Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poprostublanka

mąż ukrywał przede mną mieszkanie

Polecane posty

Gość poprostublanka

Ostatnio dowiedziałam się, że przez 3 lata małżeństwa mąż ukrywał przede mną mieszkanie. U niego w rodzinie wszystko jest wspólne,również finanse, mąż np płacił za studia brata za granicą, dał mu połowę pieniędzy na drogi samochód itp. Mieszkanie nie jest prawnie jego własnością, ale tak naprawdę należy również do niego. Kupione między innymi za jego pieniądze, on zajmował się remontem, szukaniem lokatorów, jeździł kiedy np zostało zalane przez sąsiada. Przez ten czas o niczym nie wiedziałam, mówił mi np, że zostawał dłużej w pracy. Nie chodzi mi o sam fakt, że nie powiedział o mieszkaniu, ale jaka była tego przyczyna. Otóż jego brat nie mówi swojej dziewczynie, z którą spotyka się 2 lata o swoim mieszkaniu. Wmawia jej chyba, że mieszka ze swoimi rodzicami, a jak ja wyjeżdżam np na tydzień, co zdarza się ok. raz na miesiąc, to wtedy mąż idzie spać do brata, a on zaprasza dziewczynę do naszego mieszkania i tam spotykaja się, gotują, uprawiają sex itp. po prostu zabawa w dom. Gdy spytałam męża, czemu jego brat tak oszukuje dziewczynę, powiedział, że gdyby dowiedziała się o mieszkaniu byłaby zazdrosna. Nie jest to żaden pałac, 2 pokojowe, normalnie urządzone mieszkanie w nowym bloku, a ona jest z dobrze sytuowanej rodziny, więc nie moge tego zrozumieć. Ja niedawno dowiedziałam się o mieszkaniu, o którym pisałam wcześniej. Jak spytałam wprost, to mąż najpierw 2 godziny zaprzeczał, dopiero za 2 dni się przyznał i powiedział, że mi nie mówił, bo to nieudana inwestycja i było mu wstyd. A mi sie wydaje, że przyczyna jest taka sama jak u brata - myślał, że będę zazdrosna, że może będę chciała pieniądze na jakieś zachcianki czy coś takiego. Jestem na niego wściekła, że oszukiwał mnie tyle czasu, że on i jego rodzina niesprawiedliwie mnie osądzili, mam ochotę go zostawić, bo przestałam mu wierzyć, co robić? co sądzicie o jego zachowaniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w ogóle jakaś chora sytuacja. Pozwalasz jego bratu sprowadzać babę to Twojego mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
pewnie ma więcej innych sekrecików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfgbf
moze mezunio przyprowadza se tam, cos na uchanko ? 1. czemu pozwalacie komus zeby do was przychodzil i zucal sperma gdzie popadnie? 2. maz moze chce oddac mieszkanie bratu mimo ze wylozyl na nia kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.zasadzie.niegroźna
Masakryczna sytuacja... zaufanie straciłaś, ale zostawić męża z takiego powodu... to już znak obecnych czasów. Jedno jest pewne: rodzina to Ty + Twój mąż, a nie jego matki, ciotki, bracia i kuzyni. Dobrze by było, gdybyś mu to spróbowała wbić do łba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostublanka
pozwalam sprowadzać, bo mieszkam w mieszkaniu męża,to ja przeprowadziłam sie do niego, zresztą powiedziałam mężowi , że to mi się nie podoba, ale on jest pod dużym wpływem brata, często się na nim wzoruje w różnych sprawach. Jak juz pisałam , nie chodzi mi o to, że nie wiedziałam o tym mieszkaniu, tylko o to, czemu to przede mną ukrywał, czy to normalne, że np. dzwoni lokator, że mieszkanie zalane, a on mówi mi, że wychodzi np. do rodziców. Ja wierzyłam mężowi bezwarunkowo i go nie okłamywałam, a on okłamywał mie, a przyczyna tego - jakaś materialna rzecz, to boli mnie najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostublanka
brat ma swoje mieszkanie, mąż swoje, a to to poprostu inwestycja - wynajmowanie lokatorom, wspólna własnośc męża i jego brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No skoro ukrywał mieszkanie, to może ukrywa w nim i kochankę. To nie jest normalne i nie moż powiedzieć "ups zapomniałem Ci o tym powiedzieć". Nie wiem czy awantura tu pomoże. W dziwny układ dałaś się wplątać. I wiesz, mieszkanie niby jego, ale Ty też w nim mieszkasz i chyba masz jakieś prawa. No i szacun, jeśli nie przeszkadza Ci, że ktoś uprawia seks na Twoim łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skoro mąż jest pod wpływem brata, to może bratu powiedz, żeby nie sprowadzał lasek do Ciebie. Ewentualnie wyślij dziewczynie tego brata anonima o mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostublanka
Kochanki nie ma, tego akurat jestem pewna. Jasne, że przeszkadza mi, że ktoś uprawia seks w miom łóżku, mówiłam mężowi, że jak o tym pomyślę, to m i sie odechciewa, ale on to ignoruje. Oprócz tego gotują w moich garnkach, biorą rzeczy z lodówki i zostawiaja to, czego sami nie zużyją, ona ma nawet tutaj swoje kapcie. Ale mąż jest bardzo zapatrzony w brata np. pojechaliśmy w podróż poślubna, wchodzimy do pokoju w hotelu, tam było duże podwójne łóżko i tapczan przy ścianie. Pierwsze słowa mojego męża ,,Szkoda, że nie wzieliśmy ze sobą S. by się tu jeszcze zmieścił" Ale co sądzicie o takim ukrywaniu przed żoną własności, ja jestem oszczędna, nie wydaję pieniędzy na żadne zachcianki, ani nie mam niewiadomo jakich wymagań, a on i cała jego rodzina stwierdzili, że nie można mi o tym mieszkaniu mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moje oko to ten mąż i cała rodzinka to nic innego jak... BOLSZEWICY... i żyją w komunie... oni są wszędzie, ukrywają się i czekają na sygnał żeby wzniecić rewolucję październikową. Ty uważaj na tego męża i jego rodzinę, przeszukaj jego rzeczy... zobacz czy w dokumentach nie ma legitymacji partyjnej, może gdzieś popiersie Lenina ukrywa w mieszkaniu. Bądź czujna i miej oczy szeroko otwarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest jakiś dziwny, nie widziałaś tego przed ślubem? Może to Ty powinnaś porozmawiać z bratem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pojechaliśmy w podróż poślubna, wchodzimy do pokoju w hotelu, tam było duże podwójne łóżko i tapczan przy ścianie. Pierwsze słowa mojego męża ,,Szkoda, że nie wzieliśmy ze sobą S. by się tu jeszcze zmieścił"" Jak nic BOLSZEWIK... nawet Ty jesteś dla niech wspólna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważaj... uważaj... dobrze Ci radzę... któregoś wieczoru mąż z bratem bolszewickim zwyczajem wezmą Cię na dwa baty... Ty uciekaj stamtąd póki możesz bo skończysz w kołchozie jako wróg ludu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdf
Musze przyznac, ze masz okropna sytuacje. Dla mnie jest nie do pomyslenia, ze maz ukrywal przed mna mieszkanie. Juz w zyciu w nic bym mu nie uwierzyla. A i ta cala sytuacja z bratam i mieszkaniem w waszym mieszkaniu gdy was nie ma jest chora. Albo porozmawiaj z mezem i postaw sprawe jasno, ze sobie tego nie zyczysz, albo zyj z nim dalej i zgadzaj sie na wszystko jak jakis podnozek, ktoremu nie trzeba nic mowic i ktory musi sie na wszystko godzic bez szemrania. Ja tez mieszkam w domu meza, ale my to traktujemy jako NASZ dom i w zyciu bym sie nie zgodzila na taka sytuacje jaka jest u ciebie, jego rodzina moze nas odwiedzic ale na pewno nie mieszkac i to ja mam byc najwazniejsza, bo to ze mna ma spedzic reszte zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostublanka
Widzę, że temat z bratem jest dla Was bardziej interesujący :) Mogłabym dac jeszcze dużo podobnych przykładów podobnych do tego o podróży poślubnej, ale główny temat to oszustwo. Jak pisałam mieszkanie brata jest po prostu tajne, nie wie o nim nie tylko jego dziewczyna, ale tez jego przyjaciele, znajomi rodziny i cała reszta poza rodziną. Ja wiem chyba tylko dlatego, że ciężko byłoby przede mna to ukryć O mieszkaniu męża wiedzą wszyscy bo jest mniejsze, w brzydszym i starszym bloku. Dlatego dziewczyna brata też o nim wie i ją tu sprowadza. Mi zawsze było przed nią głupio, bo czułam sie częścią tego dziwnego układu, a ona jest całkiem normalna i sympatyczna. Mówiłam mężowi, że źle się z tym czuję, a tymczasem okazało się, że jestem w podobnej do niej sytuacji - mój facet tez ukrywa przede mną jakieś mieszkanie...I niestety to nie prowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadlasjdbakdb
>>poprostublanka, wrote: "brat ma swoje mieszkanie, mąż swoje, a to to poprostu inwestycja - wynajmowanie lokatorom, wspólna własnośc męża i jego brata" To gdzie miejsce w "inwestycji" (mieszkaniu obojga) na sexy, bawienie się w rodzinkę bez ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadlasjdbakdb
Skoro tam są lokatorzy i inwestycja zarobkowa, to kiedy oni tam urzędują? Jak lokatorzy są w pracy? Czy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jaki cel idą pieniądze z wynajmu? Może powiedz dziewczynie brata, że tamten ma mieszkanie, skoro ją okłamuje to niech ona zdecyduje czy chce być z kłamcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadlasjdbakdb
Uważam że obydwaj bracia siebie warci, jeden okłamywał żonę, drugi okłamuje dziewczynę, a razem harcują w mieszkaniu, gdy ta prawowita już żona (jednego z braci) wyjeżdża... a w dodatku daje sobie wpychać byle kit. Biedna jesteś Kobieto, ale z całego serducha życzę ci, abyś zobaczyła własnymi oczami to, czego twój rozum i logika jeszcze nie dopuściły i poprzez miłość w długi czas mogą nie dopuścić. Ale powodzenia życzę w podejmowaniu decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Alina Lejzi-Arbajt
A jaja ma zartośnięte czy goli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostublanka
skadlasjdbakdb - mąż ma swoje mieszkanie, brat ma swoje mieszkanie, a to trzecie jest wspólne, do wynajęcia i to trzecie ukrywali przede mną, właśnie sama nie mogę zrozumieć czemu, kochanka odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadlasjdbakdb
O rety! Mieszkanie tajne przed żoną... rozumiem jeszcze przed dziewczyną, ale przed żoną??? I jacy lokatorzy tam mają mieszkać, jak oni sobie tam por.chawcze party robią, gdy ciebie nie ma? Dlaczego dziewczyna brata bywa w tym mieszkaniu, a ty nigdy nie byłaś, nawet na bawieniu się w "rodzinkę"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadlasjdbakdb
Ja nie jestem pewna... dziewczyna brata nie wie o tym mieszkaniu, że ich, ale tam bywa... więc dlaczego ty tam nie bywasz razem z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaa
Kobieto, oni ciebie w konia robia a ty dalej slepa. Wyrazy wspoczucia na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×