Ślub z Arabem i moje wąpliwości...

Historia mojej miłości rozpoczęła się w UK, poznaliśmy się w pracy i początkowo nic nie wskazywało na to ,że będziemy parą (przynajmniej ja o naszej znajomości nie myślałam w takich kategoriach, dodam ,że byłam wówczas mężatką i mieszkałam z mężem).Cóż życie płata różne figle i po jakimś czasie bardzo zbliżyliśmy się do siebie a po 5 miesiącach nie chcieliśmy już żyć osobno.Mieszkamy razem od 9 miesięcy i chyba jesteśmy szczęśliwi chociaż w życiu jak to w życiu czasem jest cudownie a czasem mniej. mieszkamy pod Londynem na razie wynajmujemy dom ale zastanawiamy się nad kupnem, bo podobno dobry moment (ceny nieruchomości bardzo spadają w dół).Żyje się tu napewno dużo łatwiej niż np w Polsce, jeżeli pracują dwie osoby to życie jest naprawdę wygodne. moje kochany ma obywatelstwo brytyjskie, wie co papiery nie chodzi na pewno. problemem jest dla mnie slub. cywilny tu nie mam wątpliwości, jednak na ten religijny, jest ciężko mi się zgodzić. nie czuje takie potrzeby, by iść do meczetu, nie wiem z czego to wynika. on strasznie na to nalega :(

o jesu , do meczetu :O

kategorycznie odradzam chyba że chcesz przekonać sie co to jest prawdziwe piekło

dziewczyno uciekaj jak najdalej!!!! to nie są tylko głupie stereotypy o arabach! poczytaj o tym, sprawdz na yt. na początku każdy jest taki sam. potrafi nieba uchylić, ale potem wszystko się zaczyna. skoro Twój już przed ślubem próbuje zaciagnąc Cię do meczetu, zastanów się co będzie PO!

a ty jesteś muzułmanką?

zle mi sie kojarzy to miejsce. niestety koscielny odpada, zwazywszy na stosunek mojego lubego do te instytucji.

ja jestem niepraktykująca katoliczka.

ale na co ci slub??? jestescie krotko ze soba, juz masz za soba historie nieudanego malzenstwa i pchasz sie w nastepne Szczerze nie rozumiem, chcesz byc podwojan rozwodka?

teraz nie masz wyjscia musisz zmienic wiare

jeżeli jesteś katoliczką to wiary nie zmieniaj są śluby jednostronne na przykład jak małżonkowie mają różne religie to tylko jedna strona składa przysięgę albo obie ale w swojej religii

nie musze zmienic. moj nie wymaga tego.

mozna powiedziec,ze jestem/bylam w bardzo poodbnej sytuacji do twojej i pwoiem ci ,ze religia moze byc tutaj fundamentalnym problemem uniemozliwiajactm nawet bycia w takim zwiazku. wg musicie i to jak najszybciej pogadac na ten temat, co on od ciebie oczekuje? ze przejdzies zna islam czy zaakceptuje cie jako nie-muzulanke? no i co z dziecmi- wg islamu musza byc one wychowana na muzlumanow- cyzb bedziesz zmiala cos przeciwko, czy moze jemu na tym nie zalezy- bierz pod uwage ze nawet imie dziecka mUSI byc z koranu? niektorzy nawet chce zeby ich malzonki zmienily imie .jezeli nie chcesz sie zgodzic na slub religijny no to po prostu mu o tym powiedz - musicie oboje wiedziec na czym stoicie. czy zaastanwaisz sie nad przejsciem na islam czy nie?

na wszelki wypadek się nie chajtaj może i twój ukochany cię kocha ale są tacy co więżą w swoim kraju żonę jak będziesz miała ślub to samodzielnie z kraju arabskiego nie wyjedziesz

on nie toleruje kościoła i zmusza do meczetu tragedia:O NIGDY nie wzięłabym ślubu w takim miejscu to okłamywanie samej siebie i ułuda coś okropnego

Muzułmanie zawsze przedstawiają swoja religię w jak najlepszym świetle. Ciągle powtarzają jaka to kobieta nie jest tam ważna w ich religii, a kiedy w bardzo małym stopniu sprzeciwi się mężowi, zostaje KATOWANA, na co pozwala koran. zastanow się nad tym porządnie.

Jeśli moge zapytać, z jakiego kraju pochodzi Twój narzeczony?

"niestety koscielny odpada, zwazywszy na stosunek mojego lubego do te instytucji. " Jeżeli on nie zgadza się na kościelny kategorycznie to i Ty masz pełne prawo odmówić pójścia do meczetu :o On nie ma prawa Cie zmuszać, nalegać, jeśli by Ciebie kochał naprawdę to by szanował Twoje zdanie. Skoro nie akceptuje Twojej odmowy odnośnie takiego ślubu to już znaczy, że nie traktuje Ciebie jako równej sobie i nie ma do Ciebie szacunku. Udawać każdy potrafi. Przeczytaj książkę ''Arabska żona'' bardzo pouczająca jest.

ja sobie mysle ze jakis brodady ich duchowny mam nam dawc slub to mnie skreca :( chociaz wiekszosc moich kolezanek nie miala watpliwosci. ja niestety mam :(

możesz przecież żyć na kocią łapę

on szanuje moja wiare, ale kosciola nie nawidzi za krucjaty i pedofilie.

no ty mozesz pwoiedziec,ze nienawidziesz islamu za terrorystow.

to się z arabem zgodzę a z jakiego jest kraju i jakiego ubarwienia w sensie biały mulat czy czarny

niestety zycie polega na kompromisach ,wiec skoro ty nie chcesz do meczetu ,on nie chce do kosiola. to kompromislabo slub cywilny TYLKO albo zaden slub albo powiedzcie sobie goodbye.

Donata00 zeby wychowywac dzieci w Islamie musimy miec ten slub.

Polecam profil tego użytkownika na youtube: http://www.youtube.com/user/scu000 . kobieta bardzo madrze mówi o całej tej "religii" i traktowaniu kobiet.

on ma dosc mocna czarna karnacje. to sunnita z Egiptu.

możesz je przecież wychować w swojej wieże albo w obu i niech sobie potem sami wybiorą bo dziewczyny maja przejebane w islamie

ja nie czytam tego typu informacji. dobrze wiem, ze ludzie atakuja Islam, nie kazdy muslim to terrorysta.

nie rozumiem liczysz sie z nim a on z tobą nie widzi wady w kościele a ty nie możesz widzieć wad w meczecie chyba sama potrzebujesz takie służalczej i poddanej postawy w stosunku do faceta :O jara cie to

Z Egiptu... Uciekaj jak najdalej możesz! Pomysl logicznie co byłoby lepsze: chwilowe cierpienie po rozłące, czy całe życie z nim zamienione w wielki koszmar?