Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A1981

Doradźcie!

Polecane posty

Gość A1981

Mój problem dla wszystkim wydaje się błahy. Moja mama i najbliżsi mówią, że tak dalej być nie może i muszę coś z tym zrobić. Chodzi o mojego narzeczonego... Właśnie skończyłam studia licencjackie i chcę iść na magisterskie. Mam obecnie wakacje. On mnie zawsze namawiał na prawo jazdy. Wiem, że to dobra rzecz, ale zawsze mi brakowało na nie pieniędzy. On naciskał dalej... Więc powiedziałam, że kiedy będę miała wakacje to je zrobię, bo wydatków na szkołę będzie mniej. Ale jest mi ciężko, sama się utrzymuję i muszę jeszcze pomóc rodzicom, mało zarabiam i kiedy mu powiedziałam, że jednak mnie nie stać na to prawo jazdy to się strasznie uniósł. Powiedział, że Go oszukałam i póki się nie wywiążę z obietnicy to nie ma o czym ze mną rozmawiać :( Ale mnie na prawdę nie stać... Nie odzywa się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co
on jest dziecinny - zamiast Ciebie wspierać tylko wymaga a w dodatku szantażuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Dokładnie straszy mnie... Zawsze czymś :( Nie potrafi zrozumieć, że mnie nie stać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co
ten chłopak nie jest wart Twojego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Jest marynarzem. Powinien się cieszyć, że siedzę w domu, że czekam, że się chce uczyć :( A jak się o tym dowiedział, to powiedział, że nie będzie moim sponsorem i że się zastanowi czy wróci wcześniej a może sobie przedłuży kontrakt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraz sobie przyszlosc ... z nim ... Wy ... we dwoje ... i jak sie zaczna naprawde powazne problemy ... ... w sumie to lepiej sobie tego nie wyobrazaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr1444
az strach pomyslec jakie moze miec inne wymagania wobec ciebie, ktorych nie zdecydowal sie jeszcze ujawnic... jego zachowanie jest karygodne... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Moja mama mi też to mówi, że On nawet się nie kryje jaki jest teraz a co dopiero po ślubie. Kiedyś mu wspomniałam, że się boję jak to będzie właśnie po ślubie a On powiedział, że to kobiecie odwala po ślubie nie mężczyźnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak mu zależy na tym prawo jazdy to nie widzę powodu czemu miał by Ci nie zasponsorować. Zastanów się co może być dalej ... już teraz się nie odzywa, wakacji zostało jeszcze kilka-kilkanaście tygodni zależy dla kogo. Wnioskuję że jak skończą się wakacje a Ty nie zrobisz nic w kierunku zapisania się na kurs itd ... to Cię pewnie zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
To tylko prawo jazdy przecież. Czy musi pokazywać swój brak szacunku wobec mnie? Ja Go oszukałam? W jaki sposób, że mnie nie stać? Życie pisze różne scenariusze i na dzień dzisiejszy nie mogę sobie na to pozwolić. A potem jeszcze dodał, że za chwilę mi napiszesz, że na wesele Cię nie stać, to wtedy ja sam na pewno go nie zrobię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Ale ja na prawdę nie mam kasy :( Przecież specjalnie nie pójdę do banku po pożyczkę. Myślisz, że przez "takie coś", może zerwać zaręczyny? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
niech spieprza dziadu, jako maryniarz, to raczej dobrze zarabia więc powinien ci jak nie zapłacić całości, to przynajmniej dorzucić do prawka, posłuchaj innych i kopnij go w zad gamonia, zamiast się cieszyć, że się nie puszczasz jak inne kobiety facetów w podobnych zawodach, jeżeli z takiego powodu robi zadymę to będzie już tylko gorzej, szkoda mi ciebie ale nie daj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Wiem jakie krążą opinie o żonach marynarzy, ale ja na prawdę siedzę w domu. Chodzę tylko do pracy i na studia. Nie potrafi tego zrozumieć i ciągle mi wypomina, że robię z siebie niewiniątko, albo sierotkę :( Nie wiem co mam już zrobić, jak z nim postępować. Jedno wiem, że jak będzie miał zasięg to mi napisze, że się na mnie zawiódł, bo mu mówiłam, że zrobię a jednak nie zrobię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinaaa90233435436754654675475
daj mu jasno do zrozumeinia, ze to jest Twoje zycie i TY decydujesz o tym czy pojdziesz na prawko czy nie co bedziesz robic a czego nie, jak mu cos nie pasuje to niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama piszesz - "to tylko prawo jazdy" więc jaki on ma powód żeby się obrażać? prawo jazdy nie jest "rzeczą" obowiązkową. To co on robi wobec Cb - mówi: że go oszukałaś itd ... to w/g mnie jest to przymuszanie do własnej woli... on się nie odzywa bo obiecałaś, zadaj sobie pytanie, a co on zrobi jak nie zrobisz tego w tym roku? ja np rozumiem że ktoś może nie mieć pieniędzy, wiem też że jest mnóstwo ludzi którzy tego nie pojmują. Skoro on tak się zachowuję to porozmawiaj z nim : słuchaj kochanie ja teraz nie mam pieniążków na prawo jazdy, ale skoro tak Ci zależy to może byś mi sfinansował? w końcu oboje na tym skorzystamy :) jak piszesz - jesteście po zaręczynach to dlaczego miałby Cie nie wspomóc finansowo? Przecież Twoje prawo jazdy przyda się WAM w przyszłości. Bo kiedy gdzieś razem jedziecie do znajomych czy coś to zazwyczaj facet nie jest w stanie wrócić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co
szantażuje Ciebie - po co Ci taki partner?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co napisałaś wyłania się wiele powodów, dla których powinnaś natychmiast powiedzieć mu "żegnaj marynarzyku drogi". A czy są jakieś argumenty przeciw? Musisz sama sobie odpowiedzieć czy bycie dupkiem jest w stanie jakoś Ci wynagordzić. Jeśli nie, to czas się żegnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Nie chce go prosić o pieniądze, bo powie, że tylko dlatego z nim jestem :( Dla mnie to "tylko" prawo jazdy a On już się wszędzie poprzechwalał, że je zrobię i tyle. Jak można tak podchodzić materialnie do drugiej osoby a zwłaszcza, że nie jest kimś zwyczajnym tylko narzeczoną. Planowaliśmy ślub na czerwiec a wczoraj już po tym mi napisał, cytuje: "że w takie H**a walenie On sobie nie pozwoli!" Napisał tak jakbym Go zdradzała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinaaa90233435436754654675475
ile on ma lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Ja na prawdę sama nie podołam z czesnym, prawem jazdy, rachunkami i wyżywieniem. On mi napisał co ja robię z tymi pieniędzmi co zarobię. Właśnie to, czyt. wyżej :( Przecież sobie możesz odłożyć dwie pensje i będzie na prawko - jego tekst do mnie... A czesne? Rachunki? Z nieba mi spadnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfghsdfghjasdfghjk
ja bym zrobila to prawo jazdy to bardzo wazne w zyciu nie znam wiecej szczegolow ale moze on wlasnie na tyle ciebie kocha ze sie stara ciebie zmobilizowac i co to kurwa mac z tym utrzmywaniem rodzicow - nie stac na prawo jazdy a dla nich forsa jest? powinno byc odwrotnie nie badz jakas ofiara zyciowa i idz zyciu na przeciw http://www.youtube.com/watch?v=3z9xOUehwr4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Nawet nie potrafię się z nim pokłócić na słowa, bo zawsze mnie czymś zagnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Nie jestem ofiarą życiową, ale sama muszę dawać na swoje utrzymanie o to chodzi! Idę na przeciw życiu nie siedzę i nie pierdzę w łóżko, pracuję i się kształcę żeby mi było lżej w życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinaaa90233435436754654675475
nie daj sobą manipulowac ! ja bym olała takiego kogoś to nie facet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A1981
Ale niestety nie wszystko na raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×