Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oszczędna kobita

Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

Polecane posty

Gość pisałam na początku topiku
oszczędna - nie, boję się . mam w getinie 2 konta ror i oszczęddnosciowe i W ING też dwa i na to w ing idzie mi wypłata. a w getinie właśnie trzymam oszczędnosci ze względu na oprocentowanie a ta afera podejrzewam o której mówisz, ale to były wpłaty w agencjach - placówkach franczyzowych. a ja chodzę normalnie do oddziału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam, ano u mnie w mieście własnie jest taka placówka, więc wolałam konto załozyć w pko. Ale fakt getin ma najlepsze chyba oprocentowanie bo reszta ok 4 procent w skali roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa to wszystko tłumaczy:) Ja również mieszkam jeszcze w domu rodzinnym, bardzo chcę się wyprowadzić, jak najszybciej:D I właśnie jakieś 300zł wydam na utrzymanie mieszkania i opłaty. Mieszkanie duże, własne ogrzewanie.. nie jest to najtańsza opcja. Jednak swoboda i duża powierzchnia mnie bardzo przekonują. Po opłaceniu szkoły zostaje mi jakieś 300 zł, połowę tego wydam na bilet do szkoły+do pracy (jak ją znajdę:P) .. zostaje mi 150zł + to co zarobię w tej pracy, którą znajdę. W wolnych chwilach planuję rozwijać swój biznes. Genialne. Tylko realizacja coś mi nie wychodzi:) Dalej cisza, nikt nie dzwoni... musze zrobić lepsze zdjęcie.. list motywacyjny zmodernizować. Jak nie to, to już nie wiem co:) gdybym zarobiła 1000zł załóżmy w opcji jakże optymistycznej:D to do dyspozycji miałabym 1100 zł. Majątek:) Jedzenie, opłaty, ogrzewanie.. jeszcze ze stówkę miesięcznie na wakacje odłożę:D i może jeszcze >300 (od skromności życia uzależniam) na jakieś remonty.. Żyć NIE umierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dejotka Ale nie możesz zarobić 1000 bo minimum jest teraz 1500 brutto:-) Sprawdzaj też ogłoszenia na stronie gumtree.pl - ja dwie "posady" tam znalazłam:-) No i cierpliwosci dejotka bo teraz tak jak piszę, o prace jest cholernie cięzko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrrr jak nie da nic wysyłanie Cv przez cały tydzień to ruszę na poszukiwania osobiście.. Ostatecznie zostaje mi produkcja.. ale to praca zmianowa, nie lubie takich:( haha:) wiesz, na umowe nie liczę:D na gumtree zawsze sprawdzam. właściwie to wszędzie sprawdzam, znam te ogłoszenia na pamięć Ile netto jest 1500brutto?:) Bo jeszcze nie wypryciałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
ja tez nie wyobrazam sobie utrzymania za 1400 zl. Juz teraz ledwo daje rade. Ale uwazam dziewczyny ze duzo prawdy ejst w tym powiedzeniu, ze im wiecej sie ma tym wiecej sie wydaje. jeszcze w lipcu zylam za 760 zl - bilet. na zycie zostawalo mi jakies 620 zl. Fakt, nie dorzucalam sie do rachunkow, ale jakies 200-250 zl wydawalam na jedzenie. Zostawalo mi 350 zl zl na wszystko inne- ciuchy, kosmetyki inne potrzeby masci wszelaiej. i dawalam rade. Nie wiem jak, ale dawalam.... A teraz ledwo daje rade/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
1500 brutto to jakies 1100 na rączke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) 1100 ... mmmmmarzenie:D Cóż, szukam:( .. Ja nie wiem. 500zł pokój, 500 jedzenie, 400 inne wydatki. Jak jeszcze dochodzą studia to ja już nie wiem jak takie osoby żyją:( Tak się mówi ''wydam 500 zł na jedzenie''..ale same wiemy jak jest, jak szybko znikają pieniądze.. Kupiłam coś w Rossmanie(drobiazgi), sweterek(tani), bieliznę, cos na obiad , szampon w aptece i WAX'a i 200 zł poszłooo.. w dwa dni:) A to tylko dlatego, że musiałam załatwić coś w związku z pracą, którą podjęłam na okres świąteczny. Fajnie. Jeszcze jak ma się samochód..to ja nie wiem.. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
mam identyczne myslenie dejotka :) grunt tp dobre planowanie. ja poki scisle trzymalam sie planu oszczedzalam jak nalezy :). W styczniu sobie delikatnie pofolgowalam z zakupami odziezowymi (no dobra- nie delikatnie :P) i juz widze ze w tym miesiacu wyjde marnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam na początku topiku
a ja zauważyłam dziwną rzecz, zawsze płaciłam wszędzie karta bankomatową, a w tym miesiacu wybrałam z bankomatu większą gotówkę i wszędzie płacilam gotówką, opłacilam rachunki i z tej gotówki mi jeszcze zostało.... a jak płaciłam kartą to jakoś szybciej konto pustoszało... trochę namieszałam ale myślę że zrzoumiecie a swoją drogą ja w banku pracuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
w tym miesiacu chyba w ogole zmienie strategie. 300 zl dorzuce sie do rachunkow, stowe zostawie dla siebie na sniadania, jakies drobiazgi. stowe na bilety. 80 zl rezerwuje na prezent dla mojego chlopaka na Walentynki i 90 zl [rzeznaczam na zakiet. 190 zl dlug na drobne wydatki zostaje mi jakies 140 zl-a masa kosmetykow mi sie konczy ..............szmapon, podklad, zel pod prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracujesz, zarabiasz, wolno Ci:) Czasami można lekko nagiąć swoje postanowienia.. Kobiety kochają zakupy:) Nie mniej, generowanie oszczędności jest bezwzględnie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
pisalam na poczatku-> toz to udowodniono naukowo ze pieniadze wirtualne wydaje sie znacznie szybciej , latwiej i lzej. Z wiekszym trudem przychodzi nam wydanie w sklepie 150 zl gotowka niz 150 ktore ucieka platnoscia karta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam na początku topiku- Zazdroszczę:D Ja czy płacę kartą, czy wybieram i wszędzie gotówką... i tak wydaję więcej niż planowałam:) dusigroszka-znam ten ból. Wszystko się kończy i trzeba kupic duzo rzeczy na raz i zaburza się piramida postanowień. Ważne, aby po nagięciu regulaminu, nastepnego miesząca wyznaczyc sobie karę(odłożyć więcej) i nadrobić zaległość. To bardzo ważne. Nawet po 50 zł wyrównywać, ale wyrównywać. W końcu te pieniądze to bardzo wazny ''wydatek'' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku, w początkowym etapie mojego samodzielnego mieszkania i pracy. Będzie ważne odkładanie na remonty/urządzanie się. Jak i robienie zapasów na wypadek straty pracy oraz zbieranie kapitału na biznes. Także, oszczędzała będę bez skrupułów. Zdrowe jedzenie, zero słodyczy, wszystko z Biedronki, dużo warzyw.. dobre mięso (na tym nie zaoszczędzę). Tania chemia, co nie oznacza że moje kosmetyki mam zamiar zmieniać:D Rozsądne kupowanie ubrań .. Gotowanie w domu... Rzadko jedzenie na mieście ( uwielbiam kebaby, (zdrowe i nietłuste, wiem gdzie takie są, niestety:( chińszczyznę:( ) Muszę sama sobie robić te dania. Z gotowaniem u mnie dobrze na szczęście:) Nieprzemyślane jedzenie i zakupy odziezowe. To mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
chyba tak wlasnie zrobie- dejotka- bede musiala WYROWNYWAC wydatki z miesiaca stycznia. i moze odrobine spowaznieje i zaczne ograniczac moje zakupowe zapedy. ehh.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
ja akurat na jedzenie nie wydaje duzo- 250 miesiecznie to niewiele. Poza tym sniadania robie sama- w ramach odlozonej stoweczki na ten cel. A obiady jem w domu- dorzucam sie 300 zl do rachunkow i wsuwam juz w ramach tej kwoty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
duzo ksoztuja mnie tz nasze wspolne wyjscia na miasto- jakas knajpka, kino dwa razy w miesiacu, jakies lyzwy a kasiorka fruu fruuu fruu,.... 12 dni do wyplaty. chcialabym zeby to bylo JUZ. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) od dawna pracujesz? Czasami tak jest na początku, opamiętanie przychodzi potem.. Nie wolno wydawać nieroztropnie... to zgubne.. Kiedyś, kieeedyś.. pamiętam jak ruszyłam lokatę, przepadły mi odsetki, bo zobaczyłam świetny i tani płaszcz. Pierwszy gatunek. Chodzę w nim do dziś, jest bardzo elegancki, nigdy nie żałowałam zakupu. To jedyny moment w moim oszczędzaniu (gdy jeszcze pracowałam) gdzie złamałam zasadę. Bolało, nastepnego miesiąca musiałam sobie oddać:) i jeszcze zapłacić kare umowną!:D Jestem bezwzględna:) Nie musisz bardzo restrykcyjnie wymagać spłaty.. Powoli nadrobisz zaległość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
pracuję od sierpnia :). regularnie oszczedzalam po 300 zl od tamtej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
dejotka-> a TY? oszczedna, pisalam na poczatku, scarletta, lay-la-> gdzie WY?:) koniec miesiaca lada chwila. Oj bedziemy sie CHWALIC? czy raczej KARCIC? ja czekam na nawet na chłoste. nalezy mi sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wypłatę z grudnia mam dopiero na poczatku lutego:) Od razu wszystko na szkołę pójdzie. Koszmar:P Oooo to łaskawa jesteś dla rodziców:) Nie dość, że dajesz 300 zł to jeszcze 250 zł sama wydajesz:) Ja kupowałam sobie+ czasami dla wszystkich. Czy też karmę dla zwierząt:) A szkołę opłacasz, studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
nie, dojtka-> 250 na jedzenie wydawalam kiedy bylam na stazu, ale wtedy nie dorzucalam sie do rachunkow. pozniej dorzucalam 200 zl do rachunkow i 200 na jedzenie, ale prawda jest taka ze czesto jedzenie kupowalam za 100 zl :P a pozostala strowa mi sie zwyczajnie ROZCHODZILA. Mialam straszne wyrzuty sumienia. uznalam ze tak nie moze byc. I dlatego w tym misacu daje mamie 300 zl na rachunki. a stowa na sniadania i bzdury powinna mi wystarczyc. mozna bedzie za to maa jogurtow i owocow :). za 5 zl sniadanko jak ta lala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pracowałam to z 800-1100 zł odkładałam 500zł, musiałam zamawiać często obiady , bo miałam nietypowe godziny pracy. Stąd złe nawyki:( Najgorzej było jak zarabiałam 800zł, z tego 80 zł na bilet. I weź tu cokolwiek załatw/kup/odłóż:( 1100 zarabiałam będąc na stażu:) Miło wspominam.. ze stażu 900zł+zwrot za bilet+ za nadgodziny 100-200zł. To było życie:D Po stażu miałam 5 zł na godzinę...koszmar..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
skonczylam stydia 1,5 roku temu. i na razie daje sobie spokoj z edukacja bo na niewiele mi sie to zdalo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, Tobie po stażu sie poprawiło:) Mi pogorszyło. Ja sprzatam/gotuję/robie remonty w domu. Na dodatek nie dostaję swojej części renty rodzinnej, bo tu mieszkam. :) Dlatego chcę się wyprowadzić i żyć na własny rachunek:) Nie dla kasy..ale dla siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro masz pracę to studia nie są dla Ciebie:) to alternatywa dla ludzi na bezrobociu, którzy nie mają co ze sobą zrobic...tak jak ja... Uczą się zarządzania czasem wolnym, rachunkowości (jak opłacić rachunki nic nie zarabiając), twórcze i kreatywne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja studia skończyłam w lipcu studiowałam zaocznie dwa kierunki. Nie pracje w zawodzie. czasem myslę po co ja tyle pieniędzy na te studia traciłam :(:( Jakbym chciała pracowac w zawodzie to na początek może bym miała 1300 zł za którę bym nie dała rady się utrzymać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile teraz zarabiasz? Może nie miałabyś obecnej pracy, gdyby nie studia? często są dziwne wymagania w postaci papierka Też mi bardzo szkoda pieniędzy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×