KWIECIEŃ 2012!!!!

Witam:) dołącze do tego grona:) termin prawdopodobnie na kwiecień.

onaaa, ano właśnie mówią tak, że ciąża ciąży nie równa :)

mih, pytam Ciebie, bo jesteś jakieś 2,3 tygodnie do przodu z ciążą ode mnie ;). już powiedzieliście rodzinie, znajomym? :)

u nas jest tylko moze 5 ginekologow. jedna gin daje od razu jak slysze ze pracuje sie na stacji paliw (ale nie mam do niej zaufania:-(), ale reszta nawet prywatnie nie daje (kolezanka z pracy miala krwawienia to tylko dal jej zaswiadczenie ze jest w ciazy i wskazanie praca po 8 h i bez nocek).

mloda, rozumiem że nie możesz się zwolnić?

mloda, może nie będzie tak źle? jak tylko osłabienie, to dasz radę, spokojnie na razie :)

nie zrozum mnie zle, nasz kierownik bardzo sie cieszy z kolejnej ciązy wsrod pracownic (teraz na 25 osob zatrudnionych sa 3 osoby łacznie ze mna w ciazy, 4 na macierzynskim i 4 na wychowawczym:-)). tylko wskazanie praca po 8 h bez nocek rozwala mu caly grafik, bo zawsze sa zmiany 12h. zwolnic sie nie zamierzam bedac w ciązy bo to by bylo szalenstwo ( mam pelen zus i umowe na czas nie okreslon). chyba pojde do tej gin ktora daje L4 na NFZ a do innego gin prywatnie. zeby miec kilka opini...

mloda, rozumiem, a który to tydzień?

wg mnie 7t2d (ostatnia @ 10.07.).

aha, no to spokojnie, nie martw się na zapas, jak czujesz się póki co dobrze, chyba nie ma sensu lecieć po zwolnienie, jak czujesz się dobrze? :). Jutro Ci lekarz coś więcej powie :)

No ale tak to jest, jak się kobieta bardzo źle czuje od początku ciąży, to ma obawy, że za dużo objawów, że coś nie tak, jak prawie nie ma objawów, że za mało, że też coś nie tak :D

dziewczyny wyprasowalam udalo sdie umylam podlogi obiad w polowie gotowy ino teraz lobuziara kompie sie na balkonie i lata mi mokra po mieszkaniu :/ zrobilam z ciekawosci test no co tam byl kupiony wiec i wyszla blada 2 krecha a to chyba juz 7 tescik masakra wiec serio musi byc ten 4 tydz i stęzenie teraz wzrasta i juz jest wykrywalne piszecie o dzieciach tzn decyzji my chcemy troje ale narazie tylko 2 bo ja nie pracuje i czasem ciezko a z taka roznica wieku dlatego ze pociechy beda dzielily jeden pokoik i musza sie dokadac a ani ja ani maz nie utrzymujemy kontaktu ze swoim rodzenstwem bo za wielka roznica wieku i jestesmy jak jedynaki bardzo to przykre bo na spotkaniach u rodzicow omijam sie z bratem jego zona bez slowa a z tesciami tez nie bardzo tesciowa nas nie akceptuje wiec chcielismy miec swoje male 4 konty i swoja rodzinke

fasoleczka, no dobrze, że stężenie hormonu wzrasta, tak jak piszesz to pewnie sam początek ciąży....ja pierwszy test robiłam kila dni od terminu okresu, a 6 dni od początku tego niby okresu i już 2 kreska była wyraźna...

fasoleczka, a dlaczego teściowa was nie akceptuje? wiesz z rodziną, to rzadko jest na prawdę dobrze, u nas też różnie, a ja też mam duże różnie wieku z rodzeństwem, do tego mam samych braci...

z moja tesciowa to dluga historia juz mi zwisa nauczylismy sie zyc bez rodziny tylko szkoda mi mojej coreczki bo ma kuzynostwo 5 miesiecy starsze mlodsze itp i tamte sa super a ona smieciem jak byla malenka a jezdzilismy do tescow to do mojej myszki zwracala sie gówno np gowno placze gowno cos tam itp a teraz nawet nie dzwoni nie odwiedzi na roczek tez nie przyjechala tylko sam tesc i moja Amelka np na zdjeciach pokarze dziadka bo raz na pare miesiecy nas odwiedzi ale tesciowej nie zna i mezowi powiedzialam ze po moim trupie te dziecko powie do niej babciu i moim rodzica tez staram sie wbic do glowy ze maja jej nie mowic ze ma inna babcie ma za to jeszcze 2 prababcie co za nia przepadaja a moj brat z zona dzieci nie maja aler mnie tez po porodzie nie odwiedzili i nigdy nic mojemu dziecku nie dali nawet w swieta tak wiec odcielismy sie calkowicie chcemy miec dzieci siebie nawzajem i tworzyc kochajaca sie rodzine

fasoleczka, wiesz ja nie jestem pewna czy odcinanie się jest dobre...rozumiem że jest wam ciężko, że nie możecie liczyć na rodzinę, ale uważam, że nie można zamykać się tylko w swojej małej rodzince, bo to jest złe głównie dla dzieci, choć rozumiem że u was, to tylko część rodziny od której się odcieliście dotyczy...

Po tym co piszesz Cię rozumiem i nie sądzę, że przesadzasz np. z teściową, że nie chcesz jej znać...ale wiesz znam dużo ludzi, którzy odcinają się np. od teściów, bo czasem się coś wtrącą i wielka obraz majestatu, choć ich rodzicie ciągle się wtrącają :D

U nas nie ma takich otwartych konfliktów, ale za to jest dużo udawanej życzliwości...która bije po oczach.

tearz musze sie jescze przemeczyc prawie dwa tyg a potem urlop 2tygodniowy i wyjazd na dlugo oczekiwane wakacje;-). po wakacjach sie zobaczy co i jak....

mloda, to jak wrócisz po urlopie to już będzie 2 trymestr i powinno być lepiej :)

mig, dowiedziałam się że jestem w ciąży i następnego dnia już moi rodzice wiedzieli. Potem stopniowo znajomi. Jak zobaczyłam na USG serduszko to już wszystkim mówię - jak ktoś zapyta. Ja się źle czuję w ciąży, więc czasem ktoś się dziwi, że zawsze biegałam z psem na 3 piętro a teraz ledwo dysze na półpiętrze :-)

mih, no to szybko powiedziałaś rodzicom, ja chce mieć potwierdzoną przez lekarza, zresztą moja mama to zaraz by przeżywała, a tak jak już będzie nieco później, to zawsze kilka tygodni mniej ;)

no ja mysle...:-) bardzo sie denenrwuje jutrzejsza wizytą. narazie rodzinie nie powiedzielismy i zastanawiam sie czy tak od razu ich uswiadamiac. mieszkamy u rodzicow meza i oni są bardzo bezposredni jesli chodzi o nastepne wnuki (maja juz dwojke). troszke mnie to denerwuje to ciagle pytanie "a kiedy wy?" jestesmy dopiero rok po slubie, czy to bardzo duzo??

U Nas to chyba nikt nie podejrzewa, bo my już niedługo będzie 3 lata po ślubie będziemy, a ludzie myślą że do 2 lat powinno być dziecko, a jak dłużej nie ma, to albo nie mogą, albo wygodniccy egoiści :D

mloda, jak mieszkasz z teściami to długo pewnie się nie da nie powiedzieć ;)...ja na dzień dzisiejszy, to zamierzam powiedzieć po wizycie 5 wrześnie w weekend, to będzie jakoś 9, 9,5 tc

mloda, rok po ślubie, to my jeszcze nie myśleliśmy o dziecku, po prostu nie czuliśmy się już na siłach ;)

ja najchetniej bym im nie mowila, a ze jestem dosyc duzej budowy to moge sie maskowac dosc dlugo:-).

powiecie kiedy uznacie za stosowne :)...my na razie chcemy sami się oswoić z tym ;)

hej migotka, tak jak mowisz, my tez od razu nie zdecydowalimy sie bo najpierw trzeba bylo zrobic duzy powazny remont (tzn z pokoju zrobic kuchnie, łazienke zrobic calkiem nową itp, itd.), teraz planujemu na pazdziernikm salon i sypialnie, szafa do zabudowy i malowanie itp.... a chcielismy to wszystko zrobic na spokojnie a nie z wielkim brzuchem... wiadomo ze jakby byla wpadka wczesniej to dramatu nie bylo ale....

moja teściowa to już na początku wiosny przeżywała i się spytała, czy robiliśmy badania ;)