Jestem z kims,ale coraz czesciej mysle,ze zwiazki sa bez sensu!!!

Ciagle uzeranie sie, dopasowywanie, wyjasnianie, rozumienie, rozczarowanie...kurde no! naprawde mysle,ze o wiele mniej jest korzysci byc z kims (o ile nie ma sie marzen o rodzinie wielodzietnej;) ) ,anizeli nieporownanie wiecej tych ciemnych stron. Albo to ja nie trafilam na odpowiedniego czlowieka ! Jak jest u Was? Bo juz mnie szlag trafia i jak zerwe to dlugo bede sie cieszyc zyciem w pojedynke, zadnej wspoknej odpowiedzialnosci czy swiadomosci brrr kiedy to parter obiecuje ,ze tak i tak a sam pozniej wszystko zmienia i jest sie w d*pie ze swiadomoscia,ze tez tak mozna bylo robic od poczatku i miec gdzies watpliwosci polowki.... Narzekam ,bo mam dola i dosc bycia w zwiazku,ale jesli tak ma wygladac kazdy , te ciagle kompromisy, rozmowy to *ygac mi sie chce! jestem zmeczona! musialam sie wygadac;)

ja jetem z chlopakiem do którego nic nie czuje on spotyka sie z "przyjaciolka" ja kocham bylego...fakt zwiazki bez miłosci są bez sensu

* chcialam dodac bezowocne kompromisy i rozmowy bez konca, bo jak grochem o sciane, ludzie sie nie zmieniaja a w dodatku niegdy nie wiadomo kto nam jaki numer wykreci ...

tez coraz czesciej dochodze do takiergo wniosku, jestem z chlopakiem rok i co chwile sie klocimy, ale jemu tak zalezy ; /

nie czulas sie...no to faktycznie w Twoim przypadku taki zwiazek bez sensu, po co w nim tkwic? w moim czuje ,ze moja milosc i cierpliwosc juz wygasla!

ciagle klotnie, ustepstwa, wybaczanie i rozcarowanie, po co to skoro i tak wszysto pamietamy i podchodzimy inaczej do tej drugiej polowy (o ile ta sie nie zmienia i powiela bledy i rozczarowuje)..naprawde po to tak sie meczymy ,zeby miec kolo kogo zasnac, czasem dla sexu? nie mowie o poczatkach zwiazkow, kiedy to ludzimi kieruje chemia...ale pozniej?owszem sa pary dobrane, wypracowane...no ale czasem to juz wtedy suchy zwiazek z przyjacielem i przyjacielskim sexem...Pogubilam sie juz!

I tak najlepsze jest to, ze ja jestem pamietliwa i na mojej milosci i tak wszystko sie odbija, tzn ranie go umyslnie ; ] bez sensu.

Głupi ten co głupio robi.

ja tez jestem pamietliwa, w ogole uwazam,ze jak komus zalezy to niech szanuje druga osobe...bez sensu jakludzie moga sie klocic obrazac a pozniej kochac? (nie w sensie sexu)

zwiazki z nieodpowiednimi ludzmi sa bez sensu ile jest ludzi na swiecie, chocby w Twoim miescie? Ty zwiazalas sie z jednym i uwazasz ze wiazanie sie z kimkolwiek innym jest bez sensu. Ile poznalas smakow, charakterow?kazdy jest inny, z kazdym jestesmy inni, a kazdym czujemy sie inaczej, z jednym dzien jest przyjemnoscia z innym meka

fgjjj cos tam;) mam taka nadzieje! ale mieszkam za granica i tutaj Polacy daja do wiwatu, a nie zwiarze sie z obcokrajowcem, to inna mentalnosc ;/

mam dosc;/