Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

azale

Ambicje mężczyzn dot. kobiet, smiech.

Polecane posty

bla bla bla.... Podstawy: gdy mi na czymś zależy, dążę do tego, by to zdobyć. Zmieniam się. Za mało zarabiam - zmieniam pracę. Nie pasuje mi etat i pensja - otwieram własną firmę. Brakuje mi wiedzy, informacji - dokształcam się. Potrzebuję dogadać się po angielsku - zapisuję się na kurs, wbijam do głowy słówka. Kiepsko wyglądam - ruszam tyłek sprzed monitora i coś robię. A gdy narzekam na samotność - rozmawiam z ludźmi. Kulturalnie. W necie, w realu, gdziekolwiek. Wiele par poznało się w bardzo przyziemnych, wręcz głupich okolicznościach. Do kilku powyższych punktów nawet kasa jest niepotrzebna. Internet daje nieograniczone możliwości. W 99%, narzekający na kafe mężczyźni nie są totalnymi durniami. Większość z nich nawet nie zdaje sobie sprawy, że mogą podobać się kobietom. Z całym dobrodziejstwem (czyli brakami) inwentarza. Gdyby tylko, na początek, uwierzyli w to. I przestali marudzić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indie... dostałam pieniądze z fundacji AIESEC (każdy student to 26 roku życia może jechać) wystarczy znać angielski... wiedeń... jeździłąm stopem, bo nie miałam kasy rodzina w anglii- miałam ciotkę, która wyjechała bo nie mogła zawiązać końca z końcem i utrzymać rodziny, była tam 6 lat, jak wróciła zmuszała mnie do nauki języka, z resztą ja się nie broniłam bo lubiłam to rodzina w niemczech - syn wyżej wspomnianej ciotki, któremu stypendium ufundował DAAD...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuu,
offerma masz racje co do tej idiotki od ciapatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jasne oferma, jak połowa tych bezrobotnych skończyła kierunki takie jak: filozofia, pedagogika, administrację, marketing i zarządzanie, politologię lub jeszcze jakiś inne gówno jak socjologia to nie dziwota że nie mają pracy..." a myślisz, że po biologii, chemii, fizyce, matematyce, filologiach obcych czy kierunkach inżynierskich nie ma problemu ze znalezieniem pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przykładem na to że jak ktoś chce i poszuka to znajdzie odpowiednią organizację która zafunduje mu i studia i stypendia zagraniczne i wszystko... wystarczy tylko wysilić się i poszukać, teraz mój jeden kuzyn jedzie do keni z programem "Inżynierowie Afryce" o którym się dowiedziałam przypadkowo na stroni uniwersytetu w Fuldzie... złożył papierki, dostał się (jest na drugim roku na politechnice białostockiej, szukajcie a znajdziecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13845
Minka - mam nadzieję, że Ty także wreszcie spełnisz swój obywatelski obowiązek - czyli dasz dupy ciapatemu i zaczniesz się mądrować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
re-minka wiesz co jeżeli ktoś skończył nawet i pedagogikę i jest w tym bardzo dobry to pracę znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie pasuje mi etat i pensja - otwieram własną firmę." ZA CO otwierasz własną firmę? bogata rodzina czy kredyt-pętla na szyję? :P za co będziesz żyła, zanim firma zacznie przynosić dochody? i przede wszystkim - masz jakieś doświadczenie w prowadzeniu własnego biznesu i zatrudnianiu ludzi w polsce czy tylko od tak sobie pitolisz? no i ostatnie pytanie: która z was się ABSOLUTNIE SAMODZIELNIE utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"faceci zamiast brać się za zmianę swojej beznadziejnej sytuacji potrafią tylko płakać że inni mają lepiej... Powiedziała ta co dostała wszystko podstawione na srebrnej tacy pod sam pysk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też coś takiego znalazłam, robię to co lubię i mam kasę z Unii :) - z tym, że to raczej fuks :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniekąd ginger ma rację
ale tak czy siak to wszystko jest porąbane, bo nie każdy potrafi wyjechać, nauczyć się języka i żyć za granicą - co ze zwykłymi ludźmi, którzy chcieliby wieść zwykły, uczciwy żywot i mieć możliwość utrzymania się z samego bycia ekspedientką czy kasjerką? nie każdy jest stworzony do wyjazdów i niewiadomo czego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13845
re-min-ka "no i ostatnie pytanie: która z was się ABSOLUTNIE SAMODZIELNIE utrzymuje?" Zaraz będzie wymyślona na kolanie, wyciskająca łzy z oczu, smutna historia o trudnych początkach i sukcesie, który osiągnęły własnymi siłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty imo chociaż raz mnie zaskocz i wymyśl jakiś oryginalniejszy argument przeciwko mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Minka - mam nadzieję, że Ty także wreszcie spełnisz swój obywatelski obowiązek - czyli dasz d**y ciapatemu i zaczniesz się mądrować..." a fuuuu, ja mam urodziwego mężczyznę rasy białej, nie chcę żadnych ciapa- ani ciapo-watych :P "Zaraz będzie wymyślona na kolanie, wyciskająca łzy z oczu, smutna historia o trudnych początkach i sukcesie, który osiągnęły własnymi siłami." taaa :D coś w stylu: Na początku mojej kariery ciężko pracowałam na kolanach... robiąc loda szefowi... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniekąd ginger ma rację
ja znam ludzi, którzy sami wyrwali się z biedy i coś osiągnęli, ale są to baaardzo przedsiębiorcze, inteligentne osoby z pomysłem. a co jeśli ktoś się nadaje tylko na kasę czy do warzywniaka? czy od razu musi być gorszy i ma zarabiać grosze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropos własnej firmy to idź do swojego urzędu pracy i zapytaj się o stypendium na rozwój małych i średnich firm, możesz dostać nawet 20 tys zł na początek, wiem że to nie są zawrotne pieniądze ale zawsze coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie każdy ma łatwe początki i motywującą rodzinkę. Wystarczy mieć chęci i dużo determinacji aby żyć lepiej i inaczej. Tylko o to trzeba się strać wcześniej. Jak ktoś za późno się obudzi to zazwyczaj zostaje z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz coraz mniej ludzi pracuje zgodnie ze zdobytym wykształceniem. Problem w tym, ze nie wszyscy umieją się odnaleźć w trudnych warunkach. Jako humanistka, mając do wyboru kiepski etat za biurkiem, albo bezrobocie, wolałam otworzyć własną firmę. Zmieniłam sposób myślenia. Nie jestem Judymem, Siłaczką. Wstrzeliłam się w rynek z dobrym pomysłem. Zarabiam głową, nie muszę inwestować w zakup towaru, martwić się stanem magazynowym itd. Dwa miesiące żyłam z niewielkich oszczędności. Chleb z majonezem 3 razy dziennie, nieprzespane z nerwów noce. Zrobiłam debet na koncie, nie chciałam korzystać z dofinansowywania (UE, PUP). Nie, rodzina nie pomagała, bo milionerami nie są. Zaprasazali w weekend na obiady, wdzięczna jestem nawet za to. Z nieśmiałej, niezaradnej kwoki musiałam zamienić się w wyszczekaną babę. Żeby przeżyć. Czasami czuję się jak buldożer i ze zmęczenia padam na gębę. Ale wyszłam na prostą. Wrażliwa mogę być po pracy, na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginger to miała w życiu ciężko jak jej fagas się na niej położył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki se facet
ginger21 d.ebilu nie kłam ludzi tak sukces jest możliwy dla każdego, ale nie jest tak łatwo jak mówisz zwróć uwagę na to że spora większość ludzi sukcesu dostało start od rodziców albo miało szczęście głupiego jak jesteś tak durna że żaden przykład nie przychodzi Ci do głowy to przypomnę Ci że w wielu miejscach pracę dostaje się tylko i wyłącznie po znajomości a wielu bogatych to dorobkiewicze na przemianach w Polsce lub po prostu złodzieje a co do tematu to autorka to kolejny idiota wymyślający pierdoły, faceci mają często spore wymagania co do wyglądu bo no cóż każdy z nas marzy o super lasce bez grubego dupska i kłakach na rękach ale wymagania typu "2 języki obce" podawali chyba jakieś pedały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie miałam smutnej historii...jak już mówiłam poznałam szefa jadąc stopem, pogadaliśmy zapytał się mnie co robię, powiedział i zapytał czy nie byłabym zainteresowana pracą u niego w firmie (w Monachium)... powiedziałam że nie bardzo, bo mieszkam w Badenii i wtedy zaproponował że pogada z szefem z mojego miasta i tak też się stało, na początku dali mi rezydenturę w Tunezji (3 tygodnie) w Egipcie i Maroku po miesiącu tam byłam. (okres wakacji) w roku akademickim kazali mi zrobić kurs na przewodnika i pilota i zaczęłam po tym jeździć jako pilotka na parę dni do Włoch, Francji i Szwajcarii. Teraz powiedziałam im że jestem w ciąży i wyjeżdżam do Nepalu, więc zaproponowali mi żebym stworzyła projekt i poszukała ludzi do organizacji turystyki ekstremalnej i wspinaczkowej, treeking i takie tam... więc widzę że na prawdę mi ufają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18:49 [zgłoś do usunięcia] IMO13845 re-min-ka "no i ostatnie pytanie: która z was się ABSOLUTNIE SAMODZIELNIE utrzymuje?" Zaraz będzie wymyślona na kolanie, wyciskająca łzy z oczu, smutna historia o trudnych początkach i sukcesie, który osiągnęły własnymi siłami. To tylko forum. Tu zawsze można pisać pierdolety. Więc tym większa chwała tym, którzy widzą różnicę pomiędzy bzdetami i prawdą. Tak. Utrzymuję się sama. A na ten temat weszłam naiwnie wierząc, że mogę dać sympatycznego kopniaka na zapęd niezdecydowanym i zniechęconym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwana kurwiekurwapogania
prawiczki wypierdalac z tego tematu wy nie jestescie mezczyznami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"(w Monachium)... powiedziałam że nie bardzo, bo mieszkam w Badenii i wtedy zaproponował że pogada z szefem z mojego miasta i tak też się stało, na początku dali mi rezydenturę w Tunezji (...) Egipcie i Maroku (...) Włoch, Francji i Szwajcarii. (...) Nepalu, " A ja się cieszyłem jak do Warszawy mogłem pojechać na jeden dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz off... mój ojciec stracił robotę po 25 latach robienia w fabryce, a że zawsze interesowały go nieruchomości, poszedł do urzędu i dostał stypednium na otwarcie własnego biznesu. Podpisał umowę agencyjną z pewnym biurem nieruchomości i świetnie teraz prosperuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""Wystarczy mieć chęci i dużo determinacji aby żyć lepiej i inaczej. Tylko o to trzeba się strać wcześniej." najlepiej w przedszkolu." nie, wystarczy po maturze. I nie każda firma wymaga wkładu własnego. Moja wymagała tylko zainwestowania w opłaty urzędowe przy rozkręcaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały czas mieszkam w Badenii bo dostałam stypendium na studia tutaj, polecam programy stypendialne daadu, jak ktoś ma pytania, chętnie udzielę informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"polecam programy stypendialne " Ktoś chętny iść na studia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urzędy pracy w polsce to w ogóle jakiś żart jest. jak gadam z ludźmi, którzy mieli z nimi coś do czynienia, to aż mi się nóż w kieszeni otwiera. panie urzędniczki są zatrudnione OCZYWIŚCIE również po znajomości i wszystko mają głęboko w dupie, a już najbardziej petentów. tak jest zresztą we wszystkich urzędach w polsce :D ja idąc do jakiegokolwiek urzędu po cokolwiek robię 10 głębokich oddechów, żeby nie rzucać kurwami na prawo i lewo :D warto też przygotować sobie wydrukowaną ustawę, żeby się niedouczona bladź nie wykłócała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×