Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem sama111

Czy mam prawo zabrac córkce jej komp???

Polecane posty

Gość o jaaa cie
nie no jasne. najlepiej w ogole dzieciakom zadnych kar nie dawac. hulaj dusza piekła nie ma... tylko ciekawe czy naprawde wówczas wyrosli by z takich domów porządni ludzie majacy poprawne stosunki z rodzicami :O na litość boską, przecież autorka jej nie dała kary za nic, ot tak! a mała sama jest sobie winna.. ma juz 16 lat i zdawala sobie sprawe z tego, ze robila zle i nikt jej nie zmuszał do łamania zakazu! jakby nie narozrabiala to by kary nie bylo ! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama111
jesli pobije sie z kim, , wten czas bedzie opowiadała karnie, a nawet sądownie, i zapewne dostała kuratora by , jeslii ukradnie tak samo czeka ja to samo, albo i nawet zklad dla trudniej mlodziezy, bo to juz jest dla mnie patologia,,jakie wymieniłas takie zachowania, ktore wymagają resocjalizacji, ale nigdy tego nie zrobila, bo nie jest ani agresywna, ani zlodziejem Miała nawet dłuższa kare, ponad miesiąc na wszystko,głownie wagary tygodniowe w szkole, za darmo nie dostała,.. a wiem ze nie zartowalam z tym kompem dlatego tak mi sie do gardla rzuciła,wszystko zalezy od niej jak to sie skonczy, i czy bede zmuszona jej "ukrasc" na dluzszy czas kompek czy tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest jedna
bazienka ja już dawno na siebie zarabiam, więc nie unoś się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama111
a NIGDY w życiu z skrócenia kary NIE zrezygnowalam, niemówiąc o odwolaniu jej, miala powiedziane ze 2 tyg. to bylo 2 tyg bez ani jednego dnia krocej, ewentualnie były dni dolozone, tak samo jak miesiąc czy tam iles dni, tygodni Bylo powiedziane 2-3 tyg czy tam iles czasu i tak zawsze było, zgadzam się!! konsekwencja najwazniejsza, nawet jak sie zalewa łzami, no wiec slowo sie rzekló..trudni :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama111
Bez baterii laptopa nie uruchomi, nawet jesli ma ladowarke Ja non stop jestem na właczonym lapku za pomocą ładowania i nie ma w nim bateri bo poprostu kiedys sie wylała, wiec nie mam lapku bateri a na podlaczeniu do ladowarki na nim pracuje , tak w kazdytm laptopie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
no to chociaz tyle dobrze. ale i tak naprawde mi ciezko sobie wyobrazic, co takiego musiala zrobic zeby az tak surowa kare dostac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem robisz głupio :) ale rób sobie co chcesz. Tylko nadal nie powiedziałaś jak na razie jaki ma być pożytek z tej kary/wszystkich kar? Moim zdaniem nie chcesz niczego uczyć tylko pokazać kto ma władzę :) A córka ma juz 16 lat :) Ja np kiedy miałam 17 lat poznałam mojego faceta i zaraz po 18 z nim zamieszkałam bo miałam dość mieszkania z moja mamusią :) Rób sobie jak chcesz, tylko sie nie zdziw jeśli córka szybko sie od Ciebie uniezależni i na nic juz wtedy nie będziesz miała wpływu. I wcale sienie dziwię Twojej córce, że Cię olewa i Twoje zakazy skoro nie umiesz z nią porozmawiać i nie obchodzą Cię jej racje tylko dajesz jej z byle powody wszystkie kary jakie potrafisz wymyślić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama111
ale co po moich rozmowach? mówie ze masz byc o tej i o tej w domu, przytaknie glową, nawet nic nie wybełkocze z siebie a wraca poźniej, albo wie ze ma cos w domu zrobic, nie wykona tego, a prosilam ją kilka razy, wiec jaki jest sens dalszej rozmowy? z nia sie nie da, dostanie kare, siedzi jak ten dzik sama w swoim pokoju do nikogo sie nie odzywając i to ja wtedy złamuje, i nast razem respektuje moje czy meza polecenia.Mówie do niej, rozmawiam z nia, a ona potrafi i tak tego nieuszanowac, ot to z takiej rozmowy, ..nic nie daja, bo to monolog mój, co mi z tego ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A spróbowałaś może zapytać dlaczego koniecznie chce być dłużej? Ja też musiałam w jej wieku wracać do domu o 22-23 :o i najczęściej wyglądało to tak że sama wracałam nocą do domu bo wszystkie moje koleżanki musiały być w domu dopiero o 24 :o nie wiem czy to było takie bezpieczne i czy nie lepiej wracać z wszystkimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama111
jestem konsekwentan, pisalamm o tym, nigdy nie skrocilam czasu kary a jeszce bardziej dowaliłam kilka dni Kary pomagają, a to przykład, w kwietniu zabralam jej komórke , dopiero w czewrcu oddalam ,rowne 2 miesiące jej na oczy nie widziala, po tej karze to teraz juz kazde moje polaczenie odbiera i nie scisza dzwonkow, jak wczesniej , i przez to juz nie ma." a ze nie slyszalam ze dzwonisz, ze by bylam w tramwaju i nie moglam odebrac, a że mialam sciszone dddźwieki" ..itd takie glupie wymówki, Juz tego nie ma, kazde moje polaczenie odbiera nie wazne gdzie jest, a glosnosc dzwonka ma na max ustawiony, no ale obecnie ma wtrzymana komorke i nie tylko jak w głownym poscie pisalam . Dało jej to do myslenia, miala wybor albo odbieractel o demnie albo pozegnac sie z tel jak wtedy na 2 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kazdym razie zostały Ci jeszcze 2 lata, pewnie niecałe, żeby nauczyć sie dogadywać z córką inaczej niż na siłę :o potem będzie robiła co zechce bo juz jej nie będziesz mogła ukarać, a teksty o tym że dopóki mieszka za Tobą...skończą sie tak jak u mnie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bazienko chrzanisz!!!!!
pieprzysz glupoty, ty myslisz ze tylko osoby ktore były bite idą do psychologa? a gównoo, moja koleżanka nigdy w zyciu nie zostala uderzona przez swoich rodziców, a tak jej zjebali psychiike roznymi nakzami, zakazami, ponizeniami, co odbiło sie to teraz na niej, i to w bardzo przykry sposób.To byla straszna przemoc psychiczna co oni jej robili, wiem,bo bylam niejednokrotnie swiadkiem, zupelnie nieadekwatne podejscie do danej sytuacji,to zniszczyło dziewczyne No ale jak jej nigdy nie uderzyli, to ponoc suyuper idealni rodzice, w jakim celu ona kosztuje teraz wizyty u t psychologa i terapuety co nie? przecie zjesli nie byla bita to nie ma prawa miec zjebana psyche wiecznymi ponizeniami i tresura .Brak słow w waszym mysleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i pójdzie sobie do pracy :) za jakiś czas zmądrzeje, zda jakoś maturę, pójdzie pewnie na studia...a mamusia nie będzie juz miała córki. Albo będzie miała córkę którą matka nie obchodzi wiecej niz odległy sąsiad. Chyba że dziewczyna jest jakaś niezgułowata i nie da sobie rady bez mamy, w co wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama111
Racja Bazienka, tylko moja córcia tobie by powiedziala,.."o co sie czepiasz? preciez chodze dos szkoły, nieraz sobie zrobie wolne, ale chodze do szkoły, .." i taka rozmowa z nią by była Dla niej to jest nic az tak strasznego ze sobie niekiedy odpusci jakies lekcje, powie tobioe ze uczeszcza do szkoly, i tyle rozmowy Aniołek, pytalam sie czemu sto czemu tamto.. odpowiedzi były takie jak sie domyslalam, i co to zmienia? to ze powie dlaczego sie spoźniała, albo cos popsuła, to zwalnia ją z kary??? Ona pracowala tak na "lewo" wiec sobie pieniadze uskladala i dokonala zakupu swojego , wiec teraz uwaza ze to jej wlasnosc, Ja mysle tak jak ojaa cie, bazienka i jeszcze wielu innych ze jej rzecz nalezy do mnie takze, bo dzieki mnie ma to na co sobie uzbierala, przeciez moglabym j nie wyrazic zgody na dodatkowa prace , ale wyrazilam i mam prawo jej rzecz traktowac jak swoja, Zgadzma sie z wami kobitki, to dało mi duzo do myslenia,dobrze ze napisalm tu topik,utwardzilam sie ze to nie ja wariuje ale małolata sie zabardzo rozpanoszyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
moim zdaniem zle robisz.. wprowadzasz jakas tyranie i tresure. kary moim zdaniem za surowe, a kolejna sprawa. powinnaś z nią rozmawiać! i nie chodzi tutaj o to, ze ty powiesz ze ma robic to i to i ze ma kare za to i za to. postaraj sie jak doroslej osobie wytlumaczyć dlaczego takich zachowan nie tolerujesz, ze prawiła ci przykrość itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bazienko chrzanisz!!!
zwracac rodzicom pieniadze na za utrzymanie ? Bazienka tobie naprawde opdierdoliło, !! jak ja moge zwracac komus pienidzez jelsi ledwo sama djamy sie sama utrzymuje, prawie na styk starcza mi gorsza aby oplacic na siebie i jak ja mam jeszcze dodatkowo zwracac rodzicom za moje utrzymanie Bazienko nie znasz zycia, nic a nic, nie wiesz jakie sa realia, nie akzdego stac dawac rodzicom pieniadze,. zwarcam im za te 18 lat utrzymania, jak ledwo na siebie sie zarabia oplacając miesdzkanie i wyzywienie To sie do cholerty nie rodzi dzieci aby później ządac zwrotu utrzymania, to ejst chore jak nic.. i okrutnie egoiustyczne.Mozliwe ze ty zwarcasz swoim rodzicom kase za to ze cie keidys utrzmywali, ale dla mnie to jest niepojete jesli sie pracuje, zyje na wlasnym i jeszcze dodtakowo musze rekompencje w postaci pieniedzy rodzica splacac , masakra z wami ludzie Nie miejcie dzieic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama111
Nie, ja akurat od córki nie żądałabym zwortu pieniedzy za jej utrzymanie, jesli by pracowała już, usamodzielnila sie, nie mieszkałaby ze mnś to nie żądałabym od niej kasy za to ze ją utrzymywałam, to jest mój oboiowiązek, nawet konstytucyjny czy mi sie podoba czy nie, nie moge od niej teraz nakzywac aby mi oddala pieniadze za wszystkie lata i wydane na nią piniedzą ..taka to ja nie jestem Uwazam ze jesli dziecko juz zyje na swoim, to nie musi spłacac rodziców, tylko aby sama sobie dawała rade , ale do czasu gdy sie uczy, mieszka ze mna, to mam prawo decydowac , i żądac szacunku do mojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
nie no to ze masz prawo jej zabrac tego kompa to nie podlega dyskusji. aczkolwiek nie wiem czy nie dajesz jej za surowych kar.. eh ciezko cos doradzić, sama jeszcze nie mam dzieci. raczej staram się wczuć w twoją córkę. wiesz.. wez pod uwagę jeszcze, ze to taki wiek, gdzie się człowiek buntuje. mnie rodzice też dawali kary, foszyłam się, byłam wsciekla itp.. wiecznie uwazalam, ze nie mają racji.. no ale suma sumarum z perspektywy czasu doceniam to i wiem ze robili slusznie. mieszkam już na swoim i jakoś z rodzicami mam bardzo dobry kontakt.. ale wiesz ja zawsze podswiadomie gdzies w srodku czulam, ze robią to wszystko dla mojego dobra i z milosci do mnie. mogli mi dać najgorszą kare, a ja i tak bym się za nich dala pokroić. ale pamiętam, ze ze mną bardzo dużo rozmawiali. zawsze się pytali o to i o tamto. mimo, że bylam siksa to zawsze mnie wysłuchali i starali się zrozumieć. no i traktowali mnie z szacunkiem. jak czlowieka.. mama i tata starali sie nie dawac mi kar pod wplywem emocji. owszem zdazalo im sie czasami, ale jednak nie było to regułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że jesteś zła na córkę, nie wiem co przeskrobała, bo nie czytałam całych 9 stron ale jest to jej osobista rzecz, takim zachowaniem wzbudzisz tylko większą agresje u córki i się od niej oddalisz. Nie powinnaś odbierać laptopa, nie uczysz jej tym niczego dobrego a tylko warunkujesz jak np. psa Pawłowa. Powinnaś przede wszystkim rozmawiać i rozmawiać z córką, nie krzyczeć, nie denerwować się, nie oceniać a wysłuchać co ona ma do powiedzenia, jeśli będziecie mieć dobre relacje to złe rzeczy będą zdarzały się rzadko a nawet jeśli to będziecie je umieli rozwiązać. Przeczytałam o zabraniu komórki na 2 miesiące z powodu nieodbierania telefonów, jest to dla mnie lekki absurd, kara zupełnie nieadekwatna do winy. Mam podobną matkę do Ciebie, też same nakazy, krzyki, nerwica, szaleństwa itd. wiesz jak się to skończy? Gdy Twoja córka będzie mogła się od Was uwolnić, np. pojedzie na studia to będzie szaleć do upadłego, szukać granicy i robić różne rzeczy, których nie mogła przez okres liceum czyli czas w którym takie rzeczy powinny się dziać. I nie myśl, że nawet 30 telefonami dziennie będziesz ją mogła powstrzymać. Jak nie będziecie miały odpowiedniej więzi, to potem będzie Cię odwiedzała może 2 razy do roku, albo z przymusu, nie będziecie miały o czym rozmawiać itd. Jest jeszcze czas żeby dogadać się z córką, ale musi to być spokojna wyważona relacja, bez pokazywania kto jest silniejszy itd. Ona ma 16 lat to już nie 10letnie dziecko. To osoba, która ma swoją osobowość, marzenia, plany, poglądy i należy to uszanować. ------------------ Młoda żona w wielkim mieście... Lubię: fantastykę, wymiatać w guitar hero, czytać dobre książki, imprezy tematyczne i przeżywać życie kolorowo. Nie lubię: chamstwa, nudy, nietolerancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
ja pamiętam jak kiedyś narozrabiałam (chodziło o palenie fajek) mama ze mną rozmawiała, wytłumaczyła mi wszystko co i jak... i powiedziała, ze da mi ten jeden raz kredyt zaufania i mocno liczy na to, ze zachowam sie jak dorosla osoba, bo przeciez jestem prawie dorosła i tak chce byc traktowana. to zdzialało na mnie cuda :P poczulam się taka ważna, odpowiedzialna.. potraktowana na serio, chciałam dowieść za wszelką cenę, żę zasługuję na dorosłe traktowanie, nie chcialam tez zawiesc mamy zaufania i.. jak reka odjał. nie wziełam papierosa do ust po dzis dzien! wiesz nie wiem czy to by podzialalo na twoja corke, ale tak tylko mowie, ze w pewnych sytuacjach to tez jakiś sposób, bo ja te fajki od 15 roku zycia popalałam i kary mi mało co dawały :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
Bazienko chrzanisz!!! - achtung, to znow ta wariatka ze zmienionym nickiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
u mnie to z fajkami to nie bylo zadna chec przynalezenia do grupy itp. zaczelam na wakacjach z kolezanka.. tak o.. bo nam sie nudzilo, a to bylo cos zakazanego. a bylysmy same, wiec nie bardzo przed kim miał odchodzić ten szpan. a potem to już z przyzwyczajenia czy z braku laku się popalało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama111
akurat ten wpis co napisalam to opieralam sie naidei o jaa cie pisząc " jej rzecz nalezy do mnie takze, bo dzieki mnie ma to na co sobie uzbierala, przeciez moglabym j nie wyrazic zgody na dodatkowa prace , ale wyrazilam i mam prawo jej rzecz traktowac jak swoja" tak samo napisalo jeszce pare osób, ja tez tak mysle, widze ze nie tylko ja jestem z tym poglądem. Opieralam sie na tej mysli: "o jaa cie" .....generalnie to powinnaś mimo wszystko uswiadomić córce, że ona mogła sobie na tego lapka odłożyć tylko dzieki temu, że ją przez ten czas utrzymywaliście ..... skoro ma tak silne poczucie wlasnosci co do kompa, to powinna mieć po prostu też swiadomosc tego, ze ma to tez miedzy innymi dzięki rodzicom. bo jakby oni jej nie utrzymywali to by nie dala rady go sobie kupić. chodzi o zwykłą swiadomość, a nie dziękowanie za łaske ,bo z taką swiadomością chyba nie powinno się rzucać matce do gardła, ze ja w jakis sposob okradła ..rownie dobrze rodzice mogli jej zakazac isc do tej pracy, o ile sie nie myle musieli wyrazic zgodę na to zeby ona pracowala. wiec rownie dobrze moglaby miec fige z makiem, a nie komputer. bo oni nie maja obowiazku jej zezwalac na prace. jedynie zapewnić utrzymanie i umozliwic chodzenie do szkoly . Mądra kobieta z niej, przynajmniej jej dzieckonie bedzie sie panoszyc jakimi swoimi rzeczami. To jest to z czym sie jak najbardziej zgadzam i identycznie mysle, zreszta nie tylko jednostki, ale sadze ze wiekszosci osób.Ja jako rodzic zezwalam dziecku na dorabianie wiec co sobie kupi,za zarobione pieniądze, lub nawet same pieniadze to jest takze duzy mój udziual w tym co z tymi pieniedzmi zrobi,to sa takze moje pieniadze, lub moja rzecz w polowie, bo dzieki mojej zgodzie córka poszla tam gdzie dorabiać, jakbym sie nie zgodzila to gówno by z tego miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
wiesz co ja nie mam pojecia co mi sie w tym wtedy podobalo :D ale fakt faktem nie bylo czegos takiego, ze jak chcesz byc z nami, chcesz byc fajny to musisz palic. w liceum to ciezko bylo znaleźć nawet kompana by wyjsc i zapalić dymek, chyba ze ci starsi, ale oni pierwszakow mieli w poważaniu :D no i potrafiłam bedac sama w domu zupelnie popalać sobie te fajki. no nie wiem podobało mi się to po prostu wtedy.. te wciąganie i wyciąganie dymka czy uj wie :o zreszta nie wazne :D bylo minelo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
sorka, za nieskladnosc ale piwko sobie strzeliłam i mnie troche sie juz w tekscie pierdszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
no moze nie tyle co twoje, ale masz prawo w jakis sposob decydowac i kontrolowac wydatki córki.. no bo szkoda cie bardzo, zeby za wlasne zarobione pieniadze poszla sobie papierosy czy narkotyki kupowac i bys nie miala prawa jej zabrac.. bo kupila za swoje :o a no i w kazdym razie dzieki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa cie
jasne, ze rodzice maja obowiazek ja utrzymywac i zadnej laski nie robią. no ale jak mała wyjeżdża z tekstami do matki, ze ona nie ma prawa tknąć jej rzeczy, że ona ją na policje poda, żę jej matka to zlodziejka etc. no to w moim odczuciu powinno się jej przypomnieć, żę swoje to będzie miała jak sama na siebie zarobi i sobie kupi, a teraz to mogla sobie na laptopa uzbierac tylko dlatego, że rodzice ją utrzymują. nie chodzi mi o łaske, ale o swiadomosc, a przez to szacunek.. a nie ze kurcze mama jej chce zabrac kompa w ramach kary a ona na policje pojdzie zlozyc doniesienie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzacie grubo
wiecie co dziewczyny?! przeginacie i to stanowczo z tym poparciem autorki, aby tak radylalne io jak dla mnie stanowczo ostre środki stosowala do córki, naprawde weźcie jeszcze raz na spokojnie pomyslcie o tym temacie, jak ona do wlasnego dziecka podchodzi, wy jej kibicujecie, jeszcze bardziej nakrecacie kobiete, ale nie chcielibyscie byc w sytuacji dziewczyny, ktora za ciezko zarobione pieniadze kupuje sobie coś, nie zebra od matki, tylko idzie do pracy , zarabia, a tu widze w pisy ze to sa tez pieniadze jej matki bo ona jej zezwolila na prace i powinna sie mlda cieszyc ze nie musi dawac tych pieniedzy na utrzymanie jej Ja jak mialam 14 lat, to było we wrzesniu, jeździlam na rowerze i nieumyslnie wywalilam sie z niego, w tym ciuchu poniszczylamzdzierając spodnie i bluzke na łokciach i kolanach, am moja wspaniala mama dala mi zakaz miesiąc jezdzenia na rowerze , (miesiąc a był juz wrzesien), gdy kara mineła, byl październik pogodfa juz okropna, silne wiatry, ulewy, i dopiero rower ujrzalam późna wiosną, tak w maju, bo wczesniej nie było pogody Wiecie jak to boli tak długofalowa kara? jest to niedoopisania, no ale wy kibicujecie autorce, podtrzymujecie ją w myslach ze ma prawo zabrac kompa dziecku, ktore sobie z wlasnnych pieniązkow zarobiło, pomojam fakt ze ine kary tez dostała, lecz dla was to nie wazne..powina zabrac i juz, bo ma do tego prawo, i dzieki jej dziewczyna ma tej komp.Nonsens z waszym mysleniem Polecam jeszcze na wieczor zrobic renamet jak wy chcecie traktowac swoje dzieci.Idzie sie z takimi ludźmi , rodzicami jak wy zapierdolic zywcem, siebie, ale was też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laptop nie ,ale inne kary
myslenie takie ze to dzieki mnie załatwilas sobie prace , dzieki mnie zarobilas sobie pieniadze i dzieki mnie kupilaś cos za te zarobione pieniadze jest egoistyczne i zupelnie niepoprawne Tak nie moze byc, Córka pokazala ze jest samodzielna, dala rade sobie odlozyc coś kupic, i jakim prawem rodzic zabiera to dziecku ,chodzi mi o rzeczy ktore nie powoduja uszcerbku na zdrowiu itd Co innego jesli dzieiciak kupuje sobie uzywkui, fajki, alkohol to sie zglasza na policje kto to mu sprzedal a dzieciak ma przejebke ze takie cos zarzywa, wtedy zabiera sie pieniadze aby nie mial za co kupic, ale jesli córka autorki kupila sobie laptopa, w roznych celach, napewno nie trucia organizmu itd.. wiec nie widze sensu aby jej zabierac to w ramach kary, tym bardziej na tak dlugi okres To jej wlasnosc, to nie jest szkodliwe, trujace, Rodzic ma prawo zabrac narkotyki i ine uzywki ale nie technologiczne rzeczy jakie dziecko za wlasne pieniadze sobie kupiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahh te dylematy
autorko ja na twoim miesjcu bym za spoźnienie ukarala ja aresztem na iles tam czasu, mysle ze zabranie komputera nijak ma sie do jej przewinienia Niektorzy ci radza że dobrze robisz, ja natomiast powiem że źle, bo zabranie jej komputera na te 2-3 miesiąca jest niczym innym niz twoja tak jakby z;losiwoącia, bo co am to wspólnego ze spóźnieniem sie?? kompletnie nic.Ukarz ją zakazem wysc itd.. ale nie zabieranie rzeczy na ktore sobie zaparwcował Swoja droga zadroszcze córki ze ma 16 lat a juz taka zaradna i pracowita, moje mają po 21 i 19, i wogóle im sie nie spieszy do pracy :)Docen to,Ni. To ze cie wiekszosci poparlo aby ja karala zabraniem jej komputera to nie znaczy że maja racje,.Wiedz o tym ze ona dzeikui sobie zarobiła na niego, nie dzieki tobie, jak tu tez niektorzy piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×