Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

ja rowniez kompletnie nie mam ochoty i tak jak martusie wkrza mnie przyklejanie sie do mnie meza....i zal mi go :( ze jestem taka oziebla. i nie jest to strach przed kolejna ciaza bo juz bym mogla w niej byc.. wiec nie wiem w czym rzecz.. :( z kilogramami to wszystko samo spadlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam już kiedyś ale nie dostałam odpowiedzi co do zdjęć maluszków, ciekawa jestem jak się ma do nich moja mała. Czy można zobaczyć ? jeśli tak to gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi sie czasami chce, ale zmeczenie zwycieza, a czasami daje rade. Ja dlugi czas nie moglam, bo czulam bol. Myslalam, ze to pozostala szwa do momentu kiedy maz wspomnial, ze to moze podloze psychologiczne. Zaczelam myslec inaczej i od razu wszystko ruszylo :D Ja tez chcialam karmic piersia, ale mleczka mi zabraklo w trzecim miesiacu i musialam przejsc na mleka w proszku. Szkoda... Teraz dodaje na noc lyzeczke kaszki. Jest troche bardziej syte jedzonko i Maluszek spi troszke dluzej. Moj przewraca sie na brzuszek, ale nie gryzie nozek. Za to probuje nie udacznie podniesc pupe do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, jakoś się nie mogłam zebrać, żeby napisać. Nie mieszkam z mężem od ponad czterech miesięcy, jakoś sobie muszę radzić i radzę z pomocą mojej mamy. Chylę czoła przed samotnymi matkami, które potrafią pogodzić utrzymywanie domu, pracę i wychowanie swojego dziecka... Pisałyście o wypadaniu włosów, mi wypadają na potęgę, ale czytałam gdzieś, że niby;) w ciąży mniej wypadają i są mocniejsze, za to po porodzie pozbywamy się tej nadwyżki i wygląda to fatalnie jak wypada 2 razy więcej niż normalnie. Biorę witaminy femibion vital mama, w kratkę,nie codziennie, więc i sama sobie funduję taki niedobór... Za to Leon bierze witaminę D i lekarz na szczepieniu powiedziała, że jest jakiś bladziutki (ja mam bardzo jasną/bladą karnację) i po wynikach badań krwi (norma ale w dolnej granicy) mam mu dawać raz dziennie Cebion Multi Bronka jak czytam o Twoim maleństwie to często jakbym czytała o swoim, urodzili się tego samego dnia i mamy te same problemy. Ja swojemu gotuję narazie marcheweczki z ziemniaczkiem, a owoce ze słoiczka, nie mogę powiedzieć, że sam z ochotą aż otwiera dziubek, ale dajemy radę z 6 łyżeczkami na jeden raz, później za dwa karmienia drugie 6, nasza pediatra mi mówiła, że mięsko od 6 miesiąca (jest na piersi). Jak Wy słyszałyście ? Jak podajecie gluten (pytam karmiące piersią)? (tylko tak ze szczegółami, bo ja nie mogę tego jakoś ogarnąć...) A i mój śpi krótko. w dzień ze 3-4 drzemki po 20 minut, a budzimy się koło 6 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim włączę się do dyskusji może kilka słów o mnie i o moi maluszku. Mój synek Konrad przyszedł zdrowy na świat 12 kwietnia po 31 godzinnym porodzie (54 cm, 4.330 kg). Karmię go piersią, ale już od jakiegos miesiąca wprowadzam nowe produkty (owoce jadł już prawie wszystkie oprócz oczywiście cytrusowych, a warzywa te podstawowe jak marchew, ziemniak, pietruszka). niestety nie mogę nauczyć go pić z butelki, dlatego wszelkie kleiki czy soczki podaję łyżeczką. Wogle zazdroszczę wszystkim mamą których dzieciaczki przesypiają chociaż parę godzin ciągiem w nocy. U mnie oczywiście na poczatku też tak było, ale odkąd Konrad skończył 2 miesiące budzi się co 2 godziny na jedzonko. W poniedziałek pojawił się pierwszy ząbek, i już idzie następny wiec jest marudzenie, pobudki w nocy co 1,5 godziny i lekka gorączka, ale da się przeżyć. Może macie jakieś rady co zrobić żeby dziecko budziło się rzadziej w nocy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czupryna - szkoda że u Cibie tak wyszło z mężem :(, ale pewnie dasz sobie radę , powodzenia. Co do wprowadzaniu glutenu- kup kaszkę glutenową i podawaj po łyżeczce raz na dzień do obiadków lub deserków, a po kilku dniach jak nic sie nie będzie działo to więcej, MartaMar- dzieci na piersi w nocy nie najadają się tak jak w dzień czy z butli, oni pociągną kilka razy pierś i zasypiają i pewnie tak jest u ciebie. U mnie tak było z Hanią , a jak Czarka karmiłam z butli i zjadł dużo ( swoim mlekiem) to też wstawał rzadko, nawet raz w nocy. dzisiejsza noc była w porządku, miałam raz pobudkę koło 3 a pózniej o 6,20razo Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupryna> współczuje Ci, wszystko masz na głowie. Ja nie wiem czy swojego nie pogonie, bo chyba znudziło mu się już tacierzyństwo i idzie do pracy o 9, to wraca 21-22.. dziecko zobaczy z rana, nawet z nim chwile nie posiedzi bo mu sie spieszy zapalic papierosa, sniadanie i wyjazd z domu. A jak wraca do domu, to musi obiad zjesc, wykapac sie i jeszcze narzeka bo on tyle godzin siedziałw jednym miejscu i musi sie przejsc.........Ja juz jestem taka nerwowa, nie daje rady z tym człowiekiem, dobrze, że to tylko narzeczony.. Synek patrzy na niego jakby nowo co poznaną osobe widział, bliższa mu jest moja mama.... szkoda gadać... A z glutenem to dopiero za miesiąc bede dawać, musze sie spytać pediatry, to napisze co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia mała- no niestety z facetami tak bywa . mój przy Hani dopiero się ją tak bardziej interesował i bawił jak miała ponad 6 mieś , może u Ciebie tez tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Czupryna :) Chyba jednak data urodzenia coś znaczy he he Ciekawe czy charaktery będą mieli podobne :P Tak ostatnio jak pakowałam za małe i nie potrzebne rzeczy po małym pomyślałam o Tobie i o tym klinie przeciw ulewaniu. U nas on się zupełnie nie sprawdził bo mały wędruje po łóżeczku i zawsze zjeżdżał pod klin przez co miał za mało miejsca. A jak u ciebie? Używasz tego klina i czy Twój synuś nadal ulew bo mój tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kape
Czesc dziwczyny moge sie dolaczyc jestem mama synka z 20 kwietnia 2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kape
Czesc dziwczyny moge sie dolaczyc jestem mama synka z 20 kwietnia 2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kape
Czesc dziwczyny moge sie dolaczyc jestem mama synka z 20 kwietnia 2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z klinem dałam sobie spokój, bo w końcu zaczął z niego zjeżdżać. A ulewa cały czas, jedynie krztusi się dużo rzadziej. Waży już 8 kilo :D Ale jednocześnie jest taki jakiś szczupły, długi, nie ma jakiś takich oponek jak niektóre dzieci na rączkach i nóżkach.. ubieram go na 80,i ledwo już noszę w foteliku samochodowym :D Ależ my kobiety jesteśmy wytrzymałe :) poród, później całe macierzyństwo...i całe życie :D Od jakiegoś tygodnia Leon jest strasznie marudny, nic mu nie pasuje, śpi po 15 minut, obudzi się, jeden uśmiech i znowu podkówka :/, daję mu camilie, jakiś homeopatyczny na zęby, ale nic to nie daje, pod palcami ząbków nie czuję, pediatra od dwóch miesięcy mówi: "już się prawie wyrzynają" :D Może pozostałe dziewczyny się gdzieś przeniosły... Odzywajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kape, dołączaj się :) dziewczyny zróbcie sobie stopkę z datą urodzin Waszych dzieciaczków ! Będzie nam łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kape
Czesc czuprynaa moj synek urodzil sie 20 kwietnia 3 wrzesnia wyszedl mu zabek dzisiaj ma juz 2 ja smarowalam mu dentinoksem taka sylikonowa szczoteczka i moczylam tetrowom pieluche w rumianku i zawijalam na palec i dawalam do gryzienia mojemu pomagalo zanim wyszy zabki to tez marudny w dzien nie spal wogule a jak juz zasnol to sie budzil z placzem w nocy to samo a teraz zasypia wieczorem budzi sie o 4 i do 8 jeszcze spi a co do ulewania tez nie moglam sobie poradzic ciagle mokry i ja i on i lekarz polecil nutriton zageszczacz pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, też bym chętnie obejrzała wasze dzieciaczki da się to jakąś załatwić? ja mam młodego z 28 kwietnia i jak wy piszecie o czymś, to za parę dni często przerabiam tą samą sprawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Co do zbędnych kg to mi jeszcze zostało i to sporo ale na razie jakoś kurcze motywacji brak... Tak chwaliłam przespane noce a od dwóch mała budzi się w nocy i śpi ogólnie jakoś niespokojnie, wierzga nogami, kręci się itd. jak obudzi się o 3.30, karmię ją ale ona jakoś bez chęci je mleko. Zasypia a ja już zasnąć nie mogę i w sumie to czuwam, potem pobudka o 6, tylko wtedy jeść nie chce, zasypia i budzi się o 7 albo 8, a czasami co godzinę:/ech. Witam nowe forumowiczki:) Jeżeli chodzi o libido..jest ale szału bez. Jakoś mi się nie chce tak jak kiedyś. P jeste wyrozumiały tylko pytanie jak długo jeszcze;) Anita->wiesz, myślałam o Beacie ostatnio, nawet chciałam napisać czy wiadomo co u niej..pozdrów ją ode mnie również! Uleczka->to do dzieła:)kurcze w sumie bardzo miło wspominam czas ciąży..:) Czupryna->wiem,że mi łatwo pisać ale czasem lepiej samemu sobie życie ułożyć niż z kimś z kim się nie ma po drodze. Będzie dobrze, jesteś silna, dasz radę.Bo my kobitki mamy bardzo dużo siły w sobie, a jak już mamy maluszka obok siebie to tym bardziej. Kape->widzę że synek tak jak moja córcia z tego samego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kape
Czesc malutka 28 to mamy dzieciaczki z tego samego dnia:-)moj wiktorek urodzi sie o 23.15 z waga 4330g i 60cm:-)a jesli chodzi o zabki to ja na noc podawalam 1 czopek paracetamolu przez 4 dni a potem przerwe robilam spokojniej w nocy spal tak tez sie krecil zucal masakra:-)a co do kg po ciazy to mi zostalo a przytylam 35kg:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Nie odzywalam sie ale czytam na bierzaco. Dzis moj maly sie przewrocil z brzuszka na plecki :) Juz dlugo probowal ale m nie wychodzilo a dzis tak. Ja daje kaszke, owoce i warzywka chociaz moj maly nie za bardzo lubi groszek a marchewke wcina az mu sie uszy trzesa. Co do Karolinkiiii to ja nie jestem jakas wrazliwa czy pamietliwa ale uwazam ze jedna z was dobrze napisala, najpierw nas wyzywala a teraz bezczelnie prosi o rade. Nie mam nic przeciewko zeby z nami pisala ale przeprosiny bylyby jak najbardziej na miejscu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po ciazy zostalo mi 3kg, a tobie Karolinkaaaaaa, bo ty chyba sie najbardziej martwilas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :). Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie :). Chciałam napisać, że u Nas jest ok. Po za tym, że mała nadal jest w rozwórce koszli.. W poniedziałek mamy wizytę u ortopedy zobaczymy co powie tym razem, mam nadzieję, że na zimę jej zdejmą..3 pierwsze szczepienia płatne zprogramu na piątkę mamy już za sobą, mielismy mały problem z ulewaniem ale pediatra zaleciła dosypywac do mleka kaszkę (2-3 łyżeczki) i już jest ok. Od tygodnia mała je zamiast jedej porcji mleka to gotową kaszę łyżeczką, warzyw i owoców jeszcze nie wprowadzamy. Ja uważam, że dla Julii to za wczesnie. Mała się śmieje, bierze nóżki do buzi i jak zdejme rozwórkę to czasem uda jej się przewrócić na brzucha :). Odwrotnie jeszcze nie.. Zabków nie mamy :) A jak idą Wam próby podawania nowości? 25 sierpnia miałam ślub kościelny i jestem szczęśliwą mężatką, zresztą już wczesniej było super :*. Jak będę miała zdjęcia to wrzucę i chyba jeszcze nie dawałam zdjęć Julii to też dam :). Mi po ciąży zostało sporo do zrzucenia, ale motywacji brak. Zresztą mam zbyt dużo czekoladek w szafie z wesela ;p. Co do seksu u Nas już od dawno jest ok, jest libido i jest fajnie :):* Zaczęłam szkołę także mam niewiele wolnych chwil by pisać.. :( Pozdrawiam i całuję :):* ----Iwonaa19---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Podczytuje was czasami na tyle ile pozwoli mi Oliwka i nastrój żeby odpisać. mam nadzieje, że mnie jeszcze pamiętacie. U mnie nie wesoło, 21 lipca złamałam sobie nogę i teraz 11 września mam iść do kontroli i mam nadzieje, że ściągną mi gips. Mam trójkostkowe złamanie podudzia prawego. Miałam 2 operacje na ta nogę, bo źle zrobili mi zdjęcie na pogotowiu i w czasie operacji wyszło, że mam pęknięta jeszcze jedna kość. Tak , że w nodze mam blaszkę z pięcioma śrubami a po drugiej stronie dwa druty:( W szpitalu byłam 11 dni bo noga mi bardzo spuchła i nie mogli jej zeszyć do końca. Znieczulenie w czasie operacji miałam w kręgosłup. Tak szczerze to bym wolała jeszcze raz rodzić bo przynajmniej jest jakaś nagroda za ból porodowy, kochane dzieciątko. A przy złamaniu człowiek tylko cierpi bo bardzo boli, dostawałam ciągle kroplówki z ketanolem i jest się uziemianym. Chodzę po domu o kulach :O z Oliwką też nie wyjdę na dwór bo mieszkam na 2 piętrze i jest mi bardzo ciężko zejść na, do tego mam jeszcze parę kilo nadwagi po ciąży , szybko się męczę. Ale teraz nie wiem jak się odchudzać bo chce żeby kości mi się zrosły. Za niedługo czeka mnie kolejna operacja bo muszę te śruby powyciagać. Jest mi smutno bo nie mogę nosić Oliwki na rękach po mieszkaniu ani chodzić na spacerki :O Jak byłam te 11 dni w szpitalu to Oliwką opiekowała sie moja mama za co jestem jej bardzo wdzięczna bo byłam o nią spokojniejsza. Ale strasznie za nią tęskniłam i myślałam, że tam zwariuję. Jeszcze w tym czasie były upały. Włosy też mi bardzo wypadają. Dobrze, że Oliwka nie chodzi bo bym nie dała rady się nią opiekować jak mąż był w pracy. U Oliwki wszystko w porządku. Jest bardzo wesołym dzieckiem, ciągle się śmieje chce być na rekach jest szalona. Potrafi obrócić się na brzuszek ale z powrotem na plecy już nie potrafi. Teraz chyba ząbkuje bardzo się ślini i miewa rózne humorki raz płacze za sekundę się śmieje. Próbowałam podawać jej słoiczki z bananem i marchewką ale nie za bardzo chce jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale super, że dziewczyny wracają na nasze forum :) Iwona , Asia witam ponownie i pewnie, że was pamiętam. Iwona - Gratulacje i życzę żebyś przez całe życie była tak szczęśliwa z tym jedynym jak do tej pory. Biedna ta twoja mała. Asia - Bardzo współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia żebyś mogła cieszyć się spacerkami i ponosić córeczkę dopóki jest jeszcze taka malutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka- o ostatnio zastanawiałam sie czy ty już szczęśliwa mężatka czy nie . to gratulacje :) Asia-oczywiście ze cię pamiętamy , byłaś naszą pierwszą mamusią z ego co pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka->a własnie z tego co pamiętam brałas slub tak jak ja w sierpniu:)gratuluję!oby wam się szczęsciło. Asia->miałam kiedys nogę w gipsie ale to było jeszcze na studiach no ale to inna bajka bo nie miałam wtedy dziecka;)a mimo wszystko i tak było mi ciężko więc wracaj szybko do zdrowia abys mogła się nacieszyc coreczką Fajnie że nasze forum odżyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam ! Witam mamy, które wróciły :) Iwonka> Gratulacje ślubu !! Asia>Współczuje ze złamaniem nogi, ale się zgoi , więc sie nie przejmuj :) Mój też taki marudas jest, jak zasypiał sam na leżaczku to teraz musze go bujać, bo cieżko mu ze snem, obudził się wczoraj o 23 ;p bo chciał kupe zrobic, teraz mi robi tak co 6 dni, jak u was własnie z tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej U nas z "tym" tematem jest o niebo lepiej jak przeszliśmy na mleko mm bebilon pepti- Kupka 3-4x dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to super, u nas gorzej, bo karmie piersią, po prostu przyswaja wszystko , nawet te owoce i warzywa ze słoiczka, choć wczoraj mu dałam jabłko z brzoskwinią , zajadał sie , dziobek mu sie nie zamykał, ale widocznie jabłko go pogoniło. Pamiętajcie, jak dajecie marchewke dziecko to tylko troszku, chyba, że ma biegunke to wtedy można wiecej, inaczej dziecko może miec zaparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, dziękuje wam za miłe słowo :) Anitka ja byłam drugą z kwietniówek która urodziła, a miałam termin na 8 kwietnia. Dziś piękna pogoda cieszę się że moja mama weźmie Oliwkę na spacerek bo od paru dni nigdzie nie wychodziła. Z Oliwki to jest niejadek jak wypije 150 ml to jest dobrze do tego jej się ulewa. I nie mogę przekonać jej na inny stały pokarm. Karmię ją nadal tym mlekiem nutarmingen bo ma alergię pokarmową. W dzień ma parę drzemek tak na 20 -40 minut a tak to chce być w centrum uwagi ciągle na rękach i bardzo chce siedzieć. A jak zaśnie po 20 to śpi do 7 rano czasami zdarzy się, że w nocy obudzi się i jak ja nakarmię to śpi. Razem śpimy bo sama do niej nie wstanę i nie wyciągnę z łóżeczka. Fajnie śpi się z takim niemowlaczkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×