Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość camille70

twierdził że nie chce związku a teraz się umawia z inną

Polecane posty

Gość camille70

Zacznę od tego,że mam dosyć spore doświadczenie z facetami, kilkuletni związek za sobą.. myślę, że jestem atrakcyjna zarówno pod względem fizycznym (wysoka, z nienaganna figurą) jak i intelektualnym.. bardzo dobrze wykształcona, elokwentna itp.. ale w sumie to ma dam wać pewien wgląd na puentę. W zeszłym roku w maju poznałam pewnego faceta (26 lat - rok starszy ode mnie) znajomy mojego eks, z tego co słyszalam wcześniej od znajomych typ bad boya, playboya korzystającego z życia garściami, przerwał studia, bo pewnie stwierdził że nie musi się dużo wysilać skoro rodzice w pełni zabezpieczą jego przyszłość finansowo.. od imprezy do imprezy (zwłaszcza ostatnio) no ale coś między nami zaiskrzyło wtedy. Od początku byłam ostrożna w relacjach z nimi słysząc co nieco,ale moja czujność jakoś została uśpiona. Spotkaliśmy się raz, drugi trzeci.. Na poczatku standardowa sytuacja..poznajemy sie, jest slodko i wogole.. jednak od razu jakos dziwnie podkreslal,ze jest uprzedzony co do zwiazkow.. no dobrze, pomyślałam sobie jakoś to będzie. zobaczymy o co chodzi.. dowiedziałam sie od jego przyjaciela ktorego poznalam w tym samym czasie ze 1,5 roku temu mial dosc dziwny zwiazek ktory podobno skonczyl sie zerwanymi zareczynami...jednak to nie byl taki typowy zwiazek. bardzo burzliwy i przykry. poznali sie na jednej z imprez, poszli ze soba do lozka.. on jakos na poczatku nie chcial tej znajomosci ale pozniej zaczal sie z nia spotykac.. calej historii nie znam do dzis ale wiem ze ona nie ma dobrej reputacji wsrod ludzi ktorzy ja znaja..wiadomo o co chodzi. Po tym jak dowiedziala sie ze ja zdradzil on jej wreczyl pierscionek.Przyjela, ale pozniej je zerwala. On z kolei podobno to dosc przezyl..zaczal pic.wyjechal do innego miasta na 6 roku zeby tam rozkrecac biznes jaki zasponsorowali mu rodzice. to bylo oficjalnie, nieoficjalnie imprezowal dzien w dzien. Nie spotykalismy sie dlugo. Moze jakies 3 tygodnie (jedna tylko pare spotkan bo studiowalam do niedawna w innym miescie) nasze relacje wygladaly normalnie do pewnego weekendu,gdzie to po wspolnie spedzonym dniu pojechalismy na taki punkt widokowy z ktorego widac cale nasze miasto.. bylo milo itp itd. ale on chcial czegos wiecej, sexu w aucie. dalam mu do zrozumienia ze nie jestem gotowa, ze to za wczesnie. to byl moment kluczowy... przestal sie tak czesto odzywac.. ja rzucilam pare niepotrzebnych slow i trafilam w sedno..sex bez zobowiazan.. ale spotyklaismy sie od czasu do czasu przypadkowo na miescie, na imprezach itp.. Minal jakis czas po tym jak padlo pare epitetow z mojej strony.. on tez nie byl przyjemny. wszystkiego juz nie pamietam...ale na prawie kazdej imprezie jakiej bylismy on probowal mnie namowic na sex.. dzwonil do mnie w nocy, czasami odbieralam czasami nie.. na imprezach robil mi na zlosc i widzac ze patrze podchodzil do innych lasek i je podrywal.. zaczelam sie wkoncu z tego smiac. jego koledzy nawet staneli po mojej stronie. te telefony i smsy trwaly dlugo... bylam zauroczona nim, zaslepiona.. w miedzy czasie zaczelismy sie swietnie dogadywac z jego przyjacielem, on chcial mi pomoc.. chcial zebysmy mieli normalne relacje.. zaprosil mnie nawet na swoje urodziny na ktorych byl ON..wiedzialam ze bedzie,chcialam w sumie zeby tam byl.chcialam sie z nim spotkac.. przez cala impreze zamienilismy moze z 3 zdania,ale siedzial i obserwowal mnie. po imprezie znowu probowal zebysmy pojechali do niego.. tym razem uzywajac silniejszych argumentow..zaczal mnie calowac.. bylo jeszcze pare takich sytuacji.. na pewnej imprezie tez podszedl do mnie i pocalowal na srodku parkietu przy swoich kumplach.. chore.. bo caly czas podkreslal ze nic nas nie laczy.. i momentami naprawde wygladalo na to jakbysmy siebie nienawidzili.. byly momenty ze ani ja sie nie odzywalam ani on.. pozniej byl sylwester.. organizowal sylwestra w hotelu swoich rodzicow.zostalam zaproszona.dluga zastanawialam sie nad tym ale jednak sie zgodzilam. chcialam sprowokowac los i zobaczyc co sie miedzy nami wydarzy, bo bylam mocno zauroczona.. zaczal byc chyba w miedzy czasie zazdrosny o swojego przyjaciela bo w momencie kiedy ja wyszlam z nim na parkiet on wzial za reke jedna moja znajoma i przetanczyl z nia cala noc. bylam wkurzona. on to widzial. widzial tez to nasz wspolny znajomy ktory nie wiedzial ze cos nas laczylo. zaczal mnie pocieszac. poszlismy na pierwsze pietro hotelu na hall zdala od zgielku z dala od ludzi. mialam lzy w oczach, przytulal mnie. znalismy sie jeszcze ze szkoly. ku mojemu zaskoczeniu znalazl nas (chyba sprawdzal w monitoringu gdzie jestem).. bylam pijana. kolega nas zostawil samych. pierwszy raz widzial mnie we lzach. probowal wyciagnac co mi jest.. dluga historia.. jakos sie tak zlozylo ze tego wieczoru chcac zapic smutki upilam sie. kiedy juz sie zbieralam do taksowki, on potrzedl do mnie i zaproponowal zebysmy porozmawiali.. wczesniej wyslalam mu pod wplywem emocji smsa ze chce porozmawiac o niej.. mocno sie zastanawialam,poszlismy na gore do apartamentu.. probowal zebym zostala.. calowalismy sie, szamotalismy na lozq.. tego dnia wyznalam mu co czuje..i to byl moj blad chyba. nic nie odpowiedzial w stylu ze nic do mnie nie czuje. byl zdziwiony tak jakby.. wyszlam, zeszlam na dol zamowic taxi na recepcje. kiedy czekalam on zeszedl. zimne spojrzenie, spojrzelismy tylko na siebie bez slow. za jakis czas uslyszalam od jego przyjaciela ze nazwal mnie wariatka..bo podobno wpakowalam mu sie do lozka i opowiedzialam recepcjonistce jak bardzo go kocham... totalna żenada.. zranił mnie,ale nadal go glupia kochalam.. nasz kontakt sie urwal..zaczelam sie z kim spotykac. w sumie zeby zrobic mu na zlosc i odreagowac.. ktoregos wieczoru spotkalismy sie w pubie, ja , nowy on i on.. calkiem przypadkiem.. byl zazdrosny.. pub byl na tyle zatloczony ze musielismy siedziec obok siebie przy barze.. probowal odwrocic moja uwage od niego.. dotykac..wysylal mi smsy.. w miedzy czasie oczywiscie slyszalam o jego "podbojach" od jego przyjaciela albo z fb.. o nowych panienkach jakie poznawal.. zachowywal sie jak pies ogrodnika.. pozniej dowiedzialam sie,ze zamierza wrocic na studia i przeprowadzil sie do tej samej miejscowosci w ktorej ja mieszkalam w tricity. przypadek..? znajomi mieszkali 2 ulice dalej.. takze nacodzien to oznaczalo ze bylismy blizej niz kiedy kolwiek siebie.. w sensie odleglosci. zaczal sie odzywac. smsy czy jestem w sopocie itp.. az wkoncu zdecydowalam sie na sex z nim ( 6 roku przeszlo chodzenia za mna) majac nadzieje ze to cos zmieni w naszej relacji.. i zmienilo ale na krotko.. czesciej ze mna rozmawial i rozmawial normalnie na imprezach w rodzinnym miescie. nie naciskalam na niego, myslalam ze stopniowo moze zacznie sie zmieniac. bolalo jak rano wyszedl bez sniadania ze mna..milczenie telefonu.. przespalismy sie ze soba trzy razy... ostatni raz (w marcu) powiedzialam mu (zreszta po raz kolejny od zeszlego roku ze chce normalnych relacji,zwiazku).. on na to ze jestem dla niego kolezanka.. ze nie jestem jedna ktora z nim sypia.. poklocilismy sie. powiedzialam ze nie chce go widziec. trzask drzwi, placz. wyszedl z moejgo mieszkania w nocy. pozniej bylo jeszcze pare smsow.. nie wytrzymalam pare razy. on tez pisal, dzwonil.. ale pewnie po raz kolejny chcial sexu.. chcialam o nim zapomniec. przestalam bywac w tych miejscach w ktorych sie spotykalismy.. przyjezdzac do rodzinnego miasta. widzielismy sie jeszcze dwa razy na imprezie pozniej. nie rozmawialismy ze soba. wyrzucil mnie z fb. usunal moj numer jakies 2 tygodnie temu tak mysle.. kiedy go widzialam 2 dni temu bedac z jego przyjacielem na drinku w jego ulubionej knajpie byl z ta znajoma z sylwestra.. wiedzial ze ona mi dziala na nerwy.. pierwszy raz widzial u mnie lzy wtedy. mimo ze na heinekenie byl z inna i z kumplami i tak ogolnie ma duzo lasek wokol siebie..naprawde ladnych,nawet ladniejszych ode mnie.. a tu prosze ona.. i podobno nazwal ja przy jego przyjacielu per "moja dziewczyna".. brzydsza, nizsza ode mnie.. warto zwrocic uwage na to ze On jest nizszy ode mnie jakies 5 cm.. nie liczac szpilek..ale mi to az tak nie przeszkadzalo bo sie nim zauroczylam.. spojrzal mi tylko raz w oczy.. trzymal ja za reke.. dlatego pytam was jak to jest mozliwe..? ze facet zachowuje sie w ten sposob.. mowi ze nie chce zwiazku ze tylko sex bez zobowiazan a 4 miesiace po tym jak trzaskaja drzwi mojego mieszkania udaje szczesliwie zakochanego..? po co? w dodatku z laska ktora nic soba szczegolnego nie reprezentuje w porownaniu do tych jakie widzialam na jego wallu, obok niego, do mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę szczera, ok?
sorry mała, ale nikt tego nie przeczyta ale będę dobra i napiszę, to Ci się temat podniesie do góry, może ktoś się skusi Ci pomóc :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jaka nijaka ja
to sie rozpisalas nie chce mi sie tego czytac ale powiem ci krotko i na temat faceci to pojebki i zjebki genetyczne wiec olej to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrpr
wiesz co troche sie sama o to prosisz w tym sensie, ze oceniasz ludzi w istocie po wygladzie...." o a teraz ma brzydsza itp" i chyba nieco nie szanujesz innych ludzi. generalnie oboje macie cos za uszami, ale jesli bys miałą nieco rozumu i silnej wolej to bys go dawno olała i było by po temacie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
rozpisałam się..długa smutna i zawiła historia.. ale zastanawiam się nad jednym.. pies ogrodnika sama nie weźmie a drugiemu nie da.. poszliśmy parę razy do łóżka.. mimo,że wiedząc czego on chce i czego ja chce to nie mamy szans na spełnienie naszych celów.. mimo to ciagnęło nas do siebie.. nagle spotykam go z inną laską brzydszą mowiac naprawde obiektywnie.. gorzej wyksztalcona , z mniejszymi perspektywami na przyszlosc. i z nia pokazuje sie publicznie i nazywa swoja dziewczyna przy przyjacielu. w zwiazku z tym moej pytanie..? czy ladniejszym dziewczynom proponuje sie tylko sex bez zobowiazan ze strachu na porazke a inne sa stworzone do zwiazku? po co mu ta laska? niespelnionej ambicje..? chec dowartosciowania sie -ale w sumie czym jak na tle innych wypada blado..? chce mi zrobic na zlosc bo wie ze zobaczyl lzy w moich oczach przez nia duzo wczesniej? chcialabym to zrozumiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
mialam klapki na oczach.. serce wzielo gore. ale skoro jego koledzy nawet stwierdzili ze jest brzydsza i zastanawiaja sie co on w niej widzi to juz chyba inaczej wyglada...prawda? bylam z nimi w momencie kiedy spotkalismy sie w pubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziellonkks
Może ona ma po prostu więcej w głowie niż ty pustaku. Dużo facetów tak mówi póki nie trafi na odpowiednią kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrpr
i co z tego ze brzydsza lub gorzej wykształcona? moze on z nia sie czuje szcześliwy??? nie przyszło Ci to do glowy? moze mu z nia dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
pustakiem nie jestem, wypraszam sobie. czy mozna nazwac pustakiem laske z wyzszym wyksztalceniem, dwoma kierunkami studiow i studiami w jezyku angielskim..? nie sadze... zreszta to nie jest najwazniejsze.. twierdzicie ze moze czuje sie z nia bardziej szczesliwy..? a czy to nie jest przypadek ze to ona stanela wczesniej na naszej drodze jak chcial mi ewidentnie zrobic na zlosc..? poza tym ciekawi mnie ta nagla jego zmiana.. 4 miesiace po tym jak mowi mi ze ona ma swoja wizje, ja swoja i on zdania nie zmieni pojawia sie z nia... czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyy
niepotrzebnie się zaangażowałaś, dla niego zwykła przygoda z dreszczykiem dla smaczku, a ty już myślałaś, że zatrzęsłaś jego światem? masz chyba "lekki" przerost ego. o czym dodatkowo świadczy twoje rozpisanie się i nazwniae tej żenującej sytuacji "smutną i zawiłą historią", a w kilku zdaniach można by ją opisać, serio :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyy
a poza tym- jeśli ty zainteresowaaś się gościem bez studiów - skoro to dla ciebie taki wyznacznik wartości :O - to on chyba też mógł się zainteresować laską z "gorszym wykształceniem" :O i tu pewnie przewyższa cię w twoim zaściankowym myśleniu o degradacji człowieka na podstawie powierzchownej oceny. może rzucił cię, bo udało mu się ciebie dogłębnie (dosłownie i w przenośni) poznać i stwierdzil, że da sobie spokój z takim zadufanym w sobie egotykem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
smutna..to mialo byc tak z przekasem... to po co byl zazdrosny..?po co to wszystko..skoro to mialbyc czysty sex bez zobowiazan..zwykla przygoda.. 6 roku staran. widocznie bylo cos na czym mu zalezalo poza sexem.. nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziellonkks
Jesteś pustakiem bo oceniasz i segregujesz ludzi na podstaawie wyglądu. A tu psikus, bo jednak ta mniej urodziwa zdobyła to o czym Ty możesz teraz tylko marzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
tak sie sklada ze jest gorszym egoistom ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
tak się składa że jest większym egoistą ode mnie..skoro twierdzisz ze tak jest... mysle ze jego meska duma tu zadzialala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyy
PS jakim dialektem się posługujesz?:o "6 roku staran" - kaszubskim? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
tylko ze do tej pory to wlasnie dla niego liczyl sie tylko wyglad..i nie mial nigdy tak naprawde powaznego zwiazku..ciezki charakter.. bardzo rozpieszczony.. typ playboya.. to skad nagle jego zainteresowanie "taka szara myszka" dla podbudowania wlasnego ego...? ze mna mu nie wyszlo..a skoro ona dzialala mi na nerwy..to poudajemy ze sie z nia spotyka zeby zrobic mi na zlosc a przy okazji miec sex bez problemu...tak moze byc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyy
z każdką wypowiedzią pogrążasz się coraz bardziej :P egoista to nie egotyk. ale jak się studiuje 2 kierunki to można być tak zapracowanym, że się o tym nie dowiedzieć. a po zatym kolejny raz powierzchownie kogoś oceniłaś :P powodzenia w życiu, życzę ci dorośnięcia do spojrzenia na siebie z dystansu przed zestarzeniem się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
6 miesiecy... a nie roku :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miławrocławianeczka22
Tak czy inaczej jest z nią a nie z Tobą. Może Twój przerośnięty wzrost mu nie odpowiadał, może nie uznawał Cię za tak ładną jak Tobie się wydaje. Może Twoje IB na WE ( skoro Sopot to tylko te studia są po angielskim) wcale nie było dla niego wyznacznikiem inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziellonkks
Może w końcu wydoroślał. A Ty powinnaś zostawić go w spokoju skoro ma dziewczynę i juz nie wnikać. Nie chciał Cię, to daj sobie spokój i się nie doszukuj już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
wiem,że ogolnie w sieci jest dużo osób które wchodza tu tylko i wyłacznie po to żeby się wylkadować na kimś tak poprostu dla sportu... ale dzięki za Twój czas i uwagę.. naprawdę chyba wezmę to sobie do serca :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zacznę od tego,że mam dosyć spore doświadczenie z facetami" to musisz być strasznie głupia, skoro nie wyciągasz z niego żadnych wniosków. przez te całe twoje wypociny chyba nikt nie przebrnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
byc może.. może i masz rację...ja mam swoją teorię..a żeby wyrażać takie sądy na mój temat trzeba byłoby poznać jego.. i jego tok rozumowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyy
a skoro masz tę swoją teoryjkę i odarlaś się już ze złudzeń, że ktokolwiek ją potwierdzi to możesz spokojnie stąd spylać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziellonkks
Ja bym się po prostu skupiała na tym co robi i mówi. A z tego jasno wynika, że nie chce być z Tobą związku. /a /twoje teorie o tym, że to wszystko spisek przeciwko Tobie i tak na prawdę to on się broni przed uczuciem, które do Ciebie żywi - no cóż ja myślę, że to jest tylko w Twojej głowie i ma zero odbicia w rzeczywistości. A poza tym nie trawię ludzi, którzy mówią o sobie w samych superlatywach i oceniają innych po wyglądzie, stąd uwaga o pustaku. Życzę zatem mądrzejszych przemyśleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolonka gogolinka
mi sie akurat udalo przeczytac calosc , wiec ten gosc to frajer , ktory sobie stuka panienki na prawo i lewo by dolaczyc je do swojej kolekcji ;] , bo to malo takich ? a to ze bylas na poczatku trudna to chcial cie zaliczyc i udawal ze mu cos tam zalezy zeby ci na koncu udowodnic ze bylas kolejnym jego obiektem i celem ktory odznaczyl w zeszyciuku "zaliczona" , moze chcial ci tez udowodnic ze kazda mu da , predzej czy pozniej da , nawet i ty , a stawialas opory , ty sie glupio zakochalas a on traktowal cie jako cel , wyzwanie , i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
wkoncu ktos normalny :) dzieki.. wiem.. glupie uczucie. troche sie przy tym napocił jak widać i to ja mu powiedzialam w sumie dosyc. byl wsiekly. wyprosilam go z mojego mieszkania... dzisiaj jestem bogatsza w doswiadczenia choc mocno bolalo... bo jak mowia serce nie sluga. zastanawiam sie tylko nad nia..dlaczego akurat ona..dlaczego akurat teraz? ona nie pasuje do tej jego calej ukladanki.. nawet jego kumplom. jak zobaczyli to co ja zobaczylam zaczeli sie przy mnie smiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolonka gogolinka
dlatego nie mozesz sie ogladac za siebie zwlaszcza na niego , bo to zwykly palant ktory mysli ze moze wszystko , ;) i ze wszystkimi , a ty ta panne znalas? jakas twoja kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×