Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

kasiek- w kasiazeczce zdrowia dziecka sa na ktorejs stronie pytania ktore lekarka na bilansie zada,waza,mierza,pytaja ile dziecko mowi ,patrzy jak sie porusza,takie tylko dokladniejsze badanie ja w ciazy wychodze z zalozenia ze jak mam na cos ochote to widocznie organizm tego potrzebuje,niedawno naszla mnie ochota na watrobke smazona i zjadlam taka z jablkiem,moj gin mowi ze codziennie bym musiala jesc ta watrobe zeby zaszkodzic wiadomo ze zadne papierosy,alkohol ani surowe mieso nie wchodzi w gre,ale naprawde nie ma co swirowac ogladacie ten program "ciaza z zaskoczenia?" tam kobiety do konca nie wiedzialy ze sa w ciazy a dzieci jakos zdrowe sie rodza nie mowie tez zeby wszystko przetworzone jesc czy jakies sztucznie barwione napoje ale zauwazcie ze jak poczytacie o tym co w danym etapie ciazy organizm potrzebuje to czesto sie to zgadza z naszymi zachciankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak karmimy piersia tez mamy ogromne ograniczenia co do zjadanych produktow i uzywek. nam chyba wtedy latwiej z tego zrezygnowac. teraz palac papierosa czy pijac kilka lykow piwka tlumaczymy sobie ze dziecku to nie zaszkodzi. przy karmieniu piersia, kiedy te szkodliwe substancje przenikaja do mlleka, moze juz zauwazyc negatywny wplyw na dziecko. alergia na niektore produkty, czy jakies inne objawy... tak wnioskuje, ale nie wiem czy o to chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kawe NORMALNA pije jedna dziennie-taki mam tez przykaz od gina ,to na niskie cisnienie anita-jak karmilam to jedynie gazowanych nie pilam i wlasciwie tylko na poczatku ciagle rosolki,szyneczki,gotowane miesko,potem wprowadzalam juz wszystkie produkty jak widzialam ze malemu nic nie ma ,ale kazdy musi sam wyczuc jak dziecko reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ale się rozpisałyście:) Podczas ciąży pozwalam sobie na drobne grzeszki jedzeniowe- uwielbiam pikantnego kurczaka w Macdonald i czasami nie mogę mu się oprzeć:) W sylwestra wypiłam troszku szampana i czasami biorę łyka piwa od męża. Kiedyś wpadły do mnie koleżanki z winem białym( skandal) nie mogłam się oprzeć i wypiłam pół kieliszka. Tak ogólnie jadam dużo więcej warzyw , owoców i orzechów, ale właśnie zachcianki mam na takie niezdrowe jedzenie -frytki, chipsy, popcorn. Nigdy nie paliłam na szczęście, ale jestem kawoszką straszna- dla mnie to prawie jak rytuał, parzenie, dodatki i trudno mi było zrezygnować zupełnie. Dlatego pije słabsza raz na dwa dni. Co do poglądów na picie alkoholu i robienie rzeczy które wypadają lub nie matce/ciężarnej to w Polsce są zdecydowanie zaściankowe. W sobotę jest imprezka II Mistrzostwa Polski Chippendales, bilet mam już od 2 miesięcy, dzisiaj zdecydowałam się go sprzedać mimo że bardzo bym chciał iść. I nie chodzi o to że uważam że nie wypada kobiecie w ciąży, porostu brzuszek jest już taki duży, że bała bym sie że ktoś mnie uderzy- tyle rozwrzeszczanych kobiet. Co do alkoholu sama jestem przeciwniczką picia jeśli ktoś nie potrafi wyznaczyć granicy, nie zapominajmy o syndromie Fas który wywołany jest właśnie piciem w czasie ciąży. Sory, że tak się rozpisałam ale mąż wyjechał i nie mam do kogo buzi otworzyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuska258
Ja sama nie wiem od czego zalezy czy dziecko urodzi sie zdrowe czy tez chore?? Może geny albo organizm słaby?? Podam Wam dwa przykłady z życia wzięte... Znam osobiście kobiete która w wieku 17 lat miała powazny wypadek POZA GRANICAMI NASZEGO PAŃSTWA.Przeszła szereg badań typu tomografia komputerowa, przeswietlania rendgenowskie itp W tym ponad 20 zabiegów operacyjnych w znieczuleniu ogólnym no i sam przelot samolotem bo stan zdrowia nie pozwalał na inny transport. KOBIETKA BYŁA W 4 TYGODNIU CIĄŻY GDY TO WSZYSTKO SIE WYDARZYŁO, a mimo to urodziła ślicznego i zdrowego syna.... Drugi przypadek to pewien mezczyzna postanowił związać sie z kuzynka(2 pokolenie) postarali sie o dzieciątko i też zdrowe się urodziło a według nauki powinno nie przezyć bo to przecież nie dozwolone. Czasem kobieta dba o ciąże i ta po kilku miesiącach traci sie... Nie rozumiem tego zupełnie i współczuje wszystkim kobietą które straciły swoje maleństwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kawa rowniez nie mam problemu bo poprostu jej nie pijam :) nigdy nie pilam :) moim grzechem jest McDonald lub KFC. gdy jestem w centrum handlowym to nie potrafie sie owstrzymac.. srednio 2 razy w miesiacu. no i nic nie zrobie :P zjem i jestem szczesliwa a tak to caly czas bym o tym myslala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju ale się rozpisałyście, hehe ;) miałam niezłą lekturkę ;)) Apropo kawy, własnie zapomniałam swojego lekarza zapytać teraz we wtorek, czy mogę, bo się wystrzegałam, a mam bardzo niskie ciśnienie 90/60 od pierwszej wizyty u ginekologa w czasie ciazy mam niskie i myśle, o takiej lekkiej kawce rozpuszczalnej z mleczkiem ;) ale niestety będę musiała poczekać z tym do 7 lutego, co następnej wizyty. Co do zupek chińskich to tylko raz na miesiąc albo w cale mam ochotę ;) tak to jeszcze jezeli chodzi o bóle to mam te promieniowanie na nogi od brzucha ;/ takie bóle , najgorzej w nocy, że czasami aż łzy mi polecą, musze wrzucać z dwie nospy i przestaje. niestety, tak to już z nami jest :) POZDRAWIAM CIEPLUTKO LASECZKI :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny :) Co do jedzenia to prawda nie popadajcie w paranoje :) Ja na początku ciąży jak tak strasznie wymiotowałam to jedyna rzecz na jaką miałam ochotę i której od razu nie zwracałam to były pikantne kurczaki z KFC i nie uważam żebym robiła tym krzywdę dziecku. Jedna dziewczyna napisała bardzo mądrze, że szyneczkę i inne rzeczy które kupujemy w sklepie i myślimy że są zdrowe to tylko nam się wydaje bo to faktycznie sama chemia i sterydy. Co do papierosów to nigdy nie paliłam a jeśli chodzi o alkohol to dwa razy wypiłam troszkę wina i raz miałam ogromną ochotę na piwo więc wypiłam małą szklankę i pewnie to będzie na tyle do końca ciąży bo nawet jak nie byłam w ciąży to alkohol piłam bardzo rzadko. A jeśli chodzi po porodzie o karmienie to taż na początku jadłam tylko gotowane mięso, zupy bez śmietany i piłam tylko sok jabłkowy, bananowy albo marchwiowy. Później już jadłam praktycznie wszystko oprócz kapusty no i ograniczałam się z czekoladą no i to na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafka- JA 1,5roku temu karmiłam piersią :) także mam juz doświadczenie małe w tej sprawie. To co jesz wszystko przenika do mleka :) tak jak pisała ALEXIASZ . Ja przez pół roku np, nie jadłam żadnych warzyw- pomidorów ,ogórki ,papryka itd a wszystko miałam ze swojego ogródka a ni żadnych owoców, co zjadłam- małej od razu bolał brzuszek. Tak samo było z gazowanymi napojami i smażonym jedzeniem. Także wolałam odpuścić sobie potrawy jak później mieć w domu problem i mała miała by sie męczyć. A najbardziej mi brakowało latem pomidorków , ogórków i owoców.. Cebula i czosnek tez poszły w odstawkę bo zmieniały smak mleka i mała nie chciała jeść, mleko po prostu śmierdziało :) Przez pierwszy miesiąc jadłam bardzo delikatnie a pożniej wprowadzałam inne rzeczy i różnie z tym bywało. Ale każde dziecko jest inne i co innego toleruje. Tak u mnie było, może u kogos lepiej albo i gorzej :) Zobaczymy jak będzie za tym razem :) A kawę to piłam delikatną a czasie karmienia i nic się nie działo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia2012
Witam serdecznie wszystkie kwietniówki :)) Ja mam termin na 21.04 :) Będzie córcia - pierwsze dziecko ;) Bardzo miło się Was czyta;) Ja dosyć dobrze znoszę ciążę, zero wymiotów i nudności ani na początku ani tym bardziej teraz :) Jedynie co mnie męczy to ból pleców (tylko z lewej strony) mniej więcej w połowie pleców...I to zazwyczaj wieczorem... a no i oczywiście drętwienie ręki w nocy ale już się przyzwyczaiłam :) A co do wyrzeczeń... papierosy paliłam, i przyznam że będąc już w ciąży ( na początku) kilka razy sięgnęłam po papierocha ;/ To było silniejsze ode mnie. Ale teraz już mam spokój - nawet o tym nie myślę;) co do alkoholu... piwem nie pogardzialm ale w ciąży nie piję, razy czy dwa razy zdarzyło mi się wziąć łyczka od chłopaka i na tym koniec :))) Od początku ciąży +6 kg;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. proponuje aby nowe dziewczyny sobie tez zrobily stopke :) tzn ten wpis na dole:P :) nick ,,,,,,,wiek .....termin porodu...plec dziecka... imie....miejscowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, i dziewczynek nam przybywa! :) Ja mam chlopaczka. Ginekolog powiedziala, ze to na sto procent, bo swiecil swoimi klejnocikami na pierwszym planie, ale ostatnio smialam sie do meza, co bedzie jak na koncu wyjdzie dziewczynka. Slyszalam juz o takich wpadkach.. ;) Z tym karmieniem piersia, a jedzeniem to pewnie macie racje. Hmm zobaczymy jak to bedzie w praktyce :) Dziewczynki, ktore popalaja> nie martwcie sie. Z pewnoscia jest to ciezki nalog i robicie co w waszej mocy, zeby unikac tego w ciazy. Swoja droga to sa takie sztuczne papierosy, ale nie wiem o co w nich chodzi. Podobno pomagaja pozbyc sie uzaleznien. Oto link http://www.epalacz.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafka28 > GRATULACJE :) to będziemy miały chłopaków :) Witam nową kwietniówczkę. Zmieniłam stopkę, bo z ost miesiączki wychodzi w ogóle, że 20-21.04 mam termin. Więc niech tak będzie i dzidzia na równo się rozwija :) Ogarnęłam mieszkanie z mamą, kręgosłup mi chyba dzisiaj odpadnie, zaraz kąpiel, coś trzeba ze sobą zrobić. Czuję, że po tym żelazie co mi lekarz przepisał hemoglobina mi podskoczyła bo o wiele lepiej się czuję, jakoś aż mam chęć do czegokolwiek, jedynie męczy mnie to niskie ciśnienie ale dobrze, że ta hemoglobina już lepiej. Dziewczyny macie jakas liste tych wszystkich zakupów? Chyba nie doczekam się odpowiedzi ;) Jak się czujecie :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia> gratulacje chlopczyka! :)\ alexiasz> fajna ta lista, ale strasznie dluga :) Chyba opre swoje zakupy o nia , jednak w skroconej i troche zmienionej wersji. Dziewczyny, a czy Wy juz chodzice do szkol rodzenia???? Ja nie mam szans sie zapisac i nie wiem czy to nie utrudni mi porodu itd. Czy faktycznie uczestniczenie w tych zajeciach jest az tak niezbedne?? Pocieszam sie tylko , ze zawsze zostaje wersja elektroniczna od biedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola booga11
Bez przesady...:/ dawniej kobiety rodziły bez szkoły rodz. i jakoś dały rady-nie popadajcie w paranoje. Ja byłam na takiej szkole i jedyne co sie mi przydało to przewijanie dziecka,bo jak doszło do porodu to i tak nic nie pamiętałam z nauk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie będe chodzić do szkoły rodzenia, bo najzwyczajniej nie mam kasy na to ;/ a u nas w szpitalu wojewódzkim 45 min kosztuje 25 zł ;/ więc piernicze taki interes.. a tak to nie bardzo u nas, aby było bezpłatnie. Ta wyprawka jest fajna na prawdę, ja zaczynam się pakować w połowie lutego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi ja ta stronke wyslalam :P:P ja z niej mam zamiar korzytac ale z ograniczeniem :P tzn nie wszystko z tej listy mam zamiar kupic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie będę chodziła do szkoły rodzenia... powód? 450zł wolę przeznaczyć na wyprawkę dla małej. A na youtubie są filmiki z zajęć m in o oddychaniu podczas porodu, sposobach radzenia sobie z bólem itd więc to obejrzę z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybieram się na zajęcia do szkoły rodzenia, można chodzić z osobą towarzyszącą więc będzie to mój M. Muszę tylko dostać od ginekologa pozwolenie na udział w ćwiczeniach. Nie każda może wykonywać wszystkie. U mnie w szpitalu jest bezpłatnie. Najbardziej cieszy mnie okazja do kontaktu z położnymi ze szpitala w którym będę rodziła i zwiedzanie porodówki. Pewnie jakbym miała płacić też wolałabym przeznaczyć tą kasę na wyprawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby niedużo ale zawsze coś..popalam bo nie mam w sobie siły by przestać, cały czas dręczy mnie poczucie winy ale mimo to nie potrafię. Wiem, że jeśli z moją Julką będzie coś nie tak to sobie nie daruję do końca życia ;(. Też oglądam ten program i szczerze na prawdę jestem w szoku jak można nie zauważyć ciąży..chyba niewiele jest takich przypadków by nie tyć w czasie jej trwania i nie mieć widocznego brzucha. W ogóle mdłości, zmęczenie i co najważniejsze ruchy dziecka!!! Czyli żadna z nas "bez grzechu" nie jest ;). Szczerze mówiąc czytając te wszystkie porady co się powinno ograniczać z jedzenia, jak powinno się zmienić swój tryb życia to kobiecie tylko mętlik w głowie się robi. Może te nasze małe grzeszki podczas trwania ciąży nie odbiją się na naszych maluszkach. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Nie popadajmy w paranoję ;) Nie wiem jak wy ale ja już nie mogę się doczekać kiedy mała będzie ze mną ;). Witam nowe koleżanki ;) Kafko gratuluję chłopczyka ;) Rzeczywiście bardzo fajna ta lista (po własnej weryfikacji) bardzo przydatna ;). Co do szkoły rodzenia no niestety jest to duży wydatek i także wolę go przeznaczyć na wyprawkę dla małej. W internecie można coś nie coś podpatrzeć a po za tym na pewno damy radę i bez tych ćwiczeń ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia123???
Czy wy tez macie dylemat jaki wybrac wózek klasyczny gleboki ze spacerowka czy wielofunkcyjny ze skretnymi kołkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, martwię się już od kilku dni bardzo mała ilością ruchów mojego dziecka. Wcześniej czułam je wyraźnie a od świąt zdecydowanie się zmniejszyły- nadal je czuje ale są delikatne i rzadkie. zastanawiam się czy czekać do wizyty którą mam w czwartek czy iśc wcześniej do jakiegoś innego lekarza żeby sprawdził co się dzieje. Na pewno już dawno bym poszła gdybym nic nie czuła, ale co jakiś czas jak sie nasłuchuje wyczuwam jakieś bardzo delikatne ruchy . Martwię się bo miałam nadzieje ze aktywność będzie się zwiększać i wydaje mi się że cos jest nie tak. Od początku wyczuwalne ruchy maleństwa nie były bardzo silne ale czułam je a najsilniej od 1 w nocy. teraz nawet o 1 czuje tylko lekkie puknięcia i to dużo mniej. Nie wiem zupełnie co robić, boje się że jak pujde do jakiego kolwiek lekarza to znowu trafie na debila jak na początku ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka... gdy pytałam o to swoją lekarkę to powiedziała, że to normalne, że raz się czuje ruchy non stop a później przez parę dni cisza albo dużo mniej. Stwierdziła, że dopiero po 28tc ruchy stają się bardzo regularne i dlatego wtedy trzeba je już liczyć. I rzeczywiście w moim przypadku tak jest. Budzę się rano a 10 min później czuję kopniaki, teraz to już nawet ładnie je widać (aż brzuch faluje w miejscu uderzenia). Ale jeśli się martwisz to oczywiście idź do lekarza i niech zrobi Ci USG. Moja kumpela jeździła na izbę przyjęć szpitala położniczego i mówiła, że nie czuje ruchów (mają obowiązek Cię zbadać za darmo na NFZ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. ja ma pytanie : jak wielkim grzechem sa gorace kapiele? jakie sa ich skutki? pytalyscie moze swoich lekarzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kąpieli, to słyszałam, że nie można brać gorących bo może spowodować poronienie lub przedwczesny poród.. Dlatego ja sie prysznicuje :) Mam dzisiaj okropnego doła.. zaczęłam obarczać swojego faceta od wczoraj, że nie interesuje sie na tyle intensywnie dzieckiem i wszystkim wokół jak np.moja mama, albo inni z mojej rodziny.. Tymbardziej, że jest zagranicą i zobacze go za 3 tygodnie, bo już wtedy zjeżdża. Płakałam dzisiaj, a potem sie położyłam i czułam jak sie malutki przewraca, próbuje mnie uspokoić, pomyślałam, że jestem głupia, bo tylko dziecko na tym źle wychodzi i jest smutne. Zasnęłam i niedawno się obudziłam. Czasami od kiedy mój narzeczony non stop jest w rozjazdach mam wrażenie, że mogłabym żyć sama z tym dzieckiem, bo podczas ciąży jakoś nie zwraca na to uwagi.. Ehh, musze chyba iść jutro za jakimiś ciuszkami poszukać, zeby mi się humor poprawił. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia Gluptasie :) Nie wmawiaj sobie rzeczy, ktorych nie ma. Twoj mezczyzna z pewnoscia interesuje sie Twoja ciaza! Po prostu jak jest daleko to pochlania go tamta rzeczywistosc i faktycznie moze nie myslec o dziecku tak czesto jak Ty. Ja czesto podrozuje. Jak jestem z mezem to pamieta i interesuje sie, ale jak juz wyjade to wpada w swoj rytm pracy i nie sadze, zeby myslal o dziecku caly czas. Pamietaj, ze oni nie czuja jeszcze ruchow dziecka. Ich styl zycia jeszcze sie nie zmienil, wiec nie mysla o bobasie ciaglym torem tak, jak my. Oni maja troche inna psychike :) Zobaczysz, ze jak juz urodzisz to tatus bedzie ten pierwszy co wszystkim bedzie obdzwaniac, aby sie pochwalic swoim potomkiem przed rodzinka i znajomymi. Glowa do gory. Zakupy dobrze Tobie zrobia i z pewnoscia zaczniesz myslec znow pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje bardzo Kafka :* :) Niestety mężczyzna jest inny ..niż my kobiety, za dużo od nich wymagamy, a są tak prosto skonstruowani..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×