Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

witam przyszłe mamy :):). U mnie termin porodu jest na 2.04.2012 :):) chętnie do was dołącze .... chociaż za wiele czasu nie mam ... bo moj cza spochłania moj 14 msc synek . A teraz na spokojnie was doczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annaDH ten imbir to jakas herbatka??? Mi wczoraj gin mowił zebym kupiła prenatal ( on jest z imbirem na mdłosci) bo brałam feminatal ....... A mdłosci chyba mnie dobija .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaq - kupujesz świeży korzeń imbiru, obierasz, kroisz w talarki (5-6) do kubka i zalewasz wrzątkiem. Ja do tego daję trochę miodu lub cukru. I tak popijasz cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Ja łykam sproszkowany Imbir w tabletkach, pomaga - nie całkowicie ale trochę na pewno i jest bezpieczny. Mąż kupił mi w aptece. Tak czytam Wasze napady na jedzenie to dziwię się że u mnie tego nie ma:O Ja tylko standardowo mdłości, wymioty, i jedzenie tylko dlatego, że mam wilczy głód - ale połączony ze wstrętem do jedzenia:O Z rzeczy które mogę zjeść to ryby - najchętniej w puszce w pomidorach, prawie na każdą kolację. Oraz jabłka, brzoskwinie i banany. No i zupy! Zero słodyczy. Co mi z tej mieszanki wychodzi? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elena - nie chcesz wiedzieć :-) Ja zjadłam pół godziny temu małą miseczkę płatków owsianych a teraz burczy mi w brzuchu jakbym tydzień nie jadła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i na szczęście już nie mam tych mini brązowych kropeczek.... mam nadzieję, że było to przyczyną ingerencji przy usg dopochwowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wychodzi coś faktycznie? Bo w necie jak czytam to słodycze wskazują na dziewczynkę a na chłopczyka mięcho a nie jem z tego nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmoli
Cześć dziewczyny chciałabym dołączyć mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przygotować napar z imbiru? Ogromnie się ciesze bo o 13 spotykam się z koleżankami na pewno będą podekscytowane jak im powiem.... :) byle by mnie tylko nie zemdliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, czytam sobie o zachciankach w ciąży i jeden wpis mnie normalnie rozwalił- same zobaczcie:):):) Cyt. Co prawda minelo juz pare lat ale jadlam codziennie a nawet i w nocy ; 1. surowe kartoffle 2. jajecznica na boczku 3. Coca-Cola i to litrami wypijane 4. Gruszki ale te twarde i zielone Nie jadlam tego oddzielnie tylko wszystko razem i to prawie codziennie. Surowe Kartoffle to jadlam nawet na porodwce Ja nawet podczas zakupw wyciagalam kartoffle z siatki i zajadalam stojac na kasie. Niektrzy patrzeli na mnie troche dziwnie ale kartoffle byly silniejsze . Musze jeszcze dodac ze jadlam je nie myte i czym brudniejsze tym smaczniejsze. Maz sie raz poskarzyl jak mnie pocalowal ze mu piasek miedzy zebami zgrzyta... Jak dla mnie to szok!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również :) u mnie zachcianek nie ma tylko raz miałam ochotke na pomarańcze że aż język uciekał mi do d.py. teraz to tylko mdłosci ale już mniejsze (po naparze z imbiru) i wilczy głód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś również poinformuję mojego pracodawce o swoim stanie :) ciekawa jestem jaka bedzie reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! widzę że temat jedzenia na tapecie! ja mam wilczy apetyt połączony z niechęcią do jedzenia, ale skoro żołądek każe to jem :( szkoda tylko że nie sprawia mi to przyjemności tak jak kiedyś...... mięso i ryby, słodycze bleeeee jogurty jem bo coś muszę z nabiału, lubię zupki, owoce i warzywa a tak jak np kiedyś uwielbiałam chipsy tak teraz mam kilka torebek w domu i leżą takie zapomniane, nie mam najmniejszej ochoty, a tak się bałam że będę musiała je sobie w ciąży odmawiać, a tutaj niespodzianka, po prostu mnie od nich odrzuca! najchętniej to nic bym nie jadła, bo naprawdę to mam ochotę tylko na jedną rzecz która chodzi za mną od paru dni: sałatkę jarzynową, ale ona jest taka czasochłonna, a ja dziś będę w domu około 8! jutro sobota to może męża namówię....boję się tylko że jak ją zrobimy wezmę kęsa i stwierdzę: już nie chce!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, wilczy apetyt mi też doskwiera. Właśnie spałaszowałam śledzia w śmietanie i kanapkę z serkiem czosnkowym i camembert - mieszanka wybuchowa :-P A wiecie że od poniedziałku zepsuje się pogoda - IRENE dociera do Polski, no może nie jako huragan, ale niesie ze sobą znaczny niż i paskudną pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. mnie moj apetyt martwi. jutro koncze 7tc a brzuszek juz widac... jak zupe pomidorowa zobacze to juz nikt jej nie zje :P przedwczoraj bylam u tesciowej i zjadlam 2 pelne talerze i drugie danie. wczoraj y mnie byla zua pomidorowa i zjadlam pierwsze 2 talerze a pod wieczor jeszcze trzy;/ ehhh ale to jest silniejsze ode mnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY CO ZROBIĆ ŻEBY MIEĆ TAKI APETYT JAK WY? KTÓRY WY TYDZIEŃ JESTEŚCIE? JUŻ WAM MDŁOŚCI MINĘŁY? POCIESZCIE PLISSSS ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Elena wygląda to tak: jestem obecnie 8tc i 3 dni, a mdłości mam od rana do wieczora, nawet w nocy je odczuwam jak się przebudzę na siusiu, także jeszcze mi nie minęły. Jedyne to szczęscie że nie wymiotowałam nawet ani razu:) Chociąż mdli mnie jak chol...:) Ja po sobie zauważyłam już od 2 tyg. że właśnie jak mi zaczyna być niedobrze to szybko muszę ugryźć kawałek byle czego i ustępuje, co prawda na krótko ale zawsze to coś:) Wiadomo każda ma inaczej, ale dla dzidzi trzeba wszystko wytrzymać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elena - ja mam 9 tydzień i 3 dni. Czasem jak mnie ściśnie w gardle to..... jeszcze troszkę mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, normalnie u mnie od 10tc same klopoty. Najperw to plamienie, potem lekarz przepisal heviran na opruszczke. Pomyslalam trudno. Lekarz wie co robi. Ale dzis to juz przegiecie. Poszlam do lek. rodzinnego bo od 3dni boli mnie gardlo i nic nie pomoga. Przepisal duomox. Wychodzi na to ze mam brac obydwa leki jednoczesnie. Boje sie,ze to juz za duzo.Rozmawialam z gin. to tylko powiedziala ze z heviranem sa takie standardy leczenia i mam brac 7 dni,dzis 4 dzien jestem zagubiona i przerazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria: ja wyleczyłam gardło bioparoxem. To też antybiotyk tyle że wziewny i działa miejscowo. A czujesz się przy tym źle czy tylko gardło boli. Masz gorączkę? Jak nie to ja bym nie wzięła. Płukaj gardło wodą z wodą utlenioną i wodą z solą. Do tego możesz stosować hasco sept. I pamiętaj o stosowaniu czegoś też w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boli mnie tylko gardlo. Wieczorem mam 37,ale ja nigdy nie mialam goraczek. No wlasnie plucze gardlo szalwia,rumiankiem z sola i woda utleniona, biore rutinoscorbin, pije cytryne z miodem i psikam tamtum verde. Do poniedzialku nie wezme anrybiotyku. Pojde na kontrole i zobacze co bedzie w gardle. No chyba ze sie cos pogorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria.D83 mam nadzieję, że do poniedziałku Ci przejdzie. na pewno. domowe sposoby często są lepsze od jakichkolwiek leków więc wierzę, że szałwia i cytrynka pomogą. Minęło parę dni od kiedy zaglądałam tu ostatni raz. komputer mi nawalił i nie miałam dostępu do kafeterii. na szczęscie jest ok. Bardzo fajnie czytać to co piszecie, nie czuje sie wtedy z tym wszystkim taka samotna. partner oczywiscie mnie wspiera, ale jesli nie czuje tego co ja, to i nie zrozumie dokońca. A widzę, że każda z nas przechodzi to inaczej. mi dokuczaja tylko mdłości i ogromny ból piersi. a te mdłości to mam od rana do rana :) w tamtym tygodniu byłam na pierwszej wizycie. moje maleństwo mialo 12 mm a serduszko biło mu jak szalone. lekarz powiedział ze to 8 tydzień. jak zobaczyłam to serduszko to cała reszta swiata przestała dla mnie istnieć. nawet z ginekologiem nie porozmawiałam o tym wszystkim, co chciałam. a teraz w domu znów nurtuje mnie setka pytań. dziewczyny czy wy planowałyście ta ciąże i zachowywałyscie sie tak jak należy? heh może to głupie pytanie ale chodzi mi dokjładnie o te początki. pierwsze tygodnie po zapłodnieniu. wiecie coś więcej na ten temat? ja nie wiedziałam że jestem w ciązy. w tzrecim tyg po zapł. troche popiłam. brałam tez ketonal na migreny. migreny to moja zmora na szczęscie od tamtej pory sie nie pojawiają. ale właśnie ten nieszczęsny ketonal. dwie tabletki. po jednej ale przez dwa dni pod rząd... czy mogły wyrządzic jakąs szkode mojemu maluszkowi? dopiero nast dnia testy wyszły pozytywnie ale z moich obliczeń wynika że był to trzeci tydz po zapłodnieniu. czy dziecko juz wtedy wchłania to czym sie żywijmy? jak to u was bylo na poczatku? a moze wiecie cos więcej niz ja na ten temat i mozecie mnie pocieszyc. oczywisice gina zapomnialam zapytac :( staram sie o tym nie mysleć bo czasu nie cofne, ale czasami wariuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieczkaaromatyzowana
8. kwietnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexiasz no to witaj w klubie! ja też ciąży nie planowałam, ba! stosowałam nawet zabezpieczenia, te same od lat, które jak widać nigdy nie są skuteczne w 100%! Byłam na imprezie też trochę wypiłam, a i podobnie jak Ty wzięłam raz ketonal, tak jakoś 2-3 tyg po zapłodnieniu....Wzięłam go tylko raz, ale był to ketonal forte! W przyszłym tyg idę na gina, dowiem się czy miało to jakiś wpływ na fasolkę, ale nie martwię się tym. Czasu kochana już nie cofniemy, a jestem pewna że skoro dalej jesteśmy w ciąży to znaczy że nie miało to żadnego wpływu. Moja przyjaciółka będąc w ciąży wzięła dwa razy ketonal, bo mówiła mi że po 3 dniach bólu głowy już nie dała rady wytrzymać i wzięła, urodziła zdrowe dziecko. Teraz jej synek ma 3 latka więc jestem pewna że wszystko będzie dobrze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justazg daj mi prosze znać, jak wrócisz od lekarza, co Ci powiedział na temattego ketonalu. ja tez bralam setke. dwa dnipod rząd. moja nast. wizyta dopiero 28 wrzesnia. czytałam juz sporo na neice na ten temat. podobno przez dwa tygodnie od zaplodnienia, to co pijemy i jemy nie ma wplywu na zarodek - działa to na zasadzie wszystko albo nic, wiec jesli jeszcze jestesmy w ciązy to znaczy że w tym czasie nic sie nie stało. ale od 3 tygodnia juz zaczynają sie rozwijac najważniejsze narządy. i tego sie obawiam... wiem, że tzreba byc dobrej mysli, ale czasem cięzko. nie chce sie obwiniac, bo przecież jeszcze nie wiedziałam ociązy.. no ale takie mysliczasami mnie dopadaja że szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×