Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Pojechali ją uśpić, mój z mamą... :(:(:( Ja sama z dzieckiem, już nie mam czym płakać....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia slowami pocieszenia moze byc to ze przynajmniej psiak nie bedzie juz cierpial. Co do chrzcin to na chrzcinach pierwszego syna mielismy 30 osob i koszt 2200 tym razem bedzie o 2 os wiecej ale robie w innym miejscu niz pierwszemu synkowi i koszt na pewno bedzie mniejszy. Bronka co do twojego pytania to nie mam pojecia czy to mozliwe zeby tak dlugo organizm sie oczyszczal po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o koszt chrzcin to u nas kosciol wyszedl 100 zl. a calkowite koszty to nie liczylam ale mysle ze w 1000zl sie zmiescilam z cala impreza, jedzeniem itp na 16 osob. (i razem z mooim ubraniem :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia---> współczuję pieska. Koszt chrzcin na 15os +2 dzieci w lokalu + kościół to u nas 2tyś. Nie liczę ubranka dla córki bo dostaliśmy ładne po dzieciach siostry no i mojej sukienki (bo tu zaszalałam... ale tak mi się spodobała, że musiałam kupić). Wolałabym w domu ale nie mamy warunków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia współczuję,też kiedyś miałam podobnie i musiałam swego kochanego Aresa uśpić. Zmieniłam przychodnię,jest szansa,że jutro w końcu zaszczepią dziecko:-( Chrzcin narazie nie planuję.Nie ma chętnych na chrzestnych więc chyba sobie daruję. Pozdrawiam i miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Martusia wiem co czujesz bo ja też musiałam mojego kotka uśpić bo podobnie jak Twoją psinkę, zjadał go rak:((( to był nasz członek rodziny więc wiadomo jak ciężko jest w takich sytuacjach. Co do chrzcin my dopiero robimy jakoś w grudniu, teraz kasy i czasu zdecydowanie brak. Jeszcze w sierpniu nasz ślub kościelny a ja z sukienką w polu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny które karmia tylko mm, dopajacie dodatkowo swoje maluszki np. wodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvia- ja już się wypłakałam i teraz muszę się wsiąść w garść dla dobra Czarka, Już pogodziłam się z chorobą małego i mam tylko nadzieję żeby się dobrze rozwijał przy tej chorobie, U niego jest duże zagrożenie wady serca, padaczki i wiele innych chorób:( Dzisiaj byłam u Pani pediatry małego , która jest super :), na którą mogę liczyć i która bardzo mi pomaga i tłumaczy co mam dokładnie robić i jakie badania i gdzie chodzić , a to jest dużo :) Jutro idę szczepić małego na żółtaczkę a pozostałe szczepienie pierwsze zrobimy za jakiś czas. U mnie koszt chrzcin 30osób 2200zł( 75 zł osoba)+alkohol+ciasto Ubranka dla małego i koszt chrzcin ponieśli chrześni bo u nas jest taki zwyczaj. Malutka- a twoja malutka to jak patrze to wykapana mamusia :) Ja karmię małego piersią i daje niekiedy herbatkę do picia i niekiedy wodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita, dzieki za odpowiedź:)a mała wydaje mi się,że bardziej podobna do taty;) Dzisiaj musiałam ją ululać suszarką bo nic innego nie działało..marudna jest ogólnie. W piątek idziemy do pediatry to zapytam się czy jej coś nie dolega. I jak ją karmię to się pręży i wygina i robi się czerwona..nie wiem co jej się stało. Boję się że ona cierpi a ja coś przeoczę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak mi was brakuje ale nie wyrabiam jak odpalam kompa a dziewczynki spia to zaraz sie ktoras obudzi :/ ja karmie tylko piersia i nie dopajam niczym chrzcin nie robilismy bo brak chrzestnych ale chyba wezniemy znajomego co nie bardzo mi podchodzi i kuzynke mojego co tez tak nijak ale dzidzie ochrzcic trzeba nie wiem ile sie placi ani jak bo mam nowa parafie i tu sie nie znam wcale a robic bede w domku na pare os. pewnie torcik kawa i zimna plyta ja to chyba wam nie przesle tych fotek bo brak czasu a mala rosnie bo tylko pakuje do siatek za male ubranka i wiecie co ?? boje sie igiel w ciazy mogli mnie kłuc ile wejdzie a teraz strach i zakupilam ten zastrzyk anty koszt 45zl ale ucieklam z przychodni ze strachu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka- ty żebyś zobaczyła mojego artystę :) jak się zachowuje jak je pierś , wierci się, wygina cyckę ssie i wypluwa i tak z 30 minut to trwa :) dlatego jak nie mogę karmić bo są goście albo nie mogę długo karmić to ściągam pokarm i karmie butlą, A może nie ma pokarmu to dlatego tak się zachowuje, albo może też tak być że po karmieniu poprzednim mleko jak zostało na piersiach ma nieprzyjemny smak i dlatego się tak zachowuje. Może przed karmieniem umyj pierś . U mnie karmienie trwa prawie godzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle napisałam wcześniej :) Koszt chrztu ponosi chrzestny :) Sylvia- ty ćwiczysz z małym w domu. mogła byś napisać jak długo to trwa i ile razy dziennie, czy ktoś cię tego uczył i mówił jak masz to robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvia- jaką metodą rehabilitujesz i czy to jest bolesne dla dziecka i bardzo trudne dla mamy ? sory za te pytania :) ale wiesz że to teraz będzie mnie dotyczyło i chciała bym po części coś o tym wiedzieć :) Z góry dzięki za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitko, ale ja już piersią nie karmię bo mi zanikła laktacja, dlatego tylko mm:(no i strasznie to wygląda bo ona zachowuje się tak jakby się męczyła. No i stęka cały czas..nawet po karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały od jakiś 2 tygodni też robi cyrk przy piersi ale nie na początku karmienia tylko po kilku minutach. Zaczyna się prężyć, popłakiwać, łapie pierś za moment puszcza itd. Ja go wtedy biorę do odbicia bo zdaje mi się, że to przez powietrze, którego się nałykał podczas jedzenia. Siostra mi mówiła, że jej córcia tak robi jak już nie jest głodna a chce pospać przy cycu ale przez to, że nadal ssie to jej leci i są nerwy bo musi łykać. Wtedy daje jej smoka i trzyma tak jakby karmiła aż mała zaśnie i potem ją odkłada. Ja karmię tylko piersią i nie dopajam jak był upał to częściej przystawiałam małego tak tylko żeby ugasił pragnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny! moja coreczka skonczyla juz miesiac wlasnie dzisiaj i od jakiegos 1,5 tyg ma krosti na twarzy takie z czybeczkami niektore, czerwone widoczne pod swiatlo, czasami ich mniej czasami wiecej... nie bylam z tym u lekarza ale wyczytalam ze moze byc to tradzik... czy ktores z waszych dzieci to ma? to jest okropne tak szpeci twarzyczke ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Karolinaaaa2 moja córcia to ma i to jest AZS, mija do 3 misiąca, nam pomógł krem Lonoderm Omega (dałam 11,5 zł), ale jak są tylko pojedyncze krostki to trzeba je smarować sudocremem:) i uważać z mlekiem, bo z AZS dziecko ma większe skłonności do uczulenia na mleko:) Nastusialeo idź z tym do lekarza (z plamkami u dzidzi), bo podobne objawy ma gronkowiec. Ja już po komunii, na komunię poszło mi łącznie ok. 2500 zł na 16 os. (ale sam koszt kościoła to 250 zł). Chrzest robimy najprawdopodobniej 5 sierpnia, z tym, ze planujemy grilla (tak zażyczyła sobie cała rodzina:) ), więc i dla nas lepiej,bo taniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka- a faktycznie zapomniałam że ty już na mm , sorki :) . To może jej te mleko nie smakuje, U mnie jak byliśmy w szpitalu i ostawiłam na 2 dni pierś i mały pił NUTRAMIGAN ( śmierdzący że szok :) ) to też tak dziwnie się zachowywał jak twoja mała , a jak pił z butki moje mleko to piła z takim apetytem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka28 a może Twoja córeczka, właśnie tak jak pisze Bronka w kropki, potrzebuje sobie odbeknąć albo chce spać jak ze smoczkiem i denerwuje się, że musi łykać. Ja też tam mam niestety, że córa po chwili ssania się pręży i stęka i wierci. Karmię tylko piersią i szczerze tych dwóch opcji nie brałam pod uwagę ale teraz będę próbowała zwrócić bardziej uwagę na to. Ja wychodzę jednak z założenia, że dzidzia przy karmieniu próbuje zrobić kupkę albo puścić bączka i dlatego tak się pręży. niemowlaki mają w zwyczaju wypróżniać się w trakcie albo zaraz po jedzeniu. A niestety moja ma z tym problemy od samego początku i pewnie stąd te nerwy. Przepraszam, że tak mieszam mam nadzieję, ze coś zrozumiałyście ;P Karolina moja córeczka ma bardzo dużo czerwonych kropeczek, ale bez białych czubeczków i ja się obawiam skazy białkowej :( w piątek idę na szczepienie to mi lekarz powie co to jest. Natomiast synek miał kilkanaście kropek z czubkami białymi głównie na policzkach i to był trądzik niemowlęcy. Ale tak na opis to ciężko powiedzieć. martusia mała pieskowi będzie lepiej przynajmniej się już nie męczy, a zdaję sobie sprawę, że jest Ci strasznie smutno :( Florentyna masz rację trzeba zmienić przychodnię skoro mają takie podejście do maluteńkich dzieci. Kto to widział, żeby tak dzieciątko męczyć i lekceważyć wizyty !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina niewstyd ci że wpierw nas krytykowalas na forum majowym q aeraz prosisz nas rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita ja ćwiczę 4 razy dziennie tak po 10 min. Z młodszym mam częściowo normalne ćwiczenia ale też mam wprowadzoną metodę Wojty. Jego to nie boli ale okropnie płacze przy tych ćwiczeniach bo polegają one na przytrzymywaniu dziecka w danej pozycji. Zaczyna się od 15 sekund i dochodzi do minuty. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tych ćwiczeń z dzieckiem które płacząc się zanosi bo po prostu byłoby to niemożliwe. Rehabilitanci zgodnie twierdzą, że ćwiczenia to jedno a pielęgnacja to drugie. Bo nawet jak będę ćwiczyła 8 godzin dziennie a źle go pielęgnowała (czyli odpowiednie trzymanie przy karmieniu, noszeniu a nawet przewijaniu) to nie będzie żadnych efektów. Ćwiczenia pokazywali mi rehabilitanci i uważam, że dla mamy nie są one trudne ale ciężko jest się wyłączyć i być w pewnym rodzaju "znieczulicą" na to jak dziecko płacze. Ale nawet do tego można się przyzwyczaić. Ja już byłam zahartowana po pierwszym synu który przez pierwszy rok swojej rehabilitacji płakał tak bardzo, że po ćwiczeniach jeszcze dużo czasu musiało upłynąć zanim się zupełnie uspokoił. Odnośnie dopajania to ja dawałam małemu wodę albo herbatkę nawet jak karmiłam piersią. Teraz jak karmię tylko mm to też dopajam zwłaszcza jak jest upalny dzień. A co do prężenia się to mój mały też podczas jedzenia zaczyna się strasznie kręcić, popłakiwać, puszczać butelkę i ją łapać wtedy biorę go do odbicia bo wiem, że pomimo iż czasami zjadł niewiele to nałykał się tyle powietrza, że potrzebuje aby mu się odbiło. No a po odbiciu je już spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim mamuśkom :) Dzięki Sylvia za odpowiedź :) My wizytę u Pani dr od rehabilitacji mamy 6 czerwca a później już rehabilitacja, mam nadzieję że długo nie będę czekała. A Ty chodziłaś też prywatnie na rehabilitacje czy tylko bezpłatnie . A my dziś idziemy na szczepienia a nie wiem czy zaszczepia małego bo ma katarek . Zysiolinka- uważam podobnie jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa to przeciez
bezwstydna dziewczynka opisywała nam swoja pochwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita chodzę na kasę chorych na rehabilitacje i raz byłam prywatnie u pani co się specjalizuje metodą Wojty i to właśnie ona pokazała mi jak mam z małym ćwiczyć ale za 45 minut wzięła 60 zł więc to trochę dużo żeby chodzić do niej kilka razy w tyg. bo jeszcze muszę liczyć dojazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróciła
No proszę, proszę! Karolinka wróciła do naszego wątku. Najpierw nam nabluzgała, próbowała skłócić, potem uciekła do majówek, tam obsmarowała nam tyłki a jak dziewczyny założyły inny wątek (widocznie karolinki nie zaprosiły) to wróciła do nas... BRAWO KAROLINKA, pokazałaś klasę, masz tupet dziewczyno wracając tutaj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki nie wiem do czego mi odpisalas bo raczej nie pisalam nic o plamach chyba ze niew pamietam :/ bo ja za wiele na glowie mam ale fakt ze starsza corka ma plameczki na ciele myslalam ze to polpasiec a lekarka zdiagnozowala alergie lub przebialkowanie :P i teraz nie wiem czy czasem o tym nie pisalam moja nadal przy cycu placze ale teraz biorew na przetrzymanie nie chodze juz z nia i jak sie wyplacze to fajnie pije :P ja jade do instytutu 12 czerwca do warszawy i az sie boje drogi bo te mistrziostwa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam! Piszecie o krostkach na twarzy dziecka. Moj ma takie krostki na policzkach , z czubeczkami białymi, i takie małe potóweczki. Ja na to daje Cali , rozpuszczam poł tabletki w zagotowanej wodzie, potem jak ostygnie na gazik i przecieram dziecku twarz. Działa wysuszajaco i antybakteryjnie. Ja dzisiaj jestem pełna nerwow !! Mały spał w nocy może z 3h ! ;/ siedział non stop na cycku i tylko spał na 10 min, dzisiaj nasza pierwsza wizyta u pediatry w przychodni, dziecko zdrowe, mamy tylko kontrole jutro do laryngologa, wazy 4450 g, a wazyl przy porodzie 3200, a to duzo jak na msc dziecko, żeby tyle przytylo,tymbardziej, ze było w szpitalu. :) mam karmic cały czas na żądanie, unikać mm, żeby nie robić. Do ortopedy mamy na piątek. Ale tak to mowiła,że wszystko ok z bioderkami. Uwierzcie, ze po tej nocy juz myslalam, ze przestane karmic piersia, bo mialam takiego nerwa, mało snu, chetnie bym sie napiła kawy mocnej..... ale nie, spróbuje wytrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie do mam karmiących piersią czy jadłyście już zupę ogórkową? Bo mam ochotę a nie wiem czy można. Zaznaczę, że szczawiową już jadłam i było ok, ale jakoś ogórkowej się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×