Czy mam prawo zabrac córkce jej komp???

o jaa cie Ale ty nie zapierdalalas na komp czy tv jak mialas szlaban na nie, co jest roznica, mialas to wszystko za darmo, nawet palcem nie kiwnelas wiec mogli tobie zakazywac do woli, nie kupilas ich z wlasej kieszeni Jakby to dostala od kogo a nie pracowala na nie to mogla by miec zakaz, ale to był zaparcowany wydatek,ty bys jej zabrala,,,prosze bardzo..niezla motywacja do pracy na przyszlosc jesli byc każda kase czy zakup zabierala bo ponoc ty dysponujesz poniedzmi Takie dysponowanie to do malego dziecka, a nie do nastolatka, to jest dla mnie kradziez zabieranie kasy czy zakupu, bez sensu wtedy dorabiac jak ci rodzice to zabiorą

To czy ma sens czy nie to już inna sprawa, ale PRAWO jako takie mają. Gdyby za zarobioną kasę kupiła sobie butelkę wina mieliby jej prawo zabrać, prawda? (skoro już lecimy w dziwne argumenty ;) )

no ja bym w takiej sytuacji prawdopodobnie zakazała wyjść z domu przez x czasu.. aczkolwiek zabieranie telefonu komórkowego, moim zdaniem jest bardzo głupie. dziecko gdzies wyjdzie, spóźnia się 2h i co? nawet telefonu by nie mialo zeby po pomoc zadzwonic jakby się coś stało... telefon to akurat moim zdaniem wyjątek..

Bazienka!! autorka pisala ze corka prowadzi tam pamietanik, ty tez bys pamietnik, jakis notes corce zabrala?cytuje autorki wpis.. .....dlatego w ramach kary chcialam jej zabrac lapka, no ale ona do gardła mi sie rzucila aż,ze tam ma swój osobisty pamietnik, i rozne prywatne sprawy w nim, , bo podobno wszystko to przeczytam , w tym jej pamietnik itd... dlatego powiedziala ze nawet niech nie smie jej tego zabierac,ani zakazywac do tykania sie jej rzeczy kupione za wlasne pieniadze, bo bede dla niej zlodziejem a nie matką, taak powiedziala mi w oczy

no a nie? to ze sama sobie zarobila czy dostala nie oznacza, ze ma prawo sobie z tym zrobic co chce. a jak sobie fajki za swoje pieniadze kupi to co? tez matka nie ma prawa jej zabrac? :D

poza tym autorka pisala ze corka pracowala cięzko i dlugo aby zarobic w jakis pracach sezponowych, wiec kiwnela i to duzo palcem, doczytaj a poźniej jęcz Nie jestem gimnazjalistka, ale nie gardze tymi osobami ktore uczeszczają do gimnazjum w przeciwienstwie do ciebie!co ci gimnazjalistki zrobiły?? super ze kierujesz sie wiekim, tyklko liczba i nic poza tym, jakbys miaoa troszcke rozumu to bys wiedziala z enie jedna gimnazjalistka jest o wiele madrzejsza i inteligetniejsza od nie jednej 40 latki. Zabardzo celebrujesz dodrosle osoby, widocznie nie znasz sie na luudziach jelsi uwazasz ze gimnazjalistyki to najgorszy gatunek wiekowy a ci dorosli to ideały chodzące

bazienka, ale jaki ma związek? ja nie mowilam, ze jednoczesnie bym dala zakaz wychodzenia + zabraneie telefonu. po prostu mówię, ze za przewinienie jakiego dopuscila się córka autorki tematu (tj pójście gdzieś bez zezwolenia) dałabym zakaz wychodzenia z domu i tyle. nic nie było o telefonie. bo telefon komórkowy to autorka zabrała córce, bo ta jej nie chciala oddac komputera. nie dostala zadnego szlabanu, tylko ten telefon zabrany. moim zdaniem tak czy siak zabieranie telefonu to głupota. a jak sobie noge złamie w jakimś rowie? jak zadzwoni po pomoc? a nawet jak będzie siedziała na szlabanie w domu i wybuchnie pożar? jak zadzwoni po straz pożarną? (zakladajac, ze nie maja domowego)

chyba jasno i wyraźnie da sie zrozumiec ze corce chodziło o to ze matka przeczyta jej pamietnik, jej wpisy, tajemnice a nie o to ze nie moze kontynuowac dalszych wpisów Chyba ze to dla was jest jak najbardziej naturalne aby rodzic nabierząco czytywłj dziecku pamietnik, bo to jest normalne co? 16 latka ma prawo miec prywatne, osoboiste, intymne wpisy, i NIKT nie ma prawa je czytac, ona ma prawo czuc zal jesli ktos jej zabibrla by pamietnbik nie wazne czy w pitsaci notesu, czy w komputerze.to ejst juz przegiecie struny

Karac w ten sposob to najgłupsza rzecz jaka mozna zrobić. To jest dziecinne zachowanie matki, szczególnie jesli córka ma już 16 lat. W tym wieku to tylko rozmowa jest sposobem na rozwiazanie problemu, a zabranie czegokolwiek, komputera komórki czy jakiejs innej rezczy, tylko i wylacznie okazaniem słabosci rodzica. I tego ze on nie potrafi ze swoim wlasnym dzieckiem rozmawiac. Nie mowie ze autorka jest zła matka, nie, absolutnie . Tylko akurat ta metoda wychowawcza jest co najmniej mało skuteczna.16 lat to wiek dojrzewania jescze, niekiedy silnego buntu, ale jesli dziecko nie jest nastawione na ciagły opór, robienie na złośc itp. to warto z nim rozmawiac,a nie odrazu zabierac jakiekolwiek rzeczy. Tyle ze jesli miedzy dzieckiem a rodzicem nigdy nie bylo rozmowy, to ciezko sie tego nauczyc w ciagu krotkiego czasu, ale probowac warto.

Mam 17 lat, moi rodzice sa mlodzi i dość liberalni, zawsze mielismy super kontakt, ale... W domu zawsze byla pewna hierarchia. Nie wolno traktowac dzieci jako równych sobie, poniewaz dziecko NIE JEST równe rodzicowi, poniewaz jest Dzieckiem. Dzieckiem, nie dorosłym. Przede wszystkim DZIECKO ma miec szacunek do rodzica. Oczywiscie rodzice tez musza szanowac swoje dziecko, ale dziecko ma czuc respekt. Dziecko trzeba kochac, kochac, kochac, i duzo rozmawiac, ale trzeba tez WYCHOWYWAC- co oznacza ze czasem trzeba skarcic jesli zachowuje sie niewlasciwie. Nikt nigdy nie drzal nad moja 'wrazliwa dziecieca psychika'. trzeba bylo, to sie wydarli, dostalam moze ze 2 razy klapsa jako dziecko, wstyd sie przyznac za co- autentycznie jest mi WSTYD ze w wieku 4 lat nazwalam babcie 'glupia' i przez to dostalam w tylek od dziadka. Moja milosc do dziadków nie zna granic, to najwazniejsi ludzie w moim zyciu. A zaznaczam, ze mialam stosunkowo duza autonomie... Ogólnie mowiac- tak, masz prawo zabrac jej laptopa. Jest odrebnym czlowiekiem ale to TWOJE dziecko, i do pewnego czasu jej rzeczy sa twoje.

otrzymala kare , nie tylko zabraniem kmórki, nastepna co nie umie czytac , a napierdala juz od 8 stron, ja przynajmniej maswietna pamiec co autorka pisze,i z niej korzystam, w przeciwienstwie do was, cytuje wpis jak ja ukarala kpobita, .. ...no to w ramach kary miala areszt i chcialam jej zabrac lapka, wtedy sie zcaelo ze ona ma tak prywatne zapiskui, to tak jakby mi miala oddac pamietnik tylko ze w wersji elektronicznej a nie papieru, nie mam prawa takich rzeczy brac do reki bo to jej osobista rzecz tym bardziej że cięzko pracowala i długo na tego lapka, wiec po baardzo dlugej awanturze, w koncu maz wstawil sie za córa, no to jej zaberalam komorke, i do tv tez nie siadala, ale lapka miala swojego,.Ale zagrozilam ze jak cos przeskrobie to jej zabiore na drugi raz, na to oa ze pojdzie o na policje.... To dla was jeszcze mało?? Bazienko?poziom wypowiedzi gimnazjalistek , niekeidy jest o wile wyzszy niz twoich rowiesnic, to ze ty w 7-8 cz klasie czy liceum mialam znajomych z zenujacym sposobem wypowiedzi, tak sama ty sie wten czas zaliczalas do tej grupy

ale matka nie bedzie czytac tych jej zapisków :o już mówiłam, ze zabranie zasilacza do tego laptopa byłby idealnym rozwiązaniem

o jezu no nie doczytałam z tym aresztem. nie zesraj sie :o

jestes taka pewna ze nie przeczytala by zapiski w pamietniku? patrz ile rodzicow po kryjomu potrafi czytać pamietniki swojemu dziecku, tak z ciekawosci, ile postow na forum sie pojawia ze matka czyta kogos pamietnik, to ejest dla mnie okropne i ponizające, i smiem stwierdzic ze matka napewno by czytala dziewczyny y pamietnik, zdecydowanie .Jakby tak nie było, to by tylu rodzicow nie czytywalo perfidnie wlasnych intymnych osobistych zapopisków Ty sie nie zesraj, tylko dokladniej czytasz a nie napierdalasz nie bedac wogole w temacie

jestes hitem dzisiejszego dnia :D powiedz w jakich tematach sie jeszcze wypowiadasz, wpadne poczytać te zwałe ahaha :D

Autorko... nie potrzebujesz zabierac kompa... po prostu wyciagasz baterie lub zabierasz ladowarke (zasilanie). Wtedy nie ma argumentu, ze mozesz po kryjomu czytac... Jezeli Twoja corka zasluzyla na kare a zakaz wychodzenia nic nie pomoze to krotka pilka..... Jestes matka/rodzicem/prawnym opiekunem i kazdy psycholog/pedagog Ci powie, ze system kar i nagrod jest dobrym systemem.

nie chcialam jej zabierac komputera na 5 lat czy 2 lat, , tak do 2-3 miesiecy jej wtrzymac , nawet i zabraniem ladowarki, a niech tam sobie u nie lezy, no ale ona na to ze nie bede jej roporządzac wlasnym zakupem na ktore ciezko pracowała Nie cche jej czytac zapisków, dlatego chyba wczesniej napisalam,ze albo bym jej schowala laptopa, albo poprostu zabrala ładowarke do niegio i niech sobie u niej lezy komp bezczynnie, nie rok czasu ale tak do 2-3 miesiecy

Moja matka miała różne odchyły i różne pomysły na kary, ale nigdy nie musiała sie uciekać do tak prymitywnych metod jak zabieranie mi laptopa, komórki, albo dostępu do tv :o Za to "za karę" musiałam jej pomagać w biurze, musiałam przygotowywać posiłki, myć okna w domu, albo oglądać programy informacyjne, dyskusje polityczne, albo obrady sejmu :D W sumie nie były to głupie kary i na prawde wyszły mi na dobre :) nauczyłam sie gotować, przestałam interesować sie tylko vivą i mtv :) i polubiłam bardziej ambitne programy. I jeszcze nie mam teraz problemów z rachunkowością na studiach :)

Autorko... 2-3 miesiace to dlugo w porownaniu ze zlamaniem zakazu wyjscia gdzies... Lepiej np do konca wakacji.

No bo jakoś nie mogę wymyślić żadnego pożytku z zabrania dziecku laptopa :o to tylko złośliwość. A przecież chyba nie o to chodzi.

nie no 2- 3 miesiące to STANOWCZO za długo! daj spokoj.. przedewszystkim ryzyko jest takie, ze sie zlamiesz wczesniej, a to najgorsze co moze być. daj uczciwe i mozliwe do zrealizowania kary!

zakaz wyscia, areszt i szlaban na tv i zabranie komórki tez otrzymala na 2-3 tyg. siedzi w domu,nie wychyla nosa nigdzie po zadom, chociaz ładna pogoda jest, nie oglada tv , więc non stop pisze tam cos w swoim "super" zakupie , domyslam sie ze w tym jej wielce sekretnym pamietniku od siedmiu bolesci. Gdybym jej zabral jeszcze lapka wtedy to chyba by sie w sciane gapiła :) Chociaz obowiązki ma, i to duzo

Jesteście prymitywnymi dzikuskami, was starzy traktowali jak niewolnice. Byłyście im wdzięczne że wam pozawalają pracować a zarobione pieniadze wam "zabierali". Dlatego tak drzecie ryje żeby zabrać tej dziewczynie laptopa. W cywilizowanej rodzinie się tak nie robi TO ŻE WAS STARZY TRAKTOWALI JAK GÓWNA, NIE ZNACZY ZĘ TAK JEST DOBRZE I ŻE KAŻDY POWINIEN TAK ROBIĆ

jak byłam w wieku twojej córki to rodzice zabraniali mi siedzenia na kompie po 23 i za złamanie zakazu pierwszy raz miałam szlaban na kompa przez 3 dni, za kazdym kolejnym razem kara była dłuższa o 2 dni. doszło do tygodnia kary i potem już nigdy nie zlamalam zakazu..

ale jej zapowiedzialam, jak mnie wkurwii to nie ma zmiłuj sie, nawet sila jej zabiore lapka, albo ładowarke Bazienko, baterie sobie moge wiziąśc do siebie, ale co z tego jak ona w nocy gdy spimy bedzie jechac na podłączonym lapku do zasilacza? bez bateri normalnie mozna na ładowarce "jechać", a jak ładowarki nie bedzie, to bateria sie kiedys wyczerpie i zdechnie lapek Własnie to ja by najbardziej dotkneło jelsi bym tak zrobiła, ale jak mnie wkurzy to to zrobie i wcale nie a krótko a jak pisalam 2-3 mieisące zalezy od jej chimerów i marudzenia, dałam jej soattnia szanse Nie wiem... chyba sie pobijemy wtedy i to równo :o

prawda jest jedna -ale o tym, że najpierw córka potraktowała nieuczciwie swoją matke to już nikt nie pamięta. to rodzice są zli bo karają za "niewinność" :o autorko, a twoja córka to chyba do burdelu poszła, ze zes jej takie kary podawała... bez sensu takie dlugie i ciezkie kary. prawdopodobnie sie zlamiesz wczesniej! a to najgorsze co moze byc.. brak konsekwencji!

Autorko a co zamierzasz zrobić jeśli córka na prawdę przeskrobie coś poważnego? Uważam że przesadzasz i że kara jest zdecydowanie zbyt surowa :o Ciekawe jaką karę wymyślisz jeśli kiedyś np pobije sie z koleżanką w knajpie w dozwolonych godzinach wyjścia, jeśli ukradnie coś, albo jeśli zawagaruje tydzień w szkole i w wielu innych przypadkach, których już mi sie wymyślać nie chce :p Bo jak widzę zabroniłaś jej już wszystkiego i nic sobie nie zostawiłaś "na zaś" :p

dobra!! ja juz sie nie wypowiadam nic wiecej na ten temat, widze ze sa tu zwolennicy takiego podejscia do dziewczyny, ok.. tylko zastanówcie sie dlaczego tyle teraz obecnie psychologów i teraupetów rodzinnych ma nawał pracy poprzez wlasnie odseparowanie sie dziecka od wlasnego rodzica, mnostwo osob uczescza na wuzyty do pradni psycchologicznej, w glownej mierze poprzez to jak byli traktowani w dziecinstwei i nawet jako nastolatkowie, ok. popieracie to, prposze bardzoe Jestem niemal pewna ze raelacje tej dziewczyny z matka sa najłagodniej ujmując mało poprawne. Nast. klientka za koilka lat do psychologa jak jje matka psyche zjebala zabierając to na co sobie uczciwie zapracowala Szkoda słow, spadam sta,.d juz na ten topik nie bede zagladac, tylko ryjecie psyche wlasnym dzieciom..ok , wasza sprawa, bedziecie zbierac pllony swoich metod

to jest bardzo czesto popelniany blad przez rodziców zauwazylam. najpierw są wsciekli i zakazują wszystkiego co sie da na 3 miesiące, a potem im przechodzi, dziecko zwinie usta w podkówke i kara się b. szybko konczy.. a dziecko ma tego swiadomosc. bedzie sobie pozwalało na wiecej, bo bedzie wiedzialo, ze rodzice tylko straszą kara, a potem i tak jest skrócona.

Autorko, jestes za ostra.... Zlamala zakaz wychodzenia, oszukala Cie, ok nalezy jej sie kara ale nie lancuch kar. Bez baterii laptopa nie uruchomi, nawet jesli ma ladowarke.