzies znajde linka jaki mamy to Ci podesle... mam juz go w domku i jestem zachwycona, sliczny jest i mam nadzieje ze bedzie rownie niezawodny i dobrze sprawdzi sie w praktyce.... my kupilismy wszystko: gondole, spacerowke i fotelik.

Witam I ja :) Wczoraj urodzilam corczke - Elenke. Wazy 3350 a porod byl szybki I bezproblemowy. Niecierpliwa, czasem potrzeba wiecej czasu, wiecej badan...ale warto walczyc o ten CUD ! Andi, Agatko - ciesze sie, ze ciaze dobrze mijaja. Zanim sie obejrzycie bedziecie tulic maluszki.

AAAAAAAAAAAAAAAAAA... GRATULACJE!!!! sliczne imie!!! :) Ale pozytywna wiadomosc :) i to z wczoraj :) wypoczywaj teraz i ciesz sie kazda chwila z Maleństwem!!!

Surfitka gratuluję serdecznie:)) Widać, że wszystko szybko poszło bo masz już chwilę i siły, żeby napisać coś do nas heheheeh:) To teraz oczekujemy sprawozdania z dnia codziennego:) Problemy radości, dziel się z nami wszystkim :) Andi to jak co to podeślij mi tego linka:) A kupiliście przez internet czy w sklepie?

Surfitka, jak bedziesz miala potem chwilke to napisz jak tam porod, jak sie zaczelo itd... super ze szybko poszlo i Elenka juz cala i zdrowa na tym swiecie... zazdroszcze!!! (ale oczywiscie w bardzo pozytywnym tego slowa znaczniu :)) tez juz bym tak chciala!!!

My akurat kupilismy w sklepie stacjonarnym bo mieli go na stanie wiec nawet nie musielismy czekac ale jak szukalam wozka i czytalam miliony stron itd to znalazlam dosc duzy sklep internetowy ktory ma dosc przystepne ceny i fajne promocje (tylko musialabys sie dowiedziec czy faktycznie te ceny podane to sa te obowiazujace).... i nie wiem tez czy te wszystkie modele sa dostepne ale zobacz: http://www.sklep-smile.pl/

My mamy taka tapicerke (chcialam raczej uniwersalna dla chlopca i dziewczynki i zdecydowalam sie na brazy)----> znalazlam zdjecia uzywanego wozka z Tablica.pl http://tablica.pl/oferta/wozek-tako-warrior-ID15y6n.html#28a7e6de;r:;s: W sklepie mieli tez oprocz tego naszego takie obicie: http://www.patiimaks.pl/Product.aspx?cat_name=wozki-wielofunkcyjne&ProductID=25592&producer=tako i naprawde oba sa sliczne... gdybym miala miec chlopca zdecydowalabym sie na pewno na jeden z nich.... na zywo wygladaja ladniej jak na zdjeciach :)

Powiem ci fajne, tako ma dobre wózki i ceny są też przystępne no i ważne że te koła są pompowane:) Uważam że najbardziej wygodne i funkcjonalne:) Ja jak coś wybiorę to dam znać heheheh:)

A i dzięki za stronke jest spoko:)

no u mnie było cieżko;/ poród wywoływany bo byłam po terminie i dali mi kroplówkę dostałam mega skurczy myślałam ze umrę a nie mogłam przeć bo rozwarcia nie miałam;/ skurcze trwały 6 godz w między czaasie dawali mi zastrzyki i czopki na szybsze rozwarcie . skakałam na piłce robiłam przysiady ból okropny myślałam ze umrę;/ jeśli chodzi o sam poród to trwal 10 minut 2-3 razy parłam i Olivier był na świecie..jak mi go podali to się rozpłakałam ze szczęścia ze wkońcu go mam dostał 10 pkt i ciagle się śmiał :D każdy mówił ze nie widzieli jeszcze noworodka który się śmieje :D no i śmieje się do dziś ciagle i nawet na głos :D jest małym grubaskiem i z tego się cieszę jeszcze troszkę czekam i rozszerzam mu dietę :) Poród każdy inny z córką nie miałam problemów takich rodziłam w 15 minut super ten poród wspominam no ale od tego co teraz przeszłam juz nie chcę więcej rodzić :D

surfitka gratulacje córeczki .

co do wózków ja kupiłam takiego http://www.okazje.info.pl/okazja/inne/vector-4-air-plus-fotelik-neo-espiro-plus-adapter.html i byłam z niego bardzo zadowolona no ale synek ma 4 miesiace i przeszliśmy na spacerówkę rozkładaną i jest o wiele lepiej chłodniej ma wiecej miejsca i dla mnie lżejszy i lepszy http://kajtus.16.chosting.pl/?zobacz=1032 nie wiem po co decydowałam sie n akupno wózka 3w1 jak wiem po córci że jedyne co będę z tego uzywać to fotelik samochodowy :D no ale już sprzedałam go jako nówkę bo gondole używałam 3 miesiace ;d

Ja po cichu gdzies tam mam nadzieje ze los mnie oszczedzi i pojdzie szybko :) Ale tak jak napisalas, kazdy porod inny i nigdy nic nie wiadomo.... ale moment kiedy podaja Ci juz dzidziusia na pewno wynagradza wszystko i to po stokroc!! Ja teraz jestem na etapie ze czasem jak mysle o tym co mnie czeka to po prostu sobie placze... potem popadam w stan ze mowie ze ja i tak jakos przetrwam i sie wylize ale najwazniejsze zeby Dzidzia byla bezpieczna i jej sie nic nie stalo... ja dam rade... :) juz bym chciala byc po i miec ja w ramionach :)

Ja po cichu gdzies tam mam nadzieje ze los mnie oszczedzi i pojdzie szybko :) Ale tak jak napisalas, kazdy porod inny i nigdy nic nie wiadomo.... ale moment kiedy podaja Ci juz dzidziusia na pewno wynagradza wszystko i to po stokroc!! Ja teraz jestem na etapie ze czasem jak mysle o tym co mnie czeka to po prostu sobie placze... potem popadam w stan ze mowie ze ja i tak jakos przetrwam i sie wylize ale najwazniejsze zeby Dzidzia byla bezpieczna i jej sie nic nie stalo... ja dam rade... :) juz bym chciala byc po i miec ja w ramionach :)

Ja po cichu gdzies tam mam nadzieje ze los mnie oszczedzi i pojdzie szybko :) Ale tak jak napisalas, kazdy porod inny i nigdy nic nie wiadomo.... ale moment kiedy podaja Ci juz dzidziusia na pewno wynagradza wszystko i to po stokroc!! Ja teraz jestem na etapie ze czasem jak mysle o tym co mnie czeka to po prostu sobie placze... potem popadam w stan ze mowie ze ja i tak jakos przetrwam i sie wylize ale najwazniejsze zeby Dzidzia byla bezpieczna i jej sie nic nie stalo... ja dam rade... :) juz bym chciala byc po i miec ja w ramionach :)

Ja po cichu gdzies tam mam nadzieje ze los mnie oszczedzi i pojdzie szybko :) Ale tak jak napisalas, kazdy porod inny i nigdy nic nie wiadomo.... ale moment kiedy podaja Ci juz dzidziusia na pewno wynagradza wszystko i to po stokroc!! Ja teraz jestem na etapie ze czasem jak mysle o tym co mnie czeka to po prostu sobie placze... potem popadam w stan ze mowie ze ja i tak jakos przetrwam i sie wylize ale najwazniejsze zeby Dzidzia byla bezpieczna i jej sie nic nie stalo... ja dam rade... :) juz bym chciala byc po i miec ja w ramionach :)

Ja po cichu gdzies tam mam nadzieje ze los mnie oszczedzi i pojdzie szybko :) Ale tak jak napisalas, kazdy porod inny i nigdy nic nie wiadomo.... ale moment kiedy podaja Ci juz dzidziusia na pewno wynagradza wszystko i to po stokroc!! Ja teraz jestem na etapie ze czasem jak mysle o tym co mnie czeka to po prostu sobie placze... potem popadam w stan ze mowie ze ja i tak jakos przetrwam i sie wylize ale najwazniejsze zeby Dzidzia byla bezpieczna i jej sie nic nie stalo... ja dam rade... :) juz bym chciala byc po i miec ja w ramionach :)

Ojej... ale mnie skopiowalo... ciagle wyskakiwal mi jakis blad a tu prosze, potem nagle wszystkie wiadomosci sie pojawily :-S jaka u Was dzisiaj pogoda? Tutaj leje niemilosiernie, szaro, okropnie... ja od 2 miesiecy jestem na zwolnieniu wiec sobie lezeeee i przy tej pogodzie pewnie ciezko bedzie sie dzisiaj zebrac i cos zrobic :)

:):) Cześć dziewczyny:) Każdy nik zajęty no ty masz doświadczenie z wózkami bo już raz szukałaś czegoś dla siebie i córeczki:) Fajny ten Twój Oliwier - śmieszek:) Ja w sumie mam termin na wrzesień więc raczej całą zimę będę woziła dzidzię w gondoli żeby mu było cieplutko więc musi być duża, to tez jest priorytet. A na wiosnę oczywiście spacerówka. Andi dasz radę, każda kobieta daje więc ty też:) Ja jeszcze się nie boję, przypuszczam że jest to spowodowane tym że zostały mi jeszcze niecałe 3 miesiące ale im bliże tym będzie więcej stresu:)

Hehe andi u mnie też leje:) ale wczoraj było tak duszno że chciałam tego deszczu trochę.....a tu klops....leje a duszno jest nadal....nie ma czym oddychać. Masakra. Ja muszę dzisiaj wyciągnąć maszynę do szycia bo mam parę rzeczy do przeszycia, jednak jak sobie pomyślę to już mi się nie chce:)

No tak... tez sie tym pocieszam ze tyle kobiet daje rade wiec ja tez dam... ogolnie to jesli chodzi o mysli o porodzie to pojawily sie stosunkowo niedawno (im blizej terminu tym pewnie ich wiecej) i sa jak choragiewka... raz rycze a raz mowie sobie ze przeciez tyle kobiet urodzilo.... :) ah te hormony :) A u mnie dzisiaj byla kolezanka z 5-miesiecznym bobasem wiec sie napatrzylam, porozplywalam z zachwytu wiec dzisiaj nastroj zdecydowanie pozytywny.... Moja mala dzisiaj daje czadu w okolicy prawego zebra, chyba wogole nie spi tylko ciagle sie rozpycha i rozpycha... a ja sie biore za drugie pranie mikrusow i prasowanie :)

Powiem ci, że ja też często ryczę jak głupia...niekiedy bez powodu totalnie a niekiedy znajdę sobie milion powodów jak mi to jest źle i niedobrze :) A tym bardziej jeżeli moje kochanie mnie wkurza niemiłosiernie.....facet w ogóle nie rozumie niekiedy kobiety a zwłaszcza kobiety w ciąży... właśnie dzisiaj tak mam cholera:/ Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej wrrrrrr:) Mi okruszek cały czas mocno naciska na pęcherz, chodzę do toalety co 5 minut i najlepsze jest to że nic niestety nie zdziałam ;) Łobuz mały:)

I jak tam Agata humorek? mam nadzieje ze lepiej? Mam nadzieje ze tak.... :) Ja z moim mezem w czasie ciazy mialam doslownie kilka spiec ale wtedy tez myslalam ze swiat jest okropny :) ale generalnie musze przyznac ze moj maz stanal na wysokosci zadania.... dba o nas, przynosi owoce, soki, wyrecza mnie ile moze w pracach domowych mimo ze normalnie pracuje, rozmawia z brzusiem, przeczytal nawet cala ksiazke o przebiegu ciazy i porodzie i wogole jest kochany :) czasem sie na niego wsciekam ale potem jak sobie przypomne to wszystko to mi glupio ze sie czepiam....i robi mi sie go zal ze daje mu popalic za jakies glupoty... mnie sama zaskakuja czasem moje reakcje.. zupelnie jak nie ja :) Milego dzionka dziewczyny!!! tutaj chyba sie w koncu wypadalo wiec w poludnie musze sie na jakis spacerek wykulnac :)

Tak już jest zdecydowanie lepiej...chwilowy dołek:):) Coś jednak źle się dzisiaj czuję, zjadłam kolację i idę się zaraz położyć...jutro niedziela więc rosołek trzeba ugotować obowiązkowo...mniam...już mam na niego ochotę :) To dobranoc dziewczynki:) Do jutra:***

No to zwątpiłam! Zrobiłam dziś rano test, tak dla uspokojenia samej siebie. I nie wiem co teraz bo kreska sugerująca wynik negatywny jest gruba i dobrze widoczna ale widzę też drugą kreseczkę. Co prawda jest słaba i bardzo słabo widoczna ale ją widzę więc nie wiem co myśleć. A dziś zaczęły boleć mnie piersi tak jak zawsze kiedy mam dostać @. Normalnie zgłupiałam. Poradźcie coś dziewczyny!

Powtorz test z porrannego moczu lub odczekaj dwa dni i zrob ponownie.... generalnie nic tam nie powinno byc widac w miejscu drugiej kreski i jak cos jest to moze wskazywac na wczesna ciaze ale mi kiedys tez sie niby cos tam pojawilo a na drugi dzien dostalam @... dla pewnosci najlepiej test powtorzyc. Pozdrawiam.

Hej kochane co tam słychać u Was?? Ja rozpoczęłam wielkie pranie:) Trochę mnie przeraziła ilość ciuchów jaką wyciągnęłam z kartonów więc trzeba coś z tym zrobić:) W poniedziałek jadę na kolejne badanie poziomu cukru oczywiście na czczo...ale znowu będzie z rana burczało w brzuszku z głodu hehe:) Ostatnio zaczyna mi brakować wygodnych pozycji do spania, ciągle się wiercę i wstaję z obolałymi plecami...masakra...a w nocy budzę się po parę razy...urok rosnącego brzuszka:) Ciekawska88 napisz czy powtarzałaś test i co ci wyszło. A jak tam u ciebie niecierpliwa zdrówko???

Hej Agata!! Ja na szczescie zle nie sypiam ale kilka razy wstaje do WC no i przetaczenia sie z lewej strony na prawa do milych juz nie nalezy... ale ogolnie nie jest zle, na jakas straszna bezsennosc nie cierpnie :) My jestesmy po kolejnych badaniach i szyjka juz solidnie skrocona i rozwarcie na 1 cm.... dzidzia ma 2,5 kg i jest o tydzien wieksza wiec lekarz powiedzial ze, owszem, oszczedzac sie ale nie biore juz zadnych tabletek na wyciszenie skurczy ani nic... najwyzej Malutka wyjdzie ciut wczesniej.... mysle ze bez problemu przechodze jeszcze te dwa tygodnie a w 38 moze juz spokojnie wychodzic :) No ale to rozniw bywa... czasem wroza szybszy porod a potem sie chodzi i nawet przenosi wiec zobaczymy jak to bedzie.... ale az nie do wiary ze za ok.2 tygodnie moze juz spokojnie wychodzic i bedzie z nami... ale to zlecialo!!! Ja juz tez kilka pralek puscilam ale mysle ze jeszcze ze 2/3 mi wyjda... no i chyba pomalutku czas sie pakowac do szpitala.... :D

Niecierpliwa, pisz co tam u Ciebie!!! to ze my tu o ciazowych sprawach piszemy to nie znaczy ze juz nie jestesmy z Toba!!! wrecz przeciwnie... ja caly czas mocno trzymam kciuki za Ciebie i wierze ze w koncu napiszesz nam cudowna wiadomosc :) Zaczelysmy tu pisac kiedy wszystkie staralysmy sie o dziecko wiec jestesmy z Toba do konca :) I powiem Wam ze fajnie tak wrocic czasem do tych starych postow jak to bylo, jak sie wyczekiwalo, odliczalo.... wierzylo.... :)