Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bomnieniema

Zanim zdradzisz - wiedz to

Polecane posty

Gość matacz...,.,.,.,.,.
słusznosc jest tylko jedna - trzeba sie pilnować ! wierzyc tylko sobie i jak pisałem - szczescie sprzyja przygotowanym .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
zas jak mówi moja mama , żon , mezów , to mozna miec i z 10 . matke , ojca - tylko jedną/go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość był dobry temat
Ten temat zapowiadał sie dobrze, poruszał bolesne skutki zdrady o których mało kto wie, a wiedza o tym jest bardzo istotna ale nawet nauka dopiero liznęła ten temat, trudny i niepoznany. Pomoc dla osób dotkniętych tym ciosem, jest niewielka i niekompetentna, a nic bardziej nie okalecza ludzkiej psychiki. Do tego pojawił się w tym temacie "matacz vel Karoolek" który już przyłożył się do rozwalenia bardzo wartościowego tematu "sposoby zdradzonych żon", to był temat wspierający zdradzone żony w ich najtrudniejszych w życiu momentach. Niestety.....zawsze się znajdzie ktoś kto nic nie rozumie a rozbija pianę. Pewnie matacz uważa że wszystko rozumie, ale tak naprawdę reprezentując osobliwą i oderwaną filozofię życia, będąc w chorym emocjonalnie otwartym układzie kochankowym. Nic nie jest w stanie wnieść wartościowego w takie zagadnienia jak ból zdrady...ktos kto nie wie co to jest ból zdrady bo sam nie czuje, nie może NIC na ten temat powiedzieć . Ale zgasić temat...owszem...potrafi. A szkoda...bo ten temat zapowiadał się wyjątkowo wartościowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
Pewnie matacz uważa że wszystko rozumie, ale tak naprawdę reprezentując osobliwą i oderwaną filozofię życia, będąc w chorym emocjonalnie otwartym układzie kochankowym. Nic nie jest w stanie wnieść wartościowego w takie zagadnienia jak ból zdrady...ktos kto nie wie co to jest ból zdrady bo sam nie czuje, nie może NIC na ten temat powiedzieć . Ale zgasić temat...owszem...potrafi. A szkoda...bo ten temat zapowiadał się wyjątkowo wartościowo ----------------------------------------------------------------------------- Ano jasne,, ze wszystko rozumiem i pisze tylko i wyłacznie o zdradach wynikajacych z nieukładania sie w zwiazkach - to tak w skrócie ... Ból zdrady ... sory babory, ale jak reke wsadzisz w ogien to boli jeslis nie rozważny , zas pretensje do siebie wtedy miec trzeba a nie do ognia . Co innego jak grom z jasnego nieba :) nas dotknie , na to wpływu nie mamy i tu jest racja iż zdrada to swinstwo . Ile mam razy napisać , ze zdrada w wikszosci przypadków wynika z zmian jakie zachodza miedzy ludzmi . Kobiety by chciały sie zmieniac , czy to mentalnie , czy fizycznie itd. nie robiac kompletnie nic by ten stan postepujacy zatrzymać , ustabilizowac , bez konsekwencji , zas facet ma wszystko zaakceptowac bo zasłania sie taka przysiegą . Zapomina , ze slubowała miłosc, np. Sama twierdzi, ze kocha, tyle, ze to ta druga osoba ma sie czuc tą kochaną , jesli sie nie czuje , moze sobie gadac do woli o młosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bomnieniema
Można spróbować ignorować. Poza tym to taki akademicki okaz jakby nie było, co się dzieje ze zdradzaczem i jak usiłuje się usprawiedliwiać przed samym sobą, w jaki wpada kołowrotek myślowy. Ja od tej chwili w każdym razie go ignoruję. Prawdę mówiąc też myślałam, że zwariowałam. Dopiero kontakt z innymi osobami zdradzonymi uzmysłowił mi, że to co się dzieje ze mną dotyczy prawie wszystkich zdradzonych. Zrozumiałam, że nie jestem jakąś chorą na umyśle , a że to tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
oczywiscie , ze jest - bo taka jest natura ludzka ! jednak wszystko mija , do wszystkiego da sie przyzwyczaic , albo dostosowac . wiele czynników sie na to musi złozyć jednak . A zona i maż po zdradzie wcale nie musza sie stac wrogami , jezeli sie staja , znaczy ze nigdy sie nie kochali tak naprawdę . ignorowac mnie - NO WRESZCIE nie bede musiał odpisywac na durne posty i bede mógł pisac to co chce , zas czytać to i tak bedziecie , jak nie wszyscy to zawsze ktos :) i o to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bomnieniema powinnas zalozyc topik "jak nie zostac zdradzoną zoną" nie tylko zdradzajacy jest winien .koniec i kropka, spojrzcie na siebie . jestescie idealne/ni? nie!!!! ale nie dopuszczacie mysli , ze to przez was i wasz stosunek do wspolmalzonka wszystko pier.dolli popatrzcie na siebie , zdradzone/ni , czego w was brakuje , czego nie dajecie swoim polowkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
stokrotko jak do tej pory spotkałem tylko 4 kobiety ktore przyznały racje , ze czesc winy jednak ponoszą , jedne wieksza inne mniejsza , ale potrafiły dostrzec ten fakt . Jedna po urodzeniu dziecka , tak odsuneła meza na bok, ze na przestrzeni lat jak spojrzała na to sama nie dowierzała . Tylko dziecko , dziecko i dziecko niczym jakas fanatyczka , gdy kolezanki jej mówiły , ze pzresadza nawet od nich sie odsuneła , własną mame niedpouszczała ... ale i tak co bym nie napisał , to zle , bo zdrady nic nie usprawiedliwia - głupoty też nie !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze glupoty , bo zdradzone osoby widza tylko wine zdradzajacego a swojej ni chu chu tez znam wiele kobiet ktore dziwia sie ze facet je zdradza , ale co za zdziwienie jak zone np. widzi sie dzien w dzien w dresach i to brudnych. no sorry kobiety , zacznijcie od siebie zamiast krytykowac zdradzaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
albo wezmy spanie razem , jak czesto jest tak , ze gdy dziecko małe zona spi z dzieckiem , choc nie powinna , no ale jak wytłumaczysz kobiecie matce i to swierzej ktora sie nagle w maciezynstwie spełnia , ze nie powinna . Ten stan potem pozostaje na dłuzej ,a maż sypia sam i tak to sobie trwa , a zona uparcie twierdzi , ze nic sie nie dzieje , a maz przesadza i ze dziecko wazniejsze - z takim podejsciem ma sie potem to co ma !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry , ale ja nigdy nie bylam w takiej sytuacji, nigddy nie chcialam by ze mna dziecko spalo , bo potem trudno oduczyc :D moze i zołza jestem ,a le myslalam ze tak lepiej i faktycznie tak lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
No i o to chodzi , ale sa inne kobiety , a te inne myslą inaczej niz Ty i ja i jeszcze wiele innych osób w tym jej najblizszych , ale nie wazne , bo liczy sie tylko to co ona - ta kobieta wtedy mysli , to ze maż cos tam gada i tylko marudzi jak przeszkadza ... najlepiej jak by jakis mecz puscili , miala by go z głowy :) Ale przypadki bliskosci i sexu mozemy porzucić - nie tylko dlatego dzieje sie zle i dochodzi do zdrady . wiecznie zmeczona zona , podczas gdy analogiczna sasiadka pracujaca nawet razem z nia , majaca wiecej obowiazków na głowie chodzi usmiechnieta . maż chce pomóc ... naswietla problem , proponuje zmiane pracy skoro meczy ja ona , ale nie ! wszak nic sie nie dzieje ! a maż marudzi bo zapewne chce tylko sexu - zboczeniec jeden - szkoda tylko , ze za narzeczenstwa ona tez chciała 5 razy na dzien :) Jednak mezowi nie o sex chodzi , bo go ma , mimo , ze z ona zmeczona jakos tam daje . Tyle ,ze on chce kobiety usmiechnietej , z ktora mozna pogadac o wszystkim i głupotach tez , i posmiac sie jak kiedys wyjsc gdzieś - tyle ze to też nie do konca jest tak jak by on chciał , a ona sie zwyczanie zmusza , co jest zauwazne i niechciane nawet jesli tu są inne kobiety , to opisywane też sa w zyciu realnym i te same sobie sa winne ze sa zdradzane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie to jest najgorsze , ze ty cos proponujesz....zeby bylo inaczej , wyjatkowo , a ta druga strona udaje ze jest ok . to sie da wyczuc ze jednka sie do tego zmusza. ale to i tak my jestesmy winni , ci co szukamy czegos innego , wartosciowszego . ale przeciez zycie jest tylko jedno , nie warto sie pograzac w smutku , trzeba brac garsciami , by potem nie zalowac tago , czego sie nie zrobilo, a mogo sie zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matacza
dlaczego piszesz to w tym temacie? czemu nie uszanujesz próśb i nie przeniesiesz się ze swoimi poglądami gdzie indziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matacza
uszanujcie prośbę założycielki i przenieście Waszą dyskusję gdzie indziej. tu po prostu ona nie pasuje. czy możecie to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
bo nie trawie tematów podonych temu - swietych kobiet nie ma , a jak sa napewno nie siedza na podobnych forach - tu są mniej lub bardziej winne . Zatem ...temat "zanim zdradisz - wiedz to " jest paranoją jakiejs istoty ludzkiej ktora zamiast cos zrobic by było dobrze jeczy jaką sie jej to straszna krzywde zrobiło , w dodatku beszczelnie zasłaniajac sie przysięgą . bo ty mi obiecałes - wiernosc - a juz ci ! ale osobie której to slubowałem , a nie tej ktora sie stałaś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matacza
czy Wasza dwójka postawiła sobie za cel krzewienie jakiejś idei? nie narzucajcie tu Waszych poglądów, przecież możecie je swobodnie wypowiadać gdzie indziej. tutaj są kobiety, które cierpią. z takich lub innych przyczyn zostały zdradzone i teraz bardzo im źle. tutaj chcą się wygadać, znaleźć wsparcie, pocieszenie. czy jesteście w stanie to uszanować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
bomnieniema Jest powszechna społeczna nieświadomość co znaczy zdrada. Powszechne jest usprawiedliwienie tego bezkrwawego zabójstwa. Tak zabójstwa. Nie pomyliłam się, ani nie przesadziłam. To bezkrwawa zbrodnia na człowieku, którego się kochało, któremu się tą miłość i wierność przysięgało. Zabójstwa na własnej rodzinie, na dzieciach. --------------------------------------------------------- dalej nawet nie cytuje ! bo bez sensu by to było . ciekawe czy to pisze katoliczka domniemam, ze tak, bo tylko w koscielnej przysiedze sie slubuje miłosc i wiernosc i o ironio , rozpisała sie tu userka , zapominajac , ze owa religia naucza wybaczania i nie noszenia w sobie urazy ... sumujac na koniec , nie ten co zdradza zabija rodzine , ale ten kto ja pozuca , rozwiazuje , wiec jesli zdradzacz dodatkowo chce odjesc , jest owym zabujcą , ale jesli nie , a tylko dopuscił sie zdrady i chce po rozmowach naprawic owe zło i spróbowac od nowa , to nie ma mowy o zadnym zabójstwie , zas jesli zona , ma dume tak ogrona jak ocean i zdrady wybaczyc nie potrafi , nadaje sie nie do życia , a jak juz nie w rodzinie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matacza
czy naprawdę warto dokładać cierpień kobietom, które cierpią wystarczająco mocno? kopać leżącego? oboje zdajecie się mieć satysfakcję z wytykania zdradzonym ich winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stkrotki i matacza
cyt.....ale to i tak my jestesmy winni , ci co szukamy czegos innego , wartosciowszego......... Rozumiem, że inne, wartościowsze to kochanek, kochanka. Tylko po cholerę tkwicie równocześnie w małzenstwie. Ludzie skoro tak wam żle /stokrotka, karolek/ nie oszukujcie, nie kłamcie, nie rańcie swoją obecnością ludzi, którzy kiedyś byli wam bliscy. Zwyczajnie po ludzku rozwiedżcie się, wyprowadzcie z domu, dajcie szanse swoim zonom, mężom poukadac życie na nowo, bez obecności zdrajców i oszustów. matacz i stokrotka potwierdzacie prawdę że kurwa kurwie łba nie urwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
aby wszystko satało sie jasne przypomne tekst przysiegi w USC "zaczyna Pan Młody: "Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuje w związek małżeński z (...imię Panny Młodej) i przyrzekam, że uczynię wszystko aby nasze małżeństwo, było zgodne, szczęśliwe i trwałe."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
TAAAA A KRUK KRUKOWI OKA NIE WYKOLE :) nie ma sie co cackac nad społeczenstwem , bo roznie nam potem taki lud , co ma traume miesieczną jak sie na niego krzyknie ! kolezanko jestes w tyle - gdybys była conajmniej w srodku , wiedzialas by , ze u nas nikt rozwodu nie chce , a nikt to u mnie moja zona ! wiec nie kaz mi sie rozwodzic ! bo nie widze potrzeby , zenic sie nie chce , chce miec kochanke ! zone juz mam , kolejna mi nie potrzebna ! zas kochanka mój poglad zna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do stkrotki i matacza troll wrocil z wakcji i nie ma o czym pisac czasami tak sie sklada kochana , ze nie da sie rozwiazac zwiazku malzenskiego i nie nie z wlasnej woli , tylko z wsolmalzonka kumasz? chyba nie bo nie rechoczesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
i choc brzmi to okropnie , okropnoscią zadna nie jest , a stokrotka mysle , ze moze to potwierdzic . Mylic sie tez jednak mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matacza
to tak jakby kat mówił, że ścięcie komuś głowy okropnością nie jest. Jesteście ponad miarę cyniczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
do stkrotki i matacza nie oszukujcie, nie kłamcie, ----------------------------- ale ty czegos nie ogarniasz ? ja nie oszukuje zony jak i ją nie okłamuje , ja zawsze mówie prawde jak pyta o coś , np. gdzie idziesz , odp do kochanki , z kim jedziesz na wakacje - z kochanką itd. gdzie tu oszusto i gdzie kłamstwo ? w kwesti ranienia ... cóż , jakos ja nie interesowało kiedy mnie jej postepowanie raniło ,a gdy mówiłem , ze boli , ignorowała mówiac , ze pzresadzam i wydziwiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.
a widzisz !!:) a kto jest temu winien ? My ? ja ? czy moja kobieta / nasze kobiety - pomysl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×