Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana21Zakochana

Zakochana żona?

Polecane posty

Gość Załamana21Zakochana

Mam 21 lat, męża, 2 letniego syna. Zawsze zbyt poważna na swój wiek, stała w uczuciach. Miesiąc temu na weselu u kuzynki poznałam jej przyjaciela. Czuje się przy nim cudownie, nigdy przy żadnym mężczyźnie się tak nie czułam, nawet przy mężu. Jestem rozdarta bo nie mam pojęcia co robić. Zawsze byłam ustatkowana, męża znam od 19 lat, jesteśmy razem od zawsze właściwie. Z tym, nazwijmy go X od tego wesela spotykam się niemal codziennie, jest z innego miasta, ale mu to nie przeszkadza, dojeżdża sobie ponad godzinę tylko dlatego, żeby się ze mną zobaczyć, czasem tylko na chwile. Jestem załamana, chyba się w nim zakochałam, on mówi, że mnie kocha. Przepraszam za mętlik ale sama nie wiem, co mam robić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelebimbele
Zna Cię przez parę godzin i twierdzi, że Cię kocha?! To psychol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Zaczekaj chwilę, są tutaj tacy co już mieli takie przygody. Przedstawią Ci możliwe warianty postępowania i konsekwencje z tego wynikające. Ostatnie co mnie się przypomniało, to jest to: Możesz wrócić do męża z podkulonym ogonem, bo tym wytrychu namiętności z tym kolesiem z innej zagrody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Właściwie to prawda, że nudno. Od zawsze wiedziałam, że wyjdę za mojego męża, będziemy mieć dzieci, właściwie z nikim innym nigdy nie byłam. Mój mąż nie jest romantykiem, nie okazuje mi zbyt wiele uczuć. Nagłe zainteresowanie mną ze strony X zupełnie rozstroiło mnie emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelebimbele
To się oderwij, znajdź kochanka, ale nie z przyjacielem męża. Możesz oprócz małżeństwa zniszczyć przyjaźń. Romansowanie w kręgu wspólnych znajomych to bardzo głupi pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Nie mówię o kołysce, raczej o latach świadomych. Takie zwykłe zabawy w dom choćby. Zawsze razem. Jak byliśmy mali to ciągle udawaliśmy męża i żonę, jak byliśmy starsi to zostaliśmy parą, chociaż właściwie sami nie wiemy, kiedy dokładnie zaczęliśmy nią być, nigdy nie wyobrażałam sobie, że mogłabym wyjść za kogoś innego. Myślałam, że go kocham, ale od jakiegoś roku uświadamiam sobie, że to zwykłe przyzwyczajenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
X to przyjaciel kuzynki, nie męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelebimbele
Sorki. Ale to tym gorzej, bo kuzynka może się zrobić zazdrosna kiedy się dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej to ja podszyw
trelebimbele... długo sie tak nie uśmiałam po Twojej pierwszej wypowiedzi dobreee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Zazdrosna o przyjaciela? Wątpię, sama się cieszy, że 'kogoś' znalazł, jestem z nią w wyjątkowo dobrych relacjach. A i mojego męża nie bardzo lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej to ja podszyw
i takim o to cudem są rozwody cyt. autorkę "Myślałam, że go kocham" teraz myślisz jak zdradzić :) pozwodzenia trzeba było mysleć przed slubem że myślałaś że go kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaa23
hmm bylam kiedys w podobnej sytuacji. Mialam fajnego faceta i bylam z nim 7 lat gdy poznalam innego faceta - myslalam podobnie jak ty ze sie zakochalam. Rzucilam dla niego prace, faceta i wyjechalam zagranice i po 2 miesiacach moja bajka sie skonczyla, koles oswiadczyl ze to pomylka. Gdy wrocilam do Pl mojego ex juz nie byylo, wyjechal zagranice. Zadzwonil do mnie i poweidzial zze nie moze zyc gdy nie ma mnie obok, wybaczyl mi :) i chociaz nieraz jest ciezko nadal jestesmy razem a on kazdego dnia przypomina mi o tym jaka jestem dla niego wazna i jak bardzo mnie kocha :) wiec gdybym miala cofnac czas nigdy nigdy bym tego nie zrobila bo dzis wiem jaki mam skarb przy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej to ja podszyw
Brawo ! i Jescze raz Brawo ! dla niuni wyżej Piękna wypowiedź , piękna aż się wzruszyłam Ja na szczęście nie mam takiego problemu jak autorka, ale wiem jaki mam Skarb w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Tylko to wszystko jest dla mnie takie nieprawdopodobne, znam X od miesiąca, przy czym on już chce, żebym się rozwiodła i zamieszkała razem z dzieckiem u niego, jest taki spontaniczny i wszystko chce od razu. Ja nie jestem przyzwyczajona do takiego tempa w związku. Mimo to, nadal czuje, że jednak po cichu chce tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaa23
dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelebimbele
To w takim razie psychol i desperat. Pora urwać z nim kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej to ja podszyw
I tak zrobisz jak uważasz my Cie od tego nie odciągniemy, ale... zastanów się jeszcze Pan X nie ma nic do stracenia Ty zapewne wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Gdyby nie dziecko, nie zastanawiałabym się, X jest cudownym człowiekiem, mimo, że tak krótko się znamy, to dałabym sobie za niego rękę uciąć. Owszem, mam dużo do stracenia, ale kto wie, może mogę też dużo na tym wygrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaa23
uwierz mi dziewczyno u mnie bylo podobnie :) codzienne kwiatki i inne pierdoly po dwoch tygodniach pierwsze kocham cie - przyjedz do mnie itd. Mialam wtedy 23 lata niby juz stara ale taka glupia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Dziwie się trochę, bo on taki młody też znowu nie jest-25lat. Pojawiło się w dyskusji słowo 'desperat', myślę, że nim nie jest, właściwie z jego charakterem i niezłym wyglądem mógłby mieć normalną dziewczynę-bez męża i dziecka na karku. Dlaczego wybrał mnie? Nie mam pojęcia. Jutro mój mąż wyjeżdża służbowo, X chce, żebym przyjechała, irytuje go to, że 'poznał kobietę swojego życia i nie może jej przedstawić rodzicom' mam bardzo mieszane uczucia,to wszystko dzieje się za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaa23
Nikt ci tutaj nie powie co masz robic bo i tak sama podejmiesz decyzje. Obys nie wybrala zle. Ja akurat mam to szczescie ze moj facet mi wybaczyl i nie wypomina mi tego ale kazdy jest inny :) a jesli sie mylisz co do pana x twoj maz moze ci nie wybaczyc.... Naprawde bylam w podobnej sytuacji jak twoja. No coz moj facet nie jest moim mezem (jeszcze:p) i nie mam dzieci. Ale poznalam go w wieku 13 lat, byl moim pierwszym i nie wyobrazalam sobie nikogo innego procz niego ale jak widac los lubi platac figle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaa23
zakochana zono stawialam sobie tez pytanie dlaczego wybral mnie itd U mnie tez wszytsko dzialo sie szybko, dokladnie cala znajomosc trwala chyba jakies 3 juz dobrze nie pamietam. I tez mnie przedstawil rodzicom, poznalam cala jego najblizsza rodzinke, znajomych i nagle bummm po jakims czasie mowi to byla pomylka :/ wiesz co zrobilam pierwsze odwrocilam sie i dostal w twarz :D i wyzwalam go od najgorszych az zrobil sie blady i wyszedl, nawet nie wiedzialam ze jestem do tego zdolna hehe Chce ci tylko powiedziec zebys sie dobrze zastanowila czy jest tego wart, poniewaz masz meza i dziecko - moze myslisz ze to tak malo a masz przy sobie prawdziwy skarb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Z jednej strony chce być szczęśliwa, a z nim jestem, z drugiej jednak mam to ustatkowane życie z mężem i dzieckiem u boku. Sama nie wiem, co jest ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Irytuje go to, że chce być ze mną, a prawnie nie może, to wszystko. Na nic nie naciska, ciągle mówi, że chce, żebym była szczęśliwa. Kochaliśmy się raz, niedawno. W łóżku jest zupełnie inny niż mój mąż, który załatwia sprawę w 3 minuty. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolinka
jesteś idiotką, będziesz żałować, ale szkoda czasu na forum, bo teraz i tak Cię nikt nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana21Zakochana
Mam żyć z mężem, przy którym nie jestem szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiadomo czego chce...
chce cię jak najszybciej przelecić i tyle, a że wie, że masz dziekco to zaprasza cię z dzieckiem. M-c się poseksicie i mu się znudzisz, wyrzuci cię na zbity łeb i gdzie pojdziesz. A swoją drogą chyba za wczesnie zaczęłaś bawić się w dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×