Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rokxi

Co w tych czasach znaczy małażeństwo?

Polecane posty

Gość fwsfsfdsf
Epona - oj już przestań z tą dojrzałością , zakochałaś się w tym słowie czy jak. tu nie chodzi o dostosowanie do jakiejśtam innej osoby, tylko do kogoś kogo się kocha. wtedy to nie jest takie hop-siup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fwsfsfdsf ---> jesli ktoś ma inne wartosci i nie uznaje zwiazku małzenskiego a jego partnerka ma inne wartosci to dojrzały człowiek mówi:"sory kochanie ale ja mam inną wizję, rozstajemy się" Nie ma szans na przetrwanie zwiazek którego członkowie wyznają inne wartosci lub dążą do innych celów i to nie ma znaczenia czy to bedzie slubny czy nieślubny układ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz mniej ludzi dzis dostrze
no dlatego mowie, ze rozumiem krotkie mieszkanie razem, ale jako przystan przed wspolnym zyciem, tymczasowy stan, a nie juz w ogole i na serio. Chociaz nie chce mi sie wierzyc, ze 2 ludzi, ktorzy chca sie pobrac, a wiec sie kochaja, nie wiedza totalnie nic o sobie, na tyle, ze po slubie bedzie zonk. Ale roznie w zyciu bywa, wiec rozumiem krotkie sprawdzenie osoby. Ale nie docelowe zycie w taki sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fwsfsfdsf Epona - oj już przestań z tą dojrzałością , zakochałaś się w tym słowie czy jak. tu nie chodzi o dostosowanie do jakiejśtam innej osoby, tylko do kogoś kogo się kocha. wtedy to nie jest takie hop-siup ale przeciez aby stworzyc trawały i zdrowy zwiazek [czy to fomalnny czy nie] musza znaleźć sie w nim dwie dojrzale jednoski mające wspolne wartosci i cele :P inaczej kapa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwsfsfdsf
"jak sypial z kims 5 lat, korzystal z jej ciala" - taaa bo ona w tym czasie z jego ciała nie korzystała, ona zaciskała zęby i myślała o Anglii :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie to....
Mnie też rażą błędy i od razu widac, ze taka osoba to zwykly nieuk i matol. Znam wielu ludzi ktorzy mysla tak samo. Od razu taka osoba co nie potrafi pisac traci w ich oczach. I to jeszcze podstawowy wyraz, nawet dziecko wie jak sie pisze poprawie slowo "korzystac". Wiec sorry ale dla mnie ktos kto robi byki w takich PODSTAWOWYCH wyrazach to jest po prostu totalnym NIEUKIEM, niedorozwnietym umyslowo, wiec w ogole szkoda tracic czas na dyskusje z takim ZEREM bez szkoly (albo i po szkole, ale nie oszukujmy sie: do nauki to taka osoba sie nie przykladala, widocznie wolala ogladac tv lub grac w glupawe gry).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
A wyobraź sobie, żw w każdym, poważnym związku są zasady, które oboje partnerów musi zaakceptować. Szczególnie jeśli jest dziecko, wspólny dom, wspólne zobowiązania- nie można sobie ot tak odejść i powiedzieć cześć... Nie wiem w jakim sensie niektóre z Was żyją, naprawdę. My jesteśmy już bardzo długo ze sobą, wiele wspólnie osiągnęliśmy, mamy wspaniałą córkę. Myślę, że mój męzczyzna czynami udowodnił mi dużo więcej niż przysięgą przed urzędnikiem czy księdzem... I naprawdę czasem uogólnianie po prostu nie ma sensu. Nie wszystkie kobiety chcą ślubu, i nie wszyscy mężczyźni od tego ślubu uciekąja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz mniej ludzi dzis dostrze
co do tego mieszkania 5 lat z kims - ja mysle ze tak po 2-3 to juz facet nie jest ruchaczem, bo wtedy w zasadzie zyje sie jak w malzenstwie - tzn seks juz nie codziennie, dochodza inne wspolne sprawy (samochodyy, mieszkanie) i juz zaczyna sie czetso myslec wspolnie - tylko tego slubu nie ma. wiec tymi facetami nie kieruje chec zaspokojenia popedu z kobieta, ktora sie po ilus tam latach znudzila, tylko... no wlasnie, co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwsfsfdsf
coraz mniej ludzi dzis dostrze - nie twierdzę ,że brak zamieszkania powoduje, jak to określiłaś "zonka" też mam taką parę w bliskiej rodzinie i sobie świetnie radzą. ale to już kuszenie losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też coś powiem
Dopóki ludzie nie dojrzeją to PIERDOLĄ takie głupoty jak np ta: to jest poniżające... on powinien zaczać... itp Kiedy już wiedzą, że TO JEST TO.... Nie ma ŻADNYCH PROBLEMÓW. Niestety, jest wielu takich, którzy biorą ślub z powodów bliżej sobie nieznanych. I dlatego wielu innych, znając takie osoby, wyraża opinię, że ślub jest czymś ZBĘDNYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie to....
Nie wiem co bo nigdy nie bylam w takim ukladzie i bym sie na niego nie zgodzila ;) ale chyba jest im po prostu wygodnie bo maja wszystko na tacy ale zenic sie nie chcą z prostego powodu, żeby jak znajdą nową panią to spokojnie sobie do niej odejsc jak ta stara sie juz znudzi, bez zadnych komplikacji, rozwodow, ktora dlugo trwają i są kosztowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz mniej ludzi dzis dostrze
fwsdfsf nie pogrążaj sie - to normalne, że ktos oczekuje poprawnego jezyka kraju, w ktorym mieszka. Ja sama jestem Polka tylko w mniejszej czesci, ale skoro mieszkam w tym panstwie, to pisze poprawnie w jego języku.... ale to offtop, wrocmy do tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też coś powiem ---->i to się z tobą zgodzę Nie nalzey opierać sie na małzenstwach innych ludzi tylko samemu zmierzyc się ze sobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz mniej ludzi dzis dostrze
a dla mnie to..... troche masz racji, ale ja znam kilka takich par, co to od zawsze sa razem, mieszkaja po kilka lat juz... maja wspolne mieszkania, samochody, cele w zyciu - przyszlosc planuja pod swoim katem - dzieci dom itp, jeszcze nie teraz, ale kiedys. Nie zamierzają sie rozstawac... ale jednak slubu nie ma - mimo ze najczesciej kobiety by chcialy (ale w wiekszosci sie do tego nie przyznaja, bo nie chca miec wyzebranego meza)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie to....
No sorry ale dla mnie to jest ponizające. Nie wyobrazam sobie, zebym powiedziala do mojego chlopaka: no kiedy mi sie oswiadczysz, keidy slub? :O bym sie czula jak jakas zdesperowana idiotka, ktora nie jestem. Mimo ze mam juz swoje lata, nie ejstem najmlodsza, wiele kobiet w moim wieku ma juz dzieci i mężow, to ja nie naciskam i nie mam zamiaru :D I prawde mowiac nie spieszy mi sie do malzenstwa, chyba nie jestem i tak jeszcze gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno ukryć lata
aż pewnego dnia uznasz że zrobiło się już bardzo późno i popadniesz w desperację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwsfsfdsf
coraz mniej ludzi dzis dostrze - i na serio robię tyle błędów,żeby się trzeba było czepiac i komentarze na ten temat płodzic? a dla mnie to.... - i właśnie wizja odejścia do nowej pani (ale i nowego pana, kobiety też czasem znajdują kochanków, serio! ) powoduje, że takim ludziom jeszcze się coś chce, bo po ślubie to już zaklepane i można miec męża/żonę w powarzaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie to....
To ze znasz kilka takich par to o niczym nie swiadczy. Poczekajmy jeszcze z 10 lat albo i wiecej, i czy wtedy ci ludzie wciaz beda ze soba? Niewiadomo ;) oczywiscie slub nie gwarantuje niczego, ze facet nie zdradzi i nie zostawi, ale jednak to ze facet nie chce sie zenic to jest raczej jasna sprawa czemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwsfsfdsf
poważaniu - i nie bij:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz mniej ludzi dzis dostrze
no niekazdy ma meza/zone w "powaŻaniu"..... ja sie wlasnie staram bardziej jako zona to tak jakbys mieszkal w wynajmowanym mieszkaniu - nie bedziesz robil remontow ani nic, bo nie wiadomo, jak dlugo pomieszkasz, to nie Twoje. A jak kupisz swoje- inwestujesz, bo wiesz, ze warto. I ja teraz, po slubie, o wiele bardziej dbam o nasze wspolne zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie znam żadnego zwiazku który bez slubu tworzy normalną rodzinę:O za to mase małzenstw toksycznych, które trwają :O Chyba jednak podłozem jest jednak dojrzałość lub jej brak fwsfsfdsf nie bij!!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie to....
Taa to sobie miej w tym swoim "powarzaniu" głąbie ortograficzny... jak sie czyta takie rzeczy to naprawde ma sie wrażenie, ze sie pisze z jakims dzieckiem z gimnazjum ;) ale nie obrazajmy gimnazjalistow, bo wielu z nich pisze poprawnie w przeciwienstwie co do niektorych ktorzy sie mądrują na tym temacie, a jakos nie mieli czasu w dziecinstwie poduczyc sie prostych zasad ortografii czy nawet nie chce im sie poszukac w google jak sie pisze dany wyraz co trwa sekundkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też coś powiem
a dla mnie to...., poczytaj to, co sama piszesz. "dla mnie to jest ponizające. Nie wyobrazam sobie, zebym powiedziala do mojego chlopaka: no kiedy mi sie oswiadczysz, keidy slub?" A co dalej? "nie spieszy mi sie do malzenstwa, chyba nie jestem i tak jeszcze gotowa" Nic dodać, nic ująć...... Takie sobie gadanie, dla samego gadania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwsfsfdsf
coraz mniej ludzi dzis dostrze - jak widzisz byłem szybszy z powaŻaniem, po prostu tak mi się napisało. co do tego inwestowania to jest loteria, masa przypadków ma przeciwny do Twojego zwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz mniej ludzi dzis dostrze
skoro ona nie jest w powaznym zwiazku, to po co myslec o slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwsfsfdsf
a dla mnie to.... - w google nie muszę szukac, bo na kafe błędy podkreśla. ale ok, nie masz merytorycznych argumentów to poczepiaj się ort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a mnie ciekawi jedna rzecz, jeśli można- dlaczego rozmawianie z najbliższą Ci osobą o małżeństwie jest poniżające? Przecież ludzie w związku ze sobą rozmawiają o ważnych sprawach. A sposób na życie, czy żenić się czy nie to ważna sprawa. Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dla mnie to....
w sumie duzo zalezy od wrazliwosci kobiety, są takie co naprawde bardzo źle sie z tym czują, że poswiecaly sie dla kogos przez 5 lat, sypialy z nim, dawaly swoje cialo, a ten ktos nie chce sie zenic, nie szanuje ich. A są tez kobiety mniej wrazliwe, ktore lubią seks i nie czuja sie z tym źle, ze ktos sobie przez te 5 lat na nich używal, czyli kobiety wyzwolone :O roznie z tym bywa, mysle jednak, ze tych wrazliwych jest wiecej ;) ja sama wiem, ze bym sie czula okropnie, choc nigdy nie mialam takiej sytuacji ale moge soebie wyobrazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz mniej ludzi dzis dostrze
jest poniżające, bo to błaganie o cos co powinno byc oczywiste. A jak dla faceta nie jest, to chyba lepiej pcozekać rok, az zmadrzeje i dorosnie i sam zdecyduje, niz na sile naciskac jak frustratka. Slub w naszym kregu kulturowym jest propozycją męzczyzny w strone kobiety. Ona moze sie zgdozic lub nie. Proszenie o slub ze strony kobiety jest niesmaczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×