Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Bronka -> ta blizna, mam nadzieje że zejdzie, że przyciemniała tak samo jak ta krzywa linia na brzuchu. Jak nie, to mam sprawdzony krem na blizny - no scar - troche drogi ale mi znakomicie pomógł na blizny po trądziku. Mam gładka i jednolita cerę i nikt by nie powiedział że kiedys miałam na twarzy takie niespodzianki. Ale jak zadziała na blizne po kolczyku, mam nadzieje, że będzie ok. Ta kupka o której wspominacie przy porodzie jest dla mnie tak straszna że sobie nie wyobrażacie. Wiem, że może wtedy nie bedę sie tym przejmowac, ale wydaje mi sie że gdyby się tak zdarzyło to umarłabym ze wstydu. Mam plan nawet, jak dojade do szpitala na poród, to poproszę o lewatywę :) może zrobią. A może zrobię sobie sama w domu..chociaz nigdy nie robiłam i troche się boje... W jakiej cenie jestten wózek, o którym tu piszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja strasznie bym chciała mieć poród rodzinny ale niestety u mnie w szpitalu są tylko dwie sale do porodu rodzinnego:( Także mogę tylko mieć nadzieję, że któraś akurat będzie wolna. Polecam obejrzyjcie sobie na tvnplayer są dostępne 3 sezony "mamo to ja", wiele ciekawostek można się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż będzie tylko w pierwszej fazie porodu. W szkole rodzenia poleciła nam takie wyjście położna, bo wg niej w pierwszej fazie jest najbardziej potrzebny (wsparcie, masaż...), natomiast w drugiej fazie i tak będę musiała się skupić na parciu to nie będę zwracać na niego uwagi;) I boję się żeby obraz rozrywanej/przecinanej tak intymnej części ciała nie został mu w głowie... Położna mówiła, że mężczyźni później różnie reagują na taki widok, bo jakby nie patrzeć są wzrokowcami... I ja też w razie niemiłych niespodzianek jak np kupka będę się bardziej komfortowo czuła jak go nie będzie;) A jak tylko dzidzia będzie na świecie wróci na salę. Nie mogę się już doczekać małej:) Dziewczyny też macie wahania nastrojów? Ja od początku ciąży czułam się świetnie, zero mdłości, opuchnięć, bóli itp. Ale dwa tygodnie temu się zaczęło: sypiam po 4-5 godzin, bo mała w nocy szaleje, tak wyciąga nóżki że robią mi się "guzy" na brzuchu i aż skóra boli, męczę się szybko, bolą mnie plecy i wszystko mnie denerwuje. Wczoraj mężowi pomagał kolega wnosić i skręcać meble do pokoiku i mąż wypił z nim po 1 piwie to zrobiłam mu jazdę, że mnie wszystko boli, cierpię a on się tylko bawi (tylko że jak wrócił z pracy to od razu wzięli się za skręcanie, ale ja wczoraj nie widziałam tego że pracuje tylko że wypił 1 piwo!;) ). Dziś jest mi głupio, ale wczoraj miałam ochotę mu przyłożyć hehe, oczywiście też się napłakałam, że taką krzywdę mi zrobił... Masakra, nigdy tak nie reagowałam... Też tak macie? Czy tylko ze mną coś nie tak?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M4DZ1A w pierwszej fazie porodu myślę ze twój mąż będzie mógł być przy tobie, bo wtedy się nie leży tylko spaceruje po korytarzu itp a ta faza trwa najdłużej, a druga i 3 faza to zwykle tylko 1-2 godziny, więc zleci, tym bardziej, że w trakcie dostaniesz maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny!:) Możemy uznać z maluszkiem tą noc za jedną z najgorszych jaką wspólnie spędziliśmy:/, pospałam może z 5,5 godziny z przerwami, no masakra, a krzyże mnie tak bolały, że mogłam spać tylko na lewym boku! Nigdy nie lubiłam na nim spać bo mi zawsze niewygodnie było, a na prawym rewelka, od jakiegoś czasu sie już to zmieniło i jak leżę na prawym, to mnie zaraz serce kłuje i jakoś tak nie za bardzo:/ Kurcze ja z jednej strony chciałabym męża przy sobie, ale powiedziałam mu, żeby zrobił jak chce, ja nie naciskam, bo to ma być tylko jego decyzja, oczywiście jak nie będzie w pracy, bo pracuje w firmie prywatnej u debila i pewnie by nawet nie mógł się zwolnić, bo przecież tylko żona rodzi:/ no ale to jest akurat temat rzeka jak dla mnie:( Po wczorajszych zakupach(etap I) musze stwierdzić, że żeby zrobić "tańsze" zakupy, to trzeba każdy produkt, nawet przyprawy cenowo porównywać! Są takie przebicia, że aż głowa boli!!! No ale dużo juz i zakupiłam i wydałam, dziś kolejny dzień sprzątania:/(biedne krzyże) a w sobotę jedziemy do Ikei(za Waszą radą) i do tesco na pozostałe zakupy:) (teraz robiłam w Kauflandzie). A wracając do starego tematu - upławy - to nie pisałam nic, ale z każdym dniem mam ich coraz więcej, czasami jest to typowo uczucie jakbym sie "posikała" ale nie, że mi aż po nogach spływa;P A mam pytanie do Was, wybaczcie, że takie obrzydliwe, ale siara już mi leci i leci, także luzik, ale czasami sobie naciskając na sutki wycieka mi jakby "serek", czy Wy też tak macie? bo jak dla mnie to to już jest troche dziwne:(? Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny , wczoraj byłam tak padnięta po zakupach że poszłam w kimonko przed 20. wydałam kupę kasy a sobie kupiłam tylko piecie i kebab a resztę dzieciom :) w realu była promocja na pampersy mega paczka po 100zł- no i kupiłam rozmiar 5 :) kwietniówka- to są tzw nasze hormony buzujące :) i dlatego takie wybuchy masz :) jak niekiedy też tak mam :) ale mój mąż wie że tak może być u kobiety w ciąży i jak mi przechodzi to się z tego śmieje :) ja nigdy nie chciałam żeby maż był przy porodzie i on ma te same zdanie :) Co do picia dziecka z piersi i z butelki. U mnie Hania umiałam z tego i z tego pic i nie było z tym problemu. Tylko ja miałam smoczek z bardzo małą dziureczką że ledwo leciało, ale są dzieci ze jak butlę posmakuje i spróbuje to później nie chcą cycki. Także uważajcie na to dziewczyny. U mnie jak Hania sie urodziła to nie umiała ssać piersi od razu i w szpitalu bardzo płakała i ja razem z nią- była masakra, ale w domu z dnia na dzień sie nauczyła i później było z górki . dziewczyny co bierzecie na skurcze nóg ? czy same bierzecie coś czy lekarz mówił co konkretnie? Od 2dni mam takie skurcze nóg w nocy że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata- na faceta nie można naciskać , jak chce być przy porodzie to ok a jak nie to nie naciskaj- później może to wspominać z obrzydzeniem i może się u niego zmienić podejście do ciebie, Są takie przypadki. Ja mam takiego kolegę który nie chciał być przy tym ale żona naciskała wręcz zmusiła do tego , i do tej pory facet ma nieprzyjemne odczucia a żona się żali że teraz on nawet do niej nie chce sie dotknąć. A u innej koleżanki mąż był a sam tego chciał i do tej pory opowiada( bez szczegółów)jakie to było dla niego fajne przeżycie. Może zaproponuj dla męża żeby tylko był do pewnego momentu a jak się zacznie już to wszystko to może wyjść- tak zrobiła moja koleżanka 2 razy i ona jest zadowolona i mąż też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata ja w ikei kupiłam wszystko do łóżeczka (kołdra + podusia, pościele, prześcieradła, materac, folia ochronna itp) wraz z łóżeczkiem ( chcrześnica ma już ponad dwa latka, a śpi nadal w pościelach które bratowa kupiła przed porodem w ikei i świetnie się piorą, nie tracą koloru itp... ) mają też fajną gąbkę na przewijak (boki pompowane) za 20 zł, na to dwa pokrowce za 25 zł. Ja przweijaka nie kupowałam, bo szkoda mi zawalać pokój, kupiłam tylko tą gąbkę, bo jest leciutka i można bez problemu przenosić do łazienki jak się dziecko kąpie:) Mam również lampkę nocną w kształcie księżyca chyba za 25 zł, daje delikatne światło więc jest idealna do nocnego karmienia. Jak się poszpera to można sporo fajnych rzeczy w ikei kupić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) ja od rana mam strach w oczach, wstałam i poszłam siusiu, no i znów śluz...tylko tym razem gęsty, kleisty, kremowy i ze smugą różowego (jakby krew). Czułam się mimo wszystko ok, teraz zaczął mnie brzuch boleć, ale to chyba prędzej przez tą niepewność. Czekam do 15 jak będzie się coś działo to idę do lekarza, bo mój przyjmuje dziś od 15stej... Zobaczymy... W poniedziałek będę miała 35 tc. Dzidzi już spore, ale jednak wolałabym jeszcze miesiąc zaczekać:) jeszcze się okaze, że urodzę 29 lutego albo w dniu urodzin synka 28.02:) Ciekawe czy jak czop odkleja się to czy od razu wody płodowe schodzą... Jeśli chodzi o spanie, to ja ostatnio bardzo dobrze sypiam:) Już nie bolą mnie tak uda:) A na lewej stronie lepiej się nam będzie spało, bo krążenie wtedy ponoć lepsze:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita cieszę się że nie tylko ja tak mam z tą huśtawką nastroju...;) Masz rację, że faceta nie należy namawiać do uczestniczenia w porodzie jeśli tego nie chce. Słyszałam o przypadku, że kobieta namawiała męża i stał się później impotentem, bo przy zbliżeniu miał w myślach cały czas widok porodu... rozstali się i teraz żyje z inną kobietą i jest ok. To jest bardzo sporadyczna sytuacja, ale pokazuje, że faceci różnie reagują, jeśli zarówno kobieta i mężczyzna chcą to jak najbardziej, ale nie wolno namawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w IKEA są naprawdę fajne rzeczy do pokoju maluszka , niestety ja do sklepu mam około 200km i nie jeżdzę na zakupy chętnie coś bym kupiła :), Sa fajne lampeczki i stoliczki i naprawdę cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam znowu koniodoła....masakra.... Czuję się przeraźliwie samotna...no cóż.... doceniajcie kobietki,ze macie mężczyzn,którzy są z Wami,wspierają,możecie dzielić wszystko z kimś... przepraszam,już spadam.... Dragoniki:-) u mnie tak rozpoczął się poród drugiej córki......ale to był 42 tydzień ciąży,więc może po prostu to są zwykłe upławy,czasami się zdarza ,że ździebko zaróżowione. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonki mi czop odszedł tydzień przed porodem. A pęcherz przebijali mi w czasie porodu bo sam nie pękł. Ale podobno można nawet dwa tygodnie czekać od odejścia czopu do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie poród rodzinny nie wchodzi w grę. Mąż nie chce, ja się nie sprzeciwiam. Chociaz teraz tak mysle, ze może w tej pierwszej fazie...zobaczymy. Zalezy kiedy zaczne rodzic, bo jesli będzie w pracy to na pewno do mnie nie przyjedzie. Tak, jak juz tu któras z dziewczyn pisała, praca w prywatnej firmie u super człowieka, który uważa, że to "tylko" poród żony.. :( najlepsze to, że i po narodiziach bedę siedziała z dzieciątkiem sama.. może jakos damy radę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
florentyna- nie przepraszaj. jak masz doła to zawsze możesz tutaj popisać a my ciebie pocieszymy. aj uważam że lepiej byc samym jak z durniem i się męczyć. Szkoda ze nie masz nawet wsparcia w mamie . jak nasze mamy chodziły na nami w ciąży to nie było zwolnień i było inaczej, pracowało sie do ostatniego dnia i się nik nie oszczędzał- tak mi opowiadała mama , ale u mnie jak ja miałam problemy ona niac nie pozwalała mi robić , sama u mnie firanki myła. A u ciebie FLORENTYNA- będziesz miała pomoc w córkach - tylko teraz jest bunt ale same później będą się brały do pomocy. Także wszystko będzie dobrze i się uśmiechnij :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Spało mi się okropnie, mam chore zatoki, kicham co sekundę a na dodatek mam zły humor i wszystko mnie denerwuje. Florentyna-->wiem, że łatwo pisać ale wszystko się ułoży, jesteś silną kobietą, dasz radę. A tutaj możesz zawsze śmiało ponarzekać bo właśnie od tego jest to nasze forum:) Oglądała któraś z was test wózków w dzień dobry tvn?? Co do porodu: mojego nie będzie i ustaliliśmy razem,że się obejdzie bez jego osoby;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki na twoim miejscu poszła bym do lekarza, lub przynajmniej zadzwoniła do niego- bo po to jest żeby z każdą pierdołą do niego dzwonić. Jeśli masz obawy powtarzaj sobie- ze ważna jesteś ty i dziecko. Gdyby mi coś takiego ciekło uznała bym że to może być czop śluzowy. Lepiej to sprawdzić, dla własnego spokoju i bezpieczeństwa dziecka. Florentyna rozumiem ze czujesz się samotna- szczególnie w takim stanie. Jednak pomyśl sobie ile radości może przynieść ci twoj mały synek. Córki za pare lat wyfruną z gniazda a ty właśnie dzięki niemu nie będziesz samotna. Zresztą moze poznasz jakiegoś faceta- ludzie zakochują się całe zycie. Ważne żeby myśleć pozytywnie, nawet najtrudniejsze sytuacje mają swoje dobre strony. Mój M od początku ciąży poinformował mnie że na porodówkę idziemy razem, szczerze mówiąc nie miałam zbyt wiele go gadania. Jednak teraz jeśli dojdzie do cesarki to będę ją miała pod pełną narkozą, czyli będzie musiał poczekać pod salą operacyjną. Położna mówiła, że odrazu po porodzie jak wytrą maluszka (bo teraz się nie kompie- ten śluz ma wsiąknąć w jego skórę) zbadają, zważą itd, zawiozą go na sale do mojego M i tam będzie sobie z nim siedział. Ja dopiero po wybudzeniu do nich dojadę i po jakimś czasie będę mogła go karmić. Jak juz będę przytomna- żal mi, ze nie zobaczę go odrazu po porodzie jak wyjdzie prosto z brzuszka- ale wszystko dla jego dobra. Uważam ze poród to ogromne przeżycie również dla ojca dziecka- mogą mu towarzyszyć stres, strach i poczucie bezradności. Jeśli wasz facet nie chce być przy porodzie nie ciągnijcie go na siłę. Wydaje mi się, że partner na sali porodowej ma nas wspierać- a jakie to będzie wsparcie jeśli będzie czuł sie zmuszony i sfrustrowany. to może wpłynąć na jego wieź z dzieckiem, a nawet może doznać traumy. Poważnie to sie zdarza. Facet który doświadcza silnego stresu , poczucia bezradności i traci kontrolę nad sytuacją jest jak małe dziecko- jeśli jeszcze zostanie zmuszony do przezywania tych masochistycznych emocji może wpłynąć to na wasze relacje na bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki->nie bój sie, jak mi mówiła położna, że właśnie jeśli odejdzie śluz z krwią, ale nie z taką ilościa, że cieknie Ci po nogach to znaczy, że czop się odkleja! A on może się odkleić miesiąc nawet przed porodem więc nie masz się czym martwić:) Chyba, że krwawienie się nasili, ale z tego co pisałaś, to były prześwity krwi, czyli czop:) Ja nie naciskam męża żeby był ze mną! Też się czasami zastanawiam, czy ja chciałabym oglądać rozcinanie krocza i to wszystko co nas czeka i jakbym mogła to bym nie chciała:P Jedynie to żeby był ze mną choćby ciałem to już będzie super:) jednak z niektórymi rzeczami nie chcę się z nim dzielić hehe;P Na zapupy jadę do mieszkania ogólnomieszkaniowego:P Dla maluszka kołdry itp rzeczy to od listopada już czekają:P ale nie wykluczam, że małyemu się coś kupi jak nie będzie bardzo drogie i będzie słodziutki, jak dla chłopaka:P Kurcze dziś mówie mamie, że chciałabym już za 4 tyg urodzić(teraz jestem w 34 tyg) a ona już "ani mi nie mów" czyli zaczyna siać panikę:P ale ona juz tak ma, bo się bardzo martwi!:) co cieszy bardzo:) Anno Florentyno, tak czytam zawsze Twoje wypowiedzi i tak mi jest cholernie szkoda, że znalazłaś się w takiej sytuacji:( czasami to aż serce mi peka jak to czytam, żałuję tylko bardziej, że nie ma na świecie złotego środka, który by wyleczył wszystkie Twoje problemy i zmartwienia:( Bo nawet mój Damian mówił, że naprawdę, żałuje, że musisz tak to wszystko przeżywać i w dodatku sama:( Wiem, ze to napisze to nic to nie zmieni, ale duchem i myślami wiedz, że często o Twobie wspominam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję z samymi facetami i każdy jeden był przy porodzie i wspominają to jakie najwspanialsze przeżycie i w nigdy by sobie nie wybaczyli gdyby ich tam zabrakło. Poza tym mówią, że gdyby na własne oczy tego nie zobaczyli nie uwierzyliby jaki to okropny ból i wysiłek i że po tym doświadczeniu mają dużo więcej szacunku i miłości do swoich żon. Ja też się coś źle czuję, pewnie przez pobyt w szpitalu bo o dziwo na oddziale położniczym wszyscy chorzy. Leżałam w pokoju 4 osobowym z czego 2 osoby kaszlały tak strasznie że zastanawiałam się czy jedna to gruźlicy przypadkiem nie ma:( Do tego grzali tam okropnie, było pewnie ze 30 stopni. Mąż wczoraj złożył pierwsze mebelki do pokoiku. Ikea stuva polecam, fajne mebelki w przystępnej cenie, i samemu sobie można kombinację i kolorystykę zaprojektować. Poźniej program wypluwa listę zakupów, gdzie podane jest gdzie w magazynie danej części szukać. Mąż z zakupami wyrobił się w godzinę. Narazie stoi szafa i dwie szafeczki, więc mam już gdzie kompletować wyprawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indianka- a czemu będziesz miała pełna narkozę? JA tez miałam i będę miała cc ale miałam tylko znieczulenie od pasa w dół, I fakt -po urodzeniu pokazali mi małą i ja zabrali a jak zajechałam na salę to już na mnie czekała z moja mamą i umyli ja dopiero na drugi lu 3 dzień, przez ten czas była w tym swoim śluzie- ponoć tak właśnie jest lepiej dla dzidziusia Moja koleżanka kupiła córeczce do pokoju białe mebelki z IKEA i pokój wygląda super :) a na jednej ścianie ma pomalowane postacie z bajek i jest super A i moja koleżanka opowiadała jak to jej mąż koniecznie chciała być przy porodzie :) ale co do czego jak to się wszystko zaczynało dziać i gdzieś zobaczył trochę krwi na podłodze to 2 panie musiały go wyprowadzić z sali bo tatuś prawie nie zemdlał i był cały zielony :) a taki był odważny :) i do dziś się niekiedy z tego śmiejemy :) Mój to powiedział że siłą bym nie zaciągnęła jego na sale ,a ja mu na to - nie potrzebny byleś przy poczęciu i niepotrzebny przy porodzie ( oczywiście to jest kawał) no i córa jest wykapany tatuś od samego urodzenia. Pamiętam jak z Hanią była u lekarza i spotkała nas była sąsiadka i powiedziała tak -ojca nie znam ale Hania pewnie do niego podobna bo do Ciebie wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka25-->u mnie będzie podobnie jak u Ciebie, bo przecież ja też cesarkę będę miała więc P. poczeka poza salą operacyjną i zobaczy małą po urodzeniu, a ja po przebudzeniu dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indianka- a czemu będziesz miała pełna narkozę? JA tez miałam i będę miała cc ale miałam tylko znieczulenie od pasa w dół, I fakt -po urodzeniu pokazali mi małą i ja zabrali a jak zajechałam na salę to już na mnie czekała z moja mamą i umyli ja dopiero na drugi lu 3 dzień, przez ten czas była w tym swoim śluzie- ponoć tak właśnie jest lepiej dla dzidziusia Moja koleżanka kupiła córeczce do pokoju białe mebelki z IKEA i pokój wygląda super :) a na jednej ścianie ma pomalowane postacie z bajek i jest super A i moja koleżanka opowiadała jak to jej mąż koniecznie chciała być przy porodzie :) ale co do czego jak to się wszystko zaczynało dziać i gdzieś zobaczył trochę krwi na podłodze to 2 panie musiały go wyprowadzić z sali bo tatuś prawie nie zemdlał i był cały zielony :) a taki był odważny :) i do dziś się niekiedy z tego śmiejemy :) Mój to powiedział że siłą bym nie zaciągnęła jego na sale ,a ja mu na to - nie potrzebny byleś przy poczęciu i niepotrzebny przy porodzie ( oczywiście to jest kawał) no i córa jest wykapany tatuś od samego urodzenia. Pamiętam jak z Hanią była u lekarza i spotkała nas była sąsiadka i powiedziała tak -ojca nie znam ale Hania pewnie do niego podobna bo do Ciebie wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indianka- a czemu będziesz miała pełna narkozę? JA tez miałam i będę miała cc ale miałam tylko znieczulenie od pasa w dół, I fakt -po urodzeniu pokazali mi małą i ja zabrali a jak zajechałam na salę to już na mnie czekała z moja mamą i umyli ja dopiero na drugi lu 3 dzień, przez ten czas była w tym swoim śluzie- ponoć tak właśnie jest lepiej dla dzidziusia Moja koleżanka kupiła córeczce do pokoju białe mebelki z IKEA i pokój wygląda super :) a na jednej ścianie ma pomalowane postacie z bajek i jest super A i moja koleżanka opowiadała jak to jej mąż koniecznie chciała być przy porodzie :) ale co do czego jak to się wszystko zaczynało dziać i gdzieś zobaczył trochę krwi na podłodze to 2 panie musiały go wyprowadzić z sali bo tatuś prawie nie zemdlał i był cały zielony :) a taki był odważny :) i do dziś się niekiedy z tego śmiejemy :) Mój to powiedział że siłą bym nie zaciągnęła jego na sale ,a ja mu na to - nie potrzebny byleś przy poczęciu i niepotrzebny przy porodzie ( oczywiście to jest kawał) no i córa jest wykapany tatuś od samego urodzenia. Pamiętam jak z Hanią była u lekarza i spotkała nas była sąsiadka i powiedziała tak -ojca nie znam ale Hania pewnie do niego podobna bo do Ciebie wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indianka- a czemu będziesz miała pełna narkozę? JA tez miałam i będę miała cc ale miałam tylko znieczulenie od pasa w dół, I fakt -po urodzeniu pokazali mi małą i ja zabrali a jak zajechałam na salę to już na mnie czekała z moja mamą i umyli ja dopiero na drugi lu 3 dzień, przez ten czas była w tym swoim śluzie- ponoć tak właśnie jest lepiej dla dzidziusia Moja koleżanka kupiła córeczce do pokoju białe mebelki z IKEA i pokój wygląda super :) a na jednej ścianie ma pomalowane postacie z bajek i jest super A i moja koleżanka opowiadała jak to jej mąż koniecznie chciała być przy porodzie :) ale co do czego jak to się wszystko zaczynało dziać i gdzieś zobaczył trochę krwi na podłodze to 2 panie musiały go wyprowadzić z sali bo tatuś prawie nie zemdlał i był cały zielony :) a taki był odważny :) i do dziś się niekiedy z tego śmiejemy :) Mój to powiedział że siłą bym nie zaciągnęła jego na sale ,a ja mu na to - nie potrzebny byleś przy poczęciu i niepotrzebny przy porodzie ( oczywiście to jest kawał) no i córa jest wykapany tatuś od samego urodzenia. Pamiętam jak z Hanią była u lekarza i spotkała nas była sąsiadka i powiedziała tak -ojca nie znam ale Hania pewnie do niego podobna bo do Ciebie wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indianka- a czemu będziesz miała pełna narkozę? JA tez miałam i będę miała cc ale miałam tylko znieczulenie od pasa w dół, I fakt -po urodzeniu pokazali mi małą i ja zabrali a jak zajechałam na salę to już na mnie czekała z moja mamą i umyli ja dopiero na drugi lu 3 dzień, przez ten czas była w tym swoim śluzie- ponoć tak właśnie jest lepiej dla dzidziusia Moja koleżanka kupiła córeczce do pokoju białe mebelki z IKEA i pokój wygląda super :) a na jednej ścianie ma pomalowane postacie z bajek i jest super A i moja koleżanka opowiadała jak to jej mąż koniecznie chciała być przy porodzie :) ale co do czego jak to się wszystko zaczynało dziać i gdzieś zobaczył trochę krwi na podłodze to 2 panie musiały go wyprowadzić z sali bo tatuś prawie nie zemdlał i był cały zielony :) a taki był odważny :) i do dziś się niekiedy z tego śmiejemy :) Mój to powiedział że siłą bym nie zaciągnęła jego na sale ,a ja mu na to - nie potrzebny byleś przy poczęciu i niepotrzebny przy porodzie ( oczywiście to jest kawał) no i córa jest wykapany tatuś od samego urodzenia. Pamiętam jak z Hanią była u lekarza i spotkała nas była sąsiadka i powiedziała tak -ojca nie znam ale Hania pewnie do niego podobna bo do Ciebie wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi czy kupiłyście przebijak? ja nie wiem jaki wybrać planuje na taki na łóżeczko dziecka- ale może wygodniejszy jest jakiś inny, jak już na łóżeczko dziecka to czy on tam jest na stałe zamontowany? i co do wanienki to kupiłyście ze stelażem czy będziecie kładły na podłodze wanienkę i myły na klęczkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi czy kupiłyście przebijak? ja nie wiem jaki wybrać planuje na taki na łóżeczko dziecka- ale może wygodniejszy jest jakiś inny, jak już na łóżeczko dziecka to czy on tam jest na stałe zamontowany? i co do wanienki to kupiłyście ze stelażem czy będziecie kładły na podłodze wanienkę i myły na klęczkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam przewijak a raczej taki mini-regalik z wystającym przewijakiem, który później się odczepia i zostaje mebel dla dziecka na np. zabawki. Co do wanny to robimy stanowisko w łazience - wanienka na wysokości pasa + obok przewijak do wycierania i ubierania małego. Moja siostra kąpała w wanience stojącej na stole (a w sumie to nadal to robi) i bardzo jej się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×