Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madnesss

Dziwne zachowanie siostry mojego chłopaka

Polecane posty

Gość czang
zapytajka z ciekawosci wiem o czym piszesz. rodzina jest najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej to
madnesss - Ona na niego leci, i tyle. :P Czang może mieć rację, poczytaj otakich przypadkach. ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddudn
Mysle,ze laczy ich cos wiecej,roznie to bywa w zyciu.Porozmawiaj z kolesiem,najlepiej po paru browarach. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestes stuknieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadanie
Znam przypadki gdzie rodzenstwo ze soba sypialo i prawie nikt o tym nie wiedzial, takie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile wiecie tyle zjecie
haha na pewno nie sypiają ze sobą. przecież koleś ma z kim spać ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiamacccc
Dziewczyno! Nie traktuj go tak łagodnie! To jakiś ciapcius skoro bedac miedzy wami czuje sie jak miedzy młotem a kowadłem! Porozmawiaj z psychologiem to Ci powie ze to juz sie zalicza do patologii...jak on Cie może traktowac gorzej niz siostre??? Nie oszukujmy sie zwiazek jest wazniejszy bardziej niz rodzina wy jestescie najblizej siebie i nie chce tu nikogo urazic. To jst juz dorosla osoba ma 22lata powinna sama wracac do domu a nie wiecznie trzymac sie za raczke brata. Ta dziewcyna zalicza sie na leczenie psychiatryczne poprostu była zle wychowana. W rodzinie każdy idzie własnym życiem ale jakies relacje zostaja ona nie bedzie przeciez cale życie u jego boku...musisz mu to uswiadomic dla ich dobra bo pozniej bedzie jeszcze gorzej...JA sie nei dziwie ze tu ludzie wypisuja ze z nia sypia bo to naprawde wyglada podejzanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skjakhjhgdjajh
Zerwij z tym łachmanem poki jest za pozno. Szkoda by mi było czasu na układanie sobie życia przy takim chłopczykiem. Nic dobrego Cie w jego rodzinie nie czeka bo jest to rodzina pod pewnym wzgledem patologiczna. Daj mu chociazby czas odejdz na jakis tydzien nie odzywaj sie i niech sie chłopak zastanowi nad swoim wyborem. Tak jak tu ktos napisał siostra go terroryzuje wywoluje szantarz. Daj mu do zrozumienia że to Ty masz byc u niego no1 a niech jego siostrunia suka poczuje gdzie jej miejsce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im dłuzej to sie ciągnie, tym bardziej widze jaką ona ma nad nim władzę. Najdziwniejsze jest, że to się rozwineło w przeciągu 2-3 miesięcy i mam wrażenie, że z każdym dniem ona działa śmielej i coraz bardziej bezczelnie. Po wczorajszym spotkaniu doszłam do wniosku, ze otwarcie nastawia go przeciwko mnie, a on nawet nie potrafił tego ukryć. Zachowywałam się zupełnie normalnie, tak jak zwykle, ale on ciągle robił jakieś przytyki do tego, co mówię. W koncu zapytałam, dlaczego tak krytycznie się do mnie odnosi (bo pierwszy raz miała miejsce taka sytuacja). Na to on wypala, ze nie chce byc "pod pantoflem" i nie zamierza dac sie rządzić. Myslałam, że spadnę z krzesła. On zna moją opinie na temat facetów pantoflarzy i że nigdy, przenigdy nie chciałabym, żeby mój związek tak wyglądał. Mam wrażenie, że to on jest pod pantoflem siostrzyczki, ale nie chciałam otwarcie pytac czy to pod jej wpływem tak sie zachował. Wiem, że napewno by zaprzeczył. Aczkolwiek sam przyznał, że przesadzil i kilkakrotnie mnie za to przeprosił. Ręce mi opadaja. Mam wrażenie, że walcze z niewidzialnym wrogiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie mnie wkurza takie jego bezradne zachowanie. Jest facetem a nie potrafi realnie ocenic sytuacji, tylko tak łatwo daje sie zmanipulowac tej wrednej siostrzyczce:( Kończy mi sie cierpliwość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na to on wypala, ze nie chce byc "pod pantoflem" i nie zamierza dac sie rządzić. " Mpglas mu sie zapytac o co konkretnie mu chodzi, w jakich sytuacjach on uwaza ze nim rzadzisz? JEzeli nim nie rzadzisz, a to zdanie to jedynie wplyw siostry dalby jakas metna odpowiedz i dotarloby do jeo swiadomosci, ze siostra go perfidnie nakreca. Szkoda, ze sie nie zapytalas jaka sytuacje konkretnie mu chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harie Hary
madness to durna prowokatorka. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci powiem
ja jestem starsza siostra, nie wyobrazam sobie takiego zachowania, jest wrecz niedopuszczalne. A zapytajka to jakas skrajnosc, wrecz patologia. Brzmisz tak jak bys poza bratem nie miala zadnych znajomych, przyjaciol, przyjaciolki. I masz chyba wielkie kompleksy. Wiadmo ze rodzenstwo bedzie za Toba stalo murem, ale szczescie brata jest bardzo wazne. Jak mozesz stawiac go w takiej sytuacji rywalizujac i podburzajc? zwiazki sa trudne bez tego. Nie ma kobiety godnej Twojego brata, brzmisz jak smarkata nastolatka, która gowno wie o zyciu. Ale jak kuba bogu tak bog kubie. Oby twoj ewentualny przydupas nie mial takie sistrzyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajka z ciekawosci
to wy jestescie oszolomy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci powiem
taaa my wszscy pomyleni ty jedna normalna. zaborcza wariatka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barrakuda-podobnie go zapytałam. Powiedział, że nie czuje sie "pod pantoflem", ale nie chce sie, żeby tak było. Zapytalam, czy on w ogóle wie co to znaczy, bo chyba cos nadinterpretowuje. Zrobiło mu się głupio, bo zauważył, że czepia się o byle co. Przyznał, że przesadził i kilka razy za to przeprosił.To było zupełnie niepodobne do niego zachowanie, dlatego tak łatwo było mi sie domyslic, że ktoś go "ustawił", a co więcej niedawno sam przyznał, że ona tak uwaza, że go omotałam i że on nie mysli przeze mnie racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrteeee
mam dokładnie to samo z tym, że my jesteśmy ze sobą 7lat siostra jest od nas o 4 lata młodsza. Mój ma samochód i wyobraźcie sobie, że młoda w moim towarzystwie zawsze się pcha do przodu. Strasznie mnie to wkurwia. Mój reaguje, ale ona ciągle to robi;/ Ale niedługo z moim kupujemy wspólne auto:D więc będzie mi mogła skoczyć:D jest !!dalej!! zazdrosna, dzwoni i pyta "się co robisz" jak jest u mnie i najgorsze jak dla mnie całuje go w usta jak składa mu życzenia, bleeeee ale tego mi się nie uda wykorzenić, bo u nich w rodzinie to jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrteeee
a moje Kochanie wie, że nie podoba mi się zachowanie Jego Siostry kontaktu Mu nie zabraniam, bo jakie mam do tego prawo? ale jeśli Smarkata nie zmieni zachowania, to po ślubie jak będziemy mieszkać u mnie nie będzie częstym gościem:) a jak już urodzi się nam dziecko to tym bardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egeqgewqf
Ewidentynie brakuje jej sexu, jest zazdrosna o to że teraz on będzxie to robił z tobą a nie z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
errrrteeee - mam identycznie z tymi telefonami. Ale nie brzmi to zbyt pocieszająco, że 7 lat juz z tym walczysz i bezskutecznie :/Jego siostra tez nie ma faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałabym, żeby nasz zwiazek skonczyl sie z takiego głupiego powodu, bo naprawde bardzo mi na nim zależy. Nie chcę, żeby jego siostra, z tymi swoimi wrednymi knowaniami, wygrała. Wiem, że to wygląda jakby on nie mial swojego zdania i tak jak piszecie, zachowuje się idiotycznie, ale pod innymi wzgledami jest naprawde super facetem. Nie chcę z niego rezygnować. Wiem, że powinnam mu to wyjaśnić i próbuję, ale trudno jest to w delikatny spoób załatwić. Tak żeby zrozumiał, ale nie poczuł się przypierany do muru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miławrocławianeczka22
Mam 2 braci, nigdy nie próbowałam się zaprzyjaźniać z ich dziewczynami/narzeczonymi. One mnie nie interesują. Obecnie mam 2 już "bratowe", które muszę przyznać na początku starały się nawiązać ze mną jakieś cieplejsze relacje ale ja tego nie potrzebowałam. Nasze stosunki są poprawne, zero sympati grzeczne znoszenie własnej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to zboczuchy
i najgorsze jak dla mnie całuje go w usta jak składa mu życzenia, bleeeee ale tego mi się nie uda wykorzenić, bo u nich w rodzinie to jest normalne" Fajnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miławrocławianeczka22 - coś w tym jest. Od początku, pomimo jej pozornie miłego zachowania, wyczuwałam jakis taki chłodny dystans. Tego nie dało się konkretnie uzasadnić, ale czuło się, że nigdy nie zostaniemy przyjaciołkami. Z resztą nie wymagam tego od niej, ale to co robi teraz to już gruba przesada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariobross
Leci na niego durna cipo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrteeee
jak sobie spędzamy romantyczny wieczór to młoda potrafi zadzwonić i gadac z Moim przez 10min o niczym. Jak zaczęłam zwracać uwagę na to Mojemu to ja troche ustawił. Dzwoniła-odbierał pytał się czy to coś poważnego i rozłączał się. Młoda oczywiście ofochana, no bo z bratem nie moge pogadać;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrteeee
aha też nie ma faceta;/ i chyba nie znajdzie bo szuka "ideału" a na innych nie spojrzy nawet wielmożnym okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×