Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Curry

Montignac - przyjemne odchudzanie

Polecane posty

Gość Maras62
Witam wszystkie PĄCZUSIE Montiego ha ha.To ,jak tam dzień pączkowy rozpoczęty ,czy narazie MM.Tyko nie oszukiwać ha ha.Szczera prawda ile pączków zostało wciśniętych w dzień rozpusty ha ha.No chyba ,ż ortodoksja ,to tylko marfewki ha ha. Ja już po śniadanku zdecydowanie MM. Wstępna faza ,bo później już nie ha ha. A więc na śniadanko papryka i pyszna rybka srebrzyk.Nie wiem co to za rybka ,ale była smaczna bo świeża.Poprawiłem małą nototenia i połówka papryki.I miałem nie jeść pączka ,ale tak ładnie wyglądały i uśmiechały się do mnie ,że wcisnąłem 2 sztuk ha ha. Zakup rano to jak pisałem wcześniej 6 sztuk .takie założenie. Ale chyba wyjdzie 5 ,bo kupiłem takie w czekoladzie z dżemem różanym i już żona zamówiła jednego.Więc na tę chwilę w planach 5 szt.Ile kalorii? Hm ,trochę będzie .Ale rano odśnieżałem dach ,to pewnie sporo spaliłem kalorii.ha ha.Więc miłego pączkowania ,ewentualnie odchudzania ha ha.Ja idę spać .Albo jeszcze po pączka ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maras- co tak sam tu siedzisz? Chyba wszyscy się boją tych Twoich pączków ha ha ;) Ja na razie nie zjadłam i nie mam zamiaru :) Może się uda, kto wie ;) Chociaż, jak wiadomo kobieta, puch marny i łatwo można ją zwieść...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten pączkowy dzień. Zawiadamiam tych co sie whają czy zaczać MM, ZACZĄĆ,ja przetestowałam milion różnych diet, szukałam sposobu na życie, stylu jedzenia czy jak to tam nazwac - i MM jest dla mnie. Zaczęłam w zeszlym tygodniu i ...dziś na wadze mam 2 kg mniej , nie chodze głodna, jem to co lubię, czuję sie świetnie... Co do pączkow...no ja akurat nie jestem z tych co za słodyczami przepadają, ta kromeczka chleba z dżemem rano mi wystarcza, ale zdażaja się te słabsze dni ....więc zostawie sobie przyjemnosć słodkości na chwilę słabości. wczoraj odśnieżałam- dzis idę znowu na vacu i juz sie cieszę mam nadzieje,ze z tej drogi MM i ruchu juz nie zejdę, a wiosna tuż,tuż Maras - smacznego i nie strasz tak fitnessem:), każdy ruch to zdrowie, byle bez przesady, mozna maszerować ja na tyn vacu też nie przesadzałam, bo nawet mi pani powiedziała,ze sa takie ambitne kobitki,ze jak dały sobie czadu to mdlały Więc z umiarem...ale warto Ja to już wiem,ze bez ćwiczeń ,zadna dieta nie jest 100% skuteczna Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
No i troszkę pospałem ,a że był jeszcze jeden pączuś ,to zjadłem samotnika ha ha.Czyli już 5.Ale zamówiłem u zony jeszcze jednego ,żeby mój plan się powiódł ,czyli miało być 6 to i będzie ha ha. A od środy Popielcowej zero słodkości. Ciekawe co tam nasza Curry dział ,ze coś cicho. A może śniegiem zasypało/ ha ha. Mimsik ,to miało być o chorobach ,a nie straszeniu fitnesem.Są niestety takie choroby ,że jest problem ze zrzuceniem wagi.Super ,że jesteś zadowolona waga spad.Tak dalej trzymaj. Co do tego ,że bez ćwiczeń się nie schudnie ,to ja się nie zgadza.Ważyłem 111.5 kg .4 miech innego jedzenia i Ja zrzuciłem prawie 20 kg ,nie ćwicząc NIC ,ani jednego dnia.Kwestia ,tylko ,jaka jest nadwaga..Jeżeli u mnie było ponad 25 kg ,to po zmianie nawyków żywieniowych ,waga leciała ,aż miło.Ale jak doszła do tego poziomu ,co teraz ,czyli 93.5 ,wiem że bez ćwiczeń będzie to trudne i albo w górę waga ,lub lekko w dół.Będzie wiosna ,łopatka na polu ,to kg same będą uciekały ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello ;-) u mnei wszystko ok. Dietka nadal bez odstepstw. W niedziele sie bede wazyc to bede wiedziec co i jak ;-) Nie zjadlam dzis zadnego paczka, mimo ze mnie namawiano ;-P Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam, walcząca - moje gratki, że się nie skusiłaś :) Czekamy na wyniki ;) Maras - więc jak? Od dzisiaj bierzemy się za spalanie tych pączusiów? ;) Czy jeszcze zostały Ci jakieś od wczoraj ? ;) :D Ha haha ha Ja na dietce, wczoraj tez nie zjadłam pączka, ale nikt mnie nie zmuszał ;) DZISIAJ mam takie menu: 6.00 2 naleśniki z twarogiem i dżemem, pomidor, sałata 11.00 mozarella, pomidor, sałata lodowa, oliwa, ocet jabłkowy, bazylia 16.00 jajko got., łosoś, ogórek ziel. ze śmietaną 20.00 ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
Witaj Nutelka.O to ładnie ,skromniutko.A ja czekając na ten dzień ,po prostu zżarłem 7 sztuk ha ha.Ale były smaczniutkie.No ,a dziś na wadze tylko 0,4 kg więcej ,więc nie tak źle. No i od dzisiaj już post ciastkowo - cukierkowy ha ha. Śniadanko ,to rybka z warzywkami.Na obiad nie wiem co ,ale chyba tez rybka.No i widzę ,że żona szykuje galaretkę z drobiu .Więc jedzonko będzie.Chyba wiosna będzie ,bo ładne słoneczko i nie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka, żona, nie kochanka
Witam Dziś pierwszy dzień:) zaczęłam od jajecznicy na pomidorach ( z ziołami żeby nie myśleć o soleniu:) ) Mam nadzieje, że wytrzymam W małżeństwie 2 razy trudniej jest schudnąć ajak jest jeszcze dziecko to ze 3 razy trudniej. Najtrudniejsze momety są gdy mąż zamówi pizze z podwójnym serem heh i sie przy tobie obżera, a to dziecku trzeba zrobić coś do szamania aż korci żeby podjeść. Zobaczymy jak tam moja silna-słaba wola da sobie rade;) bedziemy sie wspierać wzajemnie bo męża nie udało mi się namówić:/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka, żona, nie kochanka
Ech no wiosna by się przydała można by nos z domu wychylić pobiegać pospacerować trochę... tłuszczyk by się topił a forma byłaby lepsza i w łóżku też! HAHA :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo:) a ja pączka nie zjadłam :) ale za to coś innego i nie powiem co ,bo mi wstyd :-o śniadanie: 2 kromeczki z dżemem ,ser chudy z 2 pomidorkami i polany jogurtem 0% obiad: kurczak w galarecie ,surowe kolacja : ? Walczaca fajnie że sie nie poddajesz :D a masz tą książke na meilu??? możesz mi posłać ? mojeslonko1@o2.pl Mroweczka Ty bedziesz wiedzieć bo kiedyś pisałas o tym z Cary.... bo mam glukometr i mierze sobie. Ile możemy mieć po posiłku cukru ? do 130 taaaak? Walcząca Ty też chyba będziesz sie oriętować no nie ? :) a Cery nie ma :-o chyba skończyła sie jej jednak cierpliwość :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras62
Emilkacochwilka TTTTTTTTTTTTTAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKK spałem ha ha .Jakiś kryzys dziś i nic się nie chcę działać.No może nie całkowicie .Bo zrobiłem pyszne naleśniczki dla zony z mąki pp i nadzieniem jabłkowym.Supcio.Nie są to naleśniki ze zwykłej mąki ,ale pewnie by smakowały dobrze z farszem warzywnym. No i muszę się przygotować trochę ,bo zona zamówiła JAJA W ŚMIETANIE ha ha. Jakoś muszę sobie poradzić z tym i zrealizować zamówienie ha ha. Emilkacochwilka a Ty zaraz tu mów wszystkim co nabroiłaś ,!!!!!!ha ha. Bo jak wróci Curry ,to obedrze Cię ze skóry ,a my jak nie wiemy ,tez jej pomożemy ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Chudzinki :) Emilka, cukier- wg moich wiadomości - powinien wynosić (godzinę po posiłku): do 150 wg Montiego, do 140 wg Zuzla, do 160 wg ogólnie przyjętych norm cukrzycowych :). Te wartości w sumie tyczą posiłku węglowodanowego, bo po tłuszczowym powinno być niżej, ale chyba nie ma innych norm oprócz tych co podałam. Ja tam tłusty czwartek uczciłam razem z ostatkami już - upiekłam stos pączków z fruktozą i wszamałam 5 :P. Miałam nie jeść, ale stanęłam na wagę, a tu po tygodniu jedzenia jak Monti przykazał ani drgnęło i się zeźliłam. :P Wieczorem jeszcze drink z mężem był, i ogólnie dzień rozpusty :P:P:P. Dzisiaj stanęłam na wagę i waga jakaś ładniejsza, ale to dlatego, że po tych pączkach potem już mi się nic nie chciało jeść i kolacji nie jadłam... Dochodzę do wniosku, że nie tak łatwo będzie się pozbyć tych ostatnich 5 kg :P, trzeba będzie się troszkę napracować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaa Maras to Cie obudziłam :p aaaa...... ja miałam wczoraj Dzień Dziecka znowu :-o tort i kilka ciastek z kremami i sernik i wogóle buuuuuuu Maras jak jajka ? ale nie Twoje tylko od żony hahaa aaaah no te co zamówiła ? MROWECZKA a ja mam przeważnie 96 . Mało kiedy przekroczy mi 100 :) to chyba dobrze no nie ? bo Cery kiedyś pisała ,że jak jest dużo to znaczy że trzustka produkuje cukier i wtedy tyjemy no nie ? Mroweczka Ty chydzielcu :) widzisz nawet tłusty czwartek Cie nie ruszy hahaa Cary Ty na serio masz nas już dosyć :( ja obiecuje sie poprawić ale wracaj już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilka, to Ty masz super cukier. Ja w ciąży miałam nietolerancję glukozy i zastanawiam się, czy mi nie zostało, bo cukier mam na granicy normy zwykle. Generalnie chyba muszę po obciążeniu w laboratorium się przebadać i wtedy będzie czarno na białym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny i chlopaki ;) przeczytalam forum od dechy do dechy i chcialabym sie przylaczyc bo jak sie mowi w grupie razniej... ja swoja przygode z montim zaczelam od 02.01.2012 z waga 73kg do dnia dzisiejszego ubylo mi 5,5kg i zastanawiam sie czy to nie jest malo, na poczatku trzymalam zasad juz tych bardziej poblazliwych, po ktorych niestety mialam zastoj dopiero jak wprowadzilam zasady do posilkow weglowodanowych wiecej warzyw zaczelo sie ruszac... 02.01.2012 - 73kg 16.02.2012 - 67,5kg cel 1 - 55kg cel 2 - 50kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilson76 witaj :) pewnie ,że sie przyłącz :) ile już schudlaś ??? aaaaa ... zemdlałam buuum :p piekny wynik GRATKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!! bylaś prędzej na jakiejś innej diecie ? fajnie by było gdybyś wpisywała swoje menu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilson76 witaj :) pewnie ,że sie przyłącz :) ile już schudlaś ??? aaaaa ... zemdlałam buuum :p piekny wynik GRATKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!! bylaś prędzej na jakiejś innej diecie ? fajnie by było gdybyś wpisywała swoje menu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za mile przyjecie.. to jest moje drugie podejscie do mm, bo wczesniej ja stosowalam (jakies 3 lata temu i wtedy w ciagu 8 tyg schudlam 9kg), w miedzy czasie urodzilam dzidzie, a ciazy mialam cukrzyce i nie wolno mi bylo jesc wielu rzeczy, takze pozniej sobie odbilam nie tylko na samopoczuciu ale i na wadze:( oki bede wpisywac menu, chociaz jak poczytalam wasze to moje przy tym to bardzo skromne jedzenie ;) sn. platki owsiane na mleku 0% ze suszonymi sliwkami, activia light, pomidori ogorek zielony ob. kotlety mielone indycze w sosie pomidorowym z pieczarkami i cukinia, kalafior, ogorek kiszony kol. skromna - pol makreli, pomidor i rzodkiewki 02.01.2012 - 73kg 16.02.2012 - 67,5kg cel 1 - 55kg cel 2 - 50kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilson76 jestem po wrażeniem spadku Twojej wagi i te 9 też :D boooosze chyba jesteś moim świtełkiem w tunelu hahaaa a Twoje menu nie takie straszne :) da sie przeżyć :p myslisz,że za dużo jemy czy jak ? :) powiedz ... a faktycznie praestrzegasz tak tych godzin-odstępow? i jesz owoce rano ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie nie mysle ze jecie za duzo, czy zle wszystko jest oki tylko mialam na mysli ze macie takie smaczne a moje przy tym to takie pospolite... godzin przestrzegam praktycznie rygorystycznie, owoce jem tylko rano, ok 30 min przed sniadaniem, moje godz. jedzenia to: 9.00 owoc, 9.30 sniadanie, 13.30 obiad, 18-19.00 kolacja, duzo pije czerwonej, zielonej herbaty i wody (chociaz jej mniej bo nie lubie :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Chudziaki! Witaj Wilson, ładnie chudniesz! Jak robisz ten chlebek z mikrofali? Ciekawa jestem :) Dzisiaj kompletnie nie mam pomysłu na menu. Śniadanie jak zwykle- chleb z twarożkiem, papryka, serek wiejski 0,4% z łyżeczką dżemu, kawa z mlekiem. Na obiad może jakieś mięsko? Nie mam weny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo:) Wilson my tez nie mamy wyszukanego menu :p zwykłe jedzenie . Troche mnie wystraszyłaś bo myślałam że za dużo jemy hahaa U nas tylko Maras szaleje z przepisami na maxa :D i zawsze cuś wynajdzie i zmodyfikuje na MM :) Mroweczka nie wiedziałam ,że serek wiejski 4% możemy :) ale to do wegli go zjadłaś ? u mnie tak: owoc śniad: 2 kromeczki z dzemem, ser biały pomieszany z pomidorem + ogórek kisz + pól papryki św. polane jogurtem 0% obiad: kurczak w galarecie ,surowe kolacja: brokuł i jeszcze nie wiem co do tego heheee Wilson ja mam bardzo podobne godziny jedzenia jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ja dopiero po sniadanku, maly dal pospac ;) sn. 2 tosty z chlebka pelnoziarnistego z dzemem b/c i bialym serkiem 0%, jogurt activia fat free z otrebami owsianymi, pomidor i ogorek swiezy; ob. rybka smazona w jajku, kalafior, surowka z kapusty kiszonej; kol. (ja musze zjadac weglowodanowe, bo lepiej chudne) durum z sosem pomidorowym zrobionym z koncentratu b/c i troche swiezyzny 02.01.2012 - 73kg 16.02.2012 - 67,5kg cel 1 - 55kg cel 2 - 50kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam wam przepis na chlebek z mikrofali (zaczerpniety z forum montignac) 3 lyzki otrab owsianych, 2 lyzki jogurtu 0%, 1 lyzeczka proszku do pieczenia, bialko jajka. wszystko mieszamy i do pojemnika zmykamy wieczko i do mikrofali na 4 min, potem wedle uznania mozna zapiec jak tosty, mozna zjesc od razu aha ja jeszcze dodaje mala lyzeczke slodzika 02.01.2012 - 73kg 16.02.2012 - 67,5kg cel 1 - 55kg cel 2 - 50kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilka, ja jadłam serek 0,4% nie 4% :P. Są takie w Lidlu. Wilson, a ten chlebek to taki jak dukanowski :). Tak podejrzewałam :) Na obiad był kurczak gotowany, fasolka szparagowa i pół ogóra zielonego :). Kolacja jeszcze się nie wykluła i nadal nie wiem co wszamię ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×