Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Co do wagi to jestem w połowie 8tc więc waga stoi (jeszcze). Ale babeczka na pierwszej wizycie mówiła, że 10 kg powinnam tylko przytyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 4 mniej ale dlatego że mam nadwagę (nawet bym powiedziała sporą) i wtedy podobno początkowo idzie troche waga w dół. W rodzinie też mam ciężarną tylko że ona jest bardzo szczuplutka, tygodniami jest starsza od mojej ciąży o 3, więc jest teraz w 14tc, z tego co mi mówiła przytyła już 6kg. No ale w porównaniu do mnie to ona sobie może pozwolić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma po pierwszej ciąży dużo przytyła, a w drugiej za to zamiast przytyć schudła cały 1 kg:) Teraz jest chudzielec. Ja znowu mam całe życie niedowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ważę podobnie jak przed ciążą, no 0,5kg więcej, u mnie się to pewnie wyrównuje bo: - wymiotuję - mam ciągle uczucie pustego żołądka, to aż boli, więc jem na siłę prawie co chwilę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie, wiecie co, moja mama jak się dowiedziała że jestem w ciąży, wyszukała mi od lat przechowywaną jej kartę ciąży jak była ze mną :):):) I okazało się że ważymy tyle samo :P Z tym że mama miała 23/24 latka ja 26... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczerze mówiąc nie myślałam o tym USG planetarnym, więc raczej ja nie będe tego robić. Popytam jeszcze koleżanki czy robiły, ale nie pamiętam żeby mi kiedyś któraś o tym wspominała. Także ja raczej odpadam co do tego badania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatu1
ja chyba sie zapisze, ale dopiero na polowkowe, iskra bedzie wieksza i bedzie na co popatrzec dokladniej. poszlabym na wszystkie 3, ale kasa okropna za te badania. a lepiej pojsc, bo jak zaczna sie jakies komlikacje zdrowotne, to przy przyjmowaniu do szpitala od razu wolaja te badania. moja szwagierka miala problemy z watroba w koncowych tyg i dobrze, ze miala prenatalke ze soba, bo by jej nie przyjeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra00001
no ja też niestety mam niemała nadwagę ;/ ale niestety nie chudnę, mam wręcz tendencje do tycia. Już się zastanawiałam ostatnio czy do lekarza nie iść, bo przez ost. rok mi 10 kg przy przybyło. A jadłam normalnie, nawet się próbowałam odchudzać, tyle że niezbyt mocno, bo planowaliśmy dziecko. Nam się dopiero po pół roku udało i nie chciałam żeby w razie czego dziecku czegoś brakowało, ale po ciąży to mam plan wziąć się porządnie za siebie bo już nie będę miała wymówki. Teraz staram się uważać żeby nie jeść za dużo, choć czasem ciężko ze słodkościami ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra00001
co do badań planetarnych, to ja czytałam trochę o tym i u mnie w rodzinie nie dzieje się nic złego i nie mam jakiś wskazań do nich więc chyba odpuszczę. Jestem dobrej myśli ;) może w późniejszym czasie zmienię zdanie, Zobaczymy co mi moja pani doktor będzie mówiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) co prawda nie jestem kwietniowa mamusia ale podczytałam waszych kilka stron i az miło powspominać jak to było na poczatku... ja juz szykuje sie do porodu i nie moge doczekac sie na synka, kazdej z was zycze takiej ciazy jak moja-bez zadnych problemów,komplikacji, bez humorkow, bez zachcianek:) jakby nie rosnacy brzuszek to zadnych objawow ciazy. co prawda teraz juz jest ciezko ale cała ciaze zniosłam idealnie. nawet jezeli chodzi o kg to mam tylko 3,5+ wiec nie duzo:) zycze duzo wytrwałości przez te wszystkie tygodnie i zdrowych dzieciatek! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie kasandra, ja już od zawsze tyje i tyje, czego ja już nie stosowałam, chodziłam po dietetykach itp. Było niby dobrze i znów powracałam i tak non stop:( Ja już od narodzin mam sporą nadwagę, pomimo że mama nie miała cukrzycy ciążowej to urodziłam się z wagą 4520, i niestety już mi tak zostało. Badania zawsze mam Ok, tarczyca dobrze cukier też, nigdy nie miałam ponad normę naprawdę nie wiem czemu tak ze mną sie dzieje. Od kiedy wiem ze jestem w ciąży staram się szczególnie uważać, aby nie przytyć za dużo. Jem regularnie, małe a częstsze posiłki i co najważniejsze godzina 18 ostatni, potem tylko woda. Słodycze to niestety podobnie jak kawa mój kolejny nałóg, którego nie potrafię sobie odmówić, ale staram się kontrolować...chociaż różnie bywa:) Nie martwmy się, nie jesteśmy pierwsze i nie ostatnie. Wiadomo że jest to większe obciążenie, ale cóż.... same najlepiej wiemy jak to jest i chyba tylko my rozumiemy jak ciężko nam to zrzucić. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwcia dzięki, Tobie oczywiście życzę szczęśliwego rozwiązania, 3maj się mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do badań prenatalnych, to ja dziś na wizycie mam zamiar czegoś się dowiedzieć wiec jutro będę nie co mądrzejsza i podzielę się swoją wiedzą :) dziękuje za słowa otuchy co do konfliktu... ja mam już dziecko ale na szczęście też minęło ponad 5 lat, nic dziś mam zamiar wszystkiego się dowiedzieć iwcia - szczęśliwego porodu! ja w pierwszej ciąży przytyłam, uwaga...17kg a jestem taka sobie, chuda nie ale grubsza też nie i nie wiem dlaczego, obecnie nie mam pojęcia ile przytyłam choć myślę że jest tego trochę bo jadłam dużo do wczoraj, wychodząc z założenia że jak jem to mi lepiej, jednak po chwili było strasznie, wzięłam się więc wczoraj na sposób niejedzenia -wiem że to głupie ale pomogło! dziś zjadłam i ledwie tutaj siedzę tak mi niedobrze. Wiem że to dobry znak i nie myślałam że to powiem, ale niech to sie już skończy :) proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatu1
ja mialam duza nadwage, ale zaparlam sie i w ciagu 10 m-cy schudlam prawie 30kg :) pani dr powiedziala, ze to rewelacyjnie, bo po porodzie nie bede miala problemu z powrotem do mojej wagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ;) ja już lepiej, mdłości jakby przeszły (nie zapeszam) w sumie to dziś zaczynam 12 tydzień i mam nadzieję, że będzie juz dobrze ;) Z tym konfliktem to może być problem chyba dopiero z 2 ciążą, ale faktycznie jak lekarz wie to dają coś i nie ma problemu. Jeśli chodzi o termin porodu to i tak będą się trzymać tego co wychodzi z OM , tak jak macie wpisany termin na karcie ciąży tak przy porodzie będą się tygodnia trzymać. Mnie też na ostatnim usg wyszło 31.03 ale to się zmienia ciągle. Jedna rodzi dziecko 2600 a inna 4500 to zawsze będą rozbierzności.A dzidzia się urodzi jak się gotowa poczuje ;) Ja w ogóle nie jem wędlin mam wstręt, mięsa mało bardzo dziwne zawsze to była podstawa ;) od kilku dni jakiś cukierek zjem, a tez nie jadłam wcale. Przed ciążą to słodycze i mięcho to była podstawa. Ja przytyłam 2 kilo, przez wymioty schudłam ale pewnie nadrobię teraz, choć narazie nie jem dużo . Wizyte mam w czwartek a prenetalne za tydzień, ciekawa jestem, będzie wszystko tak dokładnie widać, cieszę się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajua
Oj a ja jestem no jednak wynika 13 tc i +4kg....:/ Tymbardziej że nie wydaje sie mi abym jadła więcej..raczej normalnie-no może czasem wilczy apetyt na czekolade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki ja chora jakies przeziebienie wczoraj bylam na usg u innej lek i z jej opinia do mojej a wiec tak z OM 14 tydz z pecherzyka 6+4 a z wielkosci zarodka 9 tydz ciazy masakra jakas ale badali mnie pod kontem czy ciaza jest zywa bo bylo podejzenie obumarłej :( ale jest ok tylko terminu nadal nie mam ginka mowi ze moze byc nawet 22 maj a z OM mam 15 kwiecien to 5 tyg masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka Ty się na zapas nie zamartwiaj, wszystko się unormuje. ważne że dzidziuś jest serduszko bije, rośnie sobie, nie ważne czy będzie mały czy duzy ni9ech będzie zdrowy, a jak będzie miał się urodzić to i tak Ty pierwsza się dowiesz... ciesz się i już!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej . Dziewcyzny badania prenatalne bede miała robione w przyszlym tygodniu i unas kosztuja coś ok 400 zł ( dokładnie nie wiem) mnie lekarz zmusza do nich mimo ze tez w rodzinie nic sie nie dzieje itp ... a z poprzednim synkiem tez robiłam . !!! Niesttey wyciaga kase . Aha a sa refundowane kobietem po 35 roku zycia i z wadami genetycznymi w rodiznie ... mnie jednak nie obejmuje ta ulga wiec po cholere mam jej robić??? A odnosnie nadwagi to ja zawsze miałam niedowage . a po urodzeniu dziecka jeszcze bardziej schudałm . 12 tc a u mnie brzuszka nie widać . A u Was sa juz widoczne typowe dla Ciazy brzuszki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-elena - to nie jest tak ze jezeli termin z USG jest szybciej to liczy sie ten nowy termin . Jezeli nie ma skurczy i akcji porodowej lekarze czekaja do terminu z msc , czyli tej co masz wpisanej w karcie ciazowej .:):):) A z usg wynika poprostu ze dzidzia pieknie rosnie .. i dobrze sie rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatu1
no u mnie kochana brzuszek taki, ze mam wrazenie, ze jak tak bedzie dalej rosl, to za chwile bede sie toczyc :D ale niech rosnie iskra moja i ma jaknajwiecej miejsca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FENSTARSS- zgadzam się z Tobą co do tych zróżnicowanych terminów, zawsze ustalany jest ten orientacyjny wg. OM i głównie jego trzeba się trzymać zwłaszcza ze jesteśmy dopiero prawie w początkowej ciąży, bo tak to byśmy mogły zgłupieć gdyby na każdej wizycie inny wychodził. Wiadomo że jak szybciej dziecko się rozwinie to może szybciej się pojawić na świecie i odwrotnie, dlatego też mówi się że rzadko kobiety rodzą w terminie, jedne wcześniej drugie późnej i tak ii tak jest OK. A najważniejszy cel to wiadomo że jest jeden, szczęśliwie donosić i urodzić zdrowego maluszka, niezależnie czy wcześniej czy później niż wyznaczony prawdopodobny termin porodu. I tego musimy się trzymać. U mnie teraz wynika że wcześniej ale do końca ciąży wszystko może jeszcze kilkakrotnie się zmieniać, więc po co się zastanawiać kiedy, ważne żeby wszystko było OK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie u mnie mama moja miała w ciąży problemy - casarka, śmierć kliniczna i ja o wadze 2900.. Więc boję się, że i u mnie będzie coś nie tak. Byłam u lekarza, babska mnie prawie zabiły, bo weszłam bez kolejki:P Ale nie ma co, pytałam czy mogę:) Pani doktor powiedziała, że żadnych tabletek, ewentualnie Apap ale jak mnie już głowa czy brzuch czy cokolwiek będzie bardzo bolało, na gardło syropek Stodal lub coś w tym stylu. Na zapchany nos? Sól, inhalacje itp.. Poza tym do piątku zwolnienie, lepiej leżeć mało chora niż pracować i się dorobić. A co do pracy martwię się:( Moja sytuacja jest okropna, mam umowę do końca września, kierowniczka nieoficjalnie szefowi powiedziała o mojej ciąży (bez mojej zgody dodam). Szef powiedział, że świnia nie będzie, umowę przedłuży, mam tylko sama mu jeszcze powiedzieć, bo ja nie wiem, że on wie:) Chodzi o to, że 12tc zaczyna się 14.10. A jutro ma przyjść nowy chłopak do pracy i teraz się boję, że za mnie:( Chyba że przedłuży mi umowę i wyśle od razu na zwolnienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASANDRA000001
się nie przejmuj, skoro powiedział że świnia nie będzie to nie będzie, Pracodawcy biorą pod uwagę, że kobieta w ciąży prędzej czy później pójdzie na chorobowe, dlatego nowego zatrudniają, A powiedział że przedłuży ci normalnie ( na jakiś okres) czy do dnia porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alfa.... ciąza cie chroni od początku (a nie jak kiedys od 3 mies). mi tez umowa konczy sie w pazdzierniku ale moj kiero na 99,999999% (tak mi powiedzial i tak zazwyczaj robi) przedluzy mi umowe na 3 lata albo na nieokreslony. u nas teraz na 18 pracownikow 3 kobiety w ciazy do 3 mies (epidemia:-) ), 1 kobietka za miesiac rodzi. a poza tym jeszcze jest 3 na macierzynskim i 5 na wychowawczym ale te 8 kobiet nie licze jako pracujacych obecnie..... wiec nasz kierownik juz sie przyzwyczail....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umowe do dnia porodu MUSZA przedluzyc bez łaski... a moj kierownik juz ogłasza w radiu ze szuka osob do pracy na moje miejsce i dwoch kolezanek. ja mam 10 tc, druga ma 12 tc a trzecia 14 tc. normalnie jakies wiatropylne kobietki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m2428m ... zgadzam się z Tobą w 100 % ;) Alfa... pamiętaj wszystkie kobietki są inne i każda ciąża jest inna i niepowtarzalna.... mimo to, że to mama to więcej zwykle różnic się doszukamy niz podobieństw w ciążach...a podobieństwa muszą być bo to ten sam stan.... nie wymyślaj sobie tragicznych historii po co to... ciesz się że wszystko jest dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×