Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1.59 w nocy

Jest 1.38 w nocy a ja siedzę w łazience i myślę nad rozwodem

Polecane posty

Gość 1.59 w nocy
Dzięki za poprawę humoru, troszkę się uśmiałem. Sporo się dowiedziałem o sobie, trochę jestem zaskoczony, że tak łatwo dałem się rozszyfrować. Duet a może trio kaliban -retro - ike rozwalili mnie w drobny mak Tak, człowiek to prosta istota, 300 uderzeń w klawiaturę i jesteś wybebeszony. .................. Dzięki też za uświadomienie sobie, że nie tylko ja jestem poyebany, sporo nas, jak widzę, zaśmieca świat. Co do merituma, o którym faktycznie trochę zapomniałem............ żona na propozycję wyjścia na pogaduchy po odstawieniu owoców naszej miłości do babci nabrała wody w usta. Nie ma odzewu, nie ma sprawy. Czasu nie miałam odpisać - powiedziała tuż po tym jak zakończyła rozmowę telefoniczną podchodząc pod dom. ............. Czuję się kimś z wyższej półki - kibel mam oddzielnie tzn w łazience nie załatwiam swoich potrzeb. W łazience siedziałem, wyjaśniam, gdyż jak widzę ten wątek bardzo zainteresował szanownych adwersarzy. Polecam Szwejka, tam pewien generał też miał nadmierne zainteresowanie latrynami, warto zerknąć, a nuż to będzie lektura życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ ależ
Jak Was to bawi to możecie po mnie jeździc do woli. Jest mi to obojętne. Autorowi jednak tym nie pomagacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona na propozycję wyjścia na pogaduchy po odstawieniu owoców naszej miłości do babci nabrała wody w usta. Nie ma odzewu, nie ma sprawy no nic to kiedyś ten sufit zaszpachlujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam czepiacie się zony , po pracy jest zmęczona i nie w głowie jej pogaduchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdumiona baaarddzo
Podoba mi się styl pisania autora. sory, że nie w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby dlaczego 1.38 chce się rozwodzić? przecież tu o jego żonę chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż strach pomyśleć jaki styl ma kolega żony skoro ten już jej nie podnieca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.59 w nocy
Odechciało mi się rozmowy z żoną, tutaj jest dużo ciekawiej. Warte uwagi zagęszczenie specjalistów robót wykończeniowych, analizatorów zdań, rozszczepiaczy zdań, wielkich łowczych od poroża ew. rogów, urologów .... oszukano mnie w szkole, rachunek prawdopodobieństwa wykluczał takie zbiorowisko cudaków. ............................................................ Bycie z zoną to ulga po tej lekturze. Czyli warto było posiedzieć w ŁAZIENCE ......................................... :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bycie z zoną to ulga po tej lekturze każdy, nawet najbardziej bzdurny powód jest dobry, żeby tylko nie stanąć twarzą w twarz z prawdą :P a tak na poważnie teraz myślałeś o tym, żeby wysłać jej listem poleconym podanie o wyznaczenie daty i miejsca audiencji? i zupełnie na poważnie wiesz co to jest ultimatum? może rozwiąże jej język uprzejma informacja typu" albo porozmawiamy poważnie paniusiu albo się wyprowadzasz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"trzeba jednak przyznac, ze roli biednego skrzywdzonego misia na kiblu nikt tu jeszcze nie odgrywal" :D razem z sedesam w kilku wydaniach zaczyna się robić trochę klimach Kiepskich, więc tego lata na brak fun'u narzekać chyba nie będzie mozna :) (btw, ciekawe gdzie tej po...b sedesee originale :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.38 widzisz jakie to proste.... a ludzie mówią, że u nas panuje znieczulica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj 1,59 jeszcze trochę
Jak będziesz wyjątkowo wytrwale się udzielał, i jeszcze się ZACZERNISZ (będziesz WIARYGODNY WTEDY) xd,to wkrótce kafeteryjne samice ( te bardziej zdesperowane) utworzą fan club.I wtedy twoja małż. Będzie się dziwić , czemu z bananem na buzi wychodzisz z łazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie jest to jakieś wyjście, nie ?:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli kafeteryjne samice są zdesperowane, to co powiedzieć o facecie, któremu żonę pieprzy inny facet, a on szuka u tychże samic porady... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kij go wie, czy prowokator. chociaż? wczoraj się zastanawiał nad rozwodem, dzisiaj już się nie rozwiedzie, bo kocha żonę. nawet jelenie też mają uczucia. zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×