właśnie skończyłam oglądać film o ....

No i wiecie w tym Piłsudskim do dziś i da się COKOLWIEK ze mnie zrozumieć. Ale ... nie pasowała mi stała praca. Dlaczego? Bo taki głupi mam rodowód a zwierzę i roślina zapomnij. A ja? No to byłam tą nauczycielką roku czy nie? OD semestru skierowanie na studia miałam mieć i tyle. Choć tyle z tego i koniec. Skoro młodzież mnie wybrała to choć tyle z tego mogło być, nie? Konkursów żadnych nie miałam, niczego to co to warte - to tyle i koniec. Np. 2 semestry choć zapłacić i tyle. W końcu byłam w tej szkole i czymś się tam zaznaczyłam i koniec. A tak co? Takie bez sensu wszystko. Takie coś tak się powinno nagradzać. Że jak cię uczniowie wyróżnią np. miły nauczyciel albo coś tam to przynajmniej skierowanie na studia bo wiecie ja przyszłam do tej szkoły i się na takich rzeczach nie znałam, a one mnie oszukały i koniec jak dla mnie i tyle. Za to miałam wakacje zapłacone się dowiem. O nie, nie, nie - co najwyżej awans mogłam dostać za to choc to nie było poprawne. Wcale. Awans mogłam dostać po zgłoszeniu się na studia ze skierowania, nie? Na studia angistyczne i tak mogłam mieć konkursy. Bo ja nie miałam konkursów - bo uważałam że to jest NIEPOWAŻNE bez dopełnionych kwalifikacji. A nie miałam racji? O tyle , że nie wiedziałam jaka komercha juz jest i że każdy stoi wyłącznie o papier I OWSZEM, ale kwalifikacje mają. No to choć na kurs metodyczny skierowanie od razu , nie? I wyglądam. A tak? Bo o co mi w tej szkole chodziło? O GODZINY - nawet nie o stałą pracę bo robiłam doktorat i jest to pewien problem, a ja miałam 27 godzin powiedzmy i dla mnie to było ważne i opłaty, a tak co - stała praca - 18 godzin i co? Ułożą mi plan? Bo czemu ja myślałam godzinami - tak. Ja nie miałam 40 godzin i tyle. I dlatego w tych Niemczech mieli się nie wtrącać a inni też. Ja musiałam opłacić mieszkanie całe, co to za pensja do mianowania i tyle. No ale takie życie - każdy najmądrzejszy bo nie wyszłam za mąż. Dobra wiecie, ale kto mnie to oskarżał w tych Niemczech? No jaka żenada wiecie. I tyle wam napiszę :( Męzatki z dziećmi. Bo mi się uczeń powiesił , nie wiedzieli czemu, i se dzwonili NA AMAZON.De ze szkoły bo miałam wpisanego papierosa i mnie mieli za ucznia skreślić, ale nie wiedzieli od razu... a ten papieros? Co z tym robić? Bo czemu siedzę w dupie i mam w dupie wszystko a najbardziej Agnieszkę Śmieszkę. Temu i tyle. I dziwicie mi się? I możecie mnie wyzywać od leni - mam was gdzieś. I nie mam racji? 100%. Taka prawda :(

....no wiecie, i tyle :D

Acha i to musiałoby być tak, że ten uczeń miał wypadek - połamana ręka ale nie dostał nic za auto wiecie i za to się powiesił. Odszkodowania bo zrobili że był pijany. I wszyscy że miał zginąć w tym wypadku bo tyle to warte jak cały wyjdziesz z wypadku, a auto było nowe i tyle. I on się tak powiesił i ludzie sobie zrobili, że to przeze mnie bo ja dostałam zwolnienie dyscyplinarne, a jego zrobili że był pijany i tyle. A to nie było chyba jego auto i ktoś nie dostał odszkodowania bo jechał po piwie bo był w szpitalu wiecie i powiedzieli że był pod wpływem alkoholu i odszkodowania nie będzie i tyle. I koniec. I wiecie teraz w tej Holandii bo ja chcę podatek dalej bo tak - jeśli jesteś kierowcą tam to masz prawo 0,5 promila alkoholu we krwi mieć - a w pracy? Chyba też. Bo jeśli możesz prowadzić pod wpływem alkoholu to pracować też. I tak wyleciał jeden student i tyle. I to wiedziałam. Że za alkohol ale można jeździć. A w pracy - można pić? I dlatego oni chyba dzwonią, żebym ja jeździła i mnie wyleją jak tego studenta bo mi mówił co sie stało i nic. A przecież można jechać w Holandii i pić. Bo w tej ostatniej firmie wiecie trzeba było zgłaszać pet bo zagrożenie pożarowe, a alkohol bo ten drugi pił. Czy należy to zgłosić? i tyle. No bo wyleciałam za papieros - że nie zgłosiłam że kierowca pali i to powiem , a w gruncie jeszcze mieli piwo i se pili jadąc z pracy. Pasażer - czy to powiem? Otóz nie - powiem, że wyleciałam za to że nie chciałam kupić domku nad morzem i tyle. I dlatego nikt mnie nie chciał do pracy bo miałam też złe ciuchy lub ich nie miałam. Bo znowu chodziłam NA CZARNO jak w pomidorach, żeby nie było widać brudu, a nikt mnie nie lubił przez to i tak wyleciałam i tyle mnie to obchodziłam. Bo wiedziałam że w pomidorach jest strasznie, oprysk, wszystko jest brudne i trzeba ubierać się tak żeby nie było widać brudu. No to najlepiej na żółto, ale akurat dużo czarnych rzeczy miałam i tak wyleciałam, a dalej to samo i jeszcze przez domek, ze go nie chciałam kupić, zapomniałam prawo jazdy bo bym musiała jeździć do pracy - sama busem 1,5 godz. jak mi się nie podobało powiedzmy 40 minut 10 lat wcześniej - takie to są zera i tyle. A papieros? Czy wolno palić w aucie bo za to ich jedynie nie chcą. A mnie za smętny wyglad. A ja nie chcę być kierowcą bo to w Holandii zostaje jako hobby pilot a ja nie mam na to kasy. Bo tak słyszałam wiecie, że jak tam jeździsz autem to zostaje ci zrobić licencję pilota w wolnym czasie i ja dlatego nie chce być kierowcą bo się boję wysokości, a to nie wolno sie bać. I tyle. Pasuje?

No widzicie jacy oni są. Jak na tej uczelni. Bo powiedzą, że mnie wyrzucili w czerwcu bo miałam pomyśleć o studentach i pasuje mi uczelnia i studenci. A co sądzą o powieszonym profesorze, którego uczelnia odrzuca. Bo latem nie bo studenci. Nie - latem nie bo latają po nagu, a ja nie chce jechać bo to nie wiadomo czy na policję czy co to robić. I w tym roku nie bo w zeszłym dali mnie do takiego co lata po nagu, ale na koniec lata to mogą być. No ale... w tym roku musiałam uważać i tyle. :( Jeszcze zależy gdzie pracuje. W szklarni. Coś strasznego i tyle. I dlatego mnie nienawidził bo wiedział że idę na magazyn, tam nie wolno latać po nagu, w szklarni wolno - jeszcze przy ogórkach , można ogłupieć. Czy można było coś mu za to zrobić? Jasne - przeze wszystkim czy szklarnia to ogrodnictwo i czy pasował do ogrodnictwa. Znak zapytania to zostawał magazyn i miał się nie rozbierać. Bo czemu on mnie wyrzucił. Za to. A wiecie ja wyleciałam znowu tam ZA ZAGROŻENIE POŻAROWE - jak 9 lat temu. i powiedzcie mi - bo ja do Holandii mogę wrócić jedynie zrobić proces o odszkodowanie że nie paląc ciągle stwarzam zagrożenie pożarowe a ja jestem Z POLSKI jakby chcieli wiedzieć i nie umiałam zrobić sobie studiów bibliotecznych w szkole przez ten papieros. Bo czy im to wybaczę? Nie. Proces miałam tak samo wygrać. Adolf Hitler się nie nazwyam - to jest kolejny proces o pomówienie i też mi się odkszodowanie za to należy. Przepraszam - czy ja jestem Adolf Hitler? i tyle :(

Wiecie czy to jest moja wina, że uczeń sie powiesił nie otrzymawszy odszkodowania za auto rozwalone KOMPLETNIE, które prowadził nie jego własnościa będace/odszkodowania nie chcieli dać. Za rok powiesił sie herszt bandy gwałcicieli - wszystko zwalili na mnie. Co oni tam robili z takimi wynikami w nauce? Bo wiecie - ta szkoła chyba miała opinię, że tam nie chodzi o naukę - NAJWIĘKSZA SZKOŁA W TYM MIESCIE - że nie chodzi o naukę tylko żeby gwałcić bo tak się daje radę dyrekcji a inaczej nie. Gwałtem i tyle. Niezle, nie? Pięknie skończyłam. Bo czemu podstawówka - ja nic widocznie nie umiem. Nie - podstawówka temu, ze JESZCZE nikt się nie gwałci a zwłaszcza na przerwach. Dlatego marszałek Piłsudski i tyle. Oczywiście to jest nierealne, ale wyżej nie. Juz w gimnazjum gwałcą i tyle. A te dyrektorki w tym Chorzowie nie rozumiały tego - dlaczego im przysyłają tyle gwałcicieli. Dlaczego nie mogą mieć normalnych uczniów? I cisza. I wszystko by było na mnie i co? Zostałoby mi urwać łeb znowu bo to wszystko jest MOJA WINA. I zaraz byłoby lepiej, ale w czym moja wina? Jak lepiej? Bo mnie można urwać łeb i nic. Bo widać. Aaa i ta koleżanka chyba jeszcze działa z tej Anglii samobójczyni i bratobójczyni bo ta w ciąży już nie, siostry też no to jeszcze ta. A reszta to rela i tyle. Np. Żaklina i tyle :( A te Araby też. A te Araby też :(

A wiecie jak to było z ta moją matką. Czemu nie ekonomia. Ona nawet chciała, ale nie. Nie pozwoliła jej MATKA wiecie. Jak to sie zaczęło te telefony. Wyobraźcie sobie że telefony zaczęły sie Z BANKU. Że córka??? ma na koncie pieniądze i to są coraz większe sumy - ile ona ma lat, co ona chce robić dalej wiecie - pasowałaby jej ekonomia - nic z tego. To są coraz większe kwoty wygrane w jakiś DZIWNY sposób i tyle. Niby mogą być, ale to nie jest jak powinno i tyle. I dlatego ktoś jej miał zwrócić uwagę i wszystko co NORMALNIE matka miała zrobić to powiedzieć to jej rodzicom I WYMUSIĆ na nich dowiedzenie się jak ona wygrywa te pieniądze bo jej przestają pasować np. studia ekonomiczne, cokolwiek, a sumy są coraz znaczniejsze i tyle. A poza tym pieniądze są dziwne i koniec. I wiecie ... tak miała z rodzicami romawiać matka i tyle. Choć czy bank nie mógł nie mógł zadzwonić do szkoły - bo manipulowali szkołą i do RODZICÓW? Nie - bo była kartka w wieku lat 10 że jest durna ona, no ale po cichu - za nazwisko. I co dalej? Bo co tak pisała te książkę ta matka powie? Bo miała kartkę że jest przygłupem CZEGO NIE WIEDZIAŁA bo by ksiązki nie otwarła i by siedziała i po nie wiem podstawówce gry liczbowe i w dupie wszystko bo tyle wiedziała, że to tylko trzeba zacząć wygrywać, żeby pasowało i to całe życie tak można zyć. No i tylko o to chodziło. A CZEMU? No własnie... i ona taka w sumie MUSIAŁA być żeby z tymi rodzicami wygrać. Wszystko od matki - ona chciała być ogrodniczką? Co wy. Tak sobie życzyła matka , inne nazwisko. Bo co z tą matką trzymała, a nie chciała jej widzieć. Widzieć ze zdjęć. Ona w sumie chciała być z tymi rodzicami - ale czy ją chcieli? Inne nazwisko, nie mieli zdjęć. A zdjęć z nią nie mieli bo uwazali że zdjęcia są złe. Bo np. ludzie robią dziwne zdjęcia zmarłym - i to uważali jest kolejna robota brygidek. Dziecko zarżnąć i śpi. i tak sie zajechali i to jest straszne i mnie też i powiem wam. Ten ojciec tak o tym myślał i ta moja matka, że chodził jej mówić dobranoc jak była mała i dostawała buziaka na dobranoc. I pewnego dnia zaczął się śmiać, że na nią patrzy w tym łózku to wydaje mu się że widzi zwłoki dziecka tam - wiecie z tych gadek, a także z tego, że swiety nie był wiecie i tak się życie potoczyło. I ona to usłyszała, zaczęła płakać i oni chyba wiedzieli coś - acha a ta matka powiedziała - a po co ja całujesz na dobranoc. Sama ma spać i przestał chodzić. I tak zaczęła zarabiać, a ci grali i to takie... i taki koniec. I pózniej zaczęły się telefony tej matki i to tak - co on to odbierał? Czy on oszalał? A to wszystko przez zdjęcia i tyle. Zmarłych - tak pasuje - jak siedzą albo śpią i są zmarli. Takich zdjęć kiedyś było pełno - nawet są w necie. No i ta wygrana wiecie na koncie to jest dowód jak była prochińska - W OGÓLE. I dlatego mogła palić i tyle. I wszystko żle . I tak się zajechała bo nie miała palic - miała być prochińska. Ale pieniądze można wziąć tylko za krowi łancuch bo tak mnie wykończyli w św. Józefie, a studia przeżyłam cudem. I kto może wziąć całą kasę? ja i tyle. I koniec :(

Bo w tym św. Józefie tez sie NIGDY nie dam. Wiecie co one sobie zrobiły? Żeby im było dobrze to mnie wzięły żeby mieć szkołę z literką R - tego nie rozumiały w ogóle bo przeciez co to tam się wysilać intelektualnie - nie ma to jak opłateczek w kościele i wszystko gra. A ze z tej szkoły sie zaczyna o Polskę stać to to nic nie znaczy? Bo wiecie - co te siostry robiły w tej szkole. Ja to nawet mogłam tam być a one? Miały się przyznać mamusiom że są pogwałcone. Bo tak im pasował ten Staszic jak mnie wcale. Własnie na odwrót. Im z gwałtu, a mnie? I ja dostałam przy nich do glowy. Przecież tak to normalna szwabka. Jeszcze rok matematyk i coś by ze mnie było, ale tak? Nic i tyle :( Wszystko przez nie i ich gwałcik i tyle :(

wiecie - prawda jest taka - jak was ktoś zbiorowo pogwałci to nalezy sie powiesić i tyle. To jest prawo do powieszenia. Bo wszyscy żeby sie powiesiła bo też. No ale... tyle ile. A inne takie osoby? I to w zasadzie tyle. Reszta mnie w ogole nie obchodzi. A jak ktos nie ma ubrań to też się ma powiesić. I wiecie nawet by mi oddali ten podatek, ale nie bo za dużo piszę z braćmi nie trzymam - a oni mieli pracę? Za te Iwonkę powinnam dostać - takie zero ograć ją i koniec. Ją się tylko podatkiem ogrywa. I co? Oddadzą mi podatek i ona jest ich a tak nie chcą. No to pieniądze chcę. Bez przesady. Skoro ją popierają to jest ich, nie? Jakim prawem ona dzwoniła sobie za mną, że ja szukam stałej pracy? Co - czytać nie umiała, że do Bożego Narodzenia tam miałam być? I tyle :( Bo co się tak złoszczęś wiecie - to tu sie do niej przyznają, tu nie. Dajcie spokój. A jak coś jej się stanie to mnie wsadzą za męża ginekologa? Biere ich albo ich mo? I tyle :( Nieżle sobie to wymyślili. Bo się mam wrócić do ogrodnictwa i wszystko dostanę. I co - wylizywać lesby. Nie mieli prawa Niemcy dawać bratu lesb i tyle. Lepper był ministrem bez matury, posłem a on co? Ogródka nie może mieć bez matury? Ziemi mu mieli nie sprzedawać i tyle. Wszystko ich wina. A za brak matury ukarali go lesbami? NO to najwyżej mogli mu polecieć inaczej po całości. Mogły być bo magazyn. No nie wiem - a skąd wiedzieli czyje to? TAK PRZYPUSZCZALI - a ja przypuszczam, że np. oni mają nie po kolei w głowie. I co oni na to? Wiecie - bo tam się wrócić. Jak? Wstyd i hańba taki wyrzut. Też was tak wyrzucaja z pracy i to jest normalne?

:( :( :(