Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

a czy forum upada? wcześniej jeszcze było gorzej i się podniosło. a widocznie niektórych to cieszy :( tylko szkoda że pisze to osoba która się wcześniej tu udzielała i pisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) czytam na biezaco ale nie mam jz potem chwilki zeby odpidac.. piotrus ciagle kiepsko spi... ja sie przeziebilam i teraz tylko sie boje zeby na niego nie przeszlo. w aptece byl moj tata to sie pytal co moge brac to tylko oscilococcinum, paracetamol i psikac quixem... tesciowa mi dala kroliczka bo zabijali.dzis ugotowalam i mzoe jutro sproboje malemu dac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Pewnie już teraz coraz mniej z nas będzie pisać bo minęło 6 miesięcy macierzyńskiego i zapewne wiele mam musi wrócić do pracy :( co równa się z mniejszą ilością czasu wolnego. lola-lu- mój mały z butelki ściągnie max 30ml i to po wielkich bólach. Próbowałam już na wszystkie sposoby i przerobiłam chyba z 5 różnych butelek i najróżniejsze soczki, herbatki, mleka mm i d.. a smoka uspokajacza ciąga od 3 tygodnia życia. Podobno niektóre dzieci tak mają, że nie tolerują butelek. Czekam aż jeszcze trochę podrośnie i przejdę na niekapek. Co do jedzenia to mogę Cię pocieszyć bo mój na początku lubił tylko deserki i to jak zmęczył 1/2 słoiczka to był sukces ale im jest starszy tym więcej rzeczy mu smakuje teraz zjada cały deserek z 3 łyżeczkami kaszki i słoiczek obiadku dziennie reszta posiłków to cycek bo niestety samych kaszek i mm nie chce nadal. Nie słuchałam rad, że tylko pierś do 6 miesiąca bo wiedziałam, że muszę wrócić do pracy, więc zaczełam wprowadzać inne pokarmy tydzień przed skończeniem 5 mies. Jedna rzecz, której żałuję to że od urodzenia nie oswajałam małego z butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny jak tak bardzo nie chcecie tu się udzielać to po co tu zaglądacie i psujecie atmosferę. Tak na marginesie to nie tylko Karolina jest na tym forum, więc jak się nie ma ochoty z nią pisać to wystarczy omijać jej wypowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny piszecie o króliczkach no i pomyślałam o innych gatunkach mięska mój jadł już obiadki z indykiem, kurczakiem a dziś dostał słoiczek z zawartością wołowiny. Potem poczytałam w internecie, że czerwone mięsa jak wołowe czy wieprzowe to od 8-9 miesiąca według Polskich norm żywieniowych. W UK widziałam słoiczki z zawartoscią wołowiny już od 4 miesiąca, więc sama już nie wiem. Jakie mięsko podajecie już waszym dzieciaczkom? Tylko drób i królika czy inne też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka- mój mały tez by tylko jadł deserki. na obiadki nie chętnie reaguje :( ja jeszcze z mięsem nie podawałam ale jutro będzie uczta z indykiem. a uważam że na wołowinę to trochę za wcześnie a Bronka dobrze pisze - mamuśki wracają do pracy i jest mniej czasu na pisanie tutaj lecę spać :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny u mnie spadł śnieg a chciałam iść z mama do galerii po jakiś kombinezon dla Oliwki :( ona nie ma w co się ubrać w taka pogodę. Błam wczoraj tez u ginka i powiedział mi ze nie mam okresu przez heparynę którą brałam po operacjach, po zlamaniu nogi i ze stresu, dał mi luteine na wywołanie. Zrobił mi tez usg a tam nic nie było żadnego migotka :) tak jak rok temu :) az smutno.Przypomniało mi sie jak rok temu nie moglam doczekc sie do usg . A teraz mam swojego niegrzecznego skarba przy sobie. Spac mi sie chce bo mi moja mloda w nocy nie dała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Nie zwracajcie uwagi na pomarańczki, widocznie im się nudzi. U nas tak samo śnieg, aż za dużo :P Młody nie ogarnia bieli, hehe Ja musze kupić czapke zimową dla misia, bo te co mam to za duże, a pełno mam na jesien ;/ i kiszka. Dziewczyny , te które mają problem z butelkami i karmieniem, może lepiej zasięgnać porady lekarza..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia- u nas tez prószy śnieg :( aż z domu nie chce się wychodzić. u mnie Hania ogląda zdjęcia , mały śpi a ja już posprzątałam dom :) tylko jeszcze kuchnia została do ogarnięcia. Co do kombinezonu na zimę to ja już mam- dostałam ok koleżanki po swoim synku i wiele innych ubranek . Wcześniej ja jej pożyczałam ubranka po Hani a teraz ona daje mi- super sprawa :) A co do spania Czarka w nocy- nie chcę go chwalić żeby nie zapeszyć :)- czasem jest super, a czasem to ciężko. ale ja już się przyzwyczaiłam po Hani i jest ok. dzisiaj na obiad robię karkówkę pieczoną z kapustą- będę pierwszy raz robiła, ciekawe co wyjdzie Asia- a ty już pracujesz czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze, śnieg pada:DD a ja w łóżku leżę, 3 dzień:/ już mi się nie chce, ale od poniedziałku muszę być na nogach przecież. No i do tej choroby okres dostałam, zdycham z bólu i cieknie ze mnie ze skrzepami:/ Bronka, z tego co kojarzę, to można podawać inne mięso jak drób. My drugi dzień rybkę szamiemy. W czwartek tata był z Hanką u chirurga na kontroli, wszystko ok:) a ja i tak jeszcze sobie wyrzucam to co się stało. Hanka zjada na obiad cały słoiczek albo jak mamy te 190g to połowę i połowę mleczka:) dostaje soczek przecierowy albo owoc z słoiczka - pół. A na 2 posiłek dostaje odpowiednią ilość nowego posiłku. Jeżeli mamy 3 dzień nowy składnik, to wtedy odpowiednio mniej obiadku. Taką sobie metodę wzięłam. Glutenu jeszcze nie zaczęliśmy, bo muszę iść do sklepu, bo tata woli nie. No i zapas słoiczków nam się kończy. Hanka nadal używa smoczków uspokajających dla najmłodszych, nie chce tych 3-9m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gotuje krupnik, kasza jest podobno dobra na zrastanie kości. A kasza jaglana fajnie smakuje w pomidorówce. Bo ja mięsa nie jadam. Oliwka tez nie je :) Ja juz nie pracuje pracowałam przed i w ciąży do lutego jako kurator społeczny, ale im sie nie podoba to, że nie mogę teraz chodzić i muszę się odwołać....:( żadna praca ale coś było,... studiowałam parę lat temu we Wrocławiu administracje i ostatnio robiłam resocjalizacje w Lesznie , z Oliwką broniłam się. Pracy nie mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn w ciązy 21 stycznia, dobrze, że moj jakoś zarabia pracuje w kopalni i jakoś sobie zyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) nie wiem czy mnie pamiętacie - udzielałam się dość często w okresie ciąży :) czasem Was podczytuję i postanowiłam ponownie "zagadać" :) właśnie ucięła sobie drzemkę, właśnie co do spania akurat nie mogę narzekać - przesypia całą noc z jedną pobudka która w sumie wygląda tak że z zamkniętymi oczkami jojcy i szybciutko robię kaszkę na mleku i zje i dalej śpi uf do 6-7. na co dzień jestem z nią sama, nasz G. pracuje od rana do wieczora. Zuza rośnie jak na drożdżach :) nosimy już 74/80. ma 9kg i 78 cm :D po skończonym 4 miesiącu niespodziewanie wyszły 2 dolne jedynki :) ładnie się przewraca i sama już siada. raczkuje do tyłu, czasem zdarzy się do przodu :) jesteśmy na mm od 2 mies życia (z racji braku mojego pokarmu :/) jemy już bebilon2. ostatnio wprowadzałam gluten i przez 2 dni tak wymiotowała - jak nigdy! - więc na razie zaprzestałam :/ co do posiłków.. nie chce jeść nic prócz kaszek.. je wszystkie smaki na bebilonie2, z butelki (mamy TT) i z łyżeczki. ale co do wprowadzania obiadków / deserków - niechętnie.. o lubi jeszcze te długie paluchy - chrupki kukurydziane. widzę że wasze maluszki też ładnie rosną :) wrzucę też nasze zdjęcia z Zuzą na pocztę jeżeli macie ochotę obejrzeć :) pytanko - czy wasze maluszki też mało piją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwens- mój mały prawie nie pije. Ja to teraz jestem jeszcze na urlopie ale od 6listopada idę na wychowawczy i zobaczę ile będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
któraś z dziewczyn pisała że jej maleństwo nie chce butelki a próbowała może smoczki z TT ? przypominają kształtem kobiecą pierś może łatwiej pójdzie z takim smoczkiem? moja Zuza zjada właśnie z niego od 2 miesiąca, obecnie jesteśmy na smoczku kaszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita.1978 --> tak cały tatuś :D po nim też taka rozkrzyczana :D dużo "gada" baba abab tyty mamama giii i inne :D też masz śliczne pociechy, właśnie przeglądałam zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki :) u mnie też córka to cały tatuś- no nie cały, jedną rzecz ma po mamusi :) a i syn tez się robi podobny do mojego M. u nas Czarek też dużo gada, a najbardziej to lubi o 6rano jak wstanie i tak właśnie mnie budzi, choć ostatnio wstaje trochę pózniej7-8 i bardzo mi to na rękę. A najbardziej to lubi krzyczeć- leży ze mną i na zmianę krzyczymy- dla niego to wielka frajda i uciecha. A mój to w sumie nie wiem co gada. coś tam po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój czarek do raczkowania sie nie rwie ale przemieszcza się po pokoju i muszę już poduszkami obkładać. bo raz już leżał pod stolikiem A u nas sypie i sypie i biało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to wesoło masz :) Zuza też robi pobudkę od jojcenia po swojemu :D właśnie wrócił G. z pracy dziś wcześniej, szarówka na zewnątrz ale zrobimy sobie spacer do sklepu "po coś dobrego" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! U nas juz z metr sniegu, w sumie samych górach mieszkam, wiec sie nie dziwie. Powiem Wam, że sie martwie o małego, bo wasze dzieciaczki tak sie przewracaja itp, a mój tylko od okazji... ;/ nie wiem co jest... :( o raczkowaniu nie wspomne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) JA nie mam na nic czasu ostatnio. Jedynie wieczorem siądę do kompa ale nie chce mi się już nic pisać bo zmęczona jestem że hej. Firma ruszyła, dzisiaj mielismy sesję z uroczym szkrabem i jego rodzicami;)Jutro jadę do babeczki na makijaż próbny. Otworzenie firmy to był strzał w 10. U nas spanie ok, jedzeinie też w sumie nie mam co narzekać. Zębów brak;) Gwens->hej, miło Cię znowu widzieć:)Zuza sliczniutka:))) Nad morzem śniegu brak, mała ma kombinezon dostała od moich rodziców i świetną czapę do kompletu:) Martusia_mała->moja przewraca się sama tylko na brzuszek, na plecki od okazji nie raczkuje i chyba nie będzie. Nie martw się każde dziecko rozwija się w swoim tempie.\ Klara marudzi mi na spacerach bo przeszkadza jej to że ma ograniczone ruchy przez grubsze ubranie, nie jest przyzwyczajona mam nadzieje że jej minie. Kaśka81->zdrowiej:)ja dałam mojej ostatnio kurczaka zmielonego z ziemniaczkiem i odrobiną marchewki, jadła aż jej się uszy trzęsły. Też rybki próbowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my już po zakupach, wstawiłam na kalafiorową z koperkiem - chodzi za mną cały tydzień :P martusia_mala - >też uważam że każde dzieciątko rozwija się w swoim tempie i żebyś się nie martwiła :) tez macie słodkie dzieciaczki :) malutkaa28 - > prześliczne zdjęcia córeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim! u mnie dzisij remont w sypialni-zmieniamy podloge i male przemeblowanie sniegu tez jest duzo balagan w domu ze hej! moja Zosia nie ma problemu z przewracaniem sie na plecki i z powrotem, do siadania bardzi sie rwie zabkowa narazie nie widac i dodam ze po viburcolu moje dziecko sie odmienilo, dowiedzialam sie ze mozna go podawac caly czas wiec narazie doje codziennie na noc, a i w dzien jest pogodniejsza viburcol nie dziala doraznie-jak myalalam kiedys-tylko dopiero po paru dniach stosowania widac efekty caluje wasze maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm..o chodzikach są tak zróżnicowane opinie że sama nie wiem. Ja osobiście na dzień dzisiejszy nie planuję jego kupna, bardziej zastanawiam się nad pchaczem dla małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej gwens :) ja cie pamietam :) mam od razu pytanie :) bo widzialam te zdjecia malutkiej i chcialam zapytac jak tam izyta na basenie przebiegla bo sie planuje wybrac ?:) mzaczynalismy od butelek TT ale nie chcial. teraz kauczukowego smoczka sie chwyci z butelki . o czywisice jak w srodku jest cos slodkiego :) co do chodzikow to nie wiem... ja raczej jestem za chodzikiem pchaczem. mam taki: http://www.inkopol.pl/p/pl/237/fisher+price+wesoly+chodzik+pchacz+pianinko.html maly sobie lubi przed nim siasc i sie pobawic a jak bedzie wiekszy to sobie bedzie pchal :) nie stac mnie na takie nowe zabawki wiec kupuje uzywane . np za ten chodzik dalam 50 zl. polecam wam tez gasienice gawedziarke http://www.smyk-zabawki.pl/fisher-price-gasienica-gawedziarka-n1197.html uzywaa to koszt ok 60zl ;) mamy tez kule do raczkowania http://www.ceneo.pl/8449033 (w sumie to chyba ja lubi najbardziej, bo sama goni po podlodze :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uleczka90 --> miło :) my na basenie byliśmy pierwszy raz jak Zuza miała 3miesiące i powiem Ci że bardzo jej się spodobało :) siedzimy razem w brodziku albo w jacuzzi. słyszałam że dzieci do 6 miesięcy "pamiętają" jak się pływa ale nie byłam w stanie zaryzykować i puścić wolno Zuzę pod wodę :D za to we wodzie czuje się świetnie, pluska, macha łapkami i się cieszy do wszystkich ludzi w około :) na basenie bywamy ok 2-3 razy w miesiącu, jesteśmy zadowolone - więc polecam :) właśnie ja również słyszę różne opinie na temat chodzików i również skłaniam się ku pchaczom, myślę nad takim zestawem http://allegro.pl/zestaw-zabawek-fisher-price-zebra-kostka-stolik-i2733311503.html jest ich dość dużo na allegro, widzę że Zuzę zaczynają nudzić grzechotki i gryzaczki więc chciałam kupić jej kilka zabawek interaktywnych i właśnie przeglądam aukcje - mała już po kąpieli i po kaszce więc mam wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×