Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betta1

Mamy z Katowic - poznajmy się!

Polecane posty

Gość monia_123
Cześć katowickie Mamy! Właśnie wpadłam dziś na pomysł, żeby taki temat założyć, a tu widzę, że już ktoś mnie uprzedził :) Przyczłapałam tu z tematu "Gdzie rodzić w Katowicach?", gdzie nawiązałam fajną pogawędkę z inną tegoroczną mamusią z Katowic, ale widzę, że na niniejszym temacie bytują głównie "bardziej zaawansowane" mamy. Ja otrzymałam to miano zaledwie 3,5 miesiąca temu, katowiczanką jestem od urodzenia, choć teraz stawiam swoje pierwsze kroki w nowym miejscu Katowic - Giszowcu. Może znajdą się i świeżo upieczone mamy z tych okolic? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula006
Hej hej ;) ja podobnie jak Monika jestem tegoroczna mama 18-to dniowego synusia ;) Rodzilam w Bogucicach i jestem mega zadowolona z tego szpitala ;) Rowniez cale zycie mieszkam w Katowicach :P Najpierw na osiedlu gwiazdy a teraz obecnie na Jozefowcu ;) Mam nadzieje ze znajda sie inne mamy takich maluszkow i wspolnie wymienimy sie doswiadczeniem i nie tylko ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe mamy :) Agula Ty z jozefowca ja z witosa :) kiedys tam czesto bywalismy :) "stare" mamy gdzies uciekly, topic ledwo co zalozony a juz upada... ja znalazlam w koncu zlobek dla malucha i jestem bardzo zadowolona, do miejskiego poki co nie ma szans, ale bede miala dofinansowanie 50% wiec placic bede jak za miejski :) a teraz sie remontuje i za jakis czas bedzie swiezy nowy otwarty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie masz taki zlobek z dofinansowaniem? ja nie wiem czy nie wroce do prywatnego bo w tym panstwowym to nie bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie na witosa, narazie babeczka remontuje, ona jest polozna, ma tez tam szkole rodzenia za free :) i poki co nie ma dofinansowan do zlobkow, do prywatnych przedszkoli jest, wiec zamiast 500zl bede placic 250zl plus wyzywienie, ale to tam grosze wyjdzie tym bardziej ze dziecko tez wszystkiego nie je wiec odliczac beda na koniec miesiaca, pomieszczenie duze bo na wszystko ma sale, dla maluszkow, dla starszakow, szatnia wozkownia, nocnikownia, sala do zabawy, wc i w ogole jak dla mnie OK, bylismy na brynowie w jednym i tragedia, nie bede pisac jaki ale jak ktos tam byl to wie... no i mam na miejscu i nie musze nigdzie jezdzic :) no i wazne dla mnie to ze szuka pedagogow a nie jakis zwyklych opiekunek, do tego pielegniarki i jak dla mnie opieka dobra, jesli kogos znacie to ona wlasnie szuka do tego zlobka ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na witosa widziala zlobek slonik :) na brynowie ten przy petli? :D tam dalej na ligocie tez niby jest ale mnie tam ceny powalaja :( ja niestety nie mam zadnego po drodze poza tym w mikolowie :) ja tylko powiem tyle ze pedagog pielegniarka itp to o dupe rozbic jak te abby sie nei nadaja, w panstwowym sa wielce z up[rawneiniami itp a traktowanie rodzicow i dzieic pozostawiam bez komentarza za to w prywatnym sa mlodziutkie dziewczynyw mikolowie ale maja serce dla dzieci kochane wprost a pzreciez bez mgr i uprawnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie to nie słonik to lazurowy obłoczek :) ale babka naprawde super, mysle ze postawi na dobry personel bo sama jest konkretna babeczka i wie czego chce na moje oko ;) ma swoj wiek, ma doswiadczenie, dzieci, zreszta spotkalam sasiadke i mowila ze byla jej polozna i sobie chwalila, tam na chwile obecna jest wszystko w remoncie ale przynajmniej wiem co gdzie bedzie... a zreszta sama pytalam o prace wlasnie jako pomoc do dzieci czy cos, to powiedziala ze szuka osob wykwlifikowanych co nie zmienia faktu ze jest bardzo mila :) na brynowie hmmm, mowie o tym co laczy kosciuszki z brynowska zreszta chyba tylko jeden tam jest taki "wyjatkowy" :) bez komenatarza... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem cieta na pedagogow z papierka :D ale coz nei lubie nauczycieli jak uslyszalam haslow pzredszkolu u syna od wychowaczyni to myslalam ze wyjde z zebrania, pani oswiadczyla "nie czarujmy sie kochani ja jestem pedagogiem i pracuje tylko do 11tej a potem to juz tu jest tylko przechowalnia " dla mnie baba sie u mnie skreslila pierwszego dnia z takim tekstem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula006
No to trzeba rozruszac znowu ten watek ;) Ja o przedszkolu ani o zlobku nie mysle ;) hehe Moj maluszek jest malutki jeszcze, poza tym ja nie pracuje wiec siedze z nim w domku :) Ale ja wychodze z zalozenia ze nie wszyscy co maja papierek i mgr sa super i sie nadaja....liczy sie serce i podejscie do dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też nie mam doświadczenia jeśli chodzi o przedszkolanki, trzeba komuś zaufać, ale i warunki też muszą być dobre, bo tam gdzie byliśmy poprzednio to ani wykwalifikowanych pań ani, warunków... no i mam blisko, zobaczymy jak się to rozkręci, muszę go gdzieś dać bo musi się z dziećmi jakoś "wychować" bo tak jest naprawdę ciężko on mi poprstu wariuje, ucieka do dzieci, na ulicy isc do sklepu to ja jestem mokra połowy rzeczy zapomnę, jeszcze kiwnie i powie PAPA i mam se iść... :) pan kosi kosiarką to se kucnie i siedzi i tak długooo moze :) po drodzę wysępi paluszki biszkopta i chrupki od obcych więc ogólnie mam fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia_123
Z pedagogami z papierkiem to często bywa tak, że wybierając studia w wieku 18-19 lat to może jakieś powołanie jeszcze czuli, ale po 5 latach sieczki mózgowej im się ulotniło lub doszli do wniosku, że to jednak nie ich działka, ale papierek jest i pracę jakąś wykonywać trzeba. Niestety, wybór drogi zawodowej w tym wieku, często bywa chybiony. Yelonek, a nie myślałaś o opiekunie dziennym, skoro czujesz zew do opieki nad maluszkami? Bez wykształcenia pedagogicznego trzeba odbyć 160 godz. kursu, z wykształceniem mniej. Ale mam na tapecie inny problem i temat zarazem: czy chodziłyście ze swoimi Maluchami na basen? Co o tym myślicie? Jaki basen w naszej okolicy znacie i polecacie? Ja 3 miesiące temu byłam odważna i przekonana, że jak synek skonczy 3 miesiące to lecę się zapisać, a teraz trochę wymiękam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula006
Monika polozna pani Agnieszka ( z kotlarza wlasnie) powiedziala ze od 3 miesiaca smialo ruszac na basen z maluszkami a poleca ten na Beldonie ;) hehe takze troche odwagi i smigaj z malym na basenik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szybowcowej sa zajecia dla niemowlat ja z najmlodszym bylam tylko nad morzem i na basenie przy morzu :) ze starszym chodzilismy czesto do nemo w DG i na gorace zrodla na slowacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrbrr
myszsza, jestem z DG i nie zycze sobei zeby takie zjebane hanysy jak ty przyjezdzaly na nasz basen!! wypierdalaj hanysie ale juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie juz tam nie jezdze od ponad 2 lat odkad woda capila gnojem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz:O
capi gnojem odkad sie tam z rodzina wykąpałas:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula006
ha ha gorol mysli ze tylko on ma taki basen... zreszta w nemo nie ma nic nadzwyczajnego :D:D lepiej jechac do TG wiecej atrakcji i czysta slaska woda a nie gorolska haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamy :) mam pytanie czy nie chciałby ktoś kupić kojca dla maluszka? nasz kojec był mało używany co prawda ma mały feler bo spod jest lekko popisany, ale mysle ze przy wodzie z mydlem albo spirytusem salicylowym by to zeszlo, nie chce zniszczyc wiec zostawiam jak cos:) a tak jest w naprawde w BDB stanie siatka cała, ta pianka i uchwyty całe, naprawde mało używany, przez jakiś czas tam były tylo zabawki i może gdzieś się zawieruszył ten różowy mazak i zrobił ślad sam ;) gdyby był ktoś chętny to wyśle zdjęcie na maila... a w razie czego można się spotkać bo w koncu jestesmy wszystkie z katowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłosiłam wypowiedź rrrbrr do usunięcia. Proponuję nie wchodzić w polemikę z takimi osobami, tylko je kulturalnie wyrzucać. Co wy na to? Opinię pani Agnieszki (położnej) znam, ale ona sama nie jest jeszcze mamą, a chciałam poznać opinię tych z praktyki, a nie tylko z teorii. Czyli nikt z Was osobiście z maluszkiem na basen na takie zajęcia nie śmigał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula006
yelonek ja poprosze zdjecia na maila :) agula006@interia.pl i prosze napisz cene jaka by cie interesowala. Wiem ze rodzice chcieli kupic kojec zeby maly mial gdzie spac jak do nich przyjezdzam a jestem bardzo czesto i wtedy maly spi w wozku :) wiec prosze o zdjecia moze sie zdecyduja i kupia ;) Co do basenu to ja z mila checia zaczne chodzic na basen z Kacperkiem tylko na takie zajecia nie wiem czy go zapisze, wszystko zalezy jakie sa koszty bo ja nie pracuje i ciezko z kasa u nas ale sie zobaczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej gdyby ktoras chciala lozeczko dla dziecka tylko od razu mowie ze nie jest w stanie bdb bo mlody mi go rozwalil i trzeba zrobic wzmocnienia zeby sie nie rozpadalo przy skoku dziecka jak to moje uwielbia sie hustac to moge za jakeis 1-2mce oddac w sumie za czekolade :) bedzie mi gracic i nie wiem co z nim zrobic poza spaleniem a moze ktos potzrebuje okazyjnie dziecko polozyc gdzies na dzialce czy u dziadkow a co do nemo to ja pisalam powaznie ze ostatnio jak tam pojechalismy mieli zepsuty filtr i strasznie smeirdzialo gnojowka :/ zapytalam obsluge o to i tyle sie dowiedzialam ze filtr nie dziala bo awaria no ale kurna w takich syt to powinni ludzi nie wpuszczac na basen i naprawiac a nei kase tzrepac z biletow a do wody brzydzisz sie wejsc bo smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowa ona
myszsza, po tobie to ten basen i tak musieli odkazac z tydzien:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowa ona
smiej sie smiej, tylko te dziurawe zeby schowaj bo zal patrzec:O znam cie idiotko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula wysłałam :) zapomniałam tylko dodać że na dół trzeba i tak dać jakiś koc bo ta decha strasznie twarda to tak odnośnie do tego popisania :) ja poprostu zaczęłam się "pozbywać" rzeczy, wózek 3w1 sprzedany, krzesełko do karmienia sprzedane, teraz kojec :) tyle mi sie tych gratów nazbierało że cały ką t w pokoju mam zawalony i musze zrobić porządek... co do basenu wiem że jest jakiś dla dzieci na żelaznej, ale wiecie co ja mam jakieś obawy przed pójściem z dzieckiem na basen, on uwielbia się kąpać i pewnie się wybierzemy ale przerażają mnie te różne świństwa w wodzie :o i to nie jest tak że ja na basen nie chodzę, ale jak chodzi o dziecko to coś mi się włacza... może mi przejdzie jak zacznę chodzić :) on uwielbia wodę, na działce całę lato się kąpał w baseniku :) a włosy jak myjemy to poprostu lejemy mu woda on sobie patrzy szampon spływa a on nic :) czasem sam sobie kubeczkiem głowe polewa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula006
yelonek dzieki za zdjecia :) pokaze mamie i dam znac jezeli bedzie chciala kupic ;) Dziewczyny normalnie dzisiaj mialam okropna noc.. Kacper obudzil sie o 12 i tak do 4 nie spal... plakal i podejrzewam ze nie umial kupki zrobic bo normalnie puszczal baki a kupki nie bylo... co mu moze pomoc?? Teraz spi z chlopakiem w lozku. masakra normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę Cię martwić, ale to może być początek kolek :( Zobacz, czy Ci się to nie będzie powtarzać. Kolki mają to do siebie, że występują dość regularnie o tej samej porze. Następnym razem spróbuj przyłożyć na brzuszek ciepłą pieluchę (wyprasowaną gorącym żelazkiem) i mocno przytulić go do siebie brzuszkiem. Mam nadzieję, że to było jednorazowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Agula jasne rozumiem :) gdyby ktoś jeszcze chciał fotki to chetnie wysle :) co do brzuszka, my mielismy bole brzuszka, ale czy to były kolki to nie wiem, wydaje mi się że u nas były bardziej gazy że nie umiały wyjść, kiedys mial taki atak, moja mama dzwonila do znajomej pielęgniarki i kazala dać koncowke termometra do pupci on mial wtedy chyba ze 2 msce to bylo straszne, ale pomoglo, gazy go puscily i przestal plakac, zreszta ja tez mialam sab simplex i olejek z weledy jak dla mnie rewelacja, nawet jeszcze ostatnio moja mama sprzedala komus bo specjalnie z niemiec sprowadzalismy, czasem jak zjadlam smazonego kotelta to tez byl ryk, ale juz mi sie za przeproszeniem rzygac chcialo gotowanym no a jak smazone to musialam pozniej z mlodym cierpiec... a tak zeby o tych samych porach to nie zauwazylam, zdarzaly sie ataki ale to raczej bylo ze gazy albo ze kupka nie chciala wyjsc wiec tez czopek dawalam i od razu pomagalo :) jak masz masc majerankowa to tez mozesz smarowac brzusio jak nie masz tego olejka z weledy, albo pamietam jak byl jeden z atakow to wsadzilismy mlodego do wanienki momentalnie przeszlo, ale jak go wyciagnelismy to znowu to samo :) musisz probowac wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula006
To nie sa kolki bo on nie umie ewidentnie zrobic kupki :/.... i dlatego tak ma... cisnie cisnie i nic.. mama kupila w aptece czopki i mu damy no i wsadzimy termometr do pupci moze pomoze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×