Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość camille70

twierdził że nie chce związku a teraz się umawia z inną

Polecane posty

Gość grkenkglngrel
Mój były (kiedy mieliśmy do siebie wrócić) powiedział, że jest mu dobrze jak jest i narazie nie chce sięwiązać, i tego samego dnia poznał dziewczynę, z którązaczął sięumawiać. Było mi cholernie przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przyszlo Ci nigdy do głowy, że to może dlatego, że lubisz intrygi, to niektóre rzeczy Ci się tak później nie chcą ułożyć? bo faceci przecież są raczej prości. nie od dziś wiadomo, że unikają intrygantek, bo często tego nie rozumieją... w ogóle z intrygami to jest tak, że rozumieją je chyba tylko ci, którzy je knują. a widziałam już dziewczyny, które same się zaczynały gubić w tym co namieszały. nie mówię, że Ty tak robisz, nie moja rzecz. ale faceci też takie widzieli i wyciągają wnioski, jak później wyczują pismo nosem, to zwykle uciekają... nie miłaś nigdy wrażenia, że być może to było powodem takiego jakiegoś ich zachowania...? może po prostu Ty im dajesz jakieś znaki, nawet nieświadomie? bo moim zdaniem to jest tak, że jeśli komuś ufasz, to nie będziesz szukać intryg, bo nie masz powodu. dopiero jak nie ufasz (masz jakieś podejrzenia, albo zwyczajnie z braku znajomości kogoś( zaczynasz prowokować sytuacje, z których możesz się czegoś dowiedzieć. często pewnie nie dowiadujesz się niczego, a facet zaczyna nabierac dystansu i później Ty rozmyślasz co znowu poszło nie tak. myśle, że ja być może zrobiłam taki błąd. jak tylko pokazałam, że nie ufam mu do końca, jak się przyznałam, że nie mam 100% zaufania, to się zaczęło. tyle, że ja wtedy zwyczajnie powiedziałam, że nie jestem pewna, że mogę wierzyć w to co mówi, to on też zmienil zachowanie. słuchaj, a co to był za związek, ten o którym pisałąś w pierwszym poście? ten kilkuletni. bo jeśli tego swojego niby znasz z młodości i niby cały czas się coś między wami dzieje czy się gdzieś mijacie, to co to był za facet? bo wspomniałaś o nim już od początku, a teraz jakby w ogóle nie istniał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
długo myślałam nad tym co mówiłaś... może i to jest powód, ale sęk w tym, że nudni..przewidywalni faceci są nie interesujący i w moich oczach mało atrakcyjni.. nie lubię stagnacji.. ..czy coś się stało? sama nie wiem.. zauważyłam,że być może mr perfect zablokował wall'a przede mną tzn ograniczył mi dostęp.. b) wygląda na to, że laska, z którą rzekomo miałbyć w związku znikneła nagle z jego znajomych i najprawdopodbniej usunela zdjecie z pocalunkiem pod jemiola - mowie najprawdopodobniej bo tez nagle zablokowala dostep do zdjec z telefonu.. takze..hmm.. zerwali? nie mam pewnosci.. on milczy od dwoch tygodni.. nie odpisal na ostatnia wiadomosc.. napisalam ze mam czas w weekendy nie piszac w sumie jasnej prozycji itp. w pracy szykuje sie awans.. takze przynajmniej ta sfera zycia idzie po dobrym torze.. a u Ciebie? jakis follow up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic up, nic down :) tzn. dalej jest temat tego, że połowa z nas bardzo chce się spotkać, a druga połowa (czyli ja) rzekomo niby daje nadzieje na spotkanie, ale jednak ciągle ma jakieś ale. napisałam kilka dni temu, że naprawdę dziwi mnie to, że wciąż jeszcze nie odpuścił, ale jeszcze bardziej mnie to męczy. nie odpisał. ale taki był właśnie mój zamysł, żeby to było napisane w taki sposób, żeby nie odpisał. ale oczywiście to znaczy, że nie napisze już nigdy... :/ :( też wolę adrenalinę od ciepłych kapci i herbaty w dużym kubku. pytanie tylko do czego to może doprowadzić. bo póki co są same rozterki poniekąd czasem udawanie zimnej suki... mr perfect może się z laską pkłócił, ciężko powiedzieć. mojego koleżanki niektóre też ostatnio poblokowały zdjęcia, nie mówiąc już o tym, że dużo znajomych "koleżanek" ostatnio przestaje być jego znajomymi ;P i to chyba nie dlatego, że on tak chce ;P a z tamtym z rodzinnego miasta co? po świętach już nic nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camille70
nie, przestalam czuc cokolwiek.. zamknelam pare rozdzialow. Zaczynam nowy - nowa praca, w ciaglych zagranicznych rozjazdach. Moze to i lepiej..? Paru facetow dookola szukajacych ze mna przygod, ale tak naprawde nie ma mr perfect.. a u Ciebie? zmiany na wiosne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nic nowego... praca, praca i praca... na szczęście na swoim, więc jest fajna perspektywa :P zazdroszcze Ci wyjazdów ;P dokąd jezdzisz? gdzieś daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×