krótkie umowy, zarobki ok 2tys.netto - a ile Wy zarabiacie?

ja jestem po studiach, od 5 lat pracuje na umowy o dzielo = zero ubezpieczenia ani skladek emerytalnych, nie licza mi sie lata pracy a co miesiac za clay dzien pracy dostaje ok.1,500 zl na reke.. jak pooplacam sobie zus itd to zostaja marne grosze.. na nic wiecej nie moge liczyc. . dno zyc mi sie juz nie chce bo ani mieszkania nigdy sobie nie kupie ani na wakacje mnie nie stac ani na prozadne ubrania i zaluje ze w ogole poszlam na studia

problem w tym tez, ze nie mam siły pracować po 12 godz i jeszcze mieć drugą pracę po tej pierwszej. I druga sprawa-nie mogłąbym nawet, bo mam tak słaby wzrok, więc jeśli szukam to raczej nastawiam się na zmianę pracy a nie na znalezienie dodatkowej. Zresztą w mojej pracy normą jest często walka z szefową, która w momencie gdy idziemy już do domu pojawia się w drzwiach i jakby nigdy nic przymusza do dodatkowej pracy.

niestety do stolicy najechałosię ludzi z desantów z prowincji i rynek pracy jest popsuty a jak jeszcze ktoś jak ja nie umie poszukać czegoś lepszego to tak to wygląda :/

ups

DeMorai- malo zarabiasz....ja mam 8000zl netto za 40 h tygodniowo:)

1600 na rękę -wypas i codziennie niezadowolone gęby w okienku :(

służba zdrowia i żałuję- to rzeczywiscie powinni ci lepiej placic za jeczacych pacjentow..a moze zmien prace?Ja kiedys zarabialam tylko 3000tys netto potem pomyslaam ze stac mnie na wiecej i teraz mam 8:)

u nas w regionie to i tak nie jest mało, w innych placówkach zarabiają jeszcze gorzej, dodam , że jestem po studiach

a czy to mzoe podlasie?:) W sumie to moze sie ciesz ze masz prace....ale po studiach to sama przynj ze to niewiele...masz rodzine?

jest księgową i w wawce pracuje grosze zarabia i z 5x zmieniała pracę zarobi zawsze 1800-2500 z tego co mi mówiła ja żałuje, że nie zostałem marynarzem ech...

...:

tyle w siebie zainwestowalam a czuje sie jak nedzarz. Zarabiam mniej niz 2/3 tego co moje kolezanki w pracy. Ale jak tu zarabiac wiecej jak ciagle jestem ta nowa :(

temat nadal aktualny. Moj pracodawca pracuje nad tym, zeby mi sie ostatecznie odechcialo zyc, jesli dla niego pracuje i zeby szybko mial wolny wakat :(