Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kawa 27

Co zrobić gdy facet nie chce się oświadczyć?

Polecane posty

nick kolezanki "no kretynka w czystej postaci" mówi sam za siebie... także jaki nick taki post...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co nie chciała ślubu
Kawa co ten twoj ukochany robi dla Ciebie? dla was? Moze to Ty sie tylko starasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonamała
nie badz glupia i nie daj sie odrzeć z własnych marzeń, planow i oczekiwań, masz prawo do tego by Tobie było dobrze, moja babcia zawsze mówiła" żyj tak abyś się dobrze bawila, ale nigdy nie pozwol by ktoś bawił się Twoim kosztem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślub jest istotny, nikt nie wmówi, ze nie, ale ślub trzeba odbierać nieco inaczej niż "uwieńczenie miłości". Ślub to umowa cywilnoprawna nakładająca prawa i obowiązki. Brak ślubu jest niekorzystny zwłaszcza dla kobiety, która zazwyczaj po rozstaniu zostaje sama z dzieckiem, z przerwą w pracy zawodowej spowodowana ciążą i wychowywaniem dziecka. Kochający facet nie będzie bal sie ślubu. Proste i niewymagające tłumaczeń. Ten co się boi widocznie ma powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie są też moje obawy! Pytanie tylko czy lepiej odejść od faceta, który nie chce ślubu, bo wg mnie jesli nie chce się oswiadczyć to nie chce tez ślubu....i żyć samotnie , czy tkwić w takiej matni... i łudzić się, że pewnego dnia zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zaczęła od rozmowy na temat jego planów. Jak sobie wyobraża waszą przyszłość, co ze ślubem, czy będzie ślub i kiedy by chciał ślubu orientacyjne. Jeśli nie chce, to dlaczego. A jak odpowie, że "nie myślał o tym" to powiedzieć, żeby pomyślał i się ukierunkował wyraźnie. Ultimatum to ewentualny krok następny, ale lepszą metodą byłoby raczej w miarę dyplomatyczne wyjaśnienie swoich obaw i oczekiwań, zamiast "albo jutro mi się oświadczasz, albo z nami koniec!!!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapeczka z kanapeczką
porozmawiaj z nim i powiedz o wszystkim, powiedz że nadszedł czas , kiedy chcesz wiedzieć na czym stoisz. Poproś aby zastanowił się co on sam czuje i czego chce. I proszę Cię.....nie ufaj słowom wymówionym po raz kolejny typu "jest mi dobrze jak jest" ... pamiętaj, że to ma być partner na całe życie tylko dla Ciebie i on sam musi chcieć być tylko dla Ciebie, a Ty tylko jego. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sobie raczej zadala pytanie jak wazny jest dla mnie slub i jak dla mojego faceta wazne jest moje szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonamała
kto powiedział, że jeśli od niego odejdziesz będziesz żyła samotnie? czy Twoj facet prawi Ci komplementy? jakie jest Twoje poczucie własnej wartości?oczywiście nie namawiam Cie do odejscia, najpierw rozmowa, ale jezeli sie nie okresli to moim zdaniem nie ma sie nad czym zastanawiać... masz zamiar cale zycie czekać na to, że jego nagle oświeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego zdanie na ten temat jest takie, że jak do tego dojrzeje to mi o tym powie, a kiedy to będzie to nie wie.Generalnie wszelkie próby podjęcia rozmowy na ten temat kończa się kłotnią gdyż dla niego to temat tabu i niezbyt wygodny....po czym go ucina lub zmienia na inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonamała
zachowanie Twojego faceta jest dziwne...a juz na pewno nie świadczy o tym ze patrzy z przyszłościa na Wasz zwiazek... ja podjęłabym jeszcze jedną, bardzo poważną próbę rozmowy, jeśli to nic nie da, nie chciałabym być całe życie z facetem dla którego liczy sie tylko jego wygoda a nie moje szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrachowane kury
jak czytam te posty,to widzę jedno,obleśny kurnik a w nim stado kur wyrachowaych do granic możliwości żadnej miłości w was nie ma ,żadnego uczucia,liczy się tylko papier z głupiego ślubu i kasa,męzczyzna ma miec kasę ,kasę dla was,na wasze utrzymanie,toż to po prostu normalna odmiana prostytucji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, może dobrym wyjściem byłoby, gdybyś nie zrywała związku, ale się od niego wyprowadziła? Bo po co on ma się Tobie oświadczać, skoro żyjecie jak małżeństwo i ma wszystkie zalety małżeństwa bez zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiem ci historię moich znajomych. Oboje maj teraz po 31 lat. Jakieś 2 lata temu po 10 latach związku ona chciała deklaracji, on na to, ze nie chce i, że jak z nią się ożeni to i tak się rozwiedzie. Zostawiła go. Około roku mieszkali w dwóch oddzielnych miastach (ona wyjechała), po roku nagle bum! Wracają do siebie, za 2 tyg ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonamała
do "wyrachowane kury" a jaka miłość w facecie który w domu nie pomaga nic? a oświadczyć się nie chce bo jemu tak dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapeczka z kanapeczką
Autorko jeszcze jedno... A jeśli on powie Ci, że nie chce ślubu co wtedy....piszesz, że odejdziesz, ale czy jesteś na tyle silna aby odejść?? Czy poradzisz sobie, pamiętaj że możesz spotkać kogoś kto będzie nosił Cię na rękach, ale skoro masz jego w sercu nie łatwo będzie go wyrzucić...Czy jesteś świadoma, że przez chwilę będziesz musiała żyć sama? Dawanie mu wyboru to też otwieranie jednej drogi i zarazem zamykanie drogi powrotnej Z WŁASNEJ WOLI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: wyrachowane kury- nie zauważyłam żeby ktos wspominał tu o kasie...i o utrzymywaniu żony! Tak na marginesie to zarabiam więcej od mojego faceta i nikt nie musi mnie utrzymywac, a jeśli mówimy o prostytucji, to nie mierz wszystkich swoją miara !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po jakie licho on ma się oświadczać, skoro ma w domu kobietę, która sprząta, gotuje, dba o niego, odejść - sama nie odejdzie... nie dość, że mu wygodnie, to w każdej chwili może wycofać się ze związku i nic go nie będzie trzymało. żyć, nie umierać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te kogut, materialisto, facet jest od tego by utrzymać rodzinę. Kobieta w ciązy i połogu nie ma możliwości pracować. Do tego do 2 roku życia dziecka powinna być z nim cały czas by wychowac na normalnego człowieka a nie emocjonalną kalekę. Więc tak! facet ma zarabiac tyle by utrzymac rodzinę. Ale pewnie jestes niedorajdą życiową i materialistą. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to jak facet kocha kobietę to nawet jak nie planował wcześniej ślubu to jest skłonny się poświęcić, jeśli jej zależy. A jeśli ma jakieś przekonania ideologiczne naprzeciw to przynajmniej umie uzasadnić swoją decyzję... zamiast mówić "jest dobrze jak jest".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapeczka, zdaję sobie z tego sprawę, ale z drugiej strony na co mam czekać??? Aż mnie śmierć zastanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz, mimo tych klotni musicie o tym porozmawiac. Chyba bym powiedziala raz jeszcze jak sie czujesz i poinformowala, ze jesli za rok nie dojrzeje ani nie bedzie sklonny do ugody, trzeba bedzie sie rozstac z powodu odmiennych wizji zyciowych. Upewnilabym sie, ze zrozumial i byla konsekwentna. To rzeczywiscie wyglada na zwodzenie. Co innego gdy facet od razu deklaruje, ze nie chce sie zenic, miec dzieci - mozna to zaakceptowac, albo nie. Ale nie masz obowiazku czekac, az krolewicz MOZE zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu powiedziałam, raz, drugi, trzeci (nie chodziło o ślub), że sytuacja mnie męczy i raczej długo tak nie pociagnę. Nie zrobił nic to się rozstaliśmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonamała
Calluna79 to bardzo cierpliwa jesteś, bo ja żyć kolejny rok w takim zawieszeniu nie dałabym rady, podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrachowane kury
do was wszystkich a kto to powiedział,że zaraz to babsko ma zacząć wydalać z siebie kolejne mioty bachorów ,po to tylko by ten chłop na nie zapierdalał na utrzymanie tego stada ,co to jakiś zwyczaj religijny czy tradycja taka słowiańska popierdolona czy co?To każdy zaraz ma być dzieciorobem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, a jeśli mnie nie kocha i nie planuje ze mną przyszłości to wolałabym wiedzieć to teraz. Wolałabym żeby zagrał w otwarte karty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajtforlajf - rozbrajasz mnie. Masz racje, ze jesli ktos kocha, jest sklonny do poswiecen :) to madre A jedoczesnie snujesz jakies dziwne teorie spiskowe :) "Wiesz co, może dobrym wyjściem byłoby, gdybyś nie zrywała związku, ale się od niego wyprowadziła? Bo po co on ma się Tobie oświadczać, skoro żyjecie jak małżeństwo i ma wszystkie zalety małżeństwa bez zobowiązań." "po jakie licho on ma się oświadczać, skoro ma w domu kobietę, która sprząta, gotuje, dba o niego, odejść - sama nie odejdzie... nie dość, że mu wygodnie, to w każdej chwili może wycofać się ze związku i nic go nie będzie trzymało." Skad wiesz jakie on ma zalety mieszkania razem, czy ona sprzata, gotuje - moze robia to nawzajem albo tylko on? Skoro zyja jak malzenstwo, moze on ja utrzymuje? Nic o tym nie wiemy. To po co w ogole brac slub, skoro mozna miec wszystkie zalety malzenstwa bez niego? Czy tez kobieta otrzymuje cos wiecej po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonamała
więc tak mu powiedz i zagrajcie w otwarte karty, jesteście dwójka dorosłych ludzi (chyba?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×